Jump to content
Dogomania

Cezar najsmutniejszy ze smutnych onków...odszedł [***]


joteska

Recommended Posts

  • Replies 357
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Kochani, dziękuję, że jesteście z nami, z Cezarem :) tak jak Gosia mówiła, wydaje sie jakby jedzenie przez niego po prostu przechodziło niestrawione- mam nadzieję, ze karma pomoże w dużym stopniu. Tak jak radziła Beta&Czata będzie miał włączony też Canigest- mam nadzieję, ze do lecznicy już dotarł bo akurat nie było i wetki musiały zamówić. Cezar do tej pory dostawał do jedzenia trochę wywaru z siemienia lnianego.

[quote name='Mazowszanka']Przelewam z mojego bazarku dla Cezara [B]150 zł :)[/B]
Potwierdz [B]jotesko [/B]odbiór na wątku bazarkowym:

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/230041-RUSTYKALNE-KLIMATY-na-dwa-ON-ki-ZAKOŃCZONY-rozliczam[/URL][/QUOTE]

Mazowszanko:loveu: kochana, nie wiem jak Ci sie odwdzięczę, wspierałaś cały czas bazarkami Dinkę i pomimo swoich biedaków podopiecznych jeszcze teraz Cezara, bardzo Ci dziękuję!!!:iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beta&Czata']Odrobiłam trzydniowe zaległości i przesłałam małe coś jednorazowo (prawie wystarczy na Canigest). Cezarku:iloveyou:[/QUOTE]
Elu:loveu:, dziękuje Ci bardzo za cenne rady, wskazówki i wsparcie dla Cezara, proszę pisz jak tylko masz jakieś uwagi, masz duże doświadczenie :)


[quote name='Magolek']O Cezarze dowiedziałam się od Alli Chrzanowskiej. Przeczytałam wątek i jestem wstrząśnięta i porażona głupotą i nieczułością "państwa właścicieli". Oddali psa do schroniska - nie rozumiem tego, ale już się stało - ich strata. Ale po jaką c.h.o.l.e.r.ę przyjeżdżali jeszcze raz? Sprawdzić czy przypadkiem w schronisku nie dzieje się psu krzywda??? :angryy: Już chyba gorszej krzywdy nie mogli mu zrobić, nóż w kieszeni się otwiera na taką bezdenną głupotę. No tylko człowiek może być taki porąbany. Najpierw się poryczałam, ale później bardzo się ucieszyłam, że jest u Gosi Furciaczkowej. Tam będzie miał nie tylko "wikt i opierunek", ale przede wszystkim miłość, mądrą miłość i opiekę. Nie mogę wiele dołożyć, mam inne deklaracje, ale deklaruję chociaż po 10 zł od października. Jak będę mogła, to będę wpłacać więcej. Poproszę o nr konta.[/QUOTE]

Magolek:loveu: witaj :) wielkie podziękowania za deklaracje:Rose: :multi:
dokładnie jak piszesz, dyrektora schroniska odradzała by właściciele nie przychodzili do niego, ale zabronić im nie mogła, wyrządzili podwójną krzywdę psu:shake: oby szybko chłopak zapomniał , pod okiem Gosi i Kuby ma ogromne szanse wyjść na prostą, zaleczyć rany ducha i podleczyć te mizerne ciałko, stać się normalnym beztroskim onkiem. Gosia mówiła, ze on ładnie patrzy na przewodnika jak typowy onek- da sie ogarnąć, to bardzo dobrze wróżące info :)
a trzustka cóż, jesli jest niedomoga/ zapalanie to stres na pewno wpłynął no i kiepskie jedzenie, już na zdjęciach z lipca widać, że ma oklejony brzuszek odchodami

Edited by joteska
literówka jak zazwyczaj ;)
Link to comment
Share on other sites

Słuchajcie, nie wiem, jakie są ceny u waszych vetów. Ja czacie kupowałam Canigest u veta za 87 zł, a w "Kuchni Pupila" z dostawą do domu, płaciłam chyba 59 zł za 30 ml (większych opakowań chyba nie ma). Może kolejne, jeśli będzie potrzebne, warto tam zamówić ? I pomyślcie także o leku Debridad w zawiesinie. On ma takie właściwości, że biegunkowy stolec zagęszcza, a przy zaparciach rozluźnia, więc przy ON-kach oba leki warto mieć w domu...
No, dobra, przestaję się mądrzyć. Gosia z pewnością wie, co będzie dla niego najlepsze. Mizianko dla Królewicza

