Jump to content
Dogomania

Whippet do (prawie) wszystkiego


Gezowa

Recommended Posts

[quote name='dog193']Hmm, tylko to we flyballu akurat nie wróży zbyt dobrze, bo flyball to jest sport, któremu trzeba się poświęcić w 200%. Bo jeśli w agility, obi czy frisbee sobie odpuścisz, stwierdzisz że na zawody nie chcesz jechać i w ogóle to jeden trening ominiesz bo za dużo tego, to nic się nie stanie, po prostu nie wystąpicie. Natomiast jeśli podobnie zrobi się z flyballem, no to niestety leży cała drużyna (jeśli drużyna to nie Unleashed, która ma w czym wybierać jeśli chodzi o rezerwowe psy - tyle że w Unleashed'ach Darek przywiązuje bardzo dużą wagę do stosunów do treningów, poświęcenie i odpowiedzialność, z efektami jak widać, znowu zostali mistrzami Europy :)). A o RedForcach póki co nic nie słychać, mogę zgadywać, że między innymi przez "brak cieśnienia". Jasne, że można się tylko pobawić, ale moim zdaniem flyball bez zawodów jest bez sensu :)


Gratuluję wygranej :)[/QUOTE]
Ja to wiem, oni to wiedzą ;) Chodzi mi o ciśnięcie na każde możliwe zawody i to nie tylko w Polsce. RedForce zaczynali od zera. Mieli może dwa biegające psy, był nabór, ludzie przychodzili i odchodzili, albo olewali banalną pracę domową pt. "naucz psa aportu" i zostali wywaleni. Inni nie przychodzili na treningi - z nimi zrobili to samo. Bo serio, co po takich ludziach? Osobach, które nie potrafią pokazać, że im zależy? Tak samo ja nie widzę potrzeby, żeby jechali na każde możliwe zawody z psami, które nie potrafią [B]jeszcze [/B]biegać dobrze toru. Po co? Byli jako SPECJALni (zanim się rozpadło) z psami, które wtedy wg. mnie zupełnie nie ogarniały tematu i jako jedyni biegali z siatkami... Co do Darka to on nie trzyma nikogo na siłę, powiedział jasno, że mu to wisi czy ktoś zostanie czy odejdzie, bo "on sobie nową, zarąbistą drużynę zrobi w 5 lat". Nie 3 miesiące, nie rok. 5 lat. To są jego słowa :grins:. RF ma tak naprawdę nad czym pracować dopiero od marca. Mają kilka fajnie zapowiadających się psów, które mają ogromne szanse zejść poniżej 4 sekund na torze. Po prostu trzeba dać im czas ;) Mamy w trójmieście jeszcze jeden team + jeden w Tczewie i wszystkie dopiero zaczynają. Ja tam nie spodziewam się cudów w tak krótkim czasie. Nie mają kompletu PEWNYCH psów - nie pchają się gdzie popadnie. To nie tak, że nie będą w ogóle jeździć na zawody, chociaż z mojego postu mogło tak wynikać ;) Dlatego teraz sprostowałam.
Zresztą, pójdę na trening, zobaczę jak to wygląda. Dla mnie liczy się to, żeby była fajna atmosfera, żebym CHCIAŁA przychodzić na trening. Szczerze, rzygam już tym jaki kwas miałam na agility, jedna drużyna, a każdy obsmarowywał każdego za plecami, a Ty tylko słuchasz i zastanawiasz się "jak ci ludzie tak mogą?".


