Jenny19 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Znaleziony na ulicy... ja pierdziele :roll: jakie to wygodne wziąć psa i chcieć go zatrzymać pod warunkiem, ze ktoś sfinansuje leczenie i rehabilitację Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Napiszę tutaj, żeby już nie zaśmiecać wątku szorstkowłosej suczki. Nie wiem na ile ocenia go wet, bo jeszcze nie był w gabinecie. W miarę możliwości poproszę, żeby go obejrzeć (teraz będzie czipowanie całego schroniska więc urwanie ^^^y) i sprawdzić wiek i te łapy. Niestety nie wiem czy utyka :( Widziałam go tylko chwilkę, przed boks wyszedł na chwilę, więc mógł być nawet tak podekscytowany, że "zapomniał kuleć", a i ja nie zwracałam na to uwagi, ale też nie rzuciło mi się w oczy, żeby jakoś specjalnie utykał. Też spojrzałam na tą strzałkę między oczami :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images10.fotosik.pl/1650/758e17bd99e0147c.jpg[/IMG][/URL] Nie wiemy na pewno, czy to on, choc jest niezwykle podobny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-cFQ-c9vvgIc/UGNXXUG8v8I/AAAAAAABS2Q/xIns9un27FY/s512/DSC_0384.JPG[/IMG][IMG]http://images10.fotosik.pl/1650/758e17bd99e0147c.jpg[/IMG] Porównujemy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Identyczny to rozłożenie siersci na łapie przedniej prawej i wszystko inne.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Czyli prosta odpowiedź, Pako to Roki :| Pisałam Martice, że w weekend postaram się, aby Roki podszedł do gabinetu, żeby p. dr obejrzała jego łapy i ew stwierdziła czy trzeba mu jeszcze jakiejś rehabilitacji, leczenia itp. A czy on był kastrowany, bo nawet nie zwróciłam uwagi w schronisku? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='gosia2313']Napiszę tutaj, żeby już nie zaśmiecać wątku szorstkowłosej suczki. Nie wiem na ile ocenia go wet, bo jeszcze nie był w gabinecie. W miarę możliwości poproszę, żeby go obejrzeć (teraz będzie czipowanie całego schroniska więc urwanie ^^^y) i sprawdzić wiek i te łapy. Niestety nie wiem czy utyka :( Widziałam go tylko chwilkę, przed boks wyszedł na chwilę, więc mógł być nawet tak podekscytowany, że "zapomniał kuleć", a i ja nie zwracałam na to uwagi, ale też nie rzuciło mi się w oczy, żeby jakoś specjalnie utykał. Też spojrzałam na tą strzałkę między oczami :([/QUOTE] Gosiu Roki popiskiwał jak się zapędził w zabawie .....wówczas odczuwał ból łapy ....przynajmniej tak było przed operacją ...potem wiadomości nie było za wiele ....Belu myśle że musimy skontaktować się z lecznicą czy właściciele pokazują się z naszym Rokim bo euredo niestety umilkła ......oby to nie był Roki .....taki fajny ...pogodny psiak ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mysza2 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Marticzko, a nie macie do nich telefonu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='Mysza2']Marticzko, a nie macie do nich telefonu?[/QUOTE] No dobrze byłoby od razu zadzwonić do przychodni, ew. czy oni mogliby przekazać jakieś jego badania, prześwietlenia itp do jego schroniskowych dokumentów, żeby lekarka wiedziała na czym stoi i potem przyszły właściciel? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bela51 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Znalazlam tel.do włascicieli Rokiego. Dzwoniłam. Po kilku sygnałach ktos odrzuca polączenie. Spróbuje później... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 (edited) [quote name='bela51']Znalazlam tel.do włascicieli Rokiego. Dzwoniłam. Po kilku sygnałach ktos odrzuca polączenie. Spróbuje później...[/QUOTE] to wszystko jasne :| Edited October 3, 2012 by gosia2313 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 śledziłam po cichu wątek... no to się Roki doczekał... draństwo! porzucenie psa jest karalne chyba nie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='malawaszka']śledziłam po cichu wątek... no to się Roki doczekał... draństwo! porzucenie psa jest karalne chyba nie?[/QUOTE] właśnie napisałam na naszym forum w dziale interwencji czy można i co z tym zrobić, jeśli lekarka ostatecznie potwierdzi, że to ten sam pies, że miał operowaną łapę ... :? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='gosia2313']właśnie napisałam na naszym forum w dziale interwencji czy można i co z tym zrobić, jeśli lekarka ostatecznie potwierdzi, że to ten sam pies, że miał operowaną łapę ... :?[/QUOTE] Na fb chyba też trzeba napisać:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 ale czy ludzie byliby aż tak głupi, żeby porzucić psa z lyssetką???? :crazyeye: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='Mysza2']Marticzko, a nie macie do nich telefonu?[/QUOTE] Dzwonie na zmienę z Belcią niestety po kilku sygnałach jesteśmy rozłączane ........ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='malawaszka']ale czy ludzie byliby aż tak głupi, żeby porzucić psa z lyssetką???? :crazyeye:[/QUOTE] No właśnie o tym mówię, wywalić psa z czymś po czym można dojść do właściciela? No ale może niektórzy nie myślą :D Spytam Renatę, może by tam pojechała z Danielem albo Grześkiem żeby dowiedzieć się co z psem. Tylko czy ktoś ma adres tych właścicieli? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='gosia2313']No dobrze byłoby od razu zadzwonić do przychodni, ew. czy oni mogliby przekazać jakieś jego badania, prześwietlenia itp do jego schroniskowych dokumentów, żeby lekarka wiedziała na czym stoi i potem przyszły właściciel?[/QUOTE] Belcia dzwoni do przychodni ......no i się we mnie zagotowało ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='gosia2313']No właśnie o tym mówię, wywalić psa z czymś po czym można dojść do właściciela? No ale może niektórzy nie myślą :D Spytam Renatę, może by tam pojechała z Danielem albo Grześkiem żeby dowiedzieć się co z psem. Tylko czy ktoś ma adres tych właścicieli?[/QUOTE] Jak się skupię to sobie przypomnę ........to jest jak droga na elektronik .....ta długa ...Jagielońska .......blok jak moloch ......na pamięć wytłumaczę ..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andegawenka Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='Martika@Aischa']Belcia dzwoni do przychodni ......no i się we mnie zagotowało ![/QUOTE] Marticzko ja to czułam. Warunek pomocy był taki że nie oddadzą psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='Martika@Aischa']Jak się skupię to sobie przypomnę ........to jest jak droga na elektronik .....ta długa ...Jagielońska .......blok jak moloch ......na pamięć wytłumaczę .....[/QUOTE] Martika jak sobie przypomnisz adres to napisz mi na PW, żeby się nikt nie czepiał potem, że piszemy dane publicznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='andegawenka']Marticzko ja to czułam. Warunek pomocy był taki że nie oddadzą psa.[/QUOTE] Ninuś naprawdę chce wierzyć że to nie on :( Czekam cierpliwie co się uda ustalić Belci ...do właścicielki dzwonię niestety nie odbiera .......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 [quote name='gosia2313']Martika jak sobie przypomnisz adres to napisz mi na PW, żeby się nikt nie czepiał potem, że piszemy dane publicznie[/QUOTE] Adres całe szczęście zapisany przez naszą Belcię .......dane na PW. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 oni zapewne zaglądają na wątek... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gosia2313 Posted October 3, 2012 Share Posted October 3, 2012 Tak, dostałam PW os beli51 , dzwoniła Renata. Ona może tam pojechać z obstawą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.