Jump to content
Dogomania

Pieski i kotki z żywieckiego schroniska - każda pomoc mile widziana!!!


Recommended Posts

  • Replies 5.4k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[B][FONT=Georgia][SIZE=5][COLOR=black]Asta to jednak Dayzy!![/COLOR][/SIZE][/FONT][/B]
[LEFT][B][FONT=Georgia][SIZE=3]Dazy bardzo zaprzyjaźniła się z dziadkiem ma już trzy miski, wiklinowy koszyczek, smycz z szelkami i najważniejsze to [/SIZE][/FONT][/B][/LEFT]
[CENTER][B][FONT=Georgia][SIZE=6][COLOR=red]Nowych i kochających właściceli[/COLOR][/SIZE][/FONT][/B]
:multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::multi::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::loveu::bigok::bigok::bigok::bigok::bigok::bigok::bigok:[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

ja wpadłam na festyn niestety tylko na chwilę, ale mogę Wam powiedzieć, że było SUPER! dziewczyny miały wszystko pod kontrolą :thumbs:
scena należała do Hund, która była oblegana przez milion dzieciaków z psiakami i bez - momentami było bardzo wesoło :lol:
psiaków ze schroniska było chyba osiem, (Dropsik, Kacperek, Samba, malamut o roboczym imieniu Cezar, Ferdek, Łezka, malutka bokserka) ale najbardziej w pamięci zapadła mi Budrysek z malamutem, którzy wyglądali dosłownie tak :painting:
bicepsy będzie miała, że hej ;)
zainteresowanie było duże i słyszałam, że nawet kilka osób wstępnie się wypytywało o psiaki :happy1:
były oczywiście i loteria, i bufet z samymi pysznościami, bazarek i stoisko do malowania dzieci (i nie tylko dzieci ;))
według mnie impreza bardzo udana i dziewczynom należą się gratulacje za świetne pomysły, organizację i przebieg festynu :lol:
na konkretniejsze szczegóły trzeba poczekać, aż wrócą dziewczyny i same się pochwalą :lol:

Link to comment
Share on other sites

Jako czynna uczestniczka imprezy chciałam z miejsca podziękować wszystkim żywieckim wolontariuszom, którzy zjawili się dzisiaj w Żywcu(a było nas ponad 10!) za niesamowitą pracę, zaangażowanie i współpracę :) Było niesamowicie, praca była ciężka, było parę potknięć jak to zwykle, ale ogółem wszystko wyszło na plus, była pogoda, zainteresowanie, pieniądze! Naprawdę, bardzo, ale to bardzo wszystkim dziękuję! :multi:
Szczególne podziękowania kieruję w stronę Hund, która trzymała nerwy na smyczy(ja bym nie wytrzymała z taką gromadą dzieci...) i zapewne zaniemówi nam jutro od dzisiejszego gadania... :) A również "bufetowej ekipie", która ganiała tam i spowrotem z jedzeniem - napracowali się chyba za nas wszystkich!

Jeszcze bardziej zacieśniłam moje stosunki z Sambą - ah jaka ona cudowna :) I jaka pojętna! Nauczyłam ją w ciągu 30 min perfekcyjnie siad i leżeć... ;) Oczywiście wszystko za psie pyszności :evil_lol:

Ludzie byli przemili, głaskali psy, wypytywali się, brali udział w konkursach, kupowali, wrzucali do puszeczki... Przyznam cichutko, ze miałam przeczucia, że nie będzie ludzi, będziemy siedzieć i załamywać się, że tyle trudu poszło na marne... a tu taka niespodzianka! Naprawdę, akcję w 100% można zaliczyć do udanych! :) Zdjęcia będą z pewnością!

