asiuniab Posted November 10, 2012 Posted November 10, 2012 [quote name='ewu']Co u piesia?[/QUOTE] też mnie to bardzo ciekawi??? Quote
Avaloth Posted November 10, 2012 Author Posted November 10, 2012 Jest w schronisku w Krk. Na ten moment nic więcej nie wiem. Quote
krakowianka.fr Posted November 11, 2012 Posted November 11, 2012 chyba wszyscy mielismy cicha nadzieje, ze zostanie w DT ale jak juz jest w schronie, to mu pomozemy tylko bedzie potzreba (po kwarantannie) pewnie jakichs zdjec i zrobimy oglszenia czy byly DT moglby sie wypowiedziec o zachowaniu psa w domu? potrzebne info jak z dziecmi, kotami, psami sie zachowywal jak na spacerze agresja jakakolwiek? ogolne zachowania, poprawa? czy ufa swojemu panu (czy wam zaufala)? i kwestie typu: sterylka / cieczka? odrobaczenie/odpchlenie itd.... w Krk wiem, ze zostanie zachipowany.... cokolwiek wiadomo sie przyda prosimy o info Quote
asiuniab Posted November 12, 2012 Posted November 12, 2012 ciekawe, czy w dt zrobił jakieś społeczne postępy??? biedny skrzywdzony szczeniak:( Quote
paula_t Posted November 12, 2012 Posted November 12, 2012 Ciotki, może uda Wam się wyciągnąć go z kwarantanny i porobić troszkę zdjęć, zobaczyć jak się zachowuje? Dobrze by było też, żeby dogomanka skontaktowała się z koleżanką, która mogłaby trochę powiedzieć o zachowaniu psiaka w domu. Jak mój Marian był na kwarantannie to kierownik wyraził zgodę i byłam u niego 4 razy-wyprowadzałam, robiłam zdjęcia, to Wam powinni się tym bardziej zgodzić, skoro ja byłam "z zewnątrz". Quote
Avaloth Posted November 12, 2012 Author Posted November 12, 2012 Zapytamy w weekend skoro tak mówisz. Quote
missiaa Posted December 15, 2012 Posted December 15, 2012 co z psiakiem bo tu cisza od ponad miesiaca? Quote
Foksia i Dżekuś Posted December 25, 2012 Posted December 25, 2012 [quote name='missiaa']co z psiakiem bo tu cisza od ponad miesiaca?[/QUOTE] Pies jest w schronisku i będzie pewnie w nim długo .Niestety nie da sie wsiąść na smyczkę bo ucieka ,a jak człowiek sie do niego zbliża to atakuje, schronisko na pewno pogłębiło jego traumę i to wszystko zwiększyło jego strach. Na razie jest bezpieczny bo jest z 3 miłymi staruszkami i jest z nimi od nie dawna ale psiak panicznie boi sie ludzi .musiał nieźle od nich dostać w kość. :shake: Quote
asiuniab Posted December 25, 2012 Posted December 25, 2012 [quote name='Foksia i Dżekuś']Pies jest w schronisku i będzie pewnie w nim długo .Niestety nie da sie wsiąść na smyczkę bo ucieka ,a jak człowiek sie do niego zbliża to atakuje, schronisko na pewno pogłębiło jego traumę i to wszystko zwiększyło jego strach. Na razie jest bezpieczny bo jest z 3 miłymi staruszkami i jest z nimi od nie dawna ale psiak panicznie boi sie ludzi .musiał nieźle od nich dostać w kość. :shake:[/QUOTE] czyli trzeba byłoby znaleźć odpowiedzialny dt?? Quote
Avaloth Posted December 25, 2012 Author Posted December 25, 2012 Byłam u Rufusa (takie dostał imię) 3 razy do tej pory. Póki nie wyciągnie się smyczy jest ok, boi się i raczej unika kontaktu, ale daje się dotykać i nie atakuje. Natomiast przy próbach założenia smyczy jest źle- tak jak pisze p. Beata, atakuje, rzuca się, jest gotowy ugryźć. W czwartek będę w schronisku z Noelle, postaramy się go mimo to wyciągnąć bez starty ręki, czasem wyciągamy na spacer psa z podobnych zachowaniem, może i z Rufusem się uda. Zdjęcia z boksu: [CENTER][IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-O4oc64ozhsA/UNOd3p8bQdI/AAAAAAAAaiY/acytgd58r28/s512/IMG_9824.jpg[/IMG] [CENTER][IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-5MyZXvTOUQ4/UNOeDD862zI/AAAAAAAAajY/QW_MeG2mggA/s512/IMG_9836.jpg[/IMG] [CENTER][IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-2aCb5VntVSg/UNOd9Q0qdAI/AAAAAAAAai4/KgaN5NLTxVI/s512/IMG_9832.jpg[/IMG] DT byłoby zbawieniem, w schronisku praca nad nim potrwa długo, tylko kto się podejmie.... [/CENTER] [/CENTER] [/CENTER] Quote
