Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Jestem zdenerwowana, bo dzisiaj o 14 Berta ma umówioną sterylkę, a wyników krwi dalej nie ma. Dzwoniłam do lecznicy, obiecali natychmiast ingerować w laboratorium i mam nadzieję, że zaraz je dostanę. Inaczej muszę przełożyć sterylkę:-(

Jadę po Bertulę o 12:30. Po sterylce odwiozę ją z powrotem. Trochę więc dzisiaj pojeżdżę, ale bardzo się cieszę, że za chwilę będzie po sterylce i Berta będzie w 100% gotowa do adopcji.

Posted

[quote name='Nutusia']To ja się powtórzę... WSZYSTKO będzie dobrze ;) Tylko spokój może nas uratować :)[/QUOTE]

[quote name='obraczus87']Ewuś nie martw się. Na pewno zaraz zadzwonią z wynikami.[/QUOTE]

No i macie rację kochane:-) Wyniki dostałam, choć w pierwszej chwili przyprawiły mnie o zawał... Przy MCV odczytałam wynik 669 przy normie 60-77. Zadzwonilam przerażona do Eli, a zaraz potem do Boliłapki. Wet powiedział mi, że przy pozostałych super wynikach to niemożliwe, żeby MCV byl tak wysoki, a Elunia upewniala się u swojego weta i też dostala taką informację. Zadzwoniłam do laboratorium i okazało się, że nie wpisali przecinka i powinno być 66,9:-)

Berta ma wyniki idealne, aż jestem zdziwiona! Zobaczcie zresztą:-) Ma jedynie minimalnie za niski obraz krwinek białych segmentowanych (ale to wg dwóch wetów kompletnie nieistotne) i ciut za wysoki mocznik, ale to też pozostaje w normie.

[I]Imi[/I][I]ę [/I][I]zw. [/I]BERTA
[I]Gatunek: [/I]PIES
[I]Rasa zw.[/I]
Data: 2013-01-05
[B]Morfologia[/B]
Leukocyty [B]8,70 [/B]G/l 6,0 12,0 ~
Erytrocyty [B]6,78 [/B]T/l 5,5 8,0 ~
Hemoglobina [B]9,94 [/B]mmol/l 7,45 11,17 ~
Hematokryt [B]0,47 [/B]l/l 0,37 0,55 ~
MCV [B]66,9 [/B]fl 60 77 H
MCH [B]1,47 [/B]fmol 1,18 1,49 ~
MCHC [B]21,2 [/B]mmol/l 19,8 22,3 ~
RDW [B]14 [/B]% 14 19 ~
Płytki krwi [B]347 [/B]G/l 200 580 ~
MPV [B]7 [/B]fl 6 9 ~
[B]Obraz krwinek białych:[/B]
Kwasochłonne [B]10 [/B]% 0 10 ~
Segmentowane [B]58 [/B]% 60 77 L
Limfocyty [B]26 [/B]% 12 30 ~
Monocyty [B]6 [/B]% 0 10 ~
[B]Obraz krwinek czerwonych:[/B]
[B]Bez zmian[/B]
Erytroblasty [B]3 [/B]/100 leuk.
[B]Oznaczenia biochemiczne:[/B]
AspAT [B]19,0 [/B]U/l 1 37 ~
AlAT [B]44,0 [/B]U/l 3 50 ~
ALP [B]26,0 [/B]U/l 20 155 ~
Glukoza [B]113,0 [/B]mg/dl 70 120 ~
Kreatynina [B]1,1 [/B]mg/dl 1,0 1,7 ~
Mocznik [B]52,8 [/B]mg/dl 20 45 H
Białko całkowite [B]61,0 [/B]g/l 55 75 ~

Posted

Zaraz wychodzę, ale muszę jeszcze napisać, że wykupiłam Krzysztofowi kolejne recepty, a całość opłaciła tym razem Rita - moja sąsiadka:-) Zapłaciła 94 złote. Kupiła mu też, ale jeszcze ich nie dostałam 5 słoików jedzenia, bo okazało się, że w czasie kiedy był w szpitalu, całe jedzenie zostało zjedzone przez dwójkę, która została na gospodarstwie.