Dziękuję również jeszcze raz p.Basi za odwiezienie mnie i Mateusza do Bielska, co my byśmy bez Pani zrobili :loveu:

Nie obyło się bez czarnych stron całego festynu - do lecznicy z _bubu_ pojechał okrutnie kaszlący Dropsik i przywieziony wczoraj do schroniska średniej wielkości pies przygnieciony ogromnym kamieniem(w sumie to głazem), najprawdopodobniej przez jakiegoś zwyrodnialca. Od wczoraj nie zrobił nawet kroku, boję się pomyśleć w jakim stanie są jego kości, kręgosłup... :-( Trzymajcie kciuki i prosimy o bazarki!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='masienka']z tym malamutem, ktory niezle chodzi na smyczy?? :evil_lol:[/quote]

Pięknie chodzi na smyczy!!!:lol:
Jest przekochany!!!
ciagle go tylko przytulałam-taki jest słodziutki!!! i mięciutki!!!:loveu:
Wszystkie dzieciaczki go wygłaskały :loveu:
Przegonił mnie parę razy po parku :lol:
reaguje na komendę :siad i ładnie podaje łapkę :loveu:
wyczesałam go troszkę-lubi to
niezbyt lubi psich kolegów
ale na dziewczynki reaguje dobrze!!!:lol:

Link to comment
Share on other sites

Bidulek przywalony głazem :-(
ile ta Psina musiała sie wycierpieć?
czekamy na wiesci o Nim!!!

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img354.imageshack.us/img354/5988/dsc00282es4.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://g.imageshack.us/img354/dsc00282es4.jpg/1/][IMG]http://img354.imageshack.us/img354/dsc00282es4.jpg/1/w320.png[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img252.imageshack.us/img252/9484/dsc00283ya7.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://g.imageshack.us/img252/dsc00283ya7.jpg/1/][IMG]http://img252.imageshack.us/img252/dsc00283ya7.jpg/1/w320.png[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

ja równiez wszystkim bardzo dziekuję :loveu::loveu::loveu: każdy miał pełne ręce roboty i był niezatąpiony. w sumie , po odliczeniu kosztów które wyłożyliśmy, uzbierało się [B]ok 2300 zł :multi::multi:[/B] jeszcze muszę policzyć dokładnie.
Wszystko wyszło dużo lepiej niż się spodziewałam :) BYło nas dużo ale jak zwykle za mało bo było co robić :evil_lol::evil_lol: Z pewnością nie tylko ja wróciłam do domu ledwo żywa.

Kaszlący Dropsik jeszcze oczekuje u mnie w garażu na miejsce w lecznicy. Wieczorem dostał już pierwsze leki. To prawdopodobnie kaszel kenelowy :(
Niestety zaraźliwy, trzeba obserwować inne psiaki w schronie. szczególnie towarzystwo z kojaca dropsika.

Staruszek przywalony głazem przebywa w lecznicy - Dzisiaj ma mieć robione rtg i wszystko sie wyjasni. Wstępnie podejrzewają złamaną miednice ale jest duża szansa że będzie chodzil. Próbował wstawac ale jest tak słaby i obolały że po każdej próbie leżał plackiem wycieńczony :( Dostał imie Miki

Link to comment
Share on other sites

Ja niestety mogłam być tylko na chwilę. bardzo mi się podobało. Podziwiam Was za organizację wszystkiego.
Ola w taki sposób opowiadała ze sceny o naszych pieskach, że aż za serce chwytało.
Bliskość centrum miasta i osiedli sprawiła, że ciągle przewijali się ludzie, którzy w ramach niedzielnego spaceru wybrali się do parku.

Link to comment
Share on other sites

_bubu_, spacerowałyśmy z Sambą i Łezką razem z Dropsikiem... :( I Łezka charczała, ale byłyśmy pewne, że to od jej szaleńczego pędu i ciągnięcia na smyczy. Oby to nie była kolejna epidemia w schronisku! :(

Trzymam kciuki za Mikiego!


I bardzo się cieszę, że udało się zebrać tyle pieniędzy. Istny cud! :) Jeszcze raz dziękuję! :multi:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...