elik Posted December 26, 2012 Posted December 26, 2012 Śliczny psiak i miałby szanse na szybki DS, gdyby tak panicznie nie bał się człowiek i smyczy.Tylko odpowiedni, sprawdzony DT może go wyprostować. To szczeniak, szkoda żeby całe życie spędził w schronie :( Quote
asiuniab Posted December 26, 2012 Posted December 26, 2012 [quote name='elik']Śliczny psiak i miałby szanse na szybki DS, gdyby tak panicznie nie bał się człowiek i smyczy.Tylko odpowiedni, sprawdzony DT może go wyprostować. To szczeniak, szkoda żeby całe życie spędził w schronie :([/QUOTE] dokładnie:( nawet nie chcę sobie wyobrażać, co mu podły gatunek człowieka zrobił:( Quote
Avaloth Posted December 26, 2012 Author Posted December 26, 2012 Ten psiak o którym wspominałam, że zachowuje się podobnie jak Rufus- Figiel, kiedy trafił do schroniska był mniej więcej w wieku Rufa, od tego czasu minęło ponad pół roku. Popatrzcie sami jaki jest piękny i niespotykanie ubarwiony: [IMG]https://fbcdn-sphotos-b-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/73838_397264617016630_812154204_n.jpg[/IMG] ale każdy zainteresowany jak słyszy o jego problemach rezygnuje... Quote
krakowianka.fr Posted December 27, 2012 Posted December 27, 2012 tak, ludzie szukaja psow bez problemu im obojgu przydalby sie dt u behawiorysty / szkoleniowca tylko takich miejsc jest (za) malo jak bede w Krk w Styczniu to sie postaram ich obojga odwiedzic. Quote
elik Posted December 27, 2012 Posted December 27, 2012 [quote name='Avaloth']Ten psiak o którym wspominałam, że zachowuje się podobnie jak Rufus- Figiel, kiedy trafił do schroniska był mniej więcej w wieku Rufa, od tego czasu minęło ponad pół roku. Popatrzcie sami jaki jest piękny i niespotykanie ubarwiony: ale każdy zainteresowany jak słyszy o jego problemach rezygnuje...[/QUOTE] Piękny psiak, ale dobrze, że rezygnują z jego adopcji, jeśli nie mają przygotowania i ochoty do socjalizacji psiaka z traumatycznymi przeżyciami. To nie taka prosta sprawa. Quote
Avaloth Posted December 27, 2012 Author Posted December 27, 2012 Figiel zrobił przez te kilka miesiecy (7- 8 ) postępy, przez kraty daje sie dotykać (dawniej stał najeżony i warczał), juz jest go w stanie złapać na smycz jedna osoba, a nie jak wcześniej dwie wyposażone w smycze, miski i w pełnej gotowości do odskoku. Mam nadzieję że i Rufus powoli będzie z tego wychodzić. Ale to potrwa, w schronisku dłużej niż w domu i nigdy nie będzie w 100%. A szansa psa na adopcję maleją z wiekiem niestety... [QUOTE] Piękny psiak, ale dobrze, że rezygnują z jego adopcji, jeśli nie mają przygotowania i ochoty do socjalizacji psiaka z traumatycznymi przeżyciami. To nie taka prosta sprawa.[/QUOTE] To też racja. Szkoda, że tak mało jest osób które decydują się na adopcję psów problemowych Quote
Maksy Posted December 28, 2012 Posted December 28, 2012 [quote name='Foksia i Dżekuś']Pies jest w schronisku i będzie pewnie w nim długo .Niestety nie da sie wsiąść na smyczkę bo ucieka ,a jak człowiek sie do niego zbliża to atakuje, schronisko na pewno pogłębiło jego traumę i to wszystko zwiększyło jego strach. Na razie jest bezpieczny bo jest z 3 miłymi staruszkami i jest z nimi od nie dawna ale psiak panicznie boi sie ludzi .musiał nieźle od nich dostać w kość. :shake:[/QUOTE] To na Rybnej nie udało się zsocjalizować pieska. czyżby przypadek taki jak Gryzaka z Kłaja ? Bo z Gryzakiem było podobno dokładnie tak samo. Tylko pracownicy ktoz mówili , że zachowanie psa wynika z winy schroniska w Kłaju, a tu .... że z natury biednego , skrzywdzonego, oczywiście przez " jakichś innych" ludzi pieska. tak apropos foksiu, co z adopcją zsocjalizowanego cudownie przez pracowników ktoz i wolontariuszy ( teraz to trudno się w tym ktoz połapać, kto wolontariusz, kto inspektor zawodowy ) Gryzaka ? Quote
