Jump to content
Dogomania

Piesek,pieseczek.... mały Bajek,13 lat w schronisku.Za TM. Do zobaczenia..


Recommended Posts

Posted

wierzę, ze są dobre miejsca dla psów.
Tylko dopóty nie odziedziczę spadku, żadnego psa w hotelu nie umieszczę.Za dużo płaczów na Dogo związanych z hotelowaniem psów. Do tego Bajek tego miejsca już by nie opuścił.

Dom,nie blok.
Właściciele,nie tymczasowi opiekunowie.
Miejsce na ziemi,nie hotel.

Tego potrzebuje Bajek. Pewnie tego nie znajdzie.Ale nie chcę żyć ze świadomością,że mu skróciłam zycie ,a do tego ta końcówka była udręką.

To bardzo specyficzny pies.Obok Rudej Diany najtrudniejszy.

  • Replies 790
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Eh, i pomyśleć, że wątek naszego małego, wycofanego Bajeczka tak nagle i tak brzydko się ożywił...

Bajeczku, dobrze, że ty tam sobie dalej tkwisz niczego nieświadomy.

Posted

[quote name='brazowa1']wierzę, ze są dobre miejsca dla psów.
Tylko dopóty nie odziedziczę spadku, żadnego psa w hotelu nie umieszczę.Za dużo płaczów na Dogo związanych z hotelowaniem psów. Do tego Bajek tego miejsca już by nie opuścił.

Dom,nie blok.
Właściciele,nie tymczasowi opiekunowie.
Miejsce na ziemi,nie hotel.

Tego potrzebuje Bajek. [B]Pewnie tego nie znajdzie.Ale nie chcę żyć ze świadomością,że mu skróciłam zycie ,a do tego ta końcówka była udręką.[/B]

To bardzo specyficzny pies.Obok Rudej Diany najtrudniejszy.[/QUOTE]Brązowa...zapytam tylko jeszcze o jedno....na jakiej podstawie twierdzisz, że takie miejsce skraca życie i sprawia, że staje się ono dla psa udręką????Skąd u Ciebie takie podejrzenia, wręcz pewnośc???Tylko tyle chcę wiedziec...
Lepiej, żeby np. przyjechał ktoś do schroniska (nie wiadomo kto, bo przecież w schronie się domków ani ludzi chyba nie sprawdza wcześniej,)udał "miłośnika zwierząt" i po prostu wyadoptował Bajka???Wtedy już nic do psa nie mamy...I wtedy nie gryzłoby Cię sumienie, czy świadomośc, że może mógłby miec lepiej... Koniec...kontakt się urywa...i byłabyś zadowolona z takiego obrotu sprawy???
Przyznam się, że już i w ten sposób wyciagliśmy psa ze schronu...tam kierownik myślał podobnie...gdyby pies nie został wyciągnięty- już by Go prawdopodobnie nie było..Znaleźliśmy osobę, która go wyadoptowała na siebie i zawiozła do hoteliku...Dziś [piesio cieszy się życiem, śpi na łózeczku a my zbieramy pieniążki poza dogo...nawet domek już czeka od maja...a był to pies nieadopcyjny z szansą na adopcję zerową...Zaryzykowaliśmy..i udało się..kierownik schronu jest przekonany, że wyadoptował psa i jest szczęśliwy...i niech tak zostanie....najważniejsze, ze życie psa zostało uratowane i ostatnie lata jego bytowania spędzi na wolności i w radości...:)

Posted

Szuwarku,moderator już poproszony o pomoc.

Goniu.Nie,nie boje się,ze Bajka ktos, ot przyjdzie i weźmie. Dlaczego? bo się nie da. Osoba,która by go chciala, musi wziąć psa w porozumieniu ze mna - na smyczy prędzej by sie udusił,niz poszedł,a wzięty na ręce przez obcą osobę - pogryzie.A jeżeli mu sie nie uda,to ze strachu umrze na zawał.

Nagłe umieszczenie Bajka w środowisku zupełnie dla niego nowym,w mieszkaniu,stawianie przed nim wymagań,jakie sie stawia domowemu psu,smycz,blok ...stary pies,chore serce... i bla,bla,bla. Już o tym pisałam.Dzis,pól godziny temu.

Co innego stary pies, a co innego stary, z historia życia,która absolutnie nie rokuje na blokowego/domowego psa.

Jeden taki "Bajek" właśnie biega po Witominie.
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/173615-Polsko-pomA-A-PrzyA-AE-cz-siAE-do-poszukiwaA-Rudki-Ona-moA-e-byAE-wszAE-dzie[/URL]

Posted

[quote name='brazowa1']Szuwarku,moderator już poproszony o pomoc.

Goniu.Nie,nie boje się,ze Bajka ktos, ot przyjdzie i weźmie. Dlaczego? bo się nie da. Osoba,która by go chciala, musi wziąć psa w porozumieniu ze mna - na smyczy prędzej by sie udusił,niz poszedł,a wzięty na ręce przez obcą osobę - pogryzie.A jeżeli mu sie nie uda,to ze strachu umrze na zawał.

Nagłe umieszczenie Bajka w środowisku zupełnie dla niego nowym,w mieszkaniu,stawianie przed nim wymagań,jakie sie stawia domowemu psu,smycz,blok ...stary pies,chore serce... i bla,bla,bla. Już o tym pisałam.Dzis,pól godziny temu.

Co innego stary pies, a co innego stary, z historia życia,która absolutnie nie rokuje na blokowego/domowego psa.