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beta&Czata']Słuchajcie, nie wiem, jakie są ceny u waszych vetów. [B]Ja czacie kupowałam Canigest u veta za 87 zł, a w "Kuchni Pupila" z dostawą do domu, płaciłam chyba 59 zł za 30 ml (większych opakowań chyba nie ma). [/B]Może kolejne, jeśli będzie potrzebne, warto tam zamówić ? I pomyślcie także o leku Debridad w zawiesinie. On ma takie właściwości, że biegunkowy stolec zagęszcza, a przy zaparciach rozluźnia, więc przy ON-kach oba leki warto mieć w domu...
No, dobra, przestaję się mądrzyć. Gosia z pewnością wie, co będzie dla niego najlepsze. Mizianko dla Królewicza[/QUOTE]

Kurczę, człowiek uczy się przez całe życie...
Dzięki Elu, warto wiedzieć :)

Jak tam dzisiaj Cezarek ???
Kooopa choć trochę lepsza ???
Mizianko i głaski wysyłam :loveu:

Link to comment
Share on other sites

dziś Cezara telefonicznie słyszałam tzn prawie Gosi nie a Cezara jak wracał od weta, jak ma silę szczekać w drodze do weta to chyba już słabieńki nie jest;) a szczek ma tez dostojny i pięęękny:eviltong:
Marysiu, lepiej w skrócie stosunku do przeszłości Cezara bym nie ujęła:evil_lol:

Elu, ponotowałam, ten debridad wydaje sie być super, czy dawać go z canigestem?

otóż waga nic a nic nie ruszyła:shake:- jak był chudy tak jest czyli 24kg, nie ma bieguny ale quupale "niestrawione"
czekam na furciaczka by nam skany zbiorcze wizyt i za leki dała no i rozliczenie za karmę, dziś padnięta była bardzo, może jutro zajrzy

przyszły wpłaty
od mazowszanki z bazarku 150zł:multi:
od Beta&Czata 50zł:multi:
od MeganGce 10zł:multi:

BARDZO DZIĘKUJEMY :Rose::iloveyou:jesteście kochane dziewczyny!

Edited by joteska
Link to comment
Share on other sites

Witam,może Cezarek ma bakterie w przewodzie pokarmowym stąd ten luźny stolec,może warto przez parę dni podać mu Nifuroksazyd. Lek o miejscowym działaniu. Stosowany w zakażeniach układu pokarmowego. Nie wchłania się z przewodu pokarmowego i działa wyłącznie w jego świetle. Jego działanie polega na hamowaniu aktywności bakteryjnych dehydrogenaz i enzymów uczestniczących w syntezie białka. Wskazaniem do stosowania leków zawierających nifuroksazyd jest ostra biegunka bakteryjna, bez objawów ogólnego zakażenia. Nifuroksazyd nie wpływa na naturalną florę bakteryjną znajdującą się w przewodzie pokarmowym. Działanie przeciwbiegunkowe rozpoczyna się zwykle w ciągu 2 dni od rozpoczęcia leczenia nifuroksazydem,Swym zakresem działania obejmuje większość bakterii mogących powodować choroby układu pokarmowego.Jest to lek dla ludzi ale za na mową weta sprawdziłam kiedyś go na haszczaku którego ktoś wyrzucił na ulicę z powodu tych biegunek tak przynajmniej przypuszczam,nie ważne co dostał do jedzenia czy suche czy ryż z marchewką i np.wołowym sercem i tak co godzinę biegałam z nim na dwór nawet w nocy,po siedmiodniowej kuracji Nifuroksazydem jak ręką odjął.Może to pomoże.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='joteska']dziś Cezara telefonicznie słyszałam tzn prawie Gosi nie a Cezara jak wracał od weta, jak ma silę szczekać w drodze do weta to chyba już słabieńki nie jest;) a szczek ma tez dostojny i pięęękny:eviltong:
Marysiu, lepiej w skrócie stosunku do przeszłości Cezara bym nie ujęła:evil_lol:

