Hope2 Posted January 7, 2013 Posted January 7, 2013 [quote name='szyszunia557']Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i chłopak się z sikaniem opamięta ;) Szykuję wątek nowych Sierosławickich bidek.[/QUOTE] Widziałam je już na fb-dużo ich... Quote
Isadora7 Posted January 7, 2013 Author Posted January 7, 2013 Jutro ogarnę temat kalendarzy - dzisiejszy dzień mam na straty. Quote
anica Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 Jestem już u Frodusia:loveu:.. Hope, kochana cały czas ,pamiętam o Was tylko czasem nie wyrabiam czasowo( biegam po lekarzach co jedno załatwię to .. kiedyś Ci opowiem, jak będziesz chciała posłuchać:eviltong:)... jeśli chodzi o Frodo to myślę,że najlepiej będzie jak przy następnej wizycie u weta, podzielisz się z nim wątpliwościami dot, polidypsji ,poliurii stresowej(niestety większość wetów, niechętnie traktuje temat) oczywiście po wykluczeniu, innych chorób!... mówisz, że pije? innym razem... nie pije?.... to faktycznie .... trochę dziwne?....najprościej sprawdzasz ,poprzez badanie moczu!.. jeśli są bakterie, to antybiotykoterapia!...i chyba teraz chłopak jest na antybiotyku?!... jeśli chodzi o sprawdzenie przyczyny powstawania?... to najprościej... poprzez wyciszenie farmakologiczne czyli im mocniejszy stan stresu tym ,mocniej trzeba zadziałać!... z tego co ja widzę u Frodo, to czuje się on u Ciebie bezpiecznie! więc może spróbuj zadziałać delikatnie... nie wiem , jakie jest Twoje zdanie na temat homeopatii (chamomilla vulgaris9) czy takie typowo weterynaryjne KalmAid(dobre) Stressout , ja chwalę D.A.P. taki aparat do kontaktu z feromonami... nie obciążasz psa żadną chemią bo to wydaje taki zapach jak suka karmiąca szczenięta, żeby czuły się spokojne i bezpieczne! i faktycznie to działało w przypadku Jasi już od pierwszego dnia!... na poczatku pierwsza pani doktor(która tak naprawdę zdiagnozowała u Jasi polidypsję stresową) przepisywała jej leki takie maleńkie niebieskie kuleczki i to jeszcze miałam dzielić na pół( zawsze miałam z tym dzieleniem problem) ale Jasieńka po tym... po prostu na okrągło spała... to jak miała pić:cool3:... to tak ... na początek;)... jeśli będziesz miała pytania, pisz!... tak to sobie teraz poukładam ,żeby być z Wami:lol:!... Quote
Hope2 Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 [quote name='anica']Jestem już u Frodusia:loveu:.. Hope, kochana cały czas ,pamiętam o Was tylko czasem nie wyrabiam czasowo( biegam po lekarzach co jedno załatwię to .. kiedyś Ci opowiem, jak będziesz chciała posłuchać:eviltong:)... jeśli chodzi o Frodo to myślę,że najlepiej będzie jak przy następnej wizycie u weta, podzielisz się z nim wątpliwościami dot, polidypsji ,poliurii stresowej(niestety większość wetów, niechętnie traktuje temat) oczywiście po wykluczeniu, innych chorób!... mówisz, że pije? innym razem... nie pije?.... to faktycznie .... trochę dziwne?....najprościej sprawdzasz ,poprzez badanie moczu!.. jeśli są bakterie, to antybiotykoterapia!...i chyba teraz chłopak jest na antybiotyku?!... jeśli chodzi o sprawdzenie przyczyny powstawania?... to najprościej... poprzez wyciszenie farmakologiczne czyli im mocniejszy stan stresu tym ,mocniej trzeba zadziałać!... z tego co ja widzę u Frodo, to czuje się on u Ciebie bezpiecznie! więc może spróbuj zadziałać delikatnie... nie