Nutusia Posted March 12, 2014 Posted March 12, 2014 To niestety może być nie tylko wzrok... Ślepe psy niezwykle szybko przyzwyczajają się do takiej ułomności i potrafią funkcjonować niemal normalnie. Mieliśmy u siebie na DT pieska, który stracił wzrok na skutek nieleczonej infekcji. Pierwszego dnia poruszał się ostrożnie, chodził przy ścianach, poznając dom i przy płocie, poznając ogród. Po 4 dniach biegał już z prędkością światła, wskakiwał na kanapy ze środka salonu, wbiegał po schodkach na taras... Na spacerach po lesie spuszczaliśmy go ze smyczy - trzymał się naszych suczek, a jeśli się zagapił i za daleko odeszły, podnosił łepek i nasłuchiwał. Wystarczyło, że gwizdnęłam - w sekundzie był przy mnie, zgrabnie omijając drzewa! Wzrok nie jest u psa tak ważnym zmysłem, jak u ludzi. Quote
irenas Posted March 12, 2014 Posted March 12, 2014 Wiem, wiem. Przecież mam ślepego Kajtusia. Tyle, że on ślepł bardzo powoli, stopniowo i zdążył się nauczyć różnych moich komend, które ułatwiają mu poruszanie się, a Misiowi stało się to nagle. Ale i on coraz lepiej funkcjonuje - esseliv forte wyraźnie mu służy, skóra jakby się uspokajała i żołądek też. Boi się sam schodzić ze schodów, ale gdy go biorę na smycz, bardzo sprawnie je pokonuje. Cieszę się, że nie stracił do mnie zaufania w wyniku tej strasznej podróży do okulistki, inaczej chyba bym nie dała rady. Ja też przypuszczam, że to nie tylko wzrok, bo i węch mu trochę nawala. Ale idzie ku lepszemu. Przede wszystkim znika ta nerwowość i miotanie się bez sensu. Hej, jak mam wstawiać zdjęcia, kiedy image shock żąda ode mnie pieniędzy? Nie chce mi się nic w nich ładować. Może jest jakiś inny sposób? Chciałam Wam pokazać, jak Misio wygląda w chorobie. Quote
devoner Posted March 12, 2014 Posted March 12, 2014 [quote name='irenas']Wiem, wiem. Przecież mam ślepego Kajtusia. Tyle, że on ślepł bardzo powoli, stopniowo i zdążył się nauczyć różnych moich komend, które ułatwiają mu poruszanie się, a Misiowi stało się to nagle. Ale i on coraz lepiej funkcjonuje - esseliv forte wyraźnie mu służy, skóra jakby się uspokajała i żołądek też. Boi się sam schodzić ze schodów, ale gdy go biorę na smycz, bardzo sprawnie je pokonuje. Cieszę się, że nie stracił do mnie zaufania w wyniku tej strasznej podróży do okulistki, inaczej chyba bym nie dała rady. Ja też przypuszczam, że to nie tylko wzrok, bo i węch mu trochę nawala. Ale idzie ku lepszemu. Przede wszystkim znika ta nerwowość i miotanie się bez sensu. Hej, jak mam wstawiać zdjęcia, kiedy image shock żąda ode mnie pieniędzy? Nie chce mi się nic w nich ładować. Może jest jakiś inny sposób? Chciałam Wam pokazać, jak Misio wygląda w chorobie.[/QUOTE] wejdź na [B]tinypic[/B] tam jest za darmo Quote
irenas Posted March 13, 2014 Posted March 13, 2014 (edited) [url]http://i61.tinypic.com/fxrpdz.jpg[/url] Terapia kotem. [url]http://i62.tinypic.com/1jnps7.jpg[/url] Terapia słońcem. Ojojoj! Coś nie tak z rozmiarem! Edited March 13, 2014 by irenas Quote
savahna Posted March 13, 2014 Posted March 13, 2014 Za duże fotki.Musisz zaznaczyć 640x480 chyba.... O rany, smutny chyba.... Quote
irenas Posted March 13, 2014 Posted March 13, 2014 [IMG][url]http://i61.tinypic.com/fxrpdz.jpg[/url][/IMG] Terapia kotem. [IMG] [url]http://i62.tinypic.com/1jnps7.jpg[/url][/IMG] Terapia słońcem. Ojojoj! Coś nie tak z rozmiarem! Quote
