Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

No cóż. Na razie może nauczyć jedynie poddańczej postawy ( niektórym może to przeszkadzać...) i spania w łóżku ;) Pepsi jest...totalnie niekłopotliwa i nie ma w/g mnie wad. Serio. To taki dziwny pies - maskotka.

Posted

No, myślę, że jakoś ogarnę biedaka mimo b. trudnego czerwca i braku urlopu w tym roku.

Ale boję się najbardziej sytuacji, kiedy będzie znaczył, jak to robił Oti przez miesiąc. Tyle, że Oti był mały, a olbrzym to jak oznaczy, to oznaczy konkretnie i umrzemy w domu od smrodu... (Psy są w domu same przez 8-9 godzin, jak ja jestem w pracy). No i ideałem byłoby, gdyby nie chciał mi obsikiwać cennych roślin... Muszę chyba wbić jakiś plik-sikalnik tu i tam i tylko te miejsca znakowania akceptować (mówię o ogrodzie, bo w domu to najwyżej jakiś taboret na środku kafli, a nawet na kawałku linoleum...)

Posted

Wydaje mi się że jak duży czarny w lecznicy nie znaczy, to w domu u Marako tym bardziej nie będzie.W lecznicy tyle zapachów psich.Będzie dobrze :kciuki:

Za Tinkę też będziemy jutro trzymać.:kciuki:

Posted

Mama nie chce oddać nikomu Pepsi. Ale będzie musiała. Uchamrała dzisiaj TZta ( on gościem w domu i ona go nie zna) w domniemanej obronie mamy. Żaden obcy facet nie może sie do niej zbliżać. No i trafiło na TZta który wrócił po 2 tyg. nieobecności do domu.... I teraz TZ naburmuszony jak hipopotam mówi " Albo ona albo ja". Przejdzie mu, ale na bank nie pozwoli aby ona została na stałe. No i to byłoby na tyle.

Posted

no u nas też to niestety nie jest niespotykane...

Tinusia już po sterylce :) odpoczywa teraz na tarasie - oczywiście nie na materacu, nie na drybedzie... na betonie... a ja nie mam siły kolejny raz jej przenosić na miękkie :shake: Sterylka wzorcowa, szycie jak zawsze najlepsze na świecie :lol: ropomacicze było tylko w mojej głowie, ale przynajmniej mamy to za sobą :D

Posted

Upały, więc dlatego na betonie przyjemniej. Niech się dobrze goi, zaglądaj często, bo taki gorąc, że może się odparzać (tfu tfu).

Ja dziś zdołałam ogolić 3/4 Tajgi i za nic nie mogę jej dokończyć, nie mam zresztą pomysłu na jej piękny, bujny (choć krzywy) ogon. Czy też wygolić?

Hondę w pierwszym odruchu też chciałam przelecieć maszynką, bo przecież jej nie wystawiam od ponad roku, ale jednak wymiękam i tylko trochę przetrymowałam i podcięłam, no i podgoliłam tylko fragmenty. Grace ma super włos wychodzący łatwo przy trymowaniu grabkami i ją łatwo się odświeża.

Posted

[quote name='AnkaG']

Pysia - a pisałaś, że to taki spolegliwy piesek ... :)[/QUOTE]
[B]Bo [/B]ona jest najspolegliwsza ze wszystkich. Mogę z nią robić co mi się podoba a ona podaje się w wyraźnych pozach uległości. Ale ubzdurała sobie że musi bronić przed facetami mamy i.... efelt jest. TZ naburmuszony od rana nie schodzi z góry bo go obcy pies atauje. Dopiero jak Jarek przyjechał to wylazł z domu.


A mnie umarł na śmierć komp. Wczoraj trzy razy wyłączyli prąd i komp od tamtej chwili już się nie włącza. Teraz na laptoku TZta, ale on rano wyjeżdża i zostaję bez kompa. Żyć nie umierać.... Porobiło się :( Miałam nadzieję, że rok jeszcze pożyje bo kasy brak :( Jak tu szukać domów bez kompa. Jak żyć?


Chce mi się wyć!

Posted

Super, ze Tinka już po , oby szło wszystko okej :)
a Pepsi paskuda i nie ma co się tu śmiać bo jeżeli domownik jest spokojny to pies nie powinien bronic go przed gośćmi...
teraz będzie trzeba przyszłym domkom mówić, ze ona kocha, tulaśna ale że trzeba uważać przy obcych bo chce bronic,...

Posted

bardzo dobrze tylko z domu mi ucieka, a tu przyjemniej, chłodniej, ranka wygląda bardzo dobrze, przeciwbólowy dałam jej raniutko więc nic nie boli, jest taka spokojniejsza - jak na nią to dziwnie wygląda - ale strasznie słodka

szukam metody na MUCHY!!! zwariuję... połamałam już dwie łapki na muchy, ale to bez sensu - jak jest otwarty taras to much mamy dziesiątki, cały dom bzyczy - koszmar!! moskitiery w drzwiach tarasowych nie założę bo albo obeżre ją Viki albo Zgredek sobie z nią nie poradzi i będzie lał w domu... jest coś innego - skutecznego niż ten obleśny lep na muchy????? rano spać się nie da - od 5 rano słychać tylko bzzzzzzzz :angryy: nakryłam się więc kołdrą po czubek głowy, a to poskutkowało tym, ze nie usłyszałam jak Viki wstała, zrobiła siku i sobie w tym krążyła :placz: taki poniedziałkowy urokliwy poraneczek :mdleje:

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...