Erhan Posted November 14, 2014 Posted November 14, 2014 Tina 2 - znowu Tina, znowu z taką paskudną historią i mimo tego - z cudownym charakterem, zero kagańca przy USG, pobieraniu krwi - nic nie było potrzebne; ... wisi jej tak fałda na brzuchu, przy sutkach guzy ... waży 26 kg, a jest spora - jak Tina pierwsza czyli powinna ważyć ok 10 kg więcej :klacz: http://www.youtube.com/watch?v=orUXFLy7KU0 Quote
AnkaG Posted November 14, 2014 Posted November 14, 2014 Nie było mnie -urlopowałam - nadrobiłam... Quote
malawaszka Posted November 14, 2014 Author Posted November 14, 2014 :klacz: http://www.youtube.com/watch?v=orUXFLy7KU0 :laugh2_2: Tinka ok - jutro wracamy do domu. Operację miała dziś rano, wszystko się udało, wyniki jak na jej stan ma niezłe wiec ufff, mogłam ją odebrać dziś, ale raz że padam na twarz, a dwa to bałam się bo jednak jakby się coś działo to do kliniki mam 50 km - lepiej tą pierwszą dobę pod opieką wetów. Jej chudosci nie widać bo siersć na dłuższą, ale... biedna jest bardzo i taka kochana... AnkaG - gdzie urlopowałaś? podziel się :) aaaa kurcze sama się już gubię w tym wszystkim co się dzieje... Roko jednak nie wraca z adopcji - pewna będę za jakis miesiąc może, ale wygląda na to, że psy się dogadały, Pańcia przestała panikować jak podjęła decyzję o oddaniu go z powrotem i wszystko się uspokoiło :lol: zobaczymy o będzie dalej no a i mam też fajne wieści od Belluni (siostruni AYO) - myślę, że nic złego się nie stanie jak wkleję - nacieszcie też oko :) Danyww - Ty zwłaszcza bo końcówka to do Ciebie :) Dzień dobry,przepraszam,że dopiero teraz odpisuję,ale miałam kłopoty z komputerem. Bell skradła nasze serducha, dziewczyny robią z nią wszystko, a ona to uwielbia, ostatnio chodziła nawet w spódniczce i w skarpetkach :) kłócą się która ma ją karmić i rzucać piłkę. Belcia uwielbia zamieszanie wokół jej psiej osoby, im więcej rąk do głaskania tym lepiej. Nadal jest agresywna do mężczyzn, oprócz groźnego szczekania,warczenia są takie przyczajone ataki, już się wydaje,że jest wyciszona i pogodzona z obecnością, weźmie jakiś przysmak, odejdzie kawałek i z doskoku już na nagowce, staram się zareagować w porę,ale niestety, pod tym względem jest nieobliczalna. Ponieważ ją kochamy to pracujemy nad nią, jak ktoś przychodzi zakładam jej kaganiec, gość jest spokojniejszy i ja też i Bell też mniej nerwowa :) mało czasu jeszcze minęło,ale mam nadzieję,że będzie dobrze. Oczywiście niepokoją mnie takie zachowania, bo nie zawsze ja jestem w domu, a moja mama (która niby się nie boi,ale ani kagańca nie założy,ani nie jest w stanie nad nią zapanować), ale liczę na poprawę, pracuję teraz nad posłuszeństwem i jak uznam,że jest gotowa na kontakt z innymi ludźmi i ich psami udam się na szkolenie grupowe, (do psów na spacerach delikatnie ignorująca, a jak jakiś pałęta się przy domu to pogoni, ot taki jej urok). Belcia ślicznie zarasta, jej sierść jest lśniąca i gęsta, oczywiście jeszcze krótka,ale już widać,że jest śliczną panienką; z jedzeniem nie ma problemu, miski stoją pełne i podjada kiedy ma ochotę, nocki spędza u siebie, a w dzień widać jej ślady na sypialnianym łóżku i kanapie, ale przy nas bez zaproszenia nie wejdzie. Nie lubi sama zostawać na ogródku, bardzo rozpacza jak nie widzi swego człowieka, ale jak jesteśmy w pobliżu to lata jak