irenas Posted March 13, 2014 Posted March 13, 2014 Cześć, cześć. No nie ma powodów do radości, biedak. Nadal nie widzi, chociaż już coraz bardziej przypomina siebie z dawnych czasów: dzisiaj na przykład podbiegł (!) do bramy, za którą szczekał jego "wróg", czyli onek Fakir, i naszczekał na niego! Nie robił tego od kilku dobrych tygodni! Systematycznie bawimy się piłeczką, której Misio nie widzi, no i chodzimy na spacerki na smyczy, bo inaczej Misio pakuje się w takie tarapaty, że go wyplątać nie można. Quote
savahna Posted March 13, 2014 Posted March 13, 2014 [quote name='devoner']15 screen musisz wybrać na tinypick'u[/QUOTE] Tak??A ja myślałam że 640x480:oops: Quote
devoner Posted March 13, 2014 Posted March 13, 2014 [quote name='savahna']Tak??A ja myślałam że 640x480:oops:[/QUOTE] też może być,sama zamiennie używam;) Quote
irenas Posted March 14, 2014 Posted March 14, 2014 Dziękuję za informacje. Następne zdjęcia będą już dobre. Misiolec się trzyma, jak może, ja też. Jakoś powolutku pchamy ten wózek pod górkę z nadzieją, że dotrzemy do jakiegoś równiejszego terenu. Tylko Dziunia nienawidzi go chyba jeszcze bardziej niż przedtem, no bo jednak jemu poświęcam znacznie więcej czasu i uwagi niż jej. A z niej okropna zazdrośnica. Quote
irenas Posted March 26, 2014 Posted March 26, 2014 Jest bardzo źle. Misio ma zapalenie trzustki, powiększoną wątrobę i prawą komorę serca oraz opuchnięte nogi. Bardzo schudł, natomiast powiększył mu się brzuch (to w wyniku powiększonej wątroby), chociaż (szczęśliwie) nie ma w nim płynu. Badanie krwi wykazało bardzo poważną anemię i obniżone białko całkowite, w tym albuminy. Wygląda na to, że mimo dobrego pożywienia, niemal się zagłodził, ponieważ wchłanianie jest w znacznym stopniu upośledzone. Dobra wiadomość brzmi tak, że wątroba i nerki nie są (jeszcze) uszkodzone. Dostaje enzymy trzustki (żeby ją odciążyć), antybiotyk, witaminy b complex, kwas foliowy, żelazo. Furosemid w celu zlikwidowania obrzęków. Do oczu (nadal nie widzi) krople z antybiotykiem. Ma jeść cztery razy dziennie dużo mięsa, a przede wszystkim wątróbki, w trakcie każdego posiłku podaję mu Kreon, czyli enzymy. Żadnych spacerów, ma odpoczywać. Załatwia się niestety w domu, ale już się z tym pogodziłam, byle tylko wyzdrowiał. A to nie jest wcale pewne. Zostałam uprzedzona, że może być bardzo źle. Jeśli chematokryt spadnie mu poniżej 20, trzeba będzie przetoczyć krew, inaczej się udusi. "Otumanienie", ubytki słuchu i węchu to wynik niedotlenienia. Serce po prostu nie ma siły pompować krwi, która się miesza - dotleniona z niedotlenioną - stąd też obrzęki i cała reszta. Nie pytajcie mnie, skąd tyle nieszczęścia na jednego biednego psa, bo nie wiem. Mam nadzieję, że z mojego opisu zorientowałyście się, że miał zrobione usg brzucha, echo serca i badanie krwi. Nie będę Wam mówić, co czuję, bo na pewno się domyślacie. Trzymajcie za niego kciuki, bardzo potrzebuje wsparcia. Quote
irenas Posted March 26, 2014 Posted March 26, 2014 Jest bardzo źle. Misio ma zapalenie trzustki, powiększoną wątrobę i prawą komorę serca oraz opuchnięte nogi. Bardzo schudł, natomiast powiększył mu się brzuch (to w wyniku powiększonej wątroby), chociaż (szczęśliwie) nie ma w nim płynu. Badanie krwi wykazało bardzo poważną anemię i obniżone białko całkowite, w tym albuminy. Wygląda na to, że mimo dobrego pożywienia, niemal się zagłodził, ponieważ wchłanianie jest w znacznym stopniu upośledzone. Dobra wiadomość brzmi tak, że wątroba i nerki nie są (jeszcze) uszkodzone. Dostaje