Jump to content
Dogomania

Rokuś za TM [*] Kula zaginęła 1 sierpnia 2022 :(


Ewa Marta

Recommended Posts

I gitara :)

Wet w Zwierzyńcu nam podpowiedział, że też trąba jedna sama na to nie wpadłam!,

że najsensowniej zakraplać tuż przed snem - ogon śpi, likarstwo się wchłania i ...

dwie gitary :D

 

Chyba, że psiak śpi tak jak Malutki na pleckach:) Wtedy lepiej zakropić przed spacerem, na którym kark, na który zakrapiasz lek nie wyciera sie nigdzie:)

Link to comment
Share on other sites

Chce mi się wyć.... od wczoraj razem z Kulą i Rokim mieszka maleńki 2,5 miesięczny kociaczek:( Skąd jest? Nie dowiem się, bo wiedzą, że nie zgadzałam się na wzięcie przez nich kolejnego zwierzaka. Twierdzą, że go uratowali, bo był porzucony. 

 

Oczywiście szczepień nie ma żadnych i trzeba go zabrać do weta. Dodatkowo dostaje mleko krowie i jedzenie - resztki. Musze mu kupic jakieś saszetki dla juniorów, bo szkoda tego dzieciaka:( Dzisiaj bał się mnie i nie podszedł :(

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj Kulka i Roki pojadą na szczepienia. Przysięgli mi, że przyniosą mi jutro paragon i okażą książeczki zdrowia psiaków, więc dalam im 60 zl. Ja nie dam rady dzisiaj z nimi pojechać. Koteczka zabierzemy prawdopodobnie jutro na badania. 

 

Zakazałam im podawania mleka. Kupiłam saszetki kocie (12 sztuk) i suchą karmę dla juniorów. Powiedziałam, że muszą go karmić 4 razy dziennie małymi porcjami. Kiedy otworzyłam saszetkę i włożyłam mu połowę do miseczki, którą też zaniosłam, żeby dzieciak miał coś czystego maluch rzucił się na jedzonko wygłodnialy. jest chudziutki:( 

 

Nie znam się na jedzeniu kocim, ale widziałam kiedyś takie mleczko w butelkach dla kotków. Chciałabym mu kupić kilka buteleczek i będę codziennie rano nalewała mu porcję.

 

Niestety nie mogę za bardzo się z nim zaprzyjaźniać, żeby za mną nie chodził, bo moja Peruszka może mu zrobić krzywdę. Ma kompletnego świra na punkcie kotów i muszę ją bardzo pilnować. 

Link to comment
Share on other sites

Psiaki zaszczepione. Widziałam książeczki i mam paragon z lecznicy!

 

Byłam dzisiaj u Eluni i oglądałyśmy rzeczy, które przeznacza na bazarek dla psiaków. Jedna z nich tak bardzo mi się spodobała, że od razu ją zabrałam, chcąc kupić. Oczywiście Elusia o żadnej kasie słyszeć nie chciała, ale na szczęście mamy wspólne konto psiaków, więc po prostu konto Kuli, Rokiego, koteczka i Meli powiększa się właśnie o 100 zł:)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Przekazałam dla kotka Kropka kolejne 20 saszetek kociej karmy. Dokupiłam też 2 opakowania po 800 gram suchej karmy, którą Kropek bardzo lubi. 

 

Po 7 dniach jedzenia 4 razy dziennie dobrego, kociego i przeznaczonego dla juniorów jedzenia kociak wygląda dużo lepiej. Muszę mu zrobić zdjęcie, bo jest naprawdę uroczy.

Link to comment
Share on other sites

Oj Ewus, alez te zwierzeta maja szczescie, ze los je postawil na Twojej drodze

 

W sumie nie wiem, kto ma większe szczęście - one, czy ja Mattilu:) Są fantastyczne i tak bardzo wdzięczne za czułość i opiekę, że to naprawdę przyjemność móc je codziennie widywać:)

 

 

Dostałam od mojej sąsiadki Agnieszki 24 saszetki karmy kociej Felix! Jest dla kotów dorosłych i ma długą datę wazności. Rozmawialam z Elunia na ten temat i ustaliłyśmy, że zaniosę je dopiero po moim urlopie pod koniec września. Narazie niech kocurek zajada się bardziej pożywną karmą dla juniorów, a potem, będzie dostawał suchą dla juniora, a saszetki dla dorosłych jako dodatek do karmy suchej. To oczywiście i tak dużo lepsze jedzenie niż to, które dostawał na początku, ale chcemy jeszcze miesiąc potrzymać go na pełnej karmie dla maluchów.