szalona. W domu zostaje pięknie sama, zachowuje czystość, nie niszczy, nie obgryza, nie piszczy, czasami sąsiadka mówi,że słychać jak szczeka, ale tak to grzeczna. W aucie czuje się nie pewnie i piszczy, boi się zaraza. W gościach jest w kagańcu (po czasie ma ściągnięty, jak widać,że już nic jej nie obchodzi), do dzieci różnie, czasami próbuje szczekaniem przestraszyć,ale przeważnie jest pozytywnie nastawiona, jednak wiele jej reakcji jest jeszcze dla nas niewiadomą, mamy czas i mamy cierpliwość. A tak na koniec to dodam,że jestem mimo tych przeciwności strasznie szczęśliwa,że jest z nami, dziękuję,że ją Pani uratowała, że dzięki Pani pasji trafiła ona do nas i życzę dalszych sukcesów dla podopiecznych; cieplutko pozdrawiam Quote
danyww Posted November 14, 2014 Posted November 14, 2014 Tak bardzo się cieszę, cudnie czyta się takie wiadomości :jumpie: tym bardziej, że wtedy spać nie mogłam od chwili gdy zobaczyłam tych dwoje w tym syfie. Quote
zerduszko Posted November 14, 2014 Posted November 14, 2014 Cudna Tina2 :loveu: Z Carbonem wiesci dobre, szkoda tylko, ze ludzie nie dadza sobie nic powiedziec. Quote
malawaszka Posted November 14, 2014 Author Posted November 14, 2014 Z Carbonem wiesci dobre, szkoda tylko, ze ludzie nie dadza sobie nic powiedziec. z Carbonem???? :siara: Quote
zerduszko Posted November 14, 2014 Posted November 14, 2014 Pomyliłam imiona, o Roko mi chodziło :) Quote
malawaszka Posted November 14, 2014 Author Posted November 14, 2014 za Carbona trzymajcie kciuki, ale dopiero za tydzień - ma odwiedziny :jumpie: Quote
marako Posted November 14, 2014 Posted November 14, 2014 Tina2 taka, jak olbrzymki są - rozumna, dlatego daje sobie pomagać bez kagańca. Cieszę się, że nie było za późno na operację i że jest u Ciebie. Będę trzymała kciuki za Carbona (i trzymam też za Roko - może sytuacja się uspokoi już na stałe) Quote
Kate1205 Posted November 15, 2014 Posted November 15, 2014 Super że z tina2 dobrze :-):-):-) no i roko i bella trzymam kciuki :-) Quote
malawaszka Posted November 15, 2014 Author Posted November 15, 2014 jestesmy w domu, Tina przecudowna, grzeczna. Tylko nie chce na legowisko żadne - na ziemi leży, no ale pomału się przekona mam nadzieję, u nas podłogi ciepłe więc nie zmarznie tyylko twardo pieruńsko wyobraźcie sobie, że pijusy, od których ją zabrałam - nie zapytali o Tinę, nic a nic się nie zmartwili, że jest w tak złym stanie - oni zapytali czy dostaną smycz, którą Tina miała założoną bez obroży - na pętlę... parcianą, smierdzącą smycz - była wazniejsza od Tiny Quote
danyww Posted November 15, 2014 Posted November 15, 2014 Dobrze, że już Tinusia u Ciebie :kiss_2: ..a tym pijusom smycz pewnie potrzebna na innego psa. Qźwa, jak rzecz Tinę potraktowali .."nie będzie ta to będzie inna" :lookarou: Nienawidzę takich ludzi ..a właściwie śmieci Quote
malawaszka Posted November 15, 2014 Author Posted November 15, 2014 Oni mają tam jeszcze chyba 5 psów - dwa z nich są też po tej zmarłej Pani i szukają domów, mam dostać zdjęcia Quote
malawaszka Posted November 15, 2014 Author Posted November 15, 2014 kurde Tina jak leży to co jakiś czas robi tak jakby coś łapała - tak kłapie paszczą, nie podnosi głowy tylko leżąc tak robi - o co chodzi, nie mam pomysłu poza jakimiś strasznymi wizjami :splat: Quote