Dodatkowo zaniosłam mu torbę jedzenia, którą zostawiła dla niego u Eluni Bogusia F. :-) Do niej Elunia dorzuciła od siebie torbę mandarynek:-)


Teraz poproszę o kciuki za Bertę, jadę po dziewczynkę:-)

Posted

[quote name='Ewa Marta']Paulina87 umówiła się na wizytę przedadopcyjną dla Berty na wtorek o godz. 11:00. Trzymajcie proszę kciuki![/QUOTE]

Kciuki to ja trzymam non-stop i bede trzymac jeszcze o jeden dzien dluzej:)
Chociaz jestem spokojna o wynik wizyty:)

[quote name='Ewa Marta']

Jadę po Bertulę o 12:30. Po sterylce odwiozę ją z powrotem. Trochę więc dzisiaj pojeżdżę, ale bardzo się cieszę, że za chwilę będzie po sterylce i Berta będzie w 100% gotowa do adopcji.[/QUOTE]
Bertula, czeka na czczo co juz nie jest dla niej problemem, nie rzuca sie na jedzenie:)

[quote name='Ewa Marta']No i macie rację kochane:-) Wyniki dostałam, choć w pierwszej chwili przyprawiły mnie o zawał... Przy MCV odczytałam wynik 669 przy normie 60-77. Zadzwonilam przerażona do Eli, a zaraz potem do Boliłapki. Wet powiedział mi, że przy pozostałych super wynikach to niemożliwe, żeby MCV byl tak wysoki, a Elunia upewniala się u swojego weta i też dostala taką informację. Zadzwoniłam do laboratorium i okazało się, że nie wpisali przecinka i powinno być 66,9:-)

Berta ma wyniki idealne, aż jestem zdziwiona! Zobaczcie zresztą:-) Ma jedynie minimalnie za niski obraz krwinek białych segmentowanych (ale to wg dwóch wetów kompletnie nieistotne) i ciut za wysoki mocznik, ale to też pozostaje w normie.

[/QUOTE]
Nawet gdyby MCV naprawde bylo powyzej 600, to i tak przy innych bardzo dobrych parametrach nie byloby to przeciwwskazaniem do zabiegu sterylizacji, dowiedzialam sie ,ze taki wysoki wynik wskazywalby na specyficzna budowe erytrocytow np . genetyczna i tyle:)

Trzymam kciuki za sterylkę Bertuni:)

Posted

Bertuszka już śpi i pewnie jest w tej chwili na stole. Ciężko było uśpic tego fisia, bo nawet, jak już zasnęła na moich rękach, to jak ją kładłam na stole, poderwala się i obszczekała wszystkich. Przez sen łapki jej latały, nawet wtedy widać, jaka jest niespokojna. Mam nadzieję, że Ania da radę utrzymać ją w jako takim spokoju przez kilka dni, zanim szwy się zrosną.
Od 3 dni Bertuszka dostaje pastylki Bacha, które podarowała jej Elunia. narazie nie widać, żeby ją uspokoiły, ale może niedługo zobaczymy efekty...

Posted

Bertusia kochana, dostawala od soboty tylko 2 chrupki z esencjami Bacha, a to duzy psiak wiec moze trzeba sie zastanowic czy nie kupic esencji. Myslę,ze dr Czajka najlepiej nam doradzi.

Posted

Kulka ma dużo szczęścia! Dostała od Rity 20 800-gramowych puszek karmy Bozita:-) Jeszcze nie doszły do mnie, ale jak dojdą, będę jej sukcesywnie zanosić na dół. Bo niestety makaron idzie jej bardzo słabo i zależy nam na tym, żeby miała coś do dorzucenia do suchej karmy z ciepłą wodą, jak znowu przyjdą mrozy. Myśłę, że Bozity nie odmówi, moje psiaki zajadają się każdą Bozitą strasznie, jak nie zdążę ugotować warzyw z indykiem:-) Wartość tego zakupu to 110 zł! (udało nam się kupić puszki po promocyjnej cenie, a do tego powiększone z 635 gramów na 800). Podarunek zapisałam w poście rozliczeniowym, a Ritę wyściskałam:-)

Posted

Rita, dziękujemy:)

Berta juz odsypia w DT u Ani.
Dlugo to wszystko razem trwalo, ale bylo sporo pacjentow w lecznicy.
Jak zawsze, Ewunia napisze bardziej szczegółowo:)