Jeden taki "Bajek" właśnie biega po Witominie.
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/173615-Polsko-pomA-A-PrzyA-AE-cz-siAE-do-poszukiwaA-Rudki-Ona-moA-e-byAE-wszAE-dzie[/URL][/QUOTE]
OK...rozumiem już Twoje obawy odnośnie BAjka i mieszkania w bloku, smyczy...Filip był (jest) dokładnie takim samym psem- oprocz tego, ze stary ,ślepy, głuchy i prawie bez wechu, z tachykardią- to do tego agresywny...wszyscy bali sie do niego podchodzic...nie wieziono go miesiąc do weta, bo sie bano, ze umrze w samochodzie...nie umarł..na szczęscie, mimo protestów opiekunów pojechał, dojechał szczęsliwie...okazało się, że cierpiał straszliwe męki, bo jego oczkobyło w takim stanie, ze natychmiast musi byc operowane( w skrócie)...Ten właśnie Filip miał jechac do MAgdy...była pewna, że sobie poradzi z "niemocą" Filipka pod warunkiem, ze nie jest to chorobą np.mózgu..okazało się, ze Jego stan to prawdopodobnie wynik lęku i bólu..Filip nie pojechał do Magdy- znalazł bliżej dom...napisalam to po to, żeby pokazac, że nawet psy w takim strasznym stanie maja ogromną szansę na dojście do normalności i niekoniecznie musi to byc dla psa tragedia...
CZy myslisz, że gdyby znalazl sie taki dom stały- jak piszę- tzn. warunki podobne do tych, jakie ma Magda....wtedy Bajek mogłby byc adoptowany??

Posted

Gonia, jak znajdziesz taki dom, to błagam, zabierz do niego Czartka. On teraz przeżywa w schronie dramat (w tym samym schronie co Bajek). Czartek cierpi bez człowieka i on po prostu się teraz męczy.

Posted

Czartek stracil wszystko,co miał ( a miał żałośnie mało) , jest bardzo proludzki.

Tak Goniu,do takich warunków jak ma Magda,mogłby byc z pocałowaniem ręki adoptowany praktycznie każdy piesek,prócz tych ,które nie toleruja innych psów.

Posted

[quote name='szuwar']Gonia, jak znajdziesz taki dom, to błagam, zabierz do niego Czartka. On teraz przeżywa w schronie dramat (w tym samym schronie co Bajek). Czartek cierpi bez człowieka i on po prostu się teraz męczy.[/QUOTE]DAj mi prosze watek Czartka....niestey dom Magdy został odwołany...ale poszukac warto innych...

Posted

Krzyczkowy Bobiś byl psem tam wycofanym,że każde jego dotkniecie kończylo sie ugryzieniem i załatwieniem sie pod siebie. Przez rok aby go wziąśc na rece musialysmy narzucac na niego koc bo tak gryzł nas po rekach. Raz go wyadoptowałam ale na drugi dzień uciekł. Znalazlam go wystraszonego na polu i zabralam z myslą, że już nigdy go nie wydam. Ale ciągle moim marzeniem byl nie boks dla niego ale kanapa w domu pana.
i stalo sie. Bobik przed swietami Bożego Narodz. pojechał do Katowic. leży na kanapach i plawi się w luksusie. Jest nadal troszkę wycofany ale pani zależalo na takim psie. Bobik u niej w domu gdyjest jedynym psem przeszedł ogromną metamorfozę. Daje sie brac na ręce, czesać, to nie ten pies, którego znalysmy przez 3 lata. Taki sam dom marzy mi sie dla 2 suczek , ktore przyjechały do mnie jako szczeniaki z Orzechowców. Jedna jest ogromne wycofana, serce boli jak sie na nią patrzy.

Posted

Basiu,tylko,że Krzyczowy Bobiś zapewne jest mlodszy niz Bajek i nie ma chorego serducha.Inaczej nie przeżyłby rocznego zarzucania koca.Znam psa od prawie 12stu lat,znam jego historię. I wiem, jak mozna mu poprawic los,zgodnie nie tylko z tym,co nam,ludziom wydaje się,ze byloby dla niego dobre. Nie będę w jego przypadku,ryzykować ,że moze się uda.W jego przypadku muszę mieć pewność. Nie będę sprawdzać odpornosci ludzi na sikanie i zalatwianie się psa w mieszkaniu w bloku,dlatego w grę wchodzi dom z ogródkiem.
Jeżeli macie dobry dom, w bloku,dla starego psa,bardzo prosze dajcie mi kontakt-w schronisku 80 % to staruchy powyżej 10ciu lat,domowe psy,które bardzo cierpią z powodu porzucenia. Dla nich schronisko jest koszmarem,Bajek ma to szczęscie w nieszczęściu,ze nie ma porównania i tęsknoty za panem i domem.Ma swojego długoletniego kompana Gołębiewo.

  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...
Posted

to na pomorskich,watek Hopa.W sumie warto przeczytac pierwsza i dwie ostatnie strony.
[URL]http://www.dogomania.pl/threads/35581-Piekny-Hop-w-typie-PONa-Pies-z-godnoscia-Trojmiasto[/URL]


Jeden pies,który zagryzł w ciagu swojego pobytu w schronie 2 psy,został własnie połączony z innymi psami.Zal starego, dobrego Czarlsa,to on dostał za towarzystwo Krzywa Łapę. To sa ostatnie zmieny w schronie.Strach tam wchodzic.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...