A dziękujemy :D Zobaczymy czy da radę to przenieść na tor flyballowy ;)

Link to comment
Share on other sites

Znam historię powstania RedForce, że tak powiem z pierwszej ręki ;) Po rozpadzie SPECJALnego, obie powstałe wtedy drużyny zaczynały z tego samego punktu, a jednak Fractal się wybił wysoko. Pozostaje pytanie dlaczego. Bo mieli lepsze psy, więcej szczęścia? No ja jednak myślę, że tu chodzi o ogrom pracy jaki w to włożyli i właśnie "ciśnieniu", poświęceniu się w 200%, a nie tylko trochę. Tez nie mają kompletu psów robiących pełny tor, a jednak to nie było przeszkodą, żeby się pokazać.
Według mnie lepiej mieć 3 pewne psy i pracować nad nimi, niż brać kogo wlezie i potem się użerać i tracić czas na kogoś, kto temat sobie olewa. Co wchodziłam na fanpage RD to widziałam jedno - bardzo dużo psów... gdyby ta drużyna jednak miała ciśnienie i poświęcała się w 200% to myślę, że zaszłaby dużo dalej i być może miała już za sobą pierwsze zawody.
Ale widziałam że teraz było semi, więc może się coś ruszy :)

Darek nie tyle nie trzyma nikogo na siłę, co nie chce ludzi, którzy temat sobie traktują rekreacyjnie. Po prostu nie chce i też takich nie bierze ;) Myślę, że z tymi 5 latami chodziło mu o stworzenie drużyny wygrywającej Mistrzostwa Europy, a nie o 6 psów wykonujących poprawnie tor :D

Link to comment
Share on other sites

Widzisz, ja znam z obu stron i każda wersja jest inna ;) Nie dowiesz się prawdy, dlatego ja nie chcę się licytować która drużyna jest lepsza, bo lubię zarówno Fractali jak i RF i każdemu kibicuję mocno :D Trochę natomiast mnie martwi ten kwas, no kurcze, to nie jest potrzebne. Póki co niestety tylko z jednej strony zawsze słyszałam pojazd po reszcie ;)
Ja jestem agilitowcem i mam taką mentalność. Nie lubię się śpieszyć. Przecież nasz debiut będzie dopiero teraz, w sierpniu. Z psem, który agilitował od szczeniaka, a teraz ma 2 lata... Równie dobrze można mi zarzucić, że się opierdzielam, a ja po prostu nie czułam się gotowa. I ja i mój pies. Przecież w agility borderki już zaczynają wymiatać w A3 mając te cholerne 2 czy 3 lata... A łipecik debiut w zeróweczkach u sędziego, który wali 10 przeszkód na przebieg :grins:

Link to comment
Share on other sites

Jasne, że kwasy są niezdrowe, tylko ja tu nie pisze o prywatach i spięciach między ludźmi, tylko o samych drużynach i samym flyballu ;) Bo to ocenić można.
Tak jeszcze co do tych czasów, no to pewnie, super mieć szybkie psy. Tylko na etapie budowania drużyny szybkośc nie jest najważniejsza. Moja drużyna to może kiepski przykład, bo sami jesteśmy kulawi, osiągnięć nie mamy, popełniamy błędy itd, ale jednak co tydzień trenujemy, poprawiamy co się da, dajemy z siebie wszystko. Żaden z naszych psów nie biega poniżej 4 sekund, mimo że co najmniej dwa mogą. Po prostu przyspieszanie to jest ostatnia rzecz, jaką trzeba się zająć i póki co nie kładziemy na to nacisku.

Tak, tylko jak pisałam agility to trochę inna sprawa, tam nie musisz mieć ciśnienia na nic ;) Każdy sobie rzepkę skrobie, możecie zadebiutowac i za kolejne 2 lata i nikt nie będzie miał pretensji. Możesz z przygotowanym psem odpuścić sobie wgl treningi na jakiś czas, bo ci się odwidziało i nic się nie stanie. Ja tak mam z frisbee, od szczeniaka ćwiczymy, milion semi, dysków, a ja dalej rzucam mojemu 3 letniemu psu na podwórku, a nawet ostatnio coraz mniej, bo jakoś mi się odechciało. No a we flyballu to nie przejdzie, nie bez położenia reszty drużyny. I wcale tu nie mówię o startowaniu z nieprzygotowanym psem ;)


Wydaje mi się, że piszemy o tym samym, tylko nie potrafimy się zrozumieć :evil_lol: W każdym razie puentę mam taką - ciśnienie jest ważne! :D