wiem , jakie jest Twoje zdanie na temat homeopatii (chamomilla vulgaris9) czy takie typowo weterynaryjne KalmAid(dobre) Stressout , ja chwalę D.A.P. taki aparat do kontaktu z feromonami... nie obciążasz psa żadną chemią bo to wydaje taki zapach jak suka karmiąca szczenięta, żeby czuły się spokojne i bezpieczne! i faktycznie to działało w przypadku Jasi już od pierwszego dnia!... na poczatku pierwsza pani doktor(która tak naprawdę zdiagnozowała u Jasi polidypsję stresową) przepisywała jej leki takie maleńkie niebieskie kuleczki i to jeszcze miałam dzielić na pół( zawsze miałam z tym dzieleniem problem) ale Jasieńka po tym... po prostu na okrągło spała... to jak miała pić:cool3:... to tak ... na początek;)... jeśli będziesz miała pytania, pisz!... tak to sobie teraz poukładam ,żeby być z Wami:lol:!...[/QUOTE] Opowiadaj-zawsze czegoś nowego można się dowiedzieć i w razie czego będę wiedzieć jak małemu pomóc...Wczoraj dostałam dok med z Katowic-nie chciała mi się ładnie otworzyć...kreski kropki...wysłałam ciociom-przeczytały mi co tam nabazgrane...i szlag mnie trafił na miejscu! W życiu takich durnot nie słyszałam! No i z tej dok wynika,że mały jest na antybiotyku,że dostał 50 tabletek-a było na 1,5 tyg! Teraz muszę siuśków w kubeczek nałapać-i badanie robić... Dobrze,że wetka,do której chodzimy,to sensowna babka,jej też wyślę tę dokumentację...będziemy myśleć co dalej-chociaż wygląda na to,że lepiej jest,mały siusia,koopki wali,je,pije,biega,skacze,łobuzuje...uwielbia bawić się z Hadesem-w przeciąganie liny albo w "oddaj mi zabawki" Quote
Energy Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 E to, że napisane, że dostał całe opakowanie atybiotyku to nic w porównaniu z resztą... Tym się nie przejmuj, antybiotyk to już powinien być odstawiony pomimo, że dostałaś mniej niż napisane;)daje się ok 10 dni na drogi moczowe. Bardziej mnie reszta zapisków wku*** Hope czy na pewno pojechałaś z pęcherzem?:cool3:bo mam wrażenie, że jeszcze przed zobaczeniem psa wspaniały wet wiedział co mu jest i wcale nie to co powinien leczył. Quote
Isadora7 Posted January 8, 2013 Author Posted January 8, 2013 [quote name='Energy']E to, że napisane, że dostał całe opakowanie atybiotyku to nic w porównaniu z resztą... Tym się nie przejmuj, antybiotyk to już powinien być odstawiony pomimo, że dostałaś mniej niż napisane;)daje się ok 10 dni na drogi moczowe. [COLOR=#ff0000][SIZE=3][B]Bardziej mnie reszta zapisków wku*** Hope czy na pewno pojechałaś z pęcherzem?:cool3:bo mam wrażenie, że jeszcze przed zobaczeniem psa wspaniały wet wiedział co mu jest i wcale nie to co powinien leczył.[/B][/SIZE][/COLOR][/QUOTE] No jakbym sama to pisała Quote
Hope2 Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 [quote name='Energy']E to, że napisane, że dostał całe opakowanie atybiotyku to nic w porównaniu z resztą... Tym się nie przejmuj, antybiotyk to już powinien być odstawiony pomimo, że dostałaś mniej niż napisane;)daje się ok 10 dni na drogi moczowe. Bardziej mnie reszta zapisków wku*** Hope czy na pewno pojechałaś z pęcherzem?:cool3:bo mam wrażenie, że jeszcze przed zobaczeniem psa wspaniały wet wiedział co mu jest i wcale nie to co powinien leczył.[/QUOTE] Nie ja z pęcherzem tylko Frodo:eviltong: cóż... może wet miał wizję:diabloti: teraz najważniejsze,żeby wyleczyć pęcherz-do końca i skutecznie:mad: Martwię się moim Tolem-ja wiem,że on już nie młody...śpi-i to dużo..a on jeszcze ma taką cechę charakteru,że twardy jest-płakać,piszczeć nie będzie... Quote
