Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

cześć Hopka, siostro kochana :)
jesteśmy obie bardzo dzielne i kochane ;) uwielbiam jazdę samochodem, kicam i gdy tylko ruszamy zasypiam :evil_lol:
po powrocie też nie wiem, gdzie najpierw niucha wsadzić - znaczy mamy domy, w których jest nam dobrze i juś ;)
miałaś klawe wakacje w SWF - towarzycho do zabawy i w ogóle
szkoda, że się nie spotkałyśmy, ale może w okresie świąt? wybieracie się ?

czekam na powrót Oli i stado będę miała w komplecie :multi:, ale zapowiedziałam, że fotela nie oddam i niech sobie gada i robi co chce -
fotello moje i koniec kropka! pokój może sobie zabrać na co mi on? dodatkowy metraż do sprzątania ;)

serdeczności dla ciebie i twojego stada
Ovka

  • Replies 4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Ovo!

fotela nie oddawaj, przecież wszędzie mówią, że dla ludzi fotele są nie dobre, mają biegać podobno - ludzie, nie fotele. My też pobiegamy co? Prooooooszę! bo na Boże Narodzenie będę :-) więc się Siostra szykuj, żeby nie było jak latem, żeśmy się nawet na chwilę nie widziały...

A tymczasem opowiem Ci o wczorajszym dniu - byłam NA WSI! takiej prawdziwej - było pole i pastwisko i na tym pastwisku krowy męża przyjaciółki Mattilu. I był Korek - trochę starszy gość (10 lat) ale jeszcze żwawy i krzepki. Aaaale było! najpierw trochę na niego powarczałam, żeby sobie za dużo nie wyobrażał, ale jak mnie odpieli ze smyczy, to przestałam. Co się będę wygłupiać? Trochę poniuchałam, pobiegałam, ale jak zobaczyłam krowy, to już wiedziałam co trzeba robić: one takie wielkie są i ja je lubię drażnić. Lecę na łeb na szyję, wyhamowuję tuż przed krową, naszczekam, naszczekam a jak krowa wreszcie się mną interesuje - to ja w nogi!!! super zabawa, mówię Ci. Korek podobno nigdy tak nie robił, ale jak zobaczył jak jest fajnie to też zaczął :-) Jak się trochę zmęczyliśmy, to Korek przyniósł martwą mysz, którą kiedyś upolował i trochę się nią pobawiliśmy, ale moi ludzie okropnie krzyczeli, że FE! Jakie fe, fajna mysz była. Potem znalazłam zapomnianą przez Korka kostkę w trawie, taką z "ossobuco" i sobie pocmoktałam. Trochę miał do mnie o to pretensji, ale powiedziałam mu co o tym myślę i się uspokoił. No naprawdę, o kostkę będzie się fochał. A na koniec, jak wszystkie dzieci (w liczbie 6 od 5 do 17 lat) poszły się w sianie bawić w chowanego to ja też. Faaaajnie było. Szkoda, ze Mattilu nie mieszka na wsi. No ale wszystkiego podobno w życiu mieć nie można...

Jak już Ty Ovo będziesz mieszkała w tych Bieszczadach, to też Cię odwiedzę. A na razie pamiętaj: fotel Twój i już.

Twoja Hopka

Posted

HURA!!!!!!!!!!! :multi: do świąt wcale tak niedaleko ;)
oj, a wsiowej zabawy bardzo Ci zazdraszczam - rozmarzyłaś Gusiaka, napadły
ją wspomnienia z dzieciństwa: szaleństwo w kopach siana, szczaw jedzony prosto
z ziemi w rowie, kwaśne, niedojrzałe jabłka i ziemniaki prosto z ogniska ... ehhhhhhh
Gusiak obiecała, że znajdzie takie miejsce w Bieszczadach, które nie będzie udawało wsi,
ale będzie nią naprawdę (nie, jak te podmiejskie "działka w działkę" ful i wypas:
"mieszkam na wsi" - buahahahahahaha!)
a wiesz, że Gusiak miała zmumifikowaną myszkę wierząc, że jednak ona żyje i tylko ze strachu udaję martwą? trzymała ją w pudełku wyściełanym kołderką i przynosiła jej jedzonko,ale guśczyna Mama podpatrzyła co już w zbożu nie piszczy
i wyprawiła myszce pogrzeb ...