Elu, ponotowałam, ten debridad wydaje sie być super, czy dawać go z canigestem?

otóż waga nic a nic nie ruszyła:shake:- jak był chudy tak jest czyli 24kg, nie ma bieguny ale quupale "niestrawione"
czekam na furciaczka by nam skany zbiorcze wizyt i za leki dała no i rozliczenie za karmę, dziś padnięta była bardzo, może jutro zajrzy

przyszły wpłaty
od mazowszanki z bazarku 150zł:multi:
od Beta&Czata 50zł:multi:
od MeganGce 10zł:multi:

BARDZO DZIĘKUJEMY :Rose::iloveyou:jesteście kochane dziewczyny![/QUOTE]

;):):):):):) Cezarko nie choruj kituś, ups;)

Link to comment
Share on other sites

kituś :) hehhe:evil_lol:

MeganGce, nifuroksazyd jest bardzo dobrym super środkiem na ostre/ przewlekłe bieguny to fakt niepodważalny, ale niestety nie na wszystkie typy biegun bo u psów działa wyłącznie na bakterie w jelicie grubym a w cienkim już nie:roll: mój owczar genialnie na to ładnie reaguje bo wrażliwiec okropny ale już 2 nasze inne zupełnie nie..tymczasem Cezar ma jakiś antybiotyk łączony z syropem i przygotowywany jest ogólnie do odrobaczenia większego silniejszego...
Furciaczek dziś przesłała mi info, ze wstępnej analizy wynika ostre zapalenie trzustki:-( z jednej strony lepiej ostra niż przewlekła niewydolność gdzie już żadnych szans na podgojenie narządu nie ma, gorzej bo ostra może przejść w przewlekłą.. albo nawracać
Dziś Cezar miał ostatnią serie zastrzyków, podobno karmę RC je tak, ze aż uszy mu sie trzęsą i nie trzeba dosmaczać ;), koszt karmy 240zł- właśnie zrobiłam przelew
na rozliczenie wetek- czekam na zbiorcze info od Gosi

przyszła dziś wpłata od Joanny T z fb 20zł :) bardzo dziękujemy:Rose:

Link to comment
Share on other sites

Joteska napisała "Elu, ponotowałam, ten debridad wydaje sie być super, czy dawać go z canigestem?"

Jolu, ja podawałam dość dlugo debridad 2 x dziennie po 5 ml, niejako profilaktycznie, bo Czata na byle co (np. kradzież karmy z misko Casty czy kota) reagowała rozwolnieniem, a Canigest jak coś się już mocno działo. Najpierw uderzeniowo 5 ml, a później - do unormowania stolca po 2- 3 ml (zwykle przez 2-3 dni). W ostrych stanach dodawałam jeszcze reasec. (Debridad i Reasec są na receptę, bo to już leki, na dodatek ludzkie, ale z powodzeniem sprawdzają się u zwierząt; canigest to bardziej probiotyk, ma jakieś dobre bakterie i dodatkowo "zagęszczacz" w postaci glinki kaolinowej). W przypadku moich onków sprawdziły się w 200%. Odkąd zaczęliśmy stosować debridad i canigest skończyło się z antybiotykami w zastrzykach, na które w przypadku Czaty wydawałam fortunę, bo z układem pokarmowym miała kłopoty przez całe swoje życie, a w badanich nie wychodziło nic konkretnego...