Link to comment
Share on other sites

Zaniosłam 2 dni temu Kuli i Rokusiowi 2 worki karmy od Inki33:) bo Gośka dała sygnał, że karma się kończy. To były dwa worki po 3 kg, worki nioslam z obu rękach i były pełne i całe. Zostawiłam je w ich przedsionku, nakarmiłam psiaki przyniesioną dodatkowo karmą z domu i poszłam dalej. Następnego dnia przyszłam i okazało się, że torba dalej stoi w tym samym miejscu i nikogo od poprzedniego dnia tam nie było. 

 

Wściekłam się, bo mały kociak płakał przeraźliwie siedząc na dachu. Zdjęłam go stamtąd i rozgryzłam na szybko kilka groszków psiej karmy, którą zaczął szybko jeść. Poleciałam do domu i przywiozłam mu całą kocią  saszetkę i nową miseczkę, żeby saszetkę gdzieś wyjąć. Kropek rzucił się na nią wygłodniały. Dolałam mu jeszcze wodę, którą wypił. Psiakom przyniosłam dodatkowo dużą puszkę Bozity i jeszcze trochę karmy. Zjadły to ze smakiem. 

 

Kiedy po południu zadzwoniłam sprawdzić, czy Ci.... wrócili do domu Gośka pyta mnie, czy dawałam psom jeść z jednego z przyniesionych worków. Mówię, że nie, bo przyniosłam karmę z domu. Ona mi na to, że jeden worek jest cały, a drugi kompletnie pusty i na dole ma dziurę...

Następnego dnia zrobiłam zdjęcie i w głowę zachodzę, czy zjadły to szczury, czy Rokuś doszedł do wniosku, że dostał za mało jedzenia i wpałaszował 3 kg karmy. Dodam, że Roki czuje się świetnie i nie wykazuje objawów przejedzenia...

 

Jak tam byłam i karmiłam koteczka i psy, usłyszałam z krzakow jakiś płacz i popiskiwanie. Poszłam tam i szukałam, czy przypadkiem nie mają jeszcze jakiegoś kociaka, którego przede mną ukrywają. Coś tam nalge się poruszyło i uciekło. No i dobrze, bo okazało się, że to szczury:( 

 

Jestem podłamana, bo oni chcą wyłożyć trutkę dla nich, a ja jestem przeciwna zabijaniu szczurów tym gównem, ktore powoduje cierpienia zwierzaka, a poza tym może się do niej dobrać mały Kropek:( Poszukuję czegoś bezpieczniejszego, co przegoni szczury.

 

Po zjedzeniu worka karmy dokupiłam dzisiaj 15 kg Brita, który wystarczy im do końca września, bo 5 września jadę na urlop i wracam 21.09.

 

Tak wygląda torba. Macie pomysł, kto się tak do niego dobrał? Szcury? Myszy nornice? Rokuś? Borsuki (bo też je mamy)? 

14279089632328928290.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Malutku, cieszę się ogromnie z Twojego domku! :)

 

Malutkiemu trafił się domek marzenie! Każdego dnia przejeżdżam obok miejsca, gdzie razem z Miśkiem stal na łańcuchu i choć minęło już sporo czasu, za każdym razem coś mnie ściska i czuję wielką ulgę, że już ich tam nie ma.

 

 

Dostalam dzisiaj kolejną porcję jedzenia dla Kropka od mojej nieocenionej sąsiadki Agnieszki!!! Tym razem 3 x 800 gram karmy suchej dla juniorów i 16 saszetek dla juniorów. Razem z 24 saszetkami dla kotów dorosłych mam już zapas, który wystarczy na jakiś czas:) Prezenty wyglądają imponująco:)

 

66610870392222325349.jpg

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...