Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted (edited)

Słuchajcie czy w obecnej sytuacji nie lepiej byłoby zmodyfikować banerek Rubika z położeniem nacisku na poszukiwanie DS. Chłopak na razie jest bezpieczny, ale poszukiwania pewnie nieco potrwają. Jeśli nie będzie operowany, to kasy będzie mniej potrzeba.

Edited by ewab
Posted

Cioteczki, mam pytanie: skoro ulkakinga zaoferowala pomoc i chce pokryć koszty rezonansu, czy nie byłoby warto jednak go zrobić? Z doświadczenia wiem, że ani rtg, ani opinie uznanych sław nie będą tak miarodajne jak specjalistyczne badanie. Dzięki temu będziemy wiedzieć czy mamy zbierać kasę na ewentualną operację, czy też na wózeczek lub dożywotni tymczas

Posted

[quote name='Panna Marple']Cioteczki, mam pytanie: skoro ulkakinga zaoferowala pomoc i chce pokryć koszty rezonansu, czy nie byłoby warto jednak go zrobić? Z doświadczenia wiem, że ani rtg, ani opinie uznanych sław nie będą tak miarodajne jak specjalistyczne badanie. Dzięki temu będziemy wiedzieć czy mamy zbierać kasę na ewentualną operację, czy też na wózeczek lub dożywotni tymczas[/QUOTE]

zrobić można...ale trzeba przyjechac po psa do Kielc, zawieźć na rezonans, odwieźć do Kielc...
i teraz pytanie gdzie? do wrocławia? do Mikołowa?
i kto to ma zorganizować?

Posted

[quote name='Panna Marple']Cioteczki, mam pytanie: skoro ulkakinga zaoferowala pomoc i chce pokryć koszty rezonansu, czy nie byłoby warto jednak go zrobić? Z doświadczenia wiem, że ani rtg, ani opinie uznanych sław nie będą tak miarodajne jak specjalistyczne badanie. Dzięki temu będziemy wiedzieć czy mamy zbierać kasę na ewentualną operację, czy też na wózeczek lub dożywotni tymczas[/QUOTE]

Ustaliliśmy , chyba , że na razie obserwujemy malucha ,Ewa podaje leki i rehabilituje go . Za jakiś czas zobaczymy co się będzie działo i wtedy podejmiemy decyzję .

Ulkakinga , jeśli zdecydujemy się na badania w późniejszym terminie również obiecała pomoc. Za co jeszcze raz dziękuję :loveu:

Takie były rady od osób które mają doświadczenie w opiece nad takimi przypadkami ;)
Jeśli się mylę poprawcie mnie ...

Posted

[quote name='andzia69']zrobić można...ale trzeba przyjechac po psa do Kielc, zawieźć na rezonans, odwieźć do Kielc...
i teraz pytanie gdzie? do wrocławia? do Mikołowa?
i kto to ma zorganizować?[/QUOTE] To jest mniejszy problem; da się to zorganizować

[quote name='Rudzia-Bianca']Ustaliliśmy , chyba , że na razie obserwujemy malucha ,Ewa podaje leki i rehabilituje go . Za jakiś czas zobaczymy co się będzie działo i wtedy podejmiemy decyzję .

Ulkakinga , jeśli zdecydujemy się na badania w późniejszym terminie również obiecała pomoc. Za co jeszcze raz dziękuję :loveu:

Takie były rady od osób które mają doświadczenie w opiece nad takimi przypadkami ;)
Jeśli się mylę poprawcie mnie ...[/QUOTE] A jeśli będzie za póżno? jeśli się okaże, że można coś zrobić teraz... Tylko pytam, bo rezonans nie wymaga od nas zbierania kasy, a może coś przynieść...

Posted

[quote name='ewab']Jeszcze przedwczoraj sama pisałam, że powinniśmy operować Rubisia jak najszybciej. Po konsultacji okazało się, że Rubik nie ma czucia głębokiego. Nie wiem czy operowanie go w tej chwili jest celowe (dr praktycznie nie daje mu szans powodzenia). Może na razie zostać przy leczeniu zachowawczym, poczekać czy wróci czucie?[/QUOTE]

[quote name='ewab']Wydaje mi się, że nie. Wiadomo w którym miejscu jest uszkodzony kręgosłup. Tak naprawdę weci, kiedy przeprowadzili badanie neurologiczne - zanim obejrzeli zdjęcie - powiedzieli to co potem zobaczyli na zdjęciu. Rezonans lub mielografia (tomograf raczej nie) mają swój sens przed zabiegiem operacyjnym.[/QUOTE]

[quote name='ewab']Wg mnie jest niestety już za późno na operacje. Leczenie zostało podjęte zbyt późno. Brak czucia głębokiego oznacza, że rdzeń został uszkodzony przez zrastające się kręgi. Rdzeń się nie zrośnie. Za kilka miesięcy może się odbudować nowa gałąź nerwu i wtedy może wrócić czucie. Ale wtedy kręgosłupa już nie ma sensu operować.

