Avaloth Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 (edited) Zwracam się do Was drogie cioteczki z apelem o pomoc. A mianowicie u mnie na osiedlu są dwa baraki socjalne, w których mieszkają z reguły rodziny patologiczne. Mieszkają tam również dwie kobiety. Kilka miesięcy temu wzięły sobie malutką suczkę, po jakimś czasie dostały od kogoś pieska. Jak można się było spodziewać suka z pierwszą cieczką zaszła w ciążę, urodziła dwa szczeniaki, którym podobno znalazły domy. Teraz zwróciły się do mnie z prośbą, żebym znalazła dom temu psiakowi-Reksiowi, ponieważ jest agresywny. Jedna z tych kobiet przeprowadziła się do sąsiadów z baraku obok zostawiając tą drugą (inwalidkę na wóżku) z dwoma psami, ta kobieta nie potrafi sobie z nimi poradzić i to ona prosiła mnie o pomoc. Reksio jednak często ucieka tej kobiecie na wózku i biegnie do tej drugiej, wczoraj przywiązali go przed mieszkaniem na całą noc na krótkim sznurku (u nas było bardzo zimno w nocy, temperatura była koło 0). Dzisiaj natomiast gdy przechodziłam obok zainteresowalo mnie i moich znajomych gdzie ten babsztyl chce tego psiaka zaprowadzić na króciutkim sznurku zawiązanym w okół szyii, stanelismy wiec niedaleko i sluchaliśmy. Z rozmowy baby z jakimś chłopakiem wynikło, że chcą iść go przywiązać w lesie. Oczywiście od razu do nich poszłam mówiąc, że chce zrobić zdjęcia psu do ogłoszeń i że jeśli ten pies teraz nagle zniknie albo cokolwiek mu się stanie to naślę na nich odpowiednie służby. Baba sie wystraszyla i powiedziała, że chciała go zaprowadzić do tej kobiety na wózku tylko, a na moje pytanie dlaczego pies ma na szyi sznurek a nie obrożę i smycz baba nic nie odpowiedziała i od razu założyła mu obrożę. Boję się, że mimo moich słów oni coś temu psu zrobią, szczególnie, że ich sąsiad kiedyś mnie zaczepił i powiedział, że jeśli ja nic z tym psem nie zrobie to on go do torów kolejowych w lesie przywiąże bo nie pozwoli żeby agresywny pies biegał koło jego dzieci. :roll: Cioteczki pomoc jest potrzebna natychmiastowo, ja nie mam jak zabrać do siebie tego psa, nie stać mnie też na hotelik dla niego. Wiem, że nie znajdę mu domu z dnia na dzień, ale może jakiś tymczas? coś awaryjnego? ja nie mam żadnego pomysłu! :roll: Mamy dosłownie kilka dni, nie wiem co tym ludziom strzeli do głowy, a jeśli nie daj boże Reksio znowu kogoś ugryzie to na pewno już nic nie zdziałam! Zrobiliśmy kilka zdjęć Reksiowi, są jakie są, ale lepsze takie niż żadne: [IMG]http://i.imgur.com/tvutB.jpg[/IMG] i to przerażenie w oczach :shake: [IMG]http://i.imgur.com/wWAZB.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/CVDTw.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/9Wfgz.jpg[/IMG] [IMG]http://i.imgur.com/CfSDf.jpg[/IMG] Edited July 19, 2013 by Avaloth Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polciuaa Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 [IMG]http://i.imgur.com/yNXmP.jpg[/IMG] i z ukochaną "pańcią" [IMG]http://i.imgur.com/qWpMi.jpg[/IMG] POMOCY! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tepes Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 [COLOR=#0000ff]matko jakie te biedne psisko jest przestraszone i chude... no cóż mogę zrobić trzymać kciuki, żeby biedaka udało się uratować i porozsyłać wątek[/COLOR] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polciuaa Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 [quote name='Tepes'][COLOR=#0000ff]matko jakie te biedne psisko jest przestraszone i chude... no cóż mogę zrobić trzymać kciuki, żeby biedaka udało się uratować i porozsyłać wątek[/COLOR][/QUOTE] przy nim wystarczy tupnąć lekko nogą, a on już kuli ogon i ucieka. :roll: masakra jakaś, nie dziwne, że psisko ugryzło kilka razy jak tak się boi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avaloth Posted September 21, 2012 Author Share Posted September 21, 2012 Jestem, ale też nie mam możliwości pomóc inaczej. Biedny szczyl.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moniek193 Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 Może należy zgłosić sytuację do najbliższego schroniska? Skoro "właściciele" chcę się pozbyć psa nie powinno być problemu z jego odebraniem :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avaloth Posted September 21, 2012 Author Share Posted September 21, 2012 Olkuskie schronisko nie cieszy się zbyt dobrą sławą jeśli się nie mylę.. :/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moniek193 Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 [quote name='Avaloth']Olkuskie schronisko nie cieszy się zbyt dobrą sławą jeśli się nie mylę.. :/[/QUOTE] Chodzi o warunki czy podejście do "takich" spraw? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwoniam Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 wklejam ma wątek piesków wyciągniętych z olkuskiej mordowni.. a czy Ty go nie możesz na chwilę wziąć? Sprawdzić jaki ma charakter? ja mam już kilkanaście psów na 28m2, jestem z nimi sama, a do tego mam noworodka. możemy mu zapewnić jedzenie - to mały pies, nie zje dużo... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted September 21, 2012 Share Posted September 21, 2012 Matko jaki on jest chudy. Biedny. Tą babę do drzewa przywiązać na sznurku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted September 22, 2012 Share Posted September 22, 2012 [quote name='dogomanka_']...Jak można się było spodziewać suka z pierwszą cieczką zaszła w ciążę, urodziła dwa szczeniaki, którym podobno znalazły domy...[/QUOTE] Tą sunie koniecznie trzeba jak najszybciej wysterylizować, bo za chwilę będą następne szczeniaki. [quote name='Avaloth']Olkuskie schronisko nie cieszy się zbyt dobrą sławą jeśli się nie mylę.. :/[/QUOTE] [quote name='Moniek193']Chodzi o warunki czy podejście do "takich" spraw?[/QUOTE] W Olkuszu nie tylko nie ma warunków. Tam na szczęście już nie ma schroniska, choć prawdę powiedziawszy, wcale nie zmniejszyło to gehenny przebywających w tamtejszym punkcie przetrzymań psów. Tam absolutnie psiak nie powinien trafić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted September 22, 2012 Share Posted September 22, 2012 matko, co z psiakiem, na cito trzeba choć Go umieścić w hotelu, pies w życiu widać już wiele przeżył:( nie po to żeby skończyć przywiązany do drzewa lub do torów:( ludzka okrutność nie zna granic; piszcie co z psiakiem???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moniek193 Posted September 22, 2012 Share Posted September 22, 2012 (edited) [quote name='elik']W Olkuszu nie tylko nie ma warunków. Tam na szczęście już nie ma schroniska, choć prawdę powiedziawszy, wcale nie zmniejszyło to gehenny przebywających w tamtejszym punkcie przetrzymań psów. Tam absolutnie psiak nie powinien trafić.[/QUOTE]To fatalnie :shake: Trzeba ogłoszenia porobić w takim razie.. EDIT: Zrobiłam mu ogłoszenie na OLX, czeka na publikację ;) Edited September 22, 2012 by Moniek193 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polciuaa Posted September 22, 2012 Share Posted September 22, 2012 [quote name='iwoniam']wklejam ma wątek piesków wyciągniętych z olkuskiej mordowni.. a czy Ty go nie możesz na chwilę wziąć? Sprawdzić jaki ma charakter? ja mam już kilkanaście psów na 28m2, jestem z nimi sama, a do tego mam noworodka. możemy mu zapewnić jedzenie - to mały pies, nie zje dużo...[/QUOTE] niestety nie mam takiej możliwości, mieszkam z rodzicami, a mój tata nie zgadza się na tymczasy. :roll: [quote name='elik']Tą sunie koniecznie trzeba jak najszybciej wysterylizować, bo za chwilę będą następne szczeniaki. W Olkuszu nie tylko nie ma warunków. Tam na szczęście już nie ma schroniska, choć prawdę powiedziawszy, wcale nie zmniejszyło to gehenny przebywających w tamtejszym punkcie przetrzymań psów. Tam absolutnie psiak nie powinien trafić.[/QUOTE] wiem, ale najpierw za priorytet uwazam znalezienie czegoś dla Reksia w najgorszym wypadku zawiozę psiaka do schronu w Krakowie lub w Katowicach, ale chciałabym żeby to była ostateczna ostateczność [quote name='Moniek193']To fatalnie :shake: Trzeba ogłoszenia porobić w takim razie.. EDIT: Zrobiłam mu ogłoszenie na OLX, czeka na publikację ;)[/QUOTE] dzięki, zawsze to coś. ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted September 22, 2012 Share Posted September 22, 2012 Podnoszę, niestety już nie mam jak pomóc, szkoda biedaka. A może do schroniska w Gliwicach, podobno jest b.dobre. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Avaloth Posted September 22, 2012 Author Share Posted September 22, 2012 (edited) Jeśli nic się nie uda, bierz małego do Krk. Ja go tu mogę 'monitorować', że tak powiem, razem z dziewczynami (Natalią, Anką i resztą) a szczeniaki znajdują aktualnie domy dość szybko. Z tym, że wtedy nie mamy kompletnie wpływu na to gdzie trafi- wiadomo, jakąś tam selekcje dyżurne prowadzą, czasem kontrole poadopcyjne są, ale różnie się trafia. No i nie wiem, na ile ten mały faktycznie jest 'agresywny'?. Dlatego, jeśli da się zrobić coś innego byłoby zdecydowanie lepiej, zawsze schronisko to schronisko. Edited September 24, 2012 by Avaloth Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ClaudiaAnna Posted September 22, 2012 Share Posted September 22, 2012 jejku naprawdę strasznie chudy jest biedak... :( jakim trzeba być potworem żeby doprowadzić psa do takiego stanu zdrowotnego i psychicznego... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted September 22, 2012 Share Posted September 22, 2012 proszę napiszcie co z psiakiem, jakieś decyzje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted September 23, 2012 Share Posted September 23, 2012 Kochani co się dzieje z pieskiem, czy ktoś ma bieżące informację??????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