Link to comment
Share on other sites

A tak z ciekawości - jak wtedy planujecie przyspieszyć psa? Z flyballem styczności nie miałam, tyle co obserwowałam z boku treningi. Ale na agility szybkość na kładce czy w slalomie wypracowuje się od samego początku, bo później jest coraz trudniej (slalom zwężany, kładka podnoszona) i tym samym ciężej dla psa. Zrobiłam co mogłam w przypadku slalomu, jeszcze staram się zrobić ładne wejścia z różnych kątów zanim postawie paliki w pionie (teraz są na ukos, ale w jednym rzędzie) i łipet pokonuje go średnio w 3 sekundy (+-). Zobaczymy co będzie dalej :diabloti:

Nie do końca inna sprawa z tym agility, jeśli klub ma ciśnienie na wyniki i poniekąd "zmusza" nas do zawodów :P Wtedy będą pretensje jak nie wystąpisz :lol:. Mi taka presja zupełnie nie odpowiada, tzn. jeśli chodzi o mojego psa. Nie przeszkadza mi być w drużynie, wspierać ją i po prostu uczestniczyć w jej życiu - pomagać na wyjazdach, zawodach. Ale szlag mnie trafia jak ktoś naciska na mojego psa, bo wiem, że to przynosi odwrotny skutek :P


I chyba tak dokładnie jest :lol:

Link to comment
Share on other sites

No we flyballu nie jest coraz trudniej, bo pies robi cały czas to samo :lol: Ewentualnie na wyższych hopkach może skakać jak high doga zabraknie. Na przyspieszanie jest kilka metod, biegacze, czyli osoby biegnące w obie strony z psem, przeciwbiegi, czyli handler stoi przy boksie i razem z boksowym woła psa, a jak pies zbliża się do boksu to handler zaczyna biec tak, że pies w drodze powrotnej go goni i dzięki temu przyspiesza, robi się ćwiczenia bez boksu np ustawia się jak najwięcej hopek i puszcza psy w jedną stronę. No i pozostaje pracowanie nad techniką skoku, pomoc psu w wymierzeniu odpowiedniej ilości kroków (żeby nie robił niepotrzebnych) i ulepszanie techniki robienia boksu, żeby był jak najbardziej ciasny i dynamiczny. U nas np Jupi robi najlepiej boks, bo w ogóle się na nim nie zatrzymuje, tylko już w locie się przekręca w drugą stronę (tutaj możesz porównać jak robi boks Jupi, a jak np Toto - ten co na filmiku jest pierwszy - i ile czasu się na dobrze zrobionym boksie oszczędza: [url]https://www.youtube.com/watch?v=9iYmPpIAIbA[/url]), ale i tak mógłby go robić ciaśniej, tyle że póki co mamy z nim inne problemy do rozwiązania :D
Teraz mamy tylko 3 psy, które robią tor bezbłędnie i kiedy pracujemy nad nimi to faktycznie jest to przyspieszanie. Może też trochę źle napisałam, bo niektóre ćwiczenia robią wszystkie psy, na przyspieszanie też, ale chodziło mi o to, że jak pracujemy indywidualnie np z Jupim, no to raczej przeciwbiegów ani ciaśniejszych boksów nie robimy, bo priorytetem obecnie jest to, żeby nie chciał wlecieć na drugi tor i zrobić wojnę o piłkę :diabloti:

No tak, kluby, ale ostatecznie startujecie ty i twój pies i to będzie wasze zwycięstwo, albo wasza przegrana, nie klubu ;) A jak powiesz "mam was w dupie" to technicznie rzecz biorąc klub na tym nie ucierpi, nie będzie musiał zrezygnować z jakichś zawodów czy pokazu.
Naciskać na psa nie można, tu się zgadzam i nie o tym mówiłam :D

