Ukryty Smok Posted October 23, 2012 Share Posted October 23, 2012 (edited) „Quasimodo…. Prawdziwy Quasimodo…. :-( Jedyne, na co miałam siłę, gdy Go zobaczyłam, to płacz… Łzy, tak gorzkie i gorące, że świat zniknął…. Qusimodo…. Połamany, czołgający się, pełzający po ziemi…. Nie mogący ustać na nogach – połamanych, a może tylko tak wyniszczonych głodem, że nie zostały na nich praktycznie żadne mięśnie… Quasimodo – pies, całujący mnie po rekach za kawałek chleba…. BOŻE, GDZIE BYŁEŚ, GDY TO SIĘ DZIAŁO??!!!!!” Dziś znalazłam Qusimodo w pobliskim lesie. Coś poruszyło się na poboczu, gdy przejeżdżałam samochodem, kątem oka dostrzegłam szarość i nijakość… Wysiadłam, i zobaczyłam Jego… Łzy poleciały mi z oczu ciurkiem, bo to, co zobaczyłam, przyprawiło mnie o zawrót głowy – mały pies, tak wyniszczony, że aż garbaty, pełzający po ziemi, pokornie doń przypłaszczony, gdy podeszłam, chyba czekający na cios…. :-( Niewiele myśląc, zabrałam. Ma około sześciu miesięcy, jest pieskiem, ledwo co zmieniającym zęby, raczej pełza, niż chodzi. Na jedzenie rzuca się nieprzytomnie, a w oczach ma cały ból świata…. I co ja mam z nim robić???????????????????????????????????????? :-(:-(:-( Edited November 14, 2012 by Ukryty Smok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted October 23, 2012 Share Posted October 23, 2012 Tragedia dobrze,ze biedaka zabralas. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted October 23, 2012 Share Posted October 23, 2012 nie przekarmić, bo to moze sie skończyć źle..Pies wygrał w totka spotykając Ciebie,Smoku-teraz powolutku musi dojść do siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ukryty Smok Posted October 23, 2012 Author Share Posted October 23, 2012 Obawiam się, że jest czymś więcej, niż ofiarą głodu... To jest naprawdę Quasimodo.... Może jutro uda mi się wrzucić jakieś zdjęcia, na razie pies umiera na widok człowieka.... :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted October 23, 2012 Share Posted October 23, 2012 Jestem u biedactwa.:-( Nawet nie wiem co napisac. Daj mu odpocząc, trochę jedzenia bo za dużo zaszkodzi. Jak dasz rade to pokaż bidulka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monikab Posted October 23, 2012 Share Posted October 23, 2012 jak najszybciej wizyta u ogarniętego weta,badania krwi jak najszybciej,dobrze byłoby kupic mu saszetki Royal Canin convalescence-idealne na odwodnienie,zagłodzenie,ale najwazniejsze to szybka wizyta u weta.Wesprę jakims groszem bidulka-poproszę o numer konta na pw Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ukryty Smok Posted October 23, 2012 Author Share Posted October 23, 2012 Boże, ja nie umiem prowadzić wątków.... Ja nie umiem organizować pomocy... Do tej pory raczej zdarzało mi się wspomóc kogoś grosikiem, coś kupić na bazarku, napisać tekścik.... :shake: Dziś muszę coś przedsięwziąć, a naprawdę nie bardzo wiem, od czego zacząć... Weta ma już umówionego, potrzebne będą badania, rentgen, pewnie coś jeszcze... Dobre jedzenie mam, szczęśliwym trafem miałam w domu zapas koktajlu mięsnego, świetne dla rekonwalescentów, bo odżywcze, a żołądka nie obciąża.... Ale co dalej? Mam osiem psów... On jest dziewiąty.... Nie daję mu tego wszystkiego, czego potrzebuje, bo w domu siedzą agresory, zapatrzone w siebie i nie tolerujące obcych.... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ulka 1108 Posted October 23, 2012 Share Posted October 23, 2012 też wpłacę na leczenie malucha tylko podaj nr konta, jestem przerażona tym opisem i nie wiem czy dam radę obejrzeć zdjęcia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ukryty Smok Posted October 23, 2012 Author Share Posted October 23, 2012 Nie chcę na razie pieniędzy.... Zobaczymy, co powie wet... Nie będę zbierać, nie wiedząc, jakie są koszty leczenia... A na zupkę dla niego i kurze udko wygospodaruję.... Problem w tym, że on potrzebuje domu, którego ja nie za bardzo mogę mu dać, bo mam masę psów.... :( Ale czy świat, choć jedna istota poza mną, jest w stanie pokochać