Jump to content
Dogomania

Milva w dt u karlika, potrzebne deklaracje i ds!!!


justysiek

Recommended Posts

  • Replies 1.3k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Karilka od dzisiaj do 1.05 jest w Sulejowie. 01.05 ją zabiorę stamtąd.
Pożal sie boże właścicielka nawet nie ma ochoty suczki odwieźć 13km... Nie ma transportu, nie tego, srego - owego...

Wiecie co? Nie będę miała sumienia spojrzeć Kubie w oczy. Mam nadzieję, że spędzą ten ostatni czas dość pozytywnie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mrs.ka']jeśli chodzi o deklaracje to Ania102 ,numer konta prześle na pw ,dzięki Monika ,że jak zwykle jesteś kiedy potrzebna jest pomoc:loveu:[/QUOTE]

jak Ania zbiera to mam jej nr.konta, posle jutro .Wiecie co, tak jak ostatnio ciut ruszyly adopcje, tak te psy wracaja spowrotem ,juz chyba trzci taki przypadek w ciagu miesiaca na "moich "watkach.

Link to comment
Share on other sites

Nie mogłam uwierzyć w to co przeczytałam.....:shake::angryy:

Karilko, nie rób sobie wyrzutów, bo zrobiłaś wszystko co mogłaś, żeby sprawdzić domek. Kto mógł przewidzieć, że babka jest taka niezrównoważona psychicznie?:angryy:

Ciotki, wiem, że Milva miała wydarzenie na fb, ale może by teraz ruszyć z nowym z apelem o domek dla Milvy, bo wraca z adopcji?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='monika083']jak Ania zbiera to mam jej nr.konta, posle jutro .Wiecie co, tak jak ostatnio ciut ruszyly adopcje, tak te psy wracaja spowrotem ,juz chyba trzci taki przypadek w ciagu miesiaca na "moich "watkach.[/QUOTE]
Na "moich" wątkach też trzeci w ostatnim czasie...:shake:Jakaś zła passa,oby nie zły trend pt.biorę-oddaję,nic wielkiego:razz:
A jaki jest główny powód zwrotu?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zuzka2']Na "moich" wątkach też trzeci w ostatnim czasie...:shake:Jakaś zła passa,oby nie zły trend pt.biorę-oddaję,nic wielkiego:razz:
A jaki jest główny powód zwrotu?[/QUOTE]

jak dla mnie powód jest taki ,że kobieta nie powinna mieć ani psa ani dziecka bo jest niestabilna uczuciowo :mad: kilka postów wcześniej opisałam rozmowę z tą osobą, nie wiem na ile realne jest powiadomie opieki społecznej o jej decyzjach ,które w pewnym sensie są psychicznym znęcaniem się nad dzieckiem

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mrs.ka']jak dla mnie powód jest taki ,że kobieta nie powinna mieć ani psa ani dziecka bo jest niestabilna uczuciowo :mad: kilka postów wcześniej opisałam rozmowę z tą osobą, nie wiem na ile realne jest powiadomie opieki społecznej o jej decyzjach ,które w pewnym sensie są psychicznym znęcaniem się nad dzieckiem[/QUOTE]

To brzmi bardzo poważnie...Zuzka2, ja bym się zastanowiła czy kobiety gdzieś nie zgłosić...

Link to comment
Share on other sites

Milva od 11 jest pod moją opieką. Pojechałam po małą, dostałam umowę, książeczkę i jakiegoś małego, pluszowego zwierza.
Wkurzył mnie fakt, że choćby odstająca nitka przy obroży, na którą zwróciłam uwagę przy adopcji - nie została odcięta, smycz, obroża - ta sama... mimo, ze juz w nie najlepszej kondycji (miała być nowa smycz).
Do tego, będziemy musieli zbijać futryny w domu bo Milva powiększyła się wielokrotnie.
Z rubensowskiej stała się MCdonaldowo - otyła. Tłumaczenie jest proste - pazury ma niczym lew. Już widzę te 5 minutowe spacerki pod blokiem.

I wiecie co? Pierwszy raz w życiu, widziałam, jak Milva ciągnie na smyczy! Wyrwała do mnie i do Gamzy jak strzała. Paniulka Iza wywinęła fikołka. Radości nie było końca. Milva nawet sie nie obejrzała.

Milva - przepraszam Cię za tą wysyłkę na kolonie tuczące.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Karilka']Milva od 11 jest pod moją opieką. Pojechałam po małą, dostałam umowę, książeczkę i jakiegoś małego, pluszowego zwierza.
Wkurzył mnie fakt, że choćby odstająca nitka przy obroży, na którą zwróciłam uwagę przy adopcji - nie została odcięta, smycz, obroża - ta sama... mimo, ze juz w nie najlepszej kondycji (miała być nowa smycz).
Do tego, będziemy musieli zbijać futryny w domu bo Milva powiększyła się wielokrotnie.
Z rubensowskiej stała się MCdonaldowo - otyła. Tłumaczenie jest proste - pazury ma niczym lew. Już widzę te 5 minutowe spacerki pod blokiem.

I wiecie co? Pierwszy raz w życiu, widziałam, jak Milva ciągnie na smyczy! Wyrwała do mnie i do Gamzy jak strzała. Paniulka Iza wywinęła fikołka. Radości nie było końca. Milva nawet sie nie obejrzała.

Milva - przepraszam Cię za tą wysyłkę na kolonie tuczące.[/QUOTE]

Dobrze, że wróciła do Ciebie.

Link to comment
Share on other sites

Przydałoby się ją zabezpieczyć przeciw kleszczom. Oddech powala - musiała jeść przysmaki ze stołu, jako główne posiłki.
Na charakterze nie straciła nic. Nadal jest wesołą, bardzo pogodną i miłą suczką. Całe szczęście.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...