Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

[quote name='szyszunia557']Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i chłopak się z sikaniem opamięta ;)
Szykuję wątek nowych Sierosławickich bidek.[/QUOTE]

Widziałam je już na fb-dużo ich...

Posted

Jestem już u Frodusia:loveu:.. Hope, kochana cały czas ,pamiętam o Was tylko czasem nie wyrabiam czasowo( biegam po lekarzach co jedno załatwię to .. kiedyś Ci opowiem, jak będziesz chciała posłuchać:eviltong:)... jeśli chodzi o Frodo to myślę,że najlepiej będzie jak przy następnej wizycie u weta, podzielisz się z nim wątpliwościami dot, polidypsji ,poliurii stresowej(niestety większość wetów, niechętnie traktuje temat) oczywiście po wykluczeniu, innych chorób!... mówisz, że pije? innym razem... nie pije?.... to faktycznie .... trochę dziwne?....najprościej sprawdzasz ,poprzez badanie moczu!.. jeśli są bakterie, to antybiotykoterapia!...i chyba teraz chłopak jest na antybiotyku?!... jeśli chodzi o sprawdzenie przyczyny powstawania?... to najprościej... poprzez wyciszenie farmakologiczne czyli im mocniejszy stan stresu tym ,mocniej trzeba zadziałać!... z tego co ja widzę u Frodo, to czuje się on u Ciebie bezpiecznie! więc może spróbuj zadziałać delikatnie... nie wiem , jakie jest Twoje zdanie na temat homeopatii (chamomilla vulgaris9) czy takie typowo weterynaryjne KalmAid(dobre) Stressout , ja chwalę D.A.P. taki aparat do kontaktu z feromonami... nie obciążasz psa żadną chemią bo to wydaje taki zapach jak suka karmiąca szczenięta, żeby czuły się spokojne i bezpieczne! i faktycznie to działało w przypadku Jasi już od pierwszego dnia!... na poczatku pierwsza pani doktor(która tak naprawdę zdiagnozowała u Jasi polidypsję stresową) przepisywała jej leki takie maleńkie niebieskie kuleczki i to jeszcze miałam dzielić na pół( zawsze miałam z tym dzieleniem problem) ale Jasieńka po tym... po prostu na okrągło spała... to jak miała pić:cool3:... to tak ... na początek;)... jeśli będziesz miała pytania, pisz!... tak to sobie teraz poukładam ,żeby być z Wami:lol:!...

Posted

[quote name='anica']Jestem już u Frodusia:loveu:.. Hope, kochana cały czas ,pamiętam o Was tylko czasem nie wyrabiam czasowo( biegam po lekarzach co jedno załatwię to .. kiedyś Ci opowiem, jak będziesz chciała posłuchać:eviltong:)... jeśli chodzi o Frodo to myślę,że najlepiej będzie jak przy następnej wizycie u weta, podzielisz się z nim wątpliwościami dot, polidypsji ,poliurii stresowej(niestety większość wetów, niechętnie traktuje temat) oczywiście po wykluczeniu, innych chorób!... mówisz, że pije? innym razem... nie pije?.... to faktycznie .... trochę dziwne?....najprościej sprawdzasz ,poprzez badanie moczu!.. jeśli są bakterie, to antybiotykoterapia!...i chyba teraz chłopak jest na antybiotyku?!... jeśli chodzi o sprawdzenie przyczyny powstawania?... to najprościej... poprzez wyciszenie farmakologiczne czyli im mocniejszy stan stresu tym ,mocniej trzeba zadziałać!... z tego co ja widzę u Frodo, to czuje się on u Ciebie bezpiecznie! więc może spróbuj zadziałać delikatnie... nie wiem , jakie jest Twoje zdanie na temat homeopatii (chamomilla vulgaris9) czy takie typowo weterynaryjne KalmAid(dobre) Stressout , ja chwalę D.A.P. taki aparat do kontaktu z feromonami... nie obciążasz psa żadną chemią bo to wydaje taki zapach jak suka karmiąca szczenięta, żeby czuły się spokojne i bezpieczne! i faktycznie to działało w przypadku Jasi już od pierwszego dnia!... na poczatku pierwsza pani doktor(która tak naprawdę zdiagnozowała u Jasi polidypsję stresową) przepisywała jej leki takie maleńkie niebieskie kuleczki i to jeszcze miałam dzielić na pół( zawsze miałam z tym dzieleniem problem) ale Jasieńka po tym... po prostu na okrągło spała... to jak miała pić:cool3:... to tak ... na początek;)... jeśli będziesz miała pytania, pisz!... tak to sobie teraz poukładam ,żeby być z Wami:lol:!...[/QUOTE]
Opowiadaj-zawsze czegoś nowego można się dowiedzieć i w razie czego będę wiedzieć jak małemu pomóc...Wczoraj dostałam dok med z Katowic-nie chciała mi się ładnie otworzyć...kreski kropki...wysłałam ciociom-przeczytały mi co tam nabazgrane...i szlag mnie trafił na miejscu! W życiu takich durnot nie słyszałam! No i z tej dok wynika,że mały jest na antybiotyku,że dostał 50 tabletek-a było na 1,5 tyg! Teraz muszę siuśków w kubeczek nałapać-i badanie robić...
Dobrze,że wetka,do której chodzimy,to sensowna babka,jej też wyślę tę dokumentację...będziemy myśleć co dalej-chociaż wygląda na to,że lepiej jest,mały siusia,koopki wali,je,pije,biega,skacze,łobuzuje...uwielbia bawić się z Hadesem-w przeciąganie liny albo w "oddaj mi zabawki"