Edited by Beta&Czata
Link to comment
Share on other sites

[quote name='natka2521']Dobry wieczór wszystkim przyjaciołom Cezarka:):):) jak się czujesz piesek??? mam nadzieję, że biegunka już minęła!!!![/QUOTE]
Cezar ma się lepiej :) dzwoniłam do furciaczka bo prawie 2 dni bez netu byłam:placz: otóż uwaga... Cezary ma 2 qoopy dziennie prawie że uformowane:multi: karma bardzo mu służy :) no i jest pogodniejszy, w czasie spacerów już zachęca do kontaktu, czyli nie sam sobie z zabawami ale interesuje sie człowiekiem. Staje się spokojniejszy.
Po weekendzie będą ostateczne wyniki badań ale wstępna diagnoza to ostre zapalenie trzustki.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='joteska']Cezar ma się lepiej :) dzwoniłam do furciaczka bo prawie 2 dni bez netu byłam:placz: [B]otóż uwaga... Cezary ma 2 qoopy dziennie prawie że uformowane:multi: karma bardzo mu służy :) no i jest pogodniejszy, w czasie spacerów już zachęca do kontaktu, czyli nie sam sobie z zabawami ale interesuje sie człowiekiem. Staje się spokojniejszy.[/B]
Po weekendzie będą ostateczne wyniki badań ale wstępna diagnoza to ostre zapalenie trzustki.[/QUOTE]

Dobre wieści :multi:
[B]Jotesko[/B], na to liczyłyśmy, że karma pomoże w opanowaniu tej biegunki :)

Link to comment
Share on other sites

tez bardzo sie cieszę :) :) furciaczek ma teraz bardzo ciężką sytuacje zdrowotną swojego kotka i astki, bardzo to przeżywa i pochłania mnóstwo czasu, mam nadzieje, ze w klinice nie zamieszka i czarna seria chorób się skończy i znajdzie chwilę wytchnienia... czekam na zestawienie - rozliczenie od wetek bo zalegamy z opłatami Cezarowymi
tak sobie myślę, że Cezar miał duuuużo szczęścia w nieszczęściu przy tym rozpoznaniu ale zdążyliśmy :)
myślę, że długo nie wytrzymam i jesienią jednak go odwiedzę ;) ... uciułam na paliwko:knuje:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beta&Czata']Jak quuupa może człowieka ucieszyć:multi:. Cezarku, tak trzymaj.[/QUOTE]
ano bo teraz qoopa to nasz papierek lakumsowy na stan Cezara :)
Na razie stan Cezara jest stabilny, chyba najgorsze za nim :) Jest jeszcze oslabiony ale nie słania sie na nóżynach no i zaczął wąchać krzaki, początkowo był zupełnie jakby nieobecny, w swoim świecie
Cezar skończył właśnie cykl leczenia osłonowego antybiotykiem i przeciwzapalnego. Dostaje leki osłonowe na żołądek i enzymy wspomagające trzustkę a właściwie mające na celu odciążenie czasowe trzustki. Omówiłam jeszcze wyniki z wetką- wynika, ze nie ma niewydolności wydzielniczej trzustki wiec jest duża szansa przy umiejętnym prowadzeniu leczenia na normalizację :multi: (wyniki [URL]http://sphotos-g.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-prn1/75643_439433419426878_224196132_n.jpg[/URL]). Dobry kwas foliowy i wit B12 :)

Cezary ma dobry apetyt, wilczy apetyt- liczymy, ze wreszcie chłopaczek zacznie przybierać na wadze i kosteczki zaczną sie powoli chować. Za ok 5 dni drugie odrobaczenie, za 1-2 tyg musimy powtórzyć biochemię.
Podobno zaczyna nauki na smyczce no i powolutku się otwiera :cool3: tak rozmawiałayśmy z furciaczkiem czy czasem taka "nieobecność" Cezara była zarówno wynikiem choroby, bólu i dużego osłabienia oraz tego, że tak sobie w główce poprzestawiał by się uporać ze stresem, jakby nic w świecie już nie istniało, nie miało znaczenia...bez swojego człowieka

Edited by joteska
Link to comment
Share on other sites

Zaglądam do Cezarka,przepraszam Cię psiaczku że na Twoim wątku [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/232826-Owczarkowaty-psiak-ju%C5%BC-raz-wymkn%C4%85%C5%82-si%C4%99-%C5%9Bmierci-zbieramy-na-leczenie-i-hotel"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232826-Owczarkowaty-psiak-ju%C5%BC-raz-wymkn%C4%85%C5%82-si%C4%99-%C5%9Bmierci-zbieramy-na-leczenie-i-hotel[/URL]

zajrzyjcie do owczarkowatego Azora z koszmarnie połamaną łapą.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...