Jump to content
Dogomania

Waszkowe sznupy - sznupoza zaawansowana nieuleczalna - szukamy domów dla Sznaucerów w Potrzebie!!


Recommended Posts

[quote name='JankaBezZiemii']ten model jest wiecznie szczęsliwy :loveu:
postanowiła że zabieramy Agenta, Kolę co sie na fotach przewija, jeszcze jeden w łatki jest najlepszy i szczeniaczki też chce ...

starsza o chomiku przebąkuje :roll:[/QUOTE]

[quote name='wilczy zew']Z chomikiem,to malo pracy i zyją gora 3lata,to sie nie stresuj tak :lol:[/QUOTE]

ale to włansie ejst stresujące a co jak umrze????????? Ukochane zwierządko? No wiesz co a umrze w cholere szybko.... heh :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='marako']NIe wiem, czy mogę (bo to lokalna tajemnica na razie przekazywana z ust do ust, bo może dla dobra śledztwa nie ujawnili tego). Ale było pif paf (długo planowana obława na mafię zakończona sukcesem). Więcej nie mówię na razie. Ale takie rzeczy na pewno będą w mediach.[/QUOTE]

o ja :mdleje: u nas, tzn kilka miejscowości dalej też podobno jakieś szemrane towarzystwo... w kierunku lotniska w którejś ze wsi ukrytej w lasach -to jak Raków :D

[quote name='ania0112']Agent jest boski :loveu: młody ,świetny a ludzie go nie chcą... matko do czego to doszło....
Skoro już dałaś dziecię swe na pożarcie to dasz je też na pożarcie medialne? może monika go ogłaszać ze zdjęciami na których jest twoja córa? bo najfajniejsza są z nią :)[/QUOTE]

o toż samo miałam spytać tylko człek na spacer pójdzie i już nagadane tyle jak nigdy kiedy jestem :D

[quote name='JankaBezZiemii']jak chcecie to może iść - ale tak patrzę że za oczojebnie się ubrała - tylko różowe widać :roll:
[/QUOTE]

:multi: jest git!

zajebiaszcze foty!

Link to comment
Share on other sites

zwróć uwagę na to:
[IMG]http://images64.fotosik.pl/954/2f1bd2fe2f95769dmed.jpg[/IMG]

on tak ciastka jadł że łapał z ręką a jednak młodej nawet nie drasnął
do dziecka był cierpliwy i nie napięty zupełnie, nie stresował się bieganiem itp

jak miał jej dośc to odchodził - ładnie pokazywał że już dość

ale ciągnie na smyczy - do nauczenia jeszcze

poza tym jak nie masz nic w ręku to głuchy bo ma dużo spraw na świecie do załatwienia ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='JankaBezZiemii']
poza tym jak nie masz nic w ręku to głuchy bo ma dużo spraw na świecie do załatwienia ;)[/QUOTE]

dlatego modły wznoszę, żeby się udało z tymczasem u Aśki bo jej małż lubi ogarniać nieogarniętych :D

JAKIEJ ON JEST WIELKOŚCI? ja nie mogę się zdecydować bo na niektórych fotach wygląda jak średniaczek nieduży a na niektórych jak duży

Link to comment
Share on other sites

[IMG]http://images64.fotosik.pl/954/2802c1b491305b99med.jpg[/IMG]

Kola jest w gabarycie Onka mniej więcej
on jest troszkę niższy i drobniejszy

fakt że jeszcze chudy a Kola wypasiona :p

celowałabym w mniejszy olbrzym lub bardzo duży (wysoki) średniak

mnie sięga grzbietem powyżej kolan a mam 175 cm ...

Link to comment
Share on other sites

ja mam ostatnio jakiś problem z ocena wielkości psów - wszystko przez Bellę :lol: Tina była ogromna, wielka i w ogóle a tu nagle Belka urosła i jest prawie taka jak Tina i co teraz? teraz znowu Tina wydaje mi się jakaś... niewyrośnięta :lol: a Mondek to już w ogóle pokurczony tylko upasł się był nie wiedzieć kiedy :splat:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania0112']przestan! Tina jest ooooogromna! a Monduś wcale nie jest upasiony jak już to Bryzka się trochę zaokrągliła...[/QUOTE]

nie macałaś mu boczków :cool3: Bryzusia owszem przybrała, ale ona jak chorowała to schudła i teraz odrobiła, ale już ma zmniejszone jedzonko więc będzie constans, Mondkowi też już odmierzam...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ULKA12']No to chyba na tyle jeśli chodzi o podawanie "Czarciego pazura" Silverowi, odmówił jedzenia posypanego tym proszkiem. Jutro jeszcze spróbuję ale nie wiem czy dam radę go przekonać.[/QUOTE]

ok, to wezmę to dla Bryzy a Wam przywiozę w płynie do podawania strzykawką dopyszcznie - tak chyba da radę?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Saththa']ale to włansie ejst stresujące a co jak umrze????????? Ukochane zwierządko? No wiesz co a umrze w cholere szybko.... heh :razz:[/QUOTE]


Dzieciom czesto po jakims czasie przechodzi wielka chec na zwierzatko i w tym kontekscie pisałam o trzech latach ;)

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/misc/quote_icon.png[/IMG][COLOR=#000000] Zamieszczone przez [/COLOR][B]JankaBezZiemii[/B][COLOR=#000000] [/COLOR][URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=22120299#post22120299"][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/buttons/viewpost-right.png[/IMG]
[/URL][COLOR=#000000][I]jak chcecie to może iść - ale tak patrzę że za oczojebnie się ubrała - tylko różowe widać [/I][/COLOR]:roll:[/QUOTE]