enzymy trzustki (żeby ją odciążyć), antybiotyk, witaminy b complex, kwas foliowy, żelazo. Furosemid w celu zlikwidowania obrzęków. Do oczu (nadal nie widzi) krople z antybiotykiem. Ma jeść cztery razy dziennie dużo mięsa, a przede wszystkim wątróbki, w trakcie każdego posiłku podaję mu Kreon, czyli enzymy. Żadnych spacerów, ma odpoczywać. Załatwia się niestety w domu, ale już się z tym pogodziłam, byle tylko wyzdrowiał. A to nie jest wcale pewne. Zostałam uprzedzona, że może być bardzo źle. Jeśli chematokryt spadnie mu poniżej 20, trzeba będzie przetoczyć krew, inaczej się udusi. "Otumanienie", ubytki słuchu i węchu to wynik niedotlenienia. Serce po prostu nie ma siły pompować krwi, która się miesza - dotleniona z niedotlenioną - stąd też obrzęki i cała reszta. Nie pytajcie mnie, skąd tyle nieszczęścia na jednego biednego psa, bo nie wiem. Mam nadzieję, że z mojego opisu zorientowałyście się, że miał zrobione usg brzucha, echo serca i badanie krwi. Nie będę Wam mówić, co czuję, bo na pewno się domyślacie. Trzymajcie za niego kciuki, bardzo potrzebuje wsparcia. Quote
malagos Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 I Ty się trzymaj, Irenko... Jesteśmy z Wami myślami......... Quote
betka Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 Irenko - podtrzymuję chęć pomocy w leczeniu. Pewnie wydałaś majątek na badania. Życzę szybkiego i całkowitego powrotu do zdrówka. Quote
irenas Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 (edited) [IMG]http://i61.tinypic.com/20aevwi.jpg[/IMG] Szymek czuwa nad chorym Misiem. Wczoraj wieczorem było strasznie - łapy i siusiak spuchły jeszcze bardziej, biedny pies kręcił się po domu ogłupiały, potem nie mógł się wgramolić na tapczan, położyłam mu więc spanko na podłodze. W nocy zdarzyło się kilka siusiów, po czym Misiolec dziarsko wdrapał się na moje miejsce na tapczanie i zasnął snem sprawiedliwego. Śpi do tej pory. Trochę jestem speszona, bo powinnam mu dać leki, a zaraz muszę wychodzić. No ale najwyżej poproszę moją przyjaciółkę z Legionowa, żeby przyjechała i go spasła farmacją. Co do płatności - pani Ewa nie wzięła ode mnie ani grosza, wydałam tylko na leki. Droga Betko! Dziękuję Ci serdecznie za chęć niesienia pomocy, ale wolałabym nie obciążać prywatnej osoby - na pewno jest ktoś, kto bardziej potrzebuje tych pieniędzy. Edited March 27, 2014 by irenas Quote
betka Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 Biedne Zwierzątko i Ty Irenko przy nim. Pewnie był chory od zawsze, tylko z wiekiem choróbsko się rozwinęło. Na wsiowym łańcuchu dawno by już zszedł :( Quote
Nutusia Posted March 27, 2014 Posted March 27, 2014 Mogę tylko mocno wierzyć, że jeszcze będzie dobrze, a przynajmniej... nieźle... Quote
egradska Posted March 30, 2014 Posted March 30, 2014 Zagladam z niepokojem do Misia z nadzieja ze jest choc troche lepiej Quote
irenas Posted March 31, 2014 Posted March 31, 2014 Ociupinkę. Przez moment był problem z sikaniem, ale dałam mu no-spę i hydroksyzynę (strasznie się stresuje tą chorobą) i jest ociupinkę lepiej. Obrzęki nadal są, nie widzi, ale teraz chętnie chodzi na spacer i jakby mniej się męczy. W każdym razie walczymy. Wczoraj rano byłam bliska podjęcia ostatecznej decyzji, ale potem Misio się zmobilizował i było lepiej, tak że postanowiłam poczekać. Wydaje mi się, że powolutku coś się rusza do przodu. Trzymajcie kciuki. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.