Posted

E to, że napisane, że dostał całe opakowanie atybiotyku to nic w porównaniu z resztą...

Tym się nie przejmuj, antybiotyk to już powinien być odstawiony pomimo, że dostałaś mniej niż napisane;)daje się ok 10 dni na drogi moczowe.

Bardziej mnie reszta zapisków wku***
Hope czy na pewno pojechałaś z pęcherzem?:cool3:bo mam wrażenie, że jeszcze przed zobaczeniem psa wspaniały wet wiedział co mu jest i wcale nie to co powinien leczył.

Posted

[quote name='Energy']E to, że napisane, że dostał całe opakowanie atybiotyku to nic w porównaniu z resztą...

Tym się nie przejmuj, antybiotyk to już powinien być odstawiony pomimo, że dostałaś mniej niż napisane;)daje się ok 10 dni na drogi moczowe.

[COLOR=#ff0000][SIZE=3][B]Bardziej mnie reszta zapisków wku***
Hope czy na pewno pojechałaś z pęcherzem?:cool3:bo mam wrażenie, że jeszcze przed zobaczeniem psa wspaniały wet wiedział co mu jest i wcale nie to co powinien leczył.[/B][/SIZE][/COLOR][/QUOTE]

No jakbym sama to pisała

Posted

[quote name='Energy']E to, że napisane, że dostał całe opakowanie atybiotyku to nic w porównaniu z resztą...

Tym się nie przejmuj, antybiotyk to już powinien być odstawiony pomimo, że dostałaś mniej niż napisane;)daje się ok 10 dni na drogi moczowe.

Bardziej mnie reszta zapisków wku***
Hope czy na pewno pojechałaś z pęcherzem?:cool3:bo mam wrażenie, że jeszcze przed zobaczeniem psa wspaniały wet wiedział co mu jest i wcale nie to co powinien leczył.[/QUOTE]
Nie ja z pęcherzem tylko Frodo:eviltong: cóż... może wet miał wizję:diabloti: teraz najważniejsze,żeby wyleczyć pęcherz-do końca i skutecznie:mad:
Martwię się moim Tolem-ja wiem,że on już nie młody...śpi-i to dużo..a on jeszcze ma taką cechę charakteru,że twardy jest-płakać,piszczeć nie będzie...

Posted

znikam na pół godzinki-dużym trzeba przewietrzyć zadki-długie smycze,bo na bieganie samopas troche ciemnawo-a jeszcze jakaś sarna albo zając za drzewem się przyczaji i osiołki pobiegną przed siebie...i trzeba będzie ich szukać pod lasem:angryy:

Posted

... trochę się w tym pogubiłam?... ale jeśli Frodo ma problem z drogami moczowymi( tak zrozumiałam) to i tak trzeba zbadać mocz!... ostatnio jak Jasia miała chyba w listopadzie to 3razy robiłam badanie... pierwszy przed leczeniem! drugi w trakcie antybiotykoterapii( już nie będę się rozpisywać czemu nie był zrobiony antybiogram! walczyłam z laboratorium a panie mnie i tak wykiwały?.... dla tego między innymi nie polecałam wrocławskich klinik ,jak ratowaliśmy Frodo na początku! bez obrazy dla wspaniałych lekarzy, którzy tam pracują np Prof Pasławska ale to jednak ... kliniki... masówka... i zależy na którego lekarza się trafi?) sprawdzaliśmy czy antybiotyk działa i trzecie badanie, czy wynik jałowy?....

Posted (edited)

[B][SIZE=4]KOCHANI!!! PILNIE POTRZEBNY TRANSPORT Z GDAŃSKA DO ŁOWICZA DLA JAMNIKA TROTYLKA!!!
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237271-♡♡♡-Jamnikowaty-TROTYLEK-bez-oczka-kopniaki-i-bicie-to-było-jego-życie-POMOCY-♡♡♡?p=20245313#post20245313[/URL][/SIZE][/B]

Edited by Hope2
Posted (edited)

Czytam codziennie co u Frodo ale nie znam się na schorzeniach , więc nie zabieram głosu.
Mam jednak doświadczenie z dwoma psiakami , które też podsikiwały, bardzo dużo piły albo nie piły a przyczyną była wątroba...
Dwa razy miałam to samo. Po zbadaniu krwi wychodziły złe wyniki wątrobowe. Po wyleczeniu problem podsikiwania w posłania zniknął.
Picie też się unormowało.

