yewcia1 Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Właśnie jak tam Skoruś się miewa? Coś pomyślę i jutro robię bazarek dla Skora i Kraksy - tylko tyle mogę:oops: Quote
ulvhedinn Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Skor to twardy zawodnik, już teraz po lekach charczy troszkę mniej. Ale stan jest poważny... Jeszcze nie było wszystkich badań- będą do końca tygodnia. No i zobaczymy... Na razie strasznie sie cieszę, że ma apetyt i chętnie wychodzi na siku- widać, że chce jeszcze pożyć. Oktawia, Yewcia- :Rose: :Rose: :Rose: Quote
yewcia1 Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 [quote name='ulvhedinn']Skor to twardy zawodnik, już teraz po lekach charczy troszkę mniej. Ale stan jest poważny... Jeszcze nie było wszystkich badań- będą do końca tygodnia. No i zobaczymy... Na razie strasznie sie cieszę, że ma apetyt i chętnie wychodzi na siku- widać, że chce jeszcze pożyć.[/quote] Najważniejsze , ze je i spacer na sikusa nie jest na siłę. Czyli dziadkowi podoba się mocno ziemnskie życie pewnie jak go lek na nogi postawi na dniachę bedzie napastować kicię:evil_lol: Quote
oktawia6 Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Ulv-do tamtych aukcji-dodałam przed momentem jeszcze tą::loveu: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=59096[/URL] tamte trza podnosić ile wlezie:lol: Quote
ulvhedinn Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 [quote name='yewcia1']Najważniejsze , ze je i spacer na sikusa nie jest na siłę. Czyli dziadkowi podoba się mocno ziemnskie życie pewnie jak go lek na nogi postawi na dniachę bedzie napastować kicię:evil_lol:[/quote] Spacer na siłę? On się pcha do drzwi ile wlezie:evil_lol: A próbowaliście pisac na kompie z jednym psem na kolanach, ob;izującym wam dziób i dwoma pchającymi się do głaskania...;) Quote
Poker Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 ja często siedzę przy komp.z kotem na kolanach,takim ok.6,5 kg i koniecznie z głową na prawej ręce,jeden pies pod nogami i lepiej go nie dotknąć,bo sie oburza,a drugi w pobliżu gotowy do przyjęcia pieszczot. Quote
Jola_K Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 i ja czesto z żywym termoforkiem na kolanach klikam w klawiature :loveu: Skoreczku, walcz kochany, nie daj sie chorobsku! :( policytuje dla ciebie na bazrku usciski :loveu: Quote
Patsi Posted April 10, 2007 Posted April 10, 2007 Zdrowiej Skorku, tyle życia przed Tobą!!! [SIZE=1]Przeczytałam całą historię Skorka, serce mi pęka, musi być dobrze. A tym "właścicielom" skorka...:mad::angryy:Ciekawe na ile jego stan zdrowia wynika z zaniedbania...:-([/SIZE] Quote
ulvhedinn Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 [quote name='Patsi']Zdrowiej Skorku, tyle życia przed Tobą!!! [SIZE=1]Przeczytałam całą historię Skorka, serce mi pęka, musi być dobrze. A tym "właścicielom" skorka...:mad::angryy:Ciekawe na ile jego stan zdrowia wynika z zaniedbania...:-([/SIZE][/quote] W sumie w większości, bo gdyby był leczony od początku choroby, to by nie doszła do takiego stanu, a i serduszko byłoby lepsze :-( Ech, co za ludzie... Quote
yewcia1 Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Skoruś trzymaj się dzielnie i szybko zdrowiej:lol: Quote
Kasia25 Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Skorku, trzymaj się dzielnie!!! Ile musiał przejść, ten dziadzio w całym swoim życiu, gryziony, przeziębiony, głodny, wyziębiony............ wszystkiego pewnie i tak nikt się nie dowie:-( Quote
Neris Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Kurczę, żeby sobie jeszcze pożył w cieple i miłości... twardy jest chłopak, da radę, prawda? Quote
Kasia25 Posted April 11, 2007 Posted April 11, 2007 Twardy i fiku miku, mu jeszcze w głowie, więc trzymamy Skoraku!!!! Quote
ulvhedinn Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Skorek znowu czuje się gorzej... :shake: W zasadzie co wstanie to charczy, ciężko oddycha... martwię się... :-( Quote
Evelin Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Trzymaj się Ulv ...Skoreczku walcz o zdrowie... dzielna z Ciebie psina.. Quote
yewcia1 Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Biedny Skoruś - walcz rudasku i wracaj szybko do zdrowia. Quote
Kasia25 Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Ulv, co u Was? Dziadziusiu, nie teraz, gdy jesteś w ciepłym, kochającym domku!!!!!!!! Quote
ulvhedinn Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Skor faktycznie nie ma zamiaru się łatwo poddać... charczy prycha kaszle, ale dalej chce na spacer, wcina jedzonko aż miło popatrzeć, węszy za suniami ;) Dostał jeszcze syrop na oskrzela i jak się skończy ten, to zmienimy antybiotyk... Bardzo mu się nie podobało pobieranie krwi - no jak tak można kłuć psa!!! W ogóle nie udało się pobrać zbyt wiele.. Najbardziej się boję o jego serduszko- słychać w nim szmery i w ogóle jest biedne, obciążone dodatkowo niedotlenieniem i wyczerpującym kaszlem... A z rzeczy niegroźnych, ale... Skor jak bardzo kaszle, to mu się... hm... popierduje...:oops: potem sam się ogląda podejrzliwie na ogon- "a co to?" Quote
yewcia1 Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Ulv a kiedy zmiana antybiotyku? Najważniejsze, ze Skoruś walczy i bardzo chce walczyć. Oby kaszel szybko przestał męczyć dziadzia. Quote
justynavege Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Skorek przypomina się i prosi o pieniazki na leczenie Quote
ulvhedinn Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Zmiana antybiotyku w sobotę... Z wyników wynika ;) że Skor ma zdrowe nerki, nieznacznie podwyższony jeden wynik wątroby (ale nic strasznego). No to choć tyle uff.... Skor poza tym jest absolutnie fantastycznym psem- ma paskudny kamień i zaawansowaną paradontozę, to musi go boleć :-( , a jednak bez sprzeciwu poddaje się zabiegom- próbuję mu te lepsze zęby czyścić po odrobinie, żeby choc resztki żarełka i wbite stare kłaki usunąć... nawet niektóre zęby udaje się odczyszczać. Większość znanych mi psów urządziłaby dziką scenę- a on nic, ani mruknięcia, ani pisku... Skorson w sumie nigdy nie piszczy- twardy weteran :lol: - nawet jak oberwał od Pałka, czy jak wlazł Aksie pod wózek, to nic nie powiedział! Aha- uszyłam mu piękne tęczowe szelki, żeby go nie podduszać dodatkowo obrożą :cool3: Quote
Evelin Posted April 12, 2007 Posted April 12, 2007 Skoreczku,wiedziałam,że dzielny jesteś...Nie dawaj się chorobie... Ferajna wokół Ciebie fajna jest,same równiachy-warto trochę pobrykać... Quote
ulvhedinn Posted April 13, 2007 Posted April 13, 2007 Cholera, żeby chociaż troszkę udało sie opanować ten kaszel i duszność :-( a tu doopa- jest paskudnie... Quote
yewcia1 Posted April 13, 2007 Posted April 13, 2007 Ulv jutro już zmiana antybiotyku , oby jutro już było lepiej. Trzymaj się rudasku. Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.