krakowianka.fr Posted September 23, 2012 Share Posted September 23, 2012 sluchajcie, nie zeby to bylo najlepsze wyjscie, ale czy schronisko nie wchodzi w gre? przeciez to lepsze wyjscie niz tory albo las??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erka Posted September 23, 2012 Share Posted September 23, 2012 Co z psiakiem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniab Posted September 23, 2012 Share Posted September 23, 2012 też cały dzień myślę dziś o tym maluchu, czy ktoś może napisać co z psiakiem??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted September 23, 2012 Share Posted September 23, 2012 [quote name='Avaloth']Jeśli nic się nie uda, bierz małego do Krk. Tylko musisz walnąć jakąś ściemę, że znalazłaś go w Krakowie, bo inaczej będą problemy z przyjęciem. Ja go tu mogę 'monitorować', że tak powiem, razem z dziewczynami (Natalią, Anką i resztą) a szczeniaki znajdują aktualnie domy dość szybko. Z tym, że wtedy nie mamy kompletnie wpływu na to gdzie trafi- wiadomo, jakąś tam selekcje dyżurne prowadzą, czasem kontrole poadopcyjne są, ale różnie się trafia. No i nie wiem, na ile ten mały faktycznie jest 'agresywny'?. Dlatego, jeśli da się zrobić coś innego byłoby zdecydowanie lepiej, zawsze schronisko to schronisko.[/QUOTE] Uważam, że to jest najlepsze co na ten moment można zrobić! Schronisko w Krakowie bardzo dobrze funkcjonuje, psiak będzie miał tam dobrze (jeżeli można tak powiedzieć o schronisku), a my będziemy miały czas, żeby szukać chłopakowi domu, ogłaszać go. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
polciuaa Posted September 23, 2012 Share Posted September 23, 2012 [quote name='Avaloth']Jeśli nic się nie uda, bierz małego do Krk. Tylko musisz walnąć jakąś ściemę, że znalazłaś go w Krakowie, bo inaczej będą problemy z przyjęciem. Ja go tu mogę 'monitorować', że tak powiem, razem z dziewczynami (Natalią, Anką i resztą) a szczeniaki znajdują aktualnie domy dość szybko. Z tym, że wtedy nie mamy kompletnie wpływu na to gdzie trafi- wiadomo, jakąś tam selekcje dyżurne prowadzą, czasem kontrole poadopcyjne są, ale różnie się trafia. No i nie wiem, na ile ten mały faktycznie jest 'agresywny'?. Dlatego, jeśli da się zrobić coś innego byłoby zdecydowanie lepiej, zawsze schronisko to schronisko.[/QUOTE] Też tak właśnie myślę, tylko chcialabym żeby to jednak była ostateczność. Psiak póki co mieszka u tej babki na wózku, ale dalej jej ucieka i dalej biega wśród malych dzieci i sąsiedzi dalej mają o to pretensje, szczególnie ten gość co o tych torach mówil. Jutro tam pójdę i wybadam głębiej sytuację bo dzisiaj wiem tylko tyle ile powiedziała mi koleżanka, która tam mieszka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwoniam Posted September 23, 2012 Share Posted September 23, 2012 [quote name='elik']Tą sunie koniecznie trzeba jak najszybciej wysterylizować, bo za chwilę będą następne szczeniaki. W Olkuszu nie tylko nie ma warunków. Tam na szczęście już nie ma schroniska, choć prawdę powiedziawszy, wcale nie zmniejszyło to gehenny przebywających w tamtejszym punkcie przetrzymań psów. Tam absolutnie psiak nie powinien trafić.[/QUOTE] niestety umowy z panem P. nadal są podpisywane jako ze schroniskiem... [quote name='Avaloth']Jeśli nic się nie uda, bierz małego do Krk. Tylko musisz walnąć jakąś ściemę, że znalazłaś go w Krakowie, bo inaczej będą problemy z przyjęciem. Ja go tu mogę 'monitorować', że tak powiem, razem z dziewczynami (Natalią, Anką i resztą) a szczeniaki znajdują aktualnie domy dość szybko. Z tym, że wtedy nie mamy kompletnie wpływu na to gdzie trafi- wiadomo, jakąś tam selekcje dyżurne prowadzą, czasem kontrole poadopcyjne są, ale różnie się trafia. No i nie wiem, na ile ten mały faktycznie jest 'agresywny'?. Dlatego, jeśli da się zrobić coś innego byłoby zdecydowanie lepiej, zawsze schronisko to schronisko.[/QUOTE] nie piszcie tego tu tak oficjalnie, bo ktoś może nie chcieć maluszka do naszego schronu przyjąć:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.