Pozostaje kwestia operacji ortopedycznych. Miednica Rubika była połamana w wielu miejscach. Połamane były także panewki, w których pracują główki kości udowych. Być może także nasady kości zostały złuszczone. Nie wiadomo w jakim stanie były wiązania. Miednicę pozostawia się do samodzielnego zrośnięcia. W tym czasie powinien być ograniczony ruch. Czy Rubik miał ograniczony ruch po wypadku? Chyba nie. Gdyby obrażenia Rubika ograniczały się jedynie do złuszczenia kości wet pewnie pokusiłby się o operację. Ale w sytuacji uszkodzonego kręgosłupa nie miała ona najmniejszego sensu. Jeśli zdarzy się tak, że czucie Rubikowi wróci to trzymajmy kciuki, żeby kości zrosły się tak jak trzeba. Całkiem sprawny jednak nigdy nie będzie.
Pamiętajcie, że te uszkodzenia były widoczne na zdjęciu sprzed tygodnia. W ciągu tego tygodnia zmieniło się dużo, bo kości szczeniaka zrastają się bardzo szybko.



Konsultacja była przeprowadzone u neurologa Marcina Wrzoska na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu.
Popytajcie swoich wetów o opinie i decydujcie. Ja jestem tylko dt.[/QUOTE]

[quote name='paula_t']Ulkakinga, nie do końca tak jest, o czym w poście powyżej. Na ten moment, na dzień dzisiejszy operacja nie jest niezbędna i konieczna, natomiast jeżeli za jakiś czas psiak, co niestety może się zdarzyć, przestanie kontrolować wydalanie to wtedy operacja (która może się udać bądź nie) będzie jedynym ratunkiem. Można też ją teraz przeprowadzić, żeby zadziałać prewencyjnie, a można poczekać i zobaczyć jak rozwinie się sytuacja.[/QUOTE]

[quote name='ewab']Ulakinga sytuacja u Rubika zmienia się z dnia na dzień. Na wizycie w Krakowie prawdopodobnie jeszcze było czucie (tydzień temu), na poniedziałkowej wizycie u weta w Kielcach też jeszcze coś czuł. W czwartek we Wrocku były to tylko odruchy bezwarunkowe, świadomego czucia nie było:shake:.
Trzymaj kciuki za chłopaka i kibicuj mu:). Ciotki i Wujkowie decydenci pewnie wybiorą dla chłopaka jak najrozsądniejsze rozwiązanie.[/QUOTE]

[quote name='ANETTTA']kurcze a może ten rezonans by rozwiał watpliwości

żeby potem nie było za póżno na operacje na cokolwiek sama jzu nie wiem co robic i mysleć[/QUOTE]

Zebrałam wyżej posty ewab i pauli_t dotyczące operacji i rezonansu
.
Napiszę jeszcze do ulvhedinn i Felki z Bagien , żeby tu weszły i pomogły podjąć decyzję . Ja niestety się nie znam :( Jutro porozmawiam z moimi paniami dr może one coś podpowiedzą .

Posted

[quote name='Rudzia-Bianca']Zebrałam wyżej posty ewab i pauli_t dotyczące operacji i rezonansu
.
Napiszę jeszcze do ulvhedinn i Felki z Bagien , żeby tu weszły i pomogły podjąć decyzję . Ja niestety się nie znam :( Jutro porozmawiam z moimi paniami dr może one coś podpowiedzą .[/QUOTE] Właśnie na tym polega problem, że my się nie znamy. I gdyby chodziło o tomograf, moje wahanie byłoby większe, bo tomograf ze względu na podanie kontrastu jest dużo bardziej inwazyjny, ale rezonans nie jest inwazyjny. Robiłam rezonans mojej córce i nawet nie musiałam mieć skierowania (robiłam prywatnie, bo wlaśnie lekarze mówili mi, że nie ma potrzeby) i wiele wyjaśnił, a do zrobienia tomografu (nawet prywatnie) trzeba mieć skierowanie, bo jest inwazyjny

Posted

[quote name='Panna Marple']Cioteczki, mam pytanie: skoro ulkakinga zaoferowala pomoc i chce pokryć koszty rezonansu, czy nie byłoby warto jednak go zrobić? Z doświadczenia wiem, że ani rtg, ani opinie uznanych sław nie będą tak miarodajne jak specjalistyczne badanie. Dzięki temu będziemy wiedzieć czy mamy zbierać kasę na ewentualną operację, czy też na wózeczek lub dożywotni tymczas[/QUOTE]

Rezonans niestety nie leczy, a do wykonania niezbędne jest podanie narkozy (dla niespełnia 2 kg szczeniaka nie jest to bez znaczenia). W czym mógłby teraz pomóc rezonans?

