pikola Posted April 26, 2013 Share Posted April 26, 2013 He,he ja tez bym chetnie przekazala komus swoje. Ja tez malo jezdze do Pl,wiec niewiele bym pomogla.W tym roku sie wogole nie wybieram. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted April 27, 2013 Share Posted April 27, 2013 dzięki dziewczyny ,że mimo wszystko pamiętacie o Milvusi i wspieracie Karilke ,bo to dla niej naprawdę duży cios Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 kto zbiera deklaracje? Moge prosic numer konta? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 Czyli Milva wrocila do Karilki? Jak Sunia to przezyla? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 Karilka od dzisiaj do 1.05 jest w Sulejowie. 01.05 ją zabiorę stamtąd. Pożal sie boże właścicielka nawet nie ma ochoty suczki odwieźć 13km... Nie ma transportu, nie tego, srego - owego... Wiecie co? Nie będę miała sumienia spojrzeć Kubie w oczy. Mam nadzieję, że spędzą ten ostatni czas dość pozytywnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 To jest straszne... niech ktoś proszę powie tej kobiecie na żywo coś na temat jej postawy - nie mówię żeby ją zwyzywać, ale niech ktoś nią potrząśnie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pikola Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 Gdzie w Sulejowie? A jaki jest powod oddania Milvy? 13 km,faktycznie szmat drogi.. Koniecznie trzeba ja wpisac na CZARNE KWIATKI!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 [quote name='monika083']kto zbiera deklaracje? Moge prosic numer konta?[/QUOTE] jeśli chodzi o deklaracje to Ania102 ,numer konta prześle na pw ,dzięki Monika ,że jak zwykle jesteś kiedy potrzebna jest pomoc:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 [quote name='pikola']Czyli Milva wrocila do Karilki? Jak Sunia to przezyla?[/QUOTE] Karilka w środę po sunie pojedzie ,bo ta baba nawet nie ma ochoty jej odwoźić:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
monika083 Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 [quote name='mrs.ka']jeśli chodzi o deklaracje to Ania102 ,numer konta prześle na pw ,dzięki Monika ,że jak zwykle jesteś kiedy potrzebna jest pomoc:loveu:[/QUOTE] jak Ania zbiera to mam jej nr.konta, posle jutro .Wiecie co, tak jak ostatnio ciut ruszyly adopcje, tak te psy wracaja spowrotem ,juz chyba trzci taki przypadek w ciagu miesiaca na "moich "watkach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paula_t Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 Nie mogłam uwierzyć w to co przeczytałam.....:shake::angryy: Karilko, nie rób sobie wyrzutów, bo zrobiłaś wszystko co mogłaś, żeby sprawdzić domek. Kto mógł przewidzieć, że babka jest taka niezrównoważona psychicznie?:angryy: Ciotki, wiem, że Milva miała wydarzenie na fb, ale może by teraz ruszyć z nowym z apelem o domek dla Milvy, bo wraca z adopcji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zuzka2 Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 [quote name='monika083']jak Ania zbiera to mam jej nr.konta, posle jutro .Wiecie co, tak jak ostatnio ciut ruszyly adopcje, tak te psy wracaja spowrotem ,juz chyba trzci taki przypadek w ciagu miesiaca na "moich "watkach.[/QUOTE] Na "moich" wątkach też trzeci w ostatnim czasie...:shake:Jakaś zła passa,oby nie zły trend pt.biorę-oddaję,nic wielkiego:razz: A jaki jest główny powód zwrotu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted April 28, 2013 Share Posted April 28, 2013 [quote name='Zuzka2']Na "moich" wątkach też trzeci w ostatnim czasie...:shake:Jakaś zła passa,oby nie zły trend pt.biorę-oddaję,nic wielkiego:razz: A jaki jest główny powód zwrotu?[/QUOTE] jak dla mnie powód jest taki ,że kobieta nie powinna mieć ani psa ani dziecka bo jest niestabilna uczuciowo :mad: kilka postów wcześniej opisałam rozmowę z tą osobą, nie wiem na ile realne jest powiadomie opieki społecznej o jej decyzjach ,które w pewnym sensie są psychicznym znęcaniem się nad dzieckiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted April 29, 2013 Share Posted April 29, 2013 [quote name='mrs.ka']jak dla mnie powód jest taki ,że kobieta nie powinna mieć ani psa ani dziecka bo jest niestabilna uczuciowo :mad: kilka postów wcześniej opisałam rozmowę z tą osobą, nie wiem na ile realne jest powiadomie opieki społecznej o jej decyzjach ,które w pewnym sensie są psychicznym znęcaniem się nad dzieckiem[/QUOTE] To brzmi bardzo poważnie...Zuzka2, ja bym się zastanowiła czy kobiety gdzieś nie zgłosić... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 Milva od 11 jest pod moją opieką. Pojechałam po małą, dostałam umowę, książeczkę i jakiegoś małego, pluszowego zwierza. Wkurzył mnie fakt, że choćby odstająca nitka przy obroży, na którą zwróciłam uwagę przy adopcji - nie została odcięta, smycz, obroża - ta sama... mimo, ze juz w nie najlepszej kondycji (miała być nowa smycz). Do tego, będziemy musieli zbijać futryny w domu bo Milva powiększyła się wielokrotnie. Z rubensowskiej stała się MCdonaldowo - otyła. Tłumaczenie jest proste - pazury ma niczym lew. Już widzę te 5 minutowe spacerki pod blokiem. I wiecie co? Pierwszy raz w życiu, widziałam, jak Milva ciągnie na smyczy! Wyrwała do mnie i do Gamzy jak strzała. Paniulka Iza wywinęła fikołka. Radości nie było końca. Milva nawet sie nie obejrzała. Milva - przepraszam Cię za tą wysyłkę na kolonie tuczące. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 [quote name='Karilka']Milva od 11 jest pod moją opieką. Pojechałam po małą, dostałam umowę, książeczkę i jakiegoś małego, pluszowego zwierza. Wkurzył mnie fakt, że choćby odstająca nitka przy obroży, na którą zwróciłam uwagę przy adopcji - nie została odcięta, smycz, obroża - ta sama... mimo, ze juz w nie najlepszej kondycji (miała być nowa smycz). Do tego, będziemy musieli zbijać futryny w domu bo Milva powiększyła się wielokrotnie. Z rubensowskiej stała się MCdonaldowo - otyła. Tłumaczenie jest proste - pazury ma niczym lew. Już widzę te 5 minutowe spacerki pod blokiem. I wiecie co? Pierwszy raz w życiu, widziałam, jak Milva ciągnie na smyczy! Wyrwała do mnie i do Gamzy jak strzała. Paniulka Iza wywinęła fikołka. Radości nie było końca. Milva nawet sie nie obejrzała. Milva - przepraszam Cię za tą wysyłkę na kolonie tuczące.[/QUOTE] Dobrze, że wróciła do Ciebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 Pierwsze hasanko - szalała jakby miała najwyżej 6 miesięcy. "Speedowe bieganie z zacieszem". Jest prześmieszna i nie widzę, zeby żałowała, że wróciła :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 [quote name='Karilka']Pierwsze hasanko - szalała jakby miała najwyżej 6 miesięcy. "Speedowe bieganie z zacieszem". Jest prześmieszna i nie widzę, zeby żałowała, że wróciła :).[/QUOTE] ona Cię pokochała już na całego :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Shilomaniak Posted May 2, 2013 Share Posted May 2, 2013 Milvusia - grzeczne, spokojne suczydło. Nie zasłużyła na to, żeby traktować ją jak przedmiot. Dobrze, że jest znowu szczęśliwa :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Zuzka2 Posted May 3, 2013 Share Posted May 3, 2013 Pewnie większość ogłoszeń Milvy już wygasła.Trzeba aktywować stare i pomyśleć o nowych.Ja na razie aktywowałam moje tablice na 4miasta:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted May 3, 2013 Share Posted May 3, 2013 Przydałoby się ją zabezpieczyć przeciw kleszczom. Oddech powala - musiała jeść przysmaki ze stołu, jako główne posiłki. Na charakterze nie straciła nic. Nadal jest wesołą, bardzo pogodną i miłą suczką. Całe szczęście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ewu Posted May 3, 2013 Share Posted May 3, 2013 Dowiedziałam się wczoraj telefonicznie od Syli... Nogi mi się ugięły... [B]Przywracam swoje deklaracje dla suni.[/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
__Lara Posted May 3, 2013 Share Posted May 3, 2013 No nie, jeszcze ją babsko roztyło :angryy: Cioteczki, dałyście ją na Czarne Kwiatki? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karilka Posted May 3, 2013 Share Posted May 3, 2013 Tak - już wstawiłam. Idę z piesami na siku i spać :). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mrs.ka Posted May 3, 2013 Share Posted May 3, 2013 chociaż tyle ulżylo ,że cała i wesoła . Poszukamy prawdziwego domku :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.