Zatem do świąt Hopencjo:)
Ovo wyczekująca

Posted

[quote name='Nutusia']Tak, tak, tak! Ja też chcę na prawdziwą wieś! Beż ŻADNYCH sąsiadów. Już mam taką upatrzoną nawet i moja ci ona będzie! :)[/QUOTE]

hihihihihi, się powtórzę: skoro upatrzyłaś ona już Twoja jest,
to tylko kwestia czasu ;)

Posted

Fajnie, fajnie, to jak juz na tych wsiach bedziecie to my Was bedziemy po kolei odwiedzac:)

Pogrzeb myszki wazna rzecz. My pochowalismy razem kawcze dziecko, co z gniazda wypadlo. Ale Zosik plakal.

Posted

Ja też mam takie upatrzone miejsce na ZIEMI :)

Tam wrony zawracają :) cisza, spokój, lasy, dzikie zwierzęta... :):):)

[URL=http://www.fotosik.pl][IMG]http://images68.fotosik.pl/124/fc0f708f2903f301med.jpg[/IMG][/URL]

Posted

[quote name='Nutusia']Jedyne co mnie martwi w tych naszym miejscach na ziemi, to "dalekość" do dr Traczyka ;)[/QUOTE]

ja bym miała jakieś 28km :D więc nie jest źle :D

Posted

Myślę, że tak naprawdę tęsknię za światem dzieciństwa, ale już go nie ma .... mnie tamtej też już nie ma ...
nie ma "prawdziwych" wsi, ludzi, pastwisk po których biegałam klepiąc się piętami w wiadomo co:),
teraz wszechobecne grille, a mnie się marzy ziemniak upieczony w ognisku z badyli ....

także z Was wszystkich ja mam najdalej ;)

Posted

[quote name='Gusiaczek']Myślę, że tak naprawdę tęsknię za światem dzieciństwa, ale już go nie ma .... mnie tamtej też już nie ma ...
nie ma "prawdziwych" wsi, ludzi, pastwisk po których biegałam klepiąc się piętami w wiadomo co:),
teraz wszechobecne grille, a mnie się marzy ziemniak upieczony w ognisku z badyli ....

także z Was wszystkich ja mam najdalej ;)[/QUOTE]

Gusiaczku, kazdy z nas nosi w sobie "kraj lat dziecinnych", ktorego z roznych powodow juz nie ma :calus:

[quote name='Ziutka']Wpadam sobie poczytać ;)[/QUOTE]

no i bardzo dobrze :)

Posted

Eeeeej, no nie narzekaj tak hurtem na dzisiejszych ludzi. W końcu my tutaj wszystkie też dzisiejsze ludzie i nawet TZów mamy fajnych ;-)

Melduję, że Zośka się nauczyła jeździć na rowerze i teraz Hopka biega między rowerem szalonej rowerzystki a dostającymi zadyszki Mattilu i TZem. I proszę mi nie mówić, że ja też mam wsiąść na rower bo a) się boję, b) boli mnie od tego sempiterna.

Posted

No, trochę bym polemizowała z tym, że my tacy dzisiejsi ludzie jesteśmy ;)
Brawo Zochna! :)
Rowerek fajna rzecz, tylko po równym trzeba jeździć i po płaskim ;)

Posted

[quote name='Mattilu']A ja mam 1500 km ;-)[/QUOTE] Dobra, poddaję się, wygrałaś :evil_lol:

[quote name='Mattilu'](...)
Melduję, że Zośka się nauczyła jeździć na rowerze i teraz Hopka biega między rowerem szalonej rowerzystki a dostającymi zadyszki Mattilu i TZem. I proszę mi nie mówić, że ja też mam wsiąść na rower bo a) się boję, b) boli mnie od tego sempiterna.[/QUOTE] Ty się tu nie migaj tylko wskakuj na rower i śmigaj z dzieckiem!
Jak ja mogłam po ehem... nie powiem ilu latach, w tym roku kupić sobie pierwszy w życiu własny rower i jeździć na nim, a do tego mieć radochę, to i Ty będziesz zadowolona (po kilku próbach).
Tylko nabądź drogą kupna miękki rower z podwójnym amortyzowaniem siodełka i dużym, wygodnym siodełkiem, a nie takim cienkim i twardym jak w kolarzówkach. Czyli rower typu city. :)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...