JANKA!!! Jest super! Na FB przez to różowe oczojebne przynajmniej rzuca sie w oczy i sie nie przewinie dalej ;) własnie padłam tego ofiarą :)

Link to comment
Share on other sites

Super wygladaja :loveu: faktycznie kurteczka oczobijna na focie wyszla ale wlasnie taka reklamowa - no pierwsza klasa.
Oskarle jest na etapie "nienawisci" dzieciecej i musze zaczac na niego uwazac, bo powarkuje i kla zaczyna wystawiac jak gdzies dzieci slyszy.... czyli ma faze buntu :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Kuurde popsułam się ostatnio :splat: do tej pory spałam jak zając na miedzy - czujna na każdy ruch Viki i Bryzy, a ostatnio jakaś masakra... przedwczoraj tak mocno spałam, że nie słyszałam jak Bryza wstała i sapała, że chce na dwór i ... narobiła w domu - obudził mnie dopiero smród :shock: a dziś nie obudziłam się jak Viki wstała i chodziła po pokoju nie wiem jak długo, nasikała i rozniosła po pokoju... :mdleje: miałam nocne mycie podłogi, a wczoraj sobie posprzątałam :shake: z Bryzą już wcześniej też mi się tak zdarzyło, ze spałam tak mocno, że nie słyszałam że chce wyjść... chyba im muszę dzwoneczki pomontować czy coś...:placz:

Link to comment
Share on other sites

to Cię nic nie pocieszy ale mnie chodzenie nic a nic nie budzi... na szczęście jak inka chce wyjsc to staje przy tobie i piszczy a to już mnie budzi a brokat wchodzi na ciebie i Cię szturcha i to tez mnie budzi... gorzej, ze figa nic nie daje znac wiec w pierwszych dniach to mama po nocy leciała bo ja spłam na amen....
mi też sie wydaje ze zmęczona i niedospana jestes....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']Kuurde popsułam się ostatnio :splat: do tej pory spałam jak zając na miedzy - czujna na każdy ruch Viki i Bryzy, a ostatnio jakaś masakra... przedwczoraj tak mocno spałam, że nie słyszałam jak Bryza wstała i sapała, że chce na dwór i ... narobiła w domu - obudził mnie dopiero smród :shock: a dziś nie obudziłam się jak Viki wstała i chodziła po pokoju nie wiem jak długo, nasikała i rozniosła po pokoju... :mdleje: miałam nocne mycie podłogi, a wczoraj sobie posprzątałam :shake: z Bryzą już wcześniej też mi się tak zdarzyło, ze spałam tak mocno, że nie słyszałam że chce wyjść... chyba im muszę dzwoneczki pomontować czy coś...:placz:[/QUOTE]
Ja ostatnio mam gorzej - śpię na tyle czujnie, że wychodzę w nocy, jak któreś się kręci, że chce wyjść, ale wychodzę chyba jak lunatyczka, bo już dwa razy zapomniałam wpuścić małą do domu -kilka dni temu jak był przymrozek spędziła noc na fotelu na tarasie (nie domyśliłam się, że jak nie przychodzi do łóżka, to znaczy, że jej nie ma, bo wołałam, żeby przyszła, a tu nic); a drugi raz przedwczoraj spędziła 2 godziny za furtką (wpuściłam trzy, w tym ją i czekałam na powolną Tajgę. Tajga przyszła, więc zamknęłam furtkę i weszliśmy do domu. A tymczasem mała zaraza musiała mi się przemknąć, czego nie zauważyłam po ciemku. 2 godziny później wychodzę z psami, a tam coś ujada pod lasem - myślę, że obcy jakiś pies, a to rozradowana India, przemoczona od rosy, szczęśliwa, że nas widzi. Do tego dostała łupnia od Hondy, że się włóczyła poza domem po nocy. Ja po prostu przestałam już kontaktować, jak z 4 godzin snu jeszcze mi psy wyrywają jakieś minuty. Albo Alzheimer się zaczyna.

Wczoraj, jak byłam u weta (7 godzin nas nie było) chyba wszystkie zbuntowały się, że wywiozłam Grace i miałam 7 dużych plam na podłodze, właściwie większość podłogi zasikana. Może po tym przemoknięciu India sika teraz nadmiernie, albo dołączyły się duże do tego.

Link to comment
Share on other sites

no marako to już hardcore :mdleje: ja mam zwykle schizy w drugą stronę - że mi któregoś psa brakuje :roll:

a przed chwilą Bella uczyła mnie latać... przebiegła koło mnie i nie wiem co się stało - obudziłam się na ziemi... :mdleje: podcięła mi nogi tak, że rąbnęłam na biodro, łokieć i na... mały paluszek, który zsiniał i spuchł, ale złamany chyba nie jest bo się rusza... tzn ja nim ruszam nie że sam się rusza... masakra jakaś wszystko mnie boli znowu, co za durnota młoda... ona tak się cieszy na mój widok, że nie panuję nad tym kompletnie, a nie witam się z nią, nie wołam - NIC! ja jej nawet nie głaskam bo od razu zaczyna wtedy fisiować i łapać za ręce i ubranie... odwracanie się tyłem poskutkowało ostatnio tym, że uszczypnęła mnie w dupsko...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...