Posted

Udało sie przyprowadzić Atosa do mnie na góre, żeby pokazać mu kota no i sama nie wiem. Strasznie sie zaciekawił, nastroszył i podniecił, chciał gonić ale nie jestem pewna z jakim zamiarem. Z wiadomych względów nie doprowadziłam do spotkania pierwszego stopnia bo moj kot raczej nie ucieka a "daje po pysku" każdemu psu, który fika ;) Ale Atos nie warczał, nie szczekal, sam chyba nie wiedział co by z kotem zrobił jakby zlapał ;) Ale moje psy też tak reagowały, łaziły za kotami, wywąchały je od góry do dołu, czasem odruchowo pogonią kota ale bez jakiegoś istotnego celu. Pewna mądra pani trener zreszta twierdzi, że da się nauczyć psa nie reagować na kota, a życie pokazuje, że najcześciej taki duet prędzej czy później sie zaprzyjaźni. Tylko trzeba podejśc do sprawy bardzo, bardzo z głową.

Jutro mam zamiar wybrać sie z aparatem do psów, o ile pojawi sie w końcu choć trochę światła... :razz:

A Atos nadal jest bardzo stróżujący, najpierw szczeka i straszy a dopiero później sprawdza kto to :D

Posted (edited)

Aniu, bardzo dziękuję za informacje. Powtórzę wszystko jutro Panu Maćkowi, który chce adoptować Atosa:-)


Teraz kilka słów o Bercie. Po wybudzeniu z narkozy była super grzeczna w klinice, cieszyła się na widok każdego wchodzącego weta:-) Kiedy została wyprowadzona do mnie, przylgnęła do kolan, po czym opadła na podłogę i leżała spokojnie. Widok spokojnej berty jest co najmniej dziwny, ale cieszyłam się, że jest taka spokojna, bo bez żadnego problemu przewieźliśmy ją z moim synem do domu. Bertusia podsypiała z pyszczkiem wtulonym w moją rękę.

To, co mnie zaskoczyło bardzo, to w ostatnich minutach w klinice, kiedy płaciłam za sterylkę, zaczęła sie kręcić mocno, a po wyjściu na dwór natychmiast przysiadła i zrobiła wielgachną qoopkę:-) Pierwszy raz widzę sunię tuż po sterylce robiącą dorodną Qoopkę:-)

Kiedy zobaczyla Anię, bardzo się ucieszyłam, ale natychmiast położyła się na ziemi, więc Ania od razu zabrała ją do domu, gdzie padła na posłanko pod stołem i zasnęła snem kamiennym. I niech śpi dziewczynka choćby całą noc!

Dostała antybiotyk i tramal. Ustaliłam, że jeśli nic nie będzie się działo niepokojącego ze szwem, nie pojedziemy jutro na kontrolę. Bercie dużo złego może zrobić taka emocjonalna wycieczka. Ona kręci sie bardzo w samochodzie, a szew jest za świeży na takie gimnastyki. Ania widziala tych szwów na tye dużo, że potrafi ocenić, czy wszystko jest dobrze. Jeśłi będzie miała jakiekolwiek wątpliwości, pojadę do niej i podejmiemy decyzję, czy zabieramy Bertę do weta, czy nie.

Za dzisiejszą sterylkę zapłaciłam jak zawsze ulgową cenę 200 zł. Podjęłyśmy z Elą i Anią decyzję, że z uwagi na wielkie adhd Berty musimy zaopatrzeć ją w ubranko i dodatkowo w kołnierz, żeby na pewno nie dobrala się do rany. Niestety nie mam w zapasie żadnego kołnierza ani ubranka, w związku z tym za kubraczek zapłaciłam 25 zł, a za kołnierz 20 zł. Jeśli kołnierz przeżyje 10 dni, zostanie dla kolejnego psiaka.
Zaraz uzupełnię post rozliczeniowy.

Edited by Ewa Marta
Posted

[quote name='obraczus87']Również uważam, że nie ma sensu wozić Berty już jutro na kontrolę.

Ania na pewno da sobie radę z oceną czy wszystko jest ok :)[/QUOTE]

Cieszę się kochana, że się z nami zgadzasz, ale co ty tutaj robisz o tej porze???? SPAĆ Mamusiu:-)

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...