Hope2 Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 znikam na pół godzinki-dużym trzeba przewietrzyć zadki-długie smycze,bo na bieganie samopas troche ciemnawo-a jeszcze jakaś sarna albo zając za drzewem się przyczaji i osiołki pobiegną przed siebie...i trzeba będzie ich szukać pod lasem:angryy: Quote
anica Posted January 8, 2013 Posted January 8, 2013 ... trochę się w tym pogubiłam?... ale jeśli Frodo ma problem z drogami moczowymi( tak zrozumiałam) to i tak trzeba zbadać mocz!... ostatnio jak Jasia miała chyba w listopadzie to 3razy robiłam badanie... pierwszy przed leczeniem! drugi w trakcie antybiotykoterapii( już nie będę się rozpisywać czemu nie był zrobiony antybiogram! walczyłam z laboratorium a panie mnie i tak wykiwały?.... dla tego między innymi nie polecałam wrocławskich klinik ,jak ratowaliśmy Frodo na początku! bez obrazy dla wspaniałych lekarzy, którzy tam pracują np Prof Pasławska ale to jednak ... kliniki... masówka... i zależy na którego lekarza się trafi?) sprawdzaliśmy czy antybiotyk działa i trzecie badanie, czy wynik jałowy?.... Quote
Hope2 Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 (edited) [B][SIZE=4]KOCHANI!!! PILNIE POTRZEBNY TRANSPORT Z GDAŃSKA DO ŁOWICZA DLA JAMNIKA TROTYLKA!!! [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/237271-♡♡♡-Jamnikowaty-TROTYLEK-bez-oczka-kopniaki-i-bicie-to-było-jego-życie-POMOCY-♡♡♡?p=20245313#post20245313[/URL][/SIZE][/B] Edited January 9, 2013 by Hope2 Quote
ewu Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 (edited) Czytam codziennie co u Frodo ale nie znam się na schorzeniach , więc nie zabieram głosu. Mam jednak doświadczenie z dwoma psiakami , które też podsikiwały, bardzo dużo piły albo nie piły a przyczyną była wątroba... Dwa razy miałam to samo. Po zbadaniu krwi wychodziły złe wyniki wątrobowe. Po wyleczeniu problem podsikiwania w posłania zniknął. Picie też się unormowało. Edited January 9, 2013 by ewu Quote
Hope2 Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 U Froda picie-i siusianie związane jest najprawdopodobniej z lekami i karmą-wet mówiła,że mały musi dużo pić... A dzisiaj...ech...szkoda gadać-włączył mu się Jamnik-Demolka! Lutowałam ładowarkę,przyklejałam listwy podłogowe, śmieci poroznosił po całym domu...pół buta zeżarł...gryzie Hadesa,młodemu zeszyt przemielił...głowe z obroży wyciągnął na spacerze-ale na szczęście kotów nie było,nie próbował ucieczki... A teraz śpi-maleńkie niewiniątko:diabloti: Quote
ewu Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 [quote name='Hope2']U Froda picie-i siusianie związane jest najprawdopodobniej z lekami i karmą-wet mówiła,że mały musi dużo pić... A dzisiaj...ech...szkoda gadać-włączył mu się Jamnik-Demolka! Lutowałam ładowarkę,przyklejałam listwy podłogowe, śmieci poroznosił po całym domu...pół buta zeżarł...gryzie Hadesa,młodemu zeszyt przemielił...głowe z obroży wyciągnął na spacerze-ale na szczęście kotów nie było,nie próbował ucieczki... A teraz śpi-maleńkie niewiniątko:diabloti:[/QUOTE] A Ty byś się Ciocia nie zmęczyła , tyle miał zajęć:):) Quote