AnkaG Posted November 15, 2014 Posted November 15, 2014 No cudnie się czyta o psiakach, że szczęśliwe. Kciukamy za Roko bo sie wyczekał i za Carbonka i Tinkę. :) No wreszcie urlopowałam bo całe lato przepracowałam - bo TZ-ta nie było. I później Nusia odeszła... i nie było nastroju na odpoczynek... Byliśmy w Egipcie - 29-30 stopni, w nocy 20 stopni. Powrót maskara jak tu zimno. Keysi zawiozłam do syna do Poznania i stamtąd lecieliśmy. Wasiu pospamuje trochę, nie krzycz... Mam do Was wielka prośbę. Syn prowadzi portal info poniżej (wydają tez gazetkę papierową) "gorąca prośba o polubienie strony: facebook.com/wiescizokolicy przez wszystkich znajomych, mających konta użytkownika na Facebook'u. Jest to nasz portal - największy portal mieszkańców największej dzielnicy Poznania - Nowe Miasto i okolic. będziemy bardzo wdzięczni za każde polubienie :)" Quote
AnkaG Posted November 15, 2014 Posted November 15, 2014 i jaz zwykle .. drugi raz to samo sie zapisało Quote
Margi Posted November 15, 2014 Posted November 15, 2014 Co za ludzie :lookarou: . Dobrze,że Tinka2 już u Ciebie. Quote
ULKA12 Posted November 15, 2014 Posted November 15, 2014 Matkoo przyznasz się ile teraz masz psów w domu?? Jak Jarek to znosi? Quote
malawaszka Posted November 15, 2014 Author Posted November 15, 2014 Matkoo przyznasz się ile teraz masz psów w domu?? nie mówimy o tym :megagrin: a Jarek jest najlepszy na świecie PRZEGOŚĆ! właśnie Tina go molestuje o głaskanie więc utyskując jak śmierdzi mizia jedną ręką Tinę, drugą Rudą a jeszcze Silver się pcha na trzeciego :evil:lol: 1 Quote
malawaszka Posted November 15, 2014 Author Posted November 15, 2014 tak było na początku - nie chciała na posłanko, tylko podłoga [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_2863.jpg.html][/URL] chuda dupinka [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_2866.jpg.html][/URL] iii tadam dała się przekonać do drybeda [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_2869.jpg.html][/URL] Piździątko lekko zaniepokojone - znowu nas przybyło? [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_2872.jpg.html][/URL] podziel się posiłkiem rzecze Silver do Jarka :D [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_2874.jpg.html][/URL] 1 Quote
malawaszka Posted November 15, 2014 Author Posted November 15, 2014 Silver ledwo zauważył, ze ma nową kolezankę [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_2876.jpg.html][/URL] zmęczona kochana niunia [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_2878.jpg.html][/URL] śpią dziadki :loveu: [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_2879.jpg.html][/URL] Tina ma kopiowane uszy - ale klapnięte są póki co [URL=http://smg.photobucket.com/user/malawaszka/media/Tina2/DSC_2880.jpg.html][/URL] Quote
Margi Posted November 15, 2014 Posted November 15, 2014 Kochana Tinuchna :loveu: .Pewnie jutro już będzie lepiej.Dzisiaj to chyba słabiutka. Silverek fajnie wygląda.Bardzo mi się podoba taki obrośnięty . :loveu: Quote
danyww Posted November 15, 2014 Posted November 15, 2014 Jak ja kocham te wszystkie psiaki :loveu: ..Ciebie też :kiss_2: :megagrin: Pojechałam się odstresować :beerchug: ..i cały czas nadawałam o psach a potem szybko wracałam ..bo moje psy na mnie czekały :flaming: Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.