Jump to content
Dogomania

Alf zasnął..


Merys

Recommended Posts

  • Replies 238
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='mal3na']Ktoś bardzo o niego wypytywał, jego los i stan zdrowia dla kogoś był bardzo ważny... Te Święta dla Alfa mogły wyglądać zupełnie inaczej.[/QUOTE]
Ktoś znaczy kto?
My zrezygnowaliśmy z Pani Martyny, ponieważ to nie był odpowiedni dom dla Alfa.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mal3na']Ktoś bardzo o niego wypytywał, jego los i stan zdrowia dla kogoś był bardzo ważny... Te Święta dla Alfa mogły wyglądać zupełnie inaczej.[/QUOTE]

Kogo ten "ktoś" bardzo wypytywał, bo mi również nic o tym nie wiadomo.. ? Podaj namiary na tego "ktosia", może my się z nim skontaktujemy

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=3][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Widzę, że Was zaniedbują ;), tymczasem w środę pojawiły się kolejne wieści z DT:[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]"Hej, [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Alfik ma się obecnie nieco lepiej, ale obserwujemy go ciągle, tak aby w razie jakichkolwiek niepokojących sygnałów od razu pokazać się z nim w klinice.[/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Nasze przywitanie nie było specjalnie radosne, Alf mimo kroplówek i leczenia był słabiusieńki i bardzo osowiały. Nie interesowało go w ogóle to co się działo naokoło, na mnie też w ogóle nie reagował, przyprowadzony chwilkę postał i od razu się położył na podłodze. Dostałam pęk strzykawek i zaleceń od lekarza i zabraliśmy go do domu. [/FONT][/COLOR][COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Zastrzyki ma raz dziennie. Dzięki Fundacji dostaliśmy też fachowe wsparcie w postaci pani Moniki (olbrzymie dzięki!!!), która mu te zastrzyki robi bezboleśnie i szybko, i której chciało się codziennie fatygować do Alfa.[/FONT][/COLOR]

[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Obecnie ze względu na oskrzela wychodzimy tylko na siusiu, za to w dalszym ciągu często. Przez pierwsze dwa dni Alfik po załatwieniu potrzeby od razu zawracał w stronę drzwi wejściowych. Teraz już się ożywia na dworze, wącha i chce spacerować i niekoniecznie chce tak szybko wracać, ale temperatury są minusowe a on okropny słabeusz.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Lekarz powiedział, że wyniki nerkowe są obecnie w normie, i teraz najważniejszą sprawą jest zachęcanie go do jedzenia - tak aby zaczął przybierać na wadze. Karmę nerkową mamy mu ponownie powoli wdrażać, ponieważ w tej chwili nie ma na nią w ogóle ochoty. W sumie, jest non stop na antybiotykach i chory, ja na jego miejscu też niekoniecznie rzucałabym się na jedzenie. Jednak trzęsę się nad jego apetytem, ponieważ jego spadek to był jedyny symptom, że coś jest nie tak, wyższą temperaturę miał dopiero w wieczór poprzedzający wizytę kontrolną. Teraz też zresztą nie kaszle i oddycha normalnie, mimo problemów z drogami oddechowymi.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]W każdym razie, w trosce o to, żeby chętnie jadł, kupujemy mu trochę podrobów, trochę kurczaka, i dostaje je z ryżem podlewane bulionem z gotowania - i to rzeczywiście je z zapałem. Dostaje niezbyt duże porcje trzy razy dziennie, tak aby się nie przejadł ale zjadł porządnie.[/FONT][/COLOR]
[COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Jego głównym zajęciem jest oczywiście spanie. Przez pierwsze dni kiedy chodził, chodził jak lunatyk i sprawiał wrażenie nieobecnego, stawał gdzieś, opuszczał głowę i tak się zawieszał, nie reagował za bardzo. Teraz jednak już jest kontaktowy, po jedzeniu przychodzi do nas, nieśmiało podstawia się do głaskania, wczoraj nawet chodził przez chwilę chodził za mną po domu. Tak więc widać pewną, powolną poprawę, ma dobry apetyt, temperatura w normie, już widać troszkę ożywienia i zainteresowania światem zewnętrznym - zwłaszcza gdy rozrusza się na spacerze - ale wciąż jest baardzo słabiutki. (...)[/FONT][/COLOR] [COLOR=#333333][FONT=lucida grande]Asia"
Niestety w czwartek Alf znowu trafił do kliniki w związku z wysoką temperaturą. Na szczęście w płucach i oskrzelach cisza :) więc malutki mógł zaraz po wizycie wrócić do domu.[/FONT][/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Okropna ta hustawka z jego zdrowiem. Raz lepiej, to znow jakies pogorszenie...
Alfiku, zycze Ci, bys wreszcie pewnie stanal na nozki, pokonal choroby i slabosci. A potem najlepszego domku i dlugich lat w zdrowiu!

Wszystkim Dogomaniakom z watku Alfika skladam zyczenia wyjatkowo pieknych, spokojnych swiat Bozego Narodzenia oraz tego, by Nowy Rok przyniosl tak oczekiwane zmiany w ludzkich sercach. By zagoscily w nich milosc i serdeczne wspolczucie dla wszystkich czujacych Istot.

Nigdy wiecej pieskow skatowanych, porzuconych, zamarzajacych, poniewieranych, niekochanych... ...!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...