Hope2 Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 [quote name='ewu']A Ty byś się Ciocia nie zmęczyła , tyle miał zajęć:):)[/QUOTE] Taaa...i jeszcze ciągle zaglądał mi przez ramię-sprawdzał,czy kolega się znalazł cały i zdrowy:evil_lol: Quote
Isadora7 Posted January 9, 2013 Author Posted January 9, 2013 A ja uważam że Frodo postarał się żeby Trotyś się znalazł Quote
Hope2 Posted January 9, 2013 Posted January 9, 2013 [quote name='Isadora7']A ja uważam że Frodo postarał się żeby Trotyś się znalazł[/QUOTE] I Rambo,Ruda,Ganga,Sopel,Dumcia,Gucio,Rulon-i wiele jeszcze innych jamników wysłało mu wiadomośc- "wracaj,już jest dla ciebie nowy,bezpieczny dom":roll: Quote
JamniczaRodzina. Posted January 10, 2013 Posted January 10, 2013 Kochany rozbójnik z Frodziaczka :loveu: Quote
Celina12 Posted January 10, 2013 Posted January 10, 2013 No i tylko u mnie piszą,że ja wykorzystuję jamniki do prac wszelakich...a tu proszę....naprawia,wynosi śmieci,naprawia buty-niczym szewc,porządkuje listy podłogowe.....:evil_lol: Quote
anica Posted January 10, 2013 Posted January 10, 2013 [quote name='Hope2']I Rambo,Ruda,Ganga,Sopel,Dumcia,Gucio,Rulon-i wiele jeszcze innych jamników wysłało mu wiadomośc- "wracaj,już jest dla ciebie nowy,bezpieczny dom":roll:[/QUOTE] .... wcale bym się nie zdziwiła ;).... one wszystko wyczuwają!... nastroje.... nastawienie... uczucia....dla tego wiem, że jak jest niechęć do psa!... to szkoda sobie zawracać głowę opieką-nic z tego nie będzie:shake:!... [B] Ewu[/B], czy masz może jeszcze te wyniki krwi? lub pamiętasz jakie były? (mogłabym porównać z Jasi wprawdzie weci twierdzą że wątroba u niej jest OK) ale... jeśli mogę to wolałabym porównać:roll:... nieraz to może być sprawa interpretacji wyniku :crazyeye:... u Trotysia CW moczu 1014 to moczówka a u Jasi 1014 to .. dolna granica, ponieważ dużo pije... i jest przepłukana..... :hmmmm::hmmmm::shake:..... Quote
yunona Posted January 10, 2013 Posted January 10, 2013 [quote name='anica'].... wcale bym się nie zdziwiła ;).... one wszystko wyczuwają!... nastroje.... nastawienie... uczucia....dla tego wiem, że jak jest niechęć do psa!... to szkoda sobie zawracać głowę opieką-nic z tego nie będzie:shake:!... .....[/QUOTE] To jest prawda najprawdziwsza , psy to czują i taka opieka to żadna, jeszcze jak pies daje nogę .... :diabloti: Jak wróciłam z pracy i zobaczyłam co się wyprawia to miałam przed oczyma słowa Hope. Szczęście całe, że się znalazł.:lol: Quote
Hope2 Posted January 10, 2013 Posted January 10, 2013 Frodo dzisiaj jakby grzeczniejszy-od rana jeszcze niczego nie zmajstrował. Nie pojechałam do przychodni-ale obiecuję,że jak tylko gorączka mi spadnie na tyle,że będę normalnie na oczy widzieć i nie potrzebować ściany do przenieszczania się. Na szczęście mam mądrego syna-dzisiaj to on zajmuje się futrami-karmi,wyprowadza,tuli, bawi się z nimi i pilnuje,żeby nie łobuzowały Quote
JamniczaRodzina. Posted January 10, 2013 Posted January 10, 2013 Frodzio widzi ,że pańcia chora i postanowił być grzeczny.Życzymy zdrówka dla Pańci. Quote
anica Posted January 10, 2013 Posted January 10, 2013 Zdrówka, zdrówka dla całej rodzinki :)))))))) Quote
Isadora7 Posted January 10, 2013 Author Posted January 10, 2013 [quote name='Celina12']Zdrowiejcie szybciutko....[/QUOTE] A nawet bardzo szybciutko. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.