DRAMAT- dziesiątki głodnych psów na łańcuchach, szczenne suki, szczeniąta w ruderze!!

[mysza 1]

[quote name='asiaf1']Jest jeden problem -nie ma gdzie tych zwierząt zabrać.[/QUOTE]

A fundacje nie chcą utrzymywać kolejnych zwierząt, w dodatku takiej ilości.
W dodatku interwencyjnie też nie chciały pomóc...

[Macia]

Niestety teraz każdy zapchany po dach. Co do fundacji ostatnio przy akcji odbierania z pseudo 17 haszczaków (jeszcze trwa) jedna z dużych fundacji powiedziała, że je weźmie. Były tylko dwa pytania. Czy znajdziemy im wszystkim dom w ciągu tygodnia i czy zapłacimy za hotel dla nich. Inni podobnie. Poradziłyśmy sobie same plus HA i zabranych już jest 10, a jutro kolejne 4. Koszty nas niestety zabijają (a wszystkie są w BDT) wiec tu nie pomogę. Poza tym sam transport to by była masakra.

[wisela1]

Spłodziłam takie coś...

Otwórzcie serca (czytaj - portfele ;-) )

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/227884-DLA-KILKUDZIESI%C4%98CIU-PS%C3%93W-I-KOT%C3%93W-BEZ-JEDZENIA-I-PICIA-Z-RUDERY-do-10-go-czerwca-23-59?p=19189142#post19189142[/url]

A przede wszystkim podbijajcie !!!

Edited June 4, 2012 by wisela1

[mysza 1]

[quote name='Macia']Niestety teraz każdy zapchany po dach. Co do fundacji ostatnio przy akcji odbierania z pseudo 17 haszczaków (jeszcze trwa) jedna z dużych fundacji powiedziała, że je weźmie. Były tylko dwa pytania. Czy znajdziemy im wszystkim dom w ciągu tygodnia i czy zapłacimy za hotel dla nich. Inni podobnie. Poradziłyśmy sobie same plus HA i zabranych już jest 10, a jutro kolejne 4. Koszty nas niestety zabijają (a wszystkie są w BDT) wiec tu nie pomogę. Poza tym sam transport to by była masakra.[/QUOTE]
No właśnie, tak to jest... My mamy około 30 psów w hotelach i DT już teraz dlatego kolejnych kilkusnatu nie mamy jak zabrać.
A trzeba im pomóc, nie wiadomo tylko jak to zrobić nie mając kasy, DT, nic. Masakra. :(

[Nadziejka]

Zagladam i trzymam mocno :modla::thumbs:.....

[karoluch]

Są jakieś wieści o Misiu? Doszedł już do siebie? Czy jesteście w stanie powiedzieć coś więcej o suni nr 3? A suńka po sterylizacji wciąż czeka w lecznicy? Masakra, tyle tego nieszczęścia, już nie wiem, jak to ogarniać :(

[mtf zalesie]

talon na kociaki zostawilam w lecznicy na kosiarzy okolo godziny 13-tej

[Abrakadabra]

[quote name='mysza 1']A fundacje nie chcą utrzymywać kolejnych zwierząt, w dodatku takiej ilości.
W dodatku interwencyjnie też nie chciały pomóc...[/QUOTE]

Dlatego trzeba zacząć od Pani Wójt i to właśnie jej w pierwszej kolejności naświetlić problem.
Czy Mińsk Maz. (bo rozumumiem, że pod tę gminę podlega ta miejscowość) ma podpisaną umowę z jakimś schroniskiem?
Kiedyś, z tego co pamiętam (ale oczywiście mogło się to zmienić) to p.G. odławiał stamtąd psy i odwoził do Kutna.

Ps. Czy są jakieś, które kwalifikują się do sterylek (tzn. niekarmiące i nie w cieczce)?

Edited June 4, 2012 by Abrakadabra

[asiaf1]

Dziękuję Ci bardzo :-)
[quote name='mtf zalesie']talon na kociaki zostawilam w lecznicy na kosiarzy okolo godziny 13-tej[/QUOTE]

[asiaf1]

Jutro Ania ma sie do niej wybrać. Burmistrz zrobiła tyle, że dzisiaj do łapania dzikich psów (są 3) postawiła 2 panów z klatką łapką. Mają stać i łapać psy od 8-16. Paranoja jakaś.[quote name='Abrakadabra']Dlatego trzeba zacząć od Pani Wójt i to właśnie jej w pierwszej kolejności naświetlić problem.
Czy Mińsk Maz. (bo rozumumiem, że pod tę gminę podlega ta miejscowość) ma podpisaną umowę z jakimś schroniskiem?
Kiedyś, z tego co pamiętam (ale oczywiście mogło się to zmienić) to p.G. odławiał stamtąd psy i odwoził do Kutna.[/QUOTE]

[asiaf1]

z MIAU
"Udało się podstępem zabrać dzisiaj 4 kolejne koty. Niestety znów nie mamy zdjęć bo wszystko było robione strasznie na wariata i w stresie żeby się nie zorientować.
Zostało jeszcze co najmniej 5 kotów ;/
Z dzisiaj mamy: białego kocura - poraniony z ubytkami sierści, ciężarną burawą szylkretkę, rudego kocura i jeszcze jedną burawą szylkretkę (też możliwe że w ciąży)

POTRZEBNE PILNIE DOMY TYMCZASOWE!!!"

[Abrakadabra]

[quote name='asiaf1']Jutro Ania ma sie do niej wybrać. Burmistrz zrobiła tyle, że dzisiaj do łapania dzikich psów (są 3) postawiła 2 panów z klatką łapką. Mają stać i łapać psy od 8-16. Paranoja jakaś.[/QUOTE]

Kobieta wykazała dobre chęci..., chociaż mam wrażenie, że nie do końca wie, o co chodzi.
Boże! A skąd oni mają klatę-łapkę ? I co zamierzają zrobić, jeśli jakiś pies do niej wejdzie?

[wisela1]

Nic nie moge....nie przygarnę nawet jednego kociny. Mam 6 tymczasów . Raczej dożywotnich bo wszystkie z problemami....
Mogę robić bazarki żebrać u nielicznych znajomych...
Jeśli macie jakieś fanty podsyłajcie fotki, wystrugam następny kramik.... U siebie też pogrzebię.

[__Lara]

Dziewczyny, a jakby właśnie je do schroniska przewieźć? Lepsze to w sumie dla nich niż ta zapadła dziura....

Pani wójt niech wskaże schronisko, do którego można by psy przewieźć.

[malagos]

[quote name='Abrakadabra']Kobieta wykazała dobre chęci..., chociaż mam wrażenie, że nie do końca wie, o co chodzi.
Boże! A skąd oni mają klatę-łapkę ? I co zamierzają zrobić, jeśli jakiś pies do niej wejdzie?[/QUOTE]

Ja też uważam, ze to gmina pomyśleć powinna o pomocy, a wójt musi mieć na to pieniądze, tak nakazuje nowelizacja ustawy! Odkąd siedzę w tym jako radna moge to z całą pewnoscią stwiedzić.
no, zobaczymy co Dziś ania wskóra i czego się dowie.

[asiaf1]

Nie wiem czy da radę dziś dotrzeć. Zawozi dzis kociaki do sterylki do W-wy a potem musi jeszcze załatwic sprawy z samochodem bo miała wypadek.
Tak czy inaczej nie odpuści jak nie dziś to pójdzie jutro. Małgoś a czy mogłabyś wkleić tu odpowiedni paragraf którym mogłaby się jutro podeprzeć?
[quote name='malagos']Ja też uważam, ze to gmina pomyśleć powinna o pomocy, a wójt musi mieć na to pieniądze, tak nakazuje nowelizacja ustawy! Odkąd siedzę w tym jako radna moge to z całą pewnoscią stwiedzić.
no, zobaczymy co Dziś ania wskóra i czego się dowie.[/QUOTE]

[asiaf1]

Sytuacja zaczyna się robić coraz mniej ciekawa. Facet nie jest chętny do współpracy. Dziś Anię zaczepił w sklepie jekiś pijaczek, że nachodzi jego kolegę. Zaczynam się obawiać o bezpieczeństwo nie tylko zwierząt ale także Ani.
Psy, które biegają luzem nie podchodzą do ludzi i będzie problem z ich złapaniem :-(.
Cały czas pozostaje problem,dokąd je zabrać :-(

[wisela1]

Coś mi się wydaje że bez zaangażowania w te Ani wizyty jakiegoś mundurowego się nie obejdzie....
Tacy ludzie bywają często niebezpieczni w pojedynke , a co dopiero jak się skrzykną, popiją dojdą do wniosku ze kolesia trza bronić....

Coś okropnego pzryszło mi do głowy.......... moze oni się zywią tymi stworzeniami i dlatego nie chcą .zeby Ania sie tam codziennie kręciła...

Edited June 5, 2012 by wisela1

[malagos]

[quote name='asiaf1']Nie wiem czy da radę dziś dotrzeć. Zawozi dzis kociaki do sterylki do W-wy a potem musi jeszcze załatwic sprawy z samochodem bo miała wypadek.
Tak czy inaczej nie odpuści jak nie dziś to pójdzie jutro. Małgoś a czy mogłabyś wkleić tu odpowiedni paragraf którym mogłaby się jutro podeprzeć?[/QUOTE]

Asiu, nie umiem, ciemna masa, skopiowac linka do ustawy o ochronie zwierząt, gdzie nowelizacje są wyszczególnione tłustym drukiem, a nie chcę tu kopiować i wklejać całych artykułów. Jak coś, mój tel 692 781 745, oddzwonię ew. do Ciebie do g.14.00.
Jak pisałam wcześniej, poproście o wglad do ustawy rady gminy z marca br. o zapobieganiu bezdomności, podanie kwoty, jaką gmina przeznaczyła na ten rok na ten cel i nazwę schroniska, z ktorym podpisała umowę.

[mysza 1]

Mińsk ma umowę z Kutnem, słabe to schronisko bardzo, czasami zabieramy stamtąd psy, kiedyś wzięłam onkę ze złamaną łapą, 2 godziny po operacji jechała do schroniska, w którym nie ma lecznicy, nic. Do boksu miała iść.

[mysza 1]

[quote name='karoluch']Są jakieś wieści o Misiu? Doszedł już do siebie? Czy jesteście w stanie powiedzieć coś więcej o suni nr 3? A suńka po sterylizacji wciąż czeka w lecznicy? Masakra, tyle tego nieszczęścia, już nie wiem, jak to ogarniać :([/QUOTE]
Misio doszedł do siebie i ma się nieźle, szukamy dla niego Dt lub hotelu, Agusiazet założyła wątek, zbieramy deklaracje...

Sunia po sterylce pilnie szuka DT... Jest bardzo miła i kochana.

Sunia numer 3 troszkę się boi ludzi, zachowuje rezerwę, bo tam żyje wolno. Ale nie jest agresywna, wyłącznie przestraszona.

[asiaf1]

a może prześlesz mi na maila [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL]

[quote name='malagos']Asiu, nie umiem, ciemna masa, skopiowac linka do ustawy o ochronie zwierząt, gdzie nowelizacje są wyszczególnione tłustym drukiem, a nie chcę tu kopiować i wklejać całych artykułów. Jak coś, mój tel 692 781 745, oddzwonię ew. do Ciebie do g.14.00.
Jak pisałam wcześniej, poproście o wglad do ustawy rady gminy z marca br. o zapobieganiu bezdomności, podanie kwoty, jaką gmina przeznaczyła na ten rok na ten cel i nazwę schroniska, z ktorym podpisała umowę.[/QUOTE]

[AniaB]

a czy sunia po sterylce i Misio to nie rodzenstwo? Czy Misio jest duzy - tzn czy wielkosciowo podobny do labka? A sunia nr 2 - duza czy raczej mniejsza?

Trójeczka za to prześliczna...

[wisela1]

[url]http://www.psiaki.waw.pl/zwierze-a-prawo/obowiazujace-przepisy/315-nowa-ustawa-o-ochronie-zwierzat-obowiazuje-od-1012012[/url]

Najnowsza wersja ustawy. Obowiązuje od stycznia

[asiaf1]

Najprawdopodobniej sunia jest matka Misia i Azy. Są bardzo do siebie podobne.
Z tego co mówiła Ania to sunia jest mała głową sięga do kolana, Miś jest wiekszy sięga grzbietem do kolana.
[quote name='AniaB']a czy sunia po sterylce i Misio to nie rodzenstwo? Czy Misio jest duzy - tzn czy wielkosciowo podobny do labka? A sunia nr 2 - duza czy raczej mniejsza?

Trójeczka za to prześliczna...[/QUOTE]