Qusimodo????? :(((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted October 24, 2012 Share Posted October 24, 2012 Jak chlopak sie czuje,jak minela noc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mimiś Posted October 24, 2012 Share Posted October 24, 2012 Smoku, wąteczek biedaka pociągniemy aż miło.Pomagałaś tylu psom,że gdyby koszty leczenia były zbyt duże-spokojnie mozesz poprosic o pomoc "kundelkową skarbonkę",zrobić bazarek cegiełkowy,czy zrzutę pospolitą A jesli chodzi o adopcję psiaka to czasem braki w urodzie liczą sie na korzyść ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agusiazet Posted October 24, 2012 Share Posted October 24, 2012 O matko, jakiej pomocy potrzebujesz? Wziąć nie mogę, niestety:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ukryty Smok Posted October 24, 2012 Author Share Posted October 24, 2012 Dziękuję, że jesteście... W dziennym świetle psiak wygląda jeszcze żałośniej... A na dodatek, nie dość,że krzywy i chudy, to jeszcze natura poskąpiła mu urody.... :( Jak zdążą, wrzucę fotki dziś, a jak nie, to jutro (być może będę potrzebować pomocy, bo nie umiem za bardzo tego robić). Noc? Nie wiem w zasadzie, psina śpi w osobnym pomieszczeniu... Ma tam ciepło, sucho i bezpiecznie, to taki "psi pokoik" (jak się ma tyle psów, to trzeba mieć dla nich mnóstwo miejsc). Na jedzenie się rzuca, daję mu gerbera domowej roboty z rosołem (czyli zmiksowane mięso z warzywami). Biedny, biedny....... :( POmoc? Podtrzymujcie wątek na razie.... Ja naprawdę chcę go wyleczyć i podchować, ale trzeba mu domu szukać.... Bardzo się boję................... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 24, 2012 Share Posted October 24, 2012 Kochana, nie mam za bardzo jak pomóc :-(... Mogę zrobić wydarzenie na FB, zaglądać na wątek, zapraszać cioteczki :(... Jak będą fotki, mogę zrobić mu albumik na FB... Jakie to okolice? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Poker Posted October 24, 2012 Share Posted October 24, 2012 US, nie bój nic, oby pies miał tylko szansę. Z kasą na pewno pomożemy , ogłoszenia też da się zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 24, 2012 Share Posted October 24, 2012 On jest taki młodziutki, życie przed nim, pomóżmy mu :-(:-(:-(... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 24, 2012 Share Posted October 24, 2012 Podnoszę :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted October 24, 2012 Share Posted October 24, 2012 Czekamy na wiesci i fotki biedaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ukryty Smok Posted October 24, 2012 Author Share Posted October 24, 2012 Słuchajcie, nie gniewajcie się, ale fotki dopiero jutro będą. Mam dziś mnóstwo zajęć na głowie, nie chcę go szarpać, żeby szybko fotki jakieś zrobić, no, i jakieś drugie ręce by się przydały, a męża dziś nie ma.... Poczekacie do jutra, dobrze? Z wieści to to, że chyba żołądeczek mu dobrze działa, bo nie ma jakichś większych sensacji po mojej kuchni. Zrobiłam mu łóżeczko miękkie z kocyków, chyba to lubi, bo widzę, ze korzysta... No, to - do jutra!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 24, 2012 Share Posted October 24, 2012 Jak będą fotki i będziesz chciała wydarzenie na FB to daj mi znać, tylko potrzebny do niego będzie kontakt- nr telefonu i mail... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika55 Posted October 24, 2012 Share Posted October 24, 2012 I oczywiście roześlemy i będziemy szukać domu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted October 25, 2012 Share Posted October 25, 2012 Zagladam do piesia czekam na wiesci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwonamaj Posted October 25, 2012 Share Posted October 25, 2012 Czekamy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marlena:) Posted October 25, 2012 Share Posted October 25, 2012 I ja jestem - podrzucam i również czekam na wieści od malucha :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lika1771 Posted October 25, 2012 Share Posted October 25, 2012 Czekamy ....... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.