Posted

[quote name='ewab']Przyszedł mail będący odpowiedzią na ogłoszenie Rubika. Oceńcie sami, jeśli macie ochotę odpiszcie. Może warto opublikować na fb:angryy:
[/QUOTE]
To chyba z sertwisu rozgłos...Ja tez taki dostałam....Zaznaczyłam jako spam i wywaliłam...:cool3:

Posted

[quote name='ewab']Rezonans niestety nie leczy, a do wykonania niezbędne jest podanie narkozy (dla niespełnia 2 kg szczeniaka nie jest to bez znaczenia). W czym mógłby teraz pomóc rezonans?[/QUOTE] Wiem, że rezonans nie leczy i że podanie narkozy to faktycznie problem, ale jednocześnie wiem, że diagnoza na bazie wykonanego rezonansu jest dużo bardziej miarodajna niż po rtg

Posted

diagnoza jest najważniejsza, nikt nie będzie chciał dać mu domu stałego jeśli nie będzie wiedział dokładnie co jest pieskowi oraz jak w przyszłości te wszystkie obrażenia na niego wpłyną. Jak już wyżej czytałam, on się zmienia, rośnie, rozwija się, więc z dnia na dzień może być inaczej. Niestety kwestia podania kontrastu jest ryzykowana, ale każde badanie, które będzie mniej inwazyjne i szkodliwe pomoże maluchowi i jego przyszłym opiekunom.

Posted

[quote name='Panna Marple']Wiem, że rezonans nie leczy i że podanie narkozy to faktycznie problem, ale jednocześnie wiem, że diagnoza na bazie wykonanego rezonansu jest dużo bardziej miarodajna niż po rtg[/QUOTE]

Żeby stwierdzić, że Rubik nie ma czucia nie potrzeba robić rezonansu. Widać to choćby jak dostaje zastrzyki i zupełnie nie jest świadomy, że ktoś wkłuwa się pod jego skórę.
Powtórzę się trzeba czekać na odbudowę jakiejś gałęzi nerwu, być może wróci czucie. Pewnie część z Was kiedyś się skaleczyła (np. w palec), przecinając nerw. Rana się zrosła, a w opuszku brakowało czucia. Po jakimś czasie wróciło, bo nerw się odbudował. Uszkodzone nerwy regenerują się (rosną 2 mm na dobę). Uszkodzony rdzeń kręgowy niestety nie. Więc trzeba czekać na wytworzenie się "obwodnicy", bo droga którą były dostarczane bodźce do tylnych łap została odcięta od "centrali".
Poczytajcie proszę o budowie rdzenia kręgowego będzie łatwiej zrozumieć w czym jest problem:
[url]http://pl.wikipedia.org/wiki/Rdze%C5%84_kr%C4%99gowy[/url]

Posted

Ten czas kiedy należało się spieszyć już niestety minął. Doszło to tego czego się obawialiśmy. Rubik nie ma czucia w łapach.
Jedyne co nam pozostaje to utrzymywać łapy w jak najlepszej formie i czekanie.
Ewo, każdy z nas tu obecnych bardzo chce Rubisiowi pomóc. To fantastyczny psiak.

Posted

powiem tak...mieliśmy psiaka, który był znaleziony w rowie - nie wiadomo, jak długo tam leżał...nie chodził na tylne łapy, czucie głębokie było zachowane minimalne (chociaż w 1 łapce), w drugiej prawie nie bylo...dziewczyna, która w tej chwili opiekuje się naszymi kotami sprawiła, że mały zaczął chodzić! ale trochę to trwalo, masowala mu lapki, masowala miejsce, gdzie był uraz kręgoslupa delikatnie...i zaczał chodzić najpierw na 3, potem zaczął się delikatnie podpierać 4 - bez rezonansu, bez operacji...wiadomo, każdy przypadek jest inny, rdzenia nawet u cżłowieka nie da się (?) zregenerowac i ludzie po wypadkach lądują na wozkach...problemy neurologiczne to jedna wielka niewiadoma...

jesli się uda tu cokolwiek zrobić? super...jesli nie? przyszły dt/ds musi wiedzieć, że pies może nie chodzić i może mieć problem z zalatwianiem się - jeśli na to będzie przygotowany, a okaże się, że się stan poprawi - to tylko się cieszyć:)

ale właśnie takiego domu tu trzeba szukać - świadomego powagi sytuacji...