Link to comment
Share on other sites

Aaaa, no to kojarzę z treningów u Factali właśnie takie przyśpieszanie :D Wydawało mi się to logiczne, ale za bardzo patrzę przez pryzmat mojego psa i agility :evil_lol: W sensie... jeśli wysyłam go do slalomu to zrobi swoim tempem, pomimo, że dwie próby wcześniej biegłam obok i grzał aż miło :D
Boks to największa zmora whippetów... Tak się gada, że "flyball to sport idealny dla whippeta". Taaa, jeśli mu się wcześniej nie znudzi :grins: i szczerze mówiąc tego też się obawiam najbardziej. Mijanki to tam "pfff", on jak jest w trybie pracy to może mu pies latać przed nosem i z reguły oleje (na agility ile razy była sytuacja, że jakiś pies biegał po torze, bo komuś spieprzył). Dlatego tym bardziej ciekawi mnie jak będzie na flyballu. Czy zacznie się ekscytować do poziomu 99, czy będzie opanowany jak zwykle. Jeśli zacznie się jarać to prawie na pewno zacznie gonić pieski :diabloti:

No nie do końca tak to jest z klubem agi. Tzn. rozumiem o co chodzi z drużyną flyballową - jeśli nie pojedziesz, a twój pies będzie jedyną możliwością to pogrążysz całą drużynę. I mi zupełnie nie o to chodzi :D Najlepsza dyskusja ever, każdy o swoim :evil_lol: :evil_lol:
Fractale są mega ambitni i chwała im za to. Mocno im kibicuje, zwłaszcza, że są tam sami znajomi, których znam praktycznie od początku mojej przygody z kynologią :D (no i mają jeszcze dwa whippety to tym bardziej :evil_lol:). Natomiast RF dopiero raczkuje. Jeśli mojemu psu flyball się mega spodoba i ja się w to wciągnę, a okaże się, że w RF mi nie odpowiada jakby "poziom" to zawsze mogę się przenieść ;)
U mnie na tym etapie jest jedna wielka niewiadoma ze sportami. Agility - od października jestem bez klubu, zawody w sierpniu, jestem z tym sama. Napisałam do innego klubu maila z pytaniem o przyjęcie itd., ale jeśli niczego nie znajdę no to tak naprawdę agility będzie musiało zostać odłożone na bok. Sama sobie nie dam rady bez kompletnego toru i nic z tym nie zrobię ;) Chyba powoli szukam alternatywy...

Link to comment
Share on other sites

Bo tu chodzi o to, żeby przyspieszanie cały czas powtarzać, żeby psu się w móżdżku przestawiło, że MOŻE biec ile sił w łapach, bez pomocy też :evil_lol:

Z tego co zauwazyłam to u whippetów największy problem to wyłamywanie, długo się nad tym u nich pracuje. Ale to tylko luźne obserwacje, bo u siebie whippeta nie mamy :D
Problemy się pokazują już w praniu, cięzko przewidzieć. Mój pies np też w trybie praca (tzn kiedy ja się z nim bawię) ma inne pieski w nosie, a jednak mamy problem z wyłamywaniem - dlaczego? A no bo on wie, że na drugim torze ten pies biegnie po piłkę, a według mojego psa wszystkie piłki są jego własnością. Na tej samej zasadzie mamy problem z puszczaniem go na innej pozycji niż pierwsza. Bo jak pies przed nim wraca, to on wie, że ten pies ma w piłkę i mój zamiast do boksu, to chce biec za tym psem, wpieprzyć mu i odebrać piłkę. Ot terierowy móżdżek ;) Rozpatrywałam różne problemy, ale na to przygotowana nie byłam :evil_lol:

RD raczkują, tak, tyle że już od ponad roku, no według mnie z czymś się to wiąże. Ale jak mówisz, masz do wyboru zdaje się 4 drużyny, więc spoko, możesz przebierać :D Aczkolwiek zmiana drużyny w trakcie też nie jest miło widziana. Mimo tego co ja myślę, mocno kibicuję RD i mam nadzieję, że jednak drużyna się rozwinie, bo flyballu w Polsce dalej mało.