Edited by ewu
Posted

U Froda picie-i siusianie związane jest najprawdopodobniej z lekami i karmą-wet mówiła,że mały musi dużo pić...
A dzisiaj...ech...szkoda gadać-włączył mu się Jamnik-Demolka! Lutowałam ładowarkę,przyklejałam listwy podłogowe, śmieci poroznosił po całym domu...pół buta zeżarł...gryzie Hadesa,młodemu zeszyt przemielił...głowe z obroży wyciągnął na spacerze-ale na szczęście kotów nie było,nie próbował ucieczki...
A teraz śpi-maleńkie niewiniątko:diabloti:

Posted

[quote name='Hope2']U Froda picie-i siusianie związane jest najprawdopodobniej z lekami i karmą-wet mówiła,że mały musi dużo pić...
A dzisiaj...ech...szkoda gadać-włączył mu się Jamnik-Demolka! Lutowałam ładowarkę,przyklejałam listwy podłogowe, śmieci poroznosił po całym domu...pół buta zeżarł...gryzie Hadesa,młodemu zeszyt przemielił...głowe z obroży wyciągnął na spacerze-ale na szczęście kotów nie było,nie próbował ucieczki...
A teraz śpi-maleńkie niewiniątko:diabloti:[/QUOTE]

A Ty byś się Ciocia nie zmęczyła , tyle miał zajęć:):)

Posted

[quote name='ewu']A Ty byś się Ciocia nie zmęczyła , tyle miał zajęć:):)[/QUOTE]
Taaa...i jeszcze ciągle zaglądał mi przez ramię-sprawdzał,czy kolega się znalazł cały i zdrowy:evil_lol:

Posted

[quote name='Isadora7']A ja uważam że Frodo postarał się żeby Trotyś się znalazł[/QUOTE]
I Rambo,Ruda,Ganga,Sopel,Dumcia,Gucio,Rulon-i wiele jeszcze innych jamników wysłało mu wiadomośc- "wracaj,już jest dla ciebie nowy,bezpieczny dom":roll:

Posted

No i tylko u mnie piszą,że ja wykorzystuję jamniki do prac wszelakich...a tu proszę....naprawia,wynosi śmieci,naprawia buty-niczym szewc,porządkuje listy podłogowe.....:evil_lol:

Posted

[quote name='Hope2']I Rambo,Ruda,Ganga,Sopel,Dumcia,Gucio,Rulon-i wiele jeszcze innych jamników wysłało mu wiadomośc- "wracaj,już jest dla ciebie nowy,bezpieczny dom":roll:[/QUOTE] .... wcale bym się nie zdziwiła ;).... one wszystko wyczuwają!... nastroje.... nastawienie... uczucia....dla tego wiem, że jak jest niechęć do psa!... to szkoda sobie zawracać głowę opieką-nic z tego nie będzie:shake:!...
[B] Ewu[/B], czy masz może jeszcze te wyniki krwi? lub pamiętasz jakie były? (mogłabym porównać z Jasi wprawdzie weci twierdzą że wątroba u niej jest OK) ale... jeśli mogę to wolałabym porównać:roll:... nieraz to może być sprawa interpretacji wyniku :crazyeye:... u Trotysia CW moczu 1014 to moczówka a u Jasi 1014 to .. dolna granica, ponieważ dużo pije... i jest przepłukana..... :hmmmm::hmmmm::shake:.....

Posted

[quote name='anica'].... wcale bym się nie zdziwiła ;).... one wszystko wyczuwają!... nastroje.... nastawienie... uczucia....dla tego wiem, że jak jest niechęć do psa!... to szkoda sobie zawracać głowę opieką-nic z tego nie będzie:shake:!...
.....[/QUOTE]
To jest prawda najprawdziwsza , psy to czują i taka opieka to żadna, jeszcze jak pies daje nogę .... :diabloti: Jak wróciłam z pracy i zobaczyłam co się wyprawia to miałam przed oczyma słowa Hope. Szczęście całe, że się znalazł.:lol:

Posted

Frodo dzisiaj jakby grzeczniejszy-od rana jeszcze niczego nie zmajstrował. Nie pojechałam do przychodni-ale obiecuję,że jak tylko gorączka mi spadnie na tyle,że będę normalnie na oczy widzieć i nie potrzebować ściany do przenieszczania się.
Na szczęście mam mądrego syna-dzisiaj to on zajmuje się futrami-karmi,wyprowadza,tuli, bawi się z nimi i pilnuje,żeby nie łobuzowały

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...