Foksia i Dżekuś Posted December 28, 2012 Posted December 28, 2012 [quote name='Maksy']To na Rybnej nie udało się zsocjalizować pieska. czyżby przypadek taki jak Gryzaka z Kłaja ? Bo z Gryzakiem było podobno dokładnie tak samo. Tylko pracownicy ktoz mówili , że zachowanie psa wynika z winy schroniska w Kłaju, a tu .... że z natury biednego , skrzywdzonego, oczywiście przez " jakichś innych" ludzi pieska. tak apropos foksiu, co z adopcją zsocjalizowanego cudownie przez pracowników ktoz i wolontariuszy ( teraz to trudno się w tym ktoz połapać, kto wolontariusz, kto inspektor zawodowy ) Gryzaka ?[/QUOTE] Czytaj maksy ze zrozumieniem psiak w schronisku jest od niedawna .:eviltong: Quote
paula_t Posted December 28, 2012 Posted December 28, 2012 Cudny jest, poprzednie zdjęcia nie oddawały jego uroku. Zsocjalizować go w schronisku będzie bardzo trudno, jeśli nawet nie okaże się to niemożliwe, potrzeba doświadczonej osoby, tylko skąd taką wziąć :( Quote
elik Posted December 29, 2012 Posted December 29, 2012 Socjalizowanie psa w schronisku to syzyfowa praca. Co zyska podczas pobytu z człowiekiem, to straci gdy zostanie sam. Quote
Avaloth Posted December 29, 2012 Author Posted December 29, 2012 Dzisiaj z Noelle i Tepes wyciągnęłyśmy Rufusa na spacer. 15 min stałyśmy z Natalią w boksie próbując go podejść, w końcu udało się przerzucić mu pętlę przez głowę. Ucieka, szczerzy się, warczy i jest w stanie zaatakować. Mnie złapał za rękę, ale lekko na szczęście + miałam rękawiczkę, więc nawet śladu nie ma. Na spacerze wystraszony, idzie za człowiekiem albo stoi w miejscu. Nie jest z nim źle, ale w schronisku szybko z tego nie wyjdzie. No i to łapanie go w boksie to jest masakra, już miałyśmy dość. Mam kilka zdjęć, potem wrzucę. Acz Rufus nie wygląda na nich korzystnie Quote
elik Posted December 29, 2012 Posted December 29, 2012 [quote name='Avaloth']Dzisiaj z Noelle i Tepes wyciągnęłyśmy Rufusa na spacer. 15 min stałyśmy z Natalią w boksie próbując go podejść, ... Mam kilka zdjęć, potem wrzucę. Acz Rufus nie wygląda na nich korzystnie[/QUOTE] Super, wspaniale, że chcecie z nim pracować. Ale żeby nie poszło to na marne, Rufus powinien być przynajmniej raz dziennie wyprowadzany, żeby dotarło do niego, że człowiek to przyjemność, a nie ból. Quote
Ank@ Posted December 29, 2012 Posted December 29, 2012 W teorii wszystko ładnie, tylko w praktyce raczej ze spacerami marnie. Najwięcej wolontariuszy jest w sobotę i niedzielę, w tygodniu przychodzi mniej osób, a wiadomo, żeby zabrać boks na spacer potrzeba kilku osób bo samemu ciężko. A każdy też jest już zawalony pracą i chyba nadmiar czasu nikomu nie grozi. Avaloth, gdzie jest Rufus? U nas na boksach chyba luz, więc być może uda się nam jutro wziąć dodatkowo boks lub dwa. Może i Rufusa weźmiemy, ale nie obiecuję, że na pewno, bo a nuż trzeba będzie komuś pomóc wybrać psa i nic nie wyprowadzimy. Quote
Avaloth Posted December 29, 2012 Author Posted December 29, 2012 Więcej niż 2 razy w tygodniu my z Natalią na 100% nie jesteśmy w stanie go brać. A jak mówię, łapanie trwa min. 10 min (może ktoś to zrobi sprawniej, ale trochę się trzeba pobawić) więc nie wiem kto inny się do tego zabierze. Cały boks wychodzi na spacery, więc my bierzemy tylko Rufusa (tak samo jak wyciągamy tylko Figla- reszta jego boksu chodzi z Justyną i Marysią na spacery). Na H1, cztery dziadki (Flip, Owsik i dwóch nie znam) i on. Quote
Ank@ Posted December 29, 2012 Posted December 29, 2012 H1 z kimś rzeczywiście chodzi. Zobaczę z kim. To może jutro też uda się wyciągnąć tylko Rufusa- będzie znacznie szybciej. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.