Posted

[quote name='ewab']Rezonans niestety nie leczy, a do wykonania niezbędne jest podanie narkozy (dla niespełnia 2 kg szczeniaka nie jest to bez znaczenia). W czym mógłby teraz pomóc rezonans?[/QUOTE]

[quote name='Panna Marple']Wiem, że rezonans nie leczy i że podanie narkozy to faktycznie problem, ale jednocześnie wiem, że diagnoza na bazie wykonanego rezonansu jest dużo bardziej miarodajna niż po rtg[/QUOTE]

[quote name='ewab']Żeby stwierdzić, że Rubik nie ma czucia nie potrzeba robić rezonansu. Widać to choćby jak dostaje zastrzyki i zupełnie nie jest świadomy, że ktoś wkłuwa się pod jego skórę.
Powtórzę się trzeba czekać na odbudowę jakiejś gałęzi nerwu, być może wróci czucie. Pewnie część z Was kiedyś się skaleczyła (np. w palec), przecinając nerw. Rana się zrosła, a w opuszku brakowało czucia. Po jakimś czasie wróciło, bo nerw się odbudował. Uszkodzone nerwy regenerują się (rosną 2 mm na dobę). Uszkodzony rdzeń kręgowy niestety nie. Więc trzeba czekać na wytworzenie się "obwodnicy", bo droga którą były dostarczane bodźce do tylnych łap została odcięta od "centrali".
Poczytajcie proszę o budowie rdzenia kręgowego będzie łatwiej zrozumieć w czym jest problem:
[URL]http://pl.wikipedia.org/wiki/Rdzeń_kręgowy[/URL][/QUOTE]

[quote name='ewab']Ten czas kiedy należało się spieszyć już niestety minął. Doszło to tego czego się obawialiśmy. Rubik nie ma czucia w łapach.
Jedyne co nam pozostaje to utrzymywać łapy w jak najlepszej formie i czekanie.
Ewo, każdy z nas tu obecnych bardzo chce Rubisiowi pomóc. To fantastyczny psiak.[/QUOTE]

[quote name='andzia69']powiem tak...mieliśmy psiaka, który był znaleziony w rowie - nie wiadomo, jak długo tam leżał...nie chodził na tylne łapy, czucie głębokie było zachowane minimalne (chociaż w 1 łapce), w drugiej prawie nie bylo...dziewczyna, która w tej chwili opiekuje się naszymi kotami sprawiła, że mały zaczął chodzić! ale trochę to trwalo, masowala mu lapki, masowala miejsce, gdzie był uraz kręgoslupa delikatnie...i zaczał chodzić najpierw na 3, potem zaczął się delikatnie podpierać 4 - bez rezonansu, bez operacji...wiadomo, każdy przypadek jest inny, rdzenia nawet u cżłowieka nie da się (?) zregenerowac i ludzie po wypadkach lądują na wozkach...problemy neurologiczne to jedna wielka niewiadoma...

jesli się uda tu cokolwiek zrobić? super...jesli nie? przyszły dt/ds musi wiedzieć, że pies może nie chodzić i może mieć problem z zalatwianiem się - jeśli na to będzie przygotowany, a okaże się, że się stan poprawi - to tylko się cieszyć:)

ale właśnie takiego domu tu trzeba szukać - świadomego powagi sytuacji...[/QUOTE]



Ja jak już pisałam nie znam się , opieram się na tym co usłyszałam od osób które mają do czynienia z takimi przypadkami i na tym co wyczytałam w necie , wydaje mi się że tak jak pisze Ewa ( która się zna ) nie ma sensu robić rezonansu, który nic nie zmieni w tym co już wiemy .
Jak pisała Ewa miejsce uszkodzenia jest dokładnie znane ,na operację za późno , robienie jej był sens zaraz po wypadku w pierwszej dobie .
Rubik ma szczęście i ma zapewnioną fachową rehabilitację i to za darmo -na wątku innego psiaka [url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/232719-Miron-niedow%C5%82ad-tylnych-%C5%82apek-malutki-kundelek[/url] z podobnym problemem widziałam jakie to straszne koszty - Ewo ja nie muszę Ci pisać , że Cię kocham i Ciebie i Twojego TZ :loveu:bo to wiecie już ...

Wydaje mi się żebyśmy zaufali wiedzy Ewy i jej TZ , napisałam do ulvhedinn i Felki z Bagien żeby jeszcze doradzili ...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...