Agility mnie jakoś nigdy nie kręciło, uważam że to straszne nudy :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

No ja ostatnio zaczęłam "po swojemu" zachęcać psa do grzania ile sił w łapach :evil_lol: W slalomie to i tak pół biedy, bo jak pies wpada i go robi to masz te kilka sekund, żeby go wyprzedzić i zająć odpowiednią pozycję :D

Taaaak, dokładnie tak jest. Whippet jednak ma instynkt może nie tyle myśliwski co samej pogoni (w stosunku do tych psów, bo jednak ich nie zabija jak dorwie :lol:). Ile jazd mój z tym miał na agility to masakra ;) Po prostu widział, że na torze biega pies i tak się na niego nakręcił "bo on biega", że nawet jak skończył, to trzeba było go pogonić :diabloti: Po implancie mega się z tym uspokoił. Nadal ma jazdy pt. "chcę się przywitać z obcym pieskiem", ale wśród znajomych śmiało mogę ćwiczyć, bo je olewa. No i też zaczął się odwoływać ZANIM się przywita, co u niego graniczyło z cudem :D
Znając mojego to będzie przeskakiwał boks, bo "matka, agilitki!" :diabloti: Zadziwia mnie kreatywność psów, border naszej "instruktorki" obi zamiast pobiec na TSD po tej cholernej linii PROSTEJ to sobie przeskoczył bandę :evil_lol: Pfff, za łatwe dla niego, a co tam :cool3:

Ja doskonale zdaję sobie z tego sprawę, że oni raczkują już od roku ;) I wiem też, że motywacja im przychodziła i odchodziła. Nie chcę ich bronić, ale też nie będę potępiać póki sama nie zobaczę jak to wygląda. U nas akurat każdy zmienia team już "w trakcie". W sensie, nie miałam na myśli tego, że mam psa biegającego po torze, który był z nimi już na zawodach i na niego liczą, a ja nagle powiem: "Sory, idę sobie od Was" :diabloti: Chodzi mi o to, że potrzebuje kilku treningów, żeby stwierdzić czy odpowiada mi taki tryb, atmosfera i metody. I wtedy ewentualnie odejść, jeśli coś będzie nie tak. Mimo tego mam nadzieję, że będzie w porządku ;) Przede wszystkim są tam super ludzie, łącznie z naszymi OBIbokami, więc wiem, że atmosfera na pewno nie leży :D

Pfff, agility nudne? :evil_lol: Na każdych zawodach, na każdym przebiegu inny tor, inne zmiany, inne prowadzenie psa... na agility trzeba dużo myśleć "co zrobić, żeby pies zrobił mi to, a nie tamto" i sędziowie wykorzystują wszystkie możliwe metody podpuszczania psa (np. tunel po hopce, którego nie ma pokonać w tej kolejności, a że tunele dosłownie WCIĄGAJĄ psa no to... :evil_lol:) i to jest takie fajne :D Ja uwielbiam skupienie mojego psa na torze, to, jak on łapie kontakt i oczekuje ode mnie informacji "co dalej?". Agility było moim pierwszym sportem i wsiąknęło we mnie całkowicie, dlatego strasznie ciężko myśli mi się o ewentualnej rezygnacji ;) Będę wieczorem dzwonić do klubu i zobaczymy :cool3:
Ale każdy sport ma w sobie "to coś", dlatego mi się podobają tak naprawdę wszystkie formy spędzania aktywności z psem. Nawet "nudne" obi :D na flyballu z kolei są za to emocje, których nie odczujesz nigdzie indziej...


Tak bardzo dużo emotek, pokazujmy nasze emocje! :lol:

Link to comment
Share on other sites

:diabloti::evil_lol::crazyeye::lol::roll::cool1:;):oops::shake::cool3::multi::razz::-(:placz::loveu::p:eviltong::-o:angryy: - kobiety... :D

Wtrącę się, tak na moment tylko :D Mi się bardzoo podoba agi i frisbee, jestem strasznie nakręcona na pracę z psem szczególnie w tych konkurencjach, no ale to zależy, co do mnie trafi i co będzie mógł zrobić, ale gdy ktoś na mnie naciska, wywiera presję, to ja staje się nerwowa, zestresowana, co by również przeszło na psa, dlatego ja pewnie odpuściłabym sobie flyball...
Dobra, to tyle, już nie przeszkadzam (nie znam się, to się wypowiem :D).

Link to comment
Share on other sites

Hahaha :D

Nie no, właśnie o to chodzi, żeby we flyballu dobrze trafić, bo jak w każdym sporcie mogą na Ciebie naciskać, na Twojego psa i wyjdzie kaszana ;) Na spokojnie, zwłaszcza do whippeta trzeba mieć dużo cierpliwości, bo to pomysły ma takie, że ohoho...

Link to comment
Share on other sites

No właśnie tak widziałam, że whipecik zrobi boks i sruuu obok hopek za innym psem :D Z tego co się zorientowałam to cięzko to wyplenić, cieszę się, że mój przynajmniej jak już dobiegnie do tego boksu to nie ma mowy o wyłamaniu, bo chyba bym sobie w łeb strzeliła :evil_lol:
Wiesz, my mamy podobnie właśnie z piłką, mój pies ma dosłownie piłkę zamiast mózgu. I np ktoś z drużyny odrzuci gdzieś piłkę bo ma za dużo, to wtedy ja mogę zapomnieć o puszczeniu psa, bo pierwsze co on zrobi to poleci w tamto miejsce, nawet jak ta piłka jest już dawno zabrana. Więc wiem w czym rzecz, mimo że powód fiksacji inny :D
Pójdziesz, spróbujesz i zobaczysz, zanim dojdziecie do boksu to duuużo treningów przed wami, jestem niemal pewna, że pojawią się problemy, których zupełnie nie oczekiwałaś, a to, czego się obawiałaś okaże się pryszczem na tyłku :evil_lol:

Nie no jasne, na początku warto zrobić rozeznanie i jak coś nie pasuje to odejść, ty jesteś w tej komfortowej sytuacji, że masz w czym wybierać :evil_lol:

Tak, ja wiem, że jeśli kogoś to kręci, to jest to super ciekawe i wymaga mnóstwa pracy i myslenia tak u psa jak i handlera, ale po prostu do mnie ten sport nigdy nie przemawiał :eviltong:
Frisbee niby jest efektowne, ale jakoś tak... brakuje mi tego, co jest we flyballu :D

Link to comment
Share on other sites

Szczerze... frisbee jest efektowne, ale za granicą :P W Polsce to jeszcze leży. Widzisz tak naprawdę te same sztuczki tylko w innych układach, naprawdę rzadko pojawi się coś, co będzie zapierało dech w piersi i stwierdzisz: "TO JEST JEDWABISTE!". Dla mnie ma też znaczenie pies, który ten układ wykonuje... Dwudziesty border z kolei mnie nie porywa, ale zwykły flip wykonany przez kundelka już wygląda zupełnie inaczej ;) Przecież ja sikałam ze szczęścia jak mój zaczął robić flipy :evil_lol::evil_lol:

Na flyball dopiero w sierpniu, ale na agility w środę na 19:00... Zobaczymy jak to tam wygląda w praktyce ;)

Zmieniając temat, bo mam kupę zdjęć :evil_lol: odkryłam kilka dni temu, że na naszym osiedlu mieszka kuzyn Ejdena :diabloti: Do czego to dochodzi, mieć innego whippeta pod swoim domem... :grins:
Charakter ma bardzo Ejdenowy, jak mam porównać. Strasznie odważny, nie jest histeryczny, po prostu jedwabisty <3 Zakochałam się po uszy :D To jest jeden z niewielu whippetów, z którymi Młody fajnie się dogaduje i nie ma spin między nimi pomimo, że tamten dojrzewa.
I ciągle biegał za mną z patykiem i przynosił pod nogi... No kurde, ja go widzę w sportach jak nic... Niestety właścicielka nie ma czasu na nic w zasadzie, a chciałam ją przekabacić na sportową stronę mocy :-(


Ale na początek Ejdenko z TSD, zdjęcia z kuzynem w następnych postach :diabloti:

Niepozorny Patatajek~!
[img]https://lh6.googleusercontent.com/-yDjex7gBUh8/U81hxJQw9DI/AAAAAAAABPU/FdhMi97ozCo/s1000/10382038_675491509212225_3090984415526178983_o.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Musicie mi wybaczyć, bo testowałam nowe ustawienia aparatu i nie mam pojęcia dlaczego na jednym woda ma fioletowy odblask :evil_lol:
Oczywiście niektóre rzeczy wyostrzało, a inne nie... Ech, nowy obiektyw + laik = :roll:


[img]https://lh4.googleusercontent.com/-flxzCf_Ky0I/U81hybrhoVI/AAAAAAAABPc/ToAJ4TH6-Po/s1000/IMG_5289.jpg[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-VPCfJaSOVy4/U81hwtGiRJI/AAAAAAAABPQ/DHLYoU4KF3Q/s1000/IMG_5290.jpg[/img]

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-vBcRt4woRBs/U81h0zhqg8I/AAAAAAAABPk/rfgjYhuEewI/s1000/IMG_5292.jpg[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-sSpvynzIYn4/U81h3dK3QwI/AAAAAAAABPs/Qypghg0w9oc/s1000/IMG_5296.jpg[/img]

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-EN2cKxEd9C4/U81h5OAP0lI/AAAAAAAABP0/9HqZRUdhvRI/s1000/IMG_5301.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-kGuG0JPevEY/U81h6wAafRI/AAAAAAAABP8/InhNJy0BYJg/s1000/IMG_5302.jpg[/img]


Testy w lesie...


[img]https://lh4.googleusercontent.com/-F8sXlD0d8Rw/U81h-jfY02I/AAAAAAAABQE/kxviuWnVIsg/s1000/IMG_5308.jpg[/img]

[img]https://lh3.googleusercontent.com/-_FPCQF6KclI/U81iAFip4OI/AAAAAAAABQM/KLoGQzoYnas/s1000/IMG_5319.jpg[/img]

[img]https://lh4.googleusercontent.com/-EzKwrhu9Imc/U81iCR5FZJI/AAAAAAAABQU/vKbwMzP1fnA/s1000/IMG_5320.jpg[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-Q0nJI4JxtOs/U81iEhjGVyI/AAAAAAAABQc/Bal4kXEvHOQ/s1000/IMG_5323.jpg[/img]

Link to comment
Share on other sites

Jestem na siebie CHOLERNIE zła, że zniszczyłam to ujęcie :placz:

[img]https://lh5.googleusercontent.com/-HuLnY6mB3wY/U81iGlrN4aI/AAAAAAAABQk/MOBkxMtLgDo/s1000/IMG_5328.jpg[/img]


Ejden zdradza Isa :evil_lol: Wszystkie łipety to gejuszki...

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-TkOZ5P1wn7g/U81iJNjQhkI/AAAAAAAABQs/yIif4Z3bMsA/s1000/IMG_5336.jpg[/img]

Zmęczony życiem emeryt
[img]https://lh3.googleusercontent.com/-g5tJifg6v7c/U81iLWb8_9I/AAAAAAAABQ0/0fo_UI2D4IY/s1000/IMG_5338.jpg[/img]


Kóńc.

Link to comment
Share on other sites

Jezus, widać im żebra jak mi :D To pies idealny dla mnie, haha! :D
No, no, powiem Ci, że nie wiem, czy Ty robisz tak świetne zdjęcia, czy to po prostu takie urodziwe psiaki są :loveu: Chociaż nie podoba mi się takie umaszczenie jak ma kuzyn, wolę pręgowane lub biało-ciemne :D

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...