romenka Posted June 12, 2012 Share Posted June 12, 2012 Jutro powstanie bazarek drugi dla malutkiej :) ale to już z ciuszkami dla większych i również dziękuje serdecznie za fanty od cioteczki [B]ceris [/B]i [B]Pani Hani[/B] która przywiozła do mnie właśnie Mufinkę :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anica Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 Witam się cieplutko :) nadrobiłam zaległości... i tylko się cieszyć.. coraz lepiej :) i tak trzymaj Czarna złośnico :eviltong:;):lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 I jak będzie z tymi zdjęciami małej ?:cool3: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 Po przeczytaniu historii z sarenką wydaje mi się, że nawet jak kosmici wyląduja w okolicy Warszawy i będa mieli kłopoty - to tez trafią do Nutusi i Całej Ekipy Ratunkowej ;-) Dopiero dziś zdążyłam obejrzeć filmiki i aż mi się ciepło na sercu zrobiło, bo na jednym pięknie załapała się "moja" Kreśka. A mała czarna rozrabiara nieźle sobie rekompensuje poprzednie "chude lata". Miejmy nadzieję, że jej nowi własciciele potrafią ją jako tako wychowac, żeby im na głowę nie weszła :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romenka Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 a jak nosek malutkiej? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 13, 2012 Author Share Posted June 13, 2012 Nosek troszkę lepiej, ale czubeczek nadal może występować w roli tarki do pięt:evil_lol: Smarujemy linomagiem nadal. Trochę się diabeł tasmański uspokoił i już tak nie "szura". Pewnikiem doszła do wniosku, że jest najważniejsza, skoro nikt jej do tej pory bęcków nie spuścił:cool3: Coraz gorzej nam idzie z zastrzykami. Jest już tak skłuta, że coraz trudniej mi znaleźć miejsce, gdzie mogę bezboleśnie wbić igłę:shake: Mam nadzieję, że na czwartkowej wizycie morfologia okaże się na tyle dobra, że przejdziemy na tabletki. Zdjęcia jakieś w locie porobię - obiecuję, ale ostatnie dni mam krytyczne czasowo. Od czwartku nie mamy auta, jesteśmy skazani na podróże kombinowane, z sąsiadami, bo z naszej wsi i z powrotem nie można się dostać do miasta w żaden inny sposób jak autem (ewentualnie do Wwy autobusem 6.10 rano). W drodze powrotnej, od najbliższego przystanku do domu mam bagatela... 8 km!:roll: Wczoraj wróciliśmy do domu po 20-tej, bo Muszka miała zdejmowany gips i MUSIAŁAM przy tym być, a następnie wesprzeć p. Danusię, żeby mi na serce nie padła... Tak więc Mufinka siedziała w domowym areszcie ponad 12 godzin:-( Specjalnie nawet nie nabrudziła - jedno siusiu i jedna kupa, ale musiała się strasznie wściekać, że siedzi w domu, podczas gdy inni szaleją na dworze, bo chodziła po parapetach (potłuczona doniczka, zrzucony świecznik i poprzewracane bibeloty). Dziś jeszcze nie wiem o której która sąsiadka będzie wracała... Romenko - dzięki za bazarek! :loveu: Amigo - na ten tychmiast wypluj kosmitów!!!!!!!:crazyeye: Aha, moja "tajne służby" na krakowskich delegaturach mi doniosły, że w czwartek będzie się działo, oj będzie...:razz: Kciuki trzymam za obie strony!:eviltong: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 No i proszę, maleńka Mufka zaczyna rozumieć, że nie musi walczyć ze światem o przeżycie. Czary się dzieją nieustannie w Nutusiowym domu... (nie masz jakiejś siostry-bliźniaczki ;)?) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 [quote name='Nutusia']Amigo - na ten tychmiast wypluj kosmitów!!!!!!!:crazyeye: Aha, moja "tajne służby" na krakowskich delegaturach mi doniosły, że w czwartek będzie się działo, oj będzie...:razz: Kciuki trzymam za obie strony!:eviltong:[/QUOTE] No dooobra, pluję. Oj będzie się działo, będzie. Wlaśnie przychodzi do mnie za chwilkę agamika, której musze naswietlić historię Mufinki (a tak naprawde to ją zagonie do skręcenia ostatniej szafki kuchennej :evil_lol:) i ustalić "strategię walki". Drżyjcie narody :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 cokolwiek będzie się działo w czwartek to trzymam :kciuki: oby się działo dobrze! \aaa no i czekam na fotki Mufinki w locie :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 13, 2012 Author Share Posted June 13, 2012 [quote name='jola_li'](nie masz jakiejś siostry-bliźniaczki ;)?)[/QUOTE] Nie mam i całe życie nad tym ubolewam... Moja Mama bardzo chciała mieć dwie córki - bliźniaczki - Magdę i Jagnę. Niestety, skończyło się na Magdzie... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted June 13, 2012 Share Posted June 13, 2012 [quote name='Nutusia']Nie mam i całe życie nad tym ubolewam... Moja Mama bardzo chciała mieć dwie córki - bliźniaczki - Magdę i Jagnę. Niestety, skończyło się na Magdzie... :([/QUOTE] Nie rycz :glaszcze::buzi:...z tego co piszesz masz tak w pobliżu siebie wiele dobrych Ciotek :) Zawsze to coś ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 14, 2012 Author Share Posted June 14, 2012 Fakt - jak się słyszy czasem historie rodzinne, zdecydowanie lepiej być jedynaczką i mieć wspaniałych, wybranych i sprawdzonych przyjaciół :) Dziś Mufola czeka kontrola u Doktorów. Bardzo liczę na to, że skończymy z zastrzykami, bo idzie nam coraz gorzej. Już jak widzi, że otwieram szafkę, w której leżą gotowe strzykawki, patrzy na mnie spod czarnej grzywki jakby mnie chciała wzrokiem w proch obrócić... Potem tylko histeria narasta... A jeżdżenie z nią codziennie do lecznicy na zastrzyki po 34 km trochę się mija z celem. Trzymajcie więc Ciotki-Klotki kciuki magiczne, żeby morfologia dzisiejsza wyszła książkowa i żebyśmy dalej mogły łykać tabletki. Choć i podawanie tabletek nie należy do najłatwiejszych, bo o dziwo, Mufcia nie jest łasuchem!!! Pół maleńkiej tableteczki w masełku np. nie wchodzi! Wsadzam więc do gardła i przytrzymuję paszczękę ;) Jeśli przejdziemy na tabletki, będę musiała zapodawać leki przed jedzeniem, bo jak już opchnie miseczkę, nic do pysia wziąć nie chce! Zdjęcia zrobię - obiecuję! Na razie zrobiłam dwa resztek... kanapy, która wczoraj posłużyła Lilci i Dumce jako rozrywka w czasie deszczu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted June 14, 2012 Share Posted June 14, 2012 To może podawać tabletki w pasztetowej,albo w paszteciku z drobiu w puszce,raczej pasztetowej żaden psiak się nie opiera. Czekamy na fotki i trzymamy kciuki za malutką i jej wyniki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted June 14, 2012 Share Posted June 14, 2012 [quote name='Anula']To może podawać tabletki w pasztetowej,albo w paszteciku z drobiu w puszce,raczej pasztetowej żaden psiak się nie opiera.[/QUOTE] Pasztetowej czy innej kiełbasce nie, ale moja suczka - na ten przykład ;) - zjada, co jest zjadliwe, a tabletki (a nawet ich niewielkie cząstki) pluje że hej ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kokanigra Posted June 14, 2012 Share Posted June 14, 2012 Dziś sądny dzień :lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 14, 2012 Author Share Posted June 14, 2012 Dla was obu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted June 14, 2012 Share Posted June 14, 2012 [quote name='kokanigra']Dziś sądny dzień :lol:[/QUOTE] będzie dobrze :):) Kraków przywita mufinkę :)) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Malgoska Posted June 14, 2012 Share Posted June 14, 2012 [quote name='Anula']To może podawać tabletki w pasztetowej,albo w paszteciku z drobiu w puszce,raczej pasztetowej żaden psiak się nie opiera. Czekamy na fotki i trzymamy kciuki za malutką i jej wyniki.[/QUOTE] ja mojej ładuje leki do pasztecików drobiowych, tylko, że ona nie przeszukuje środka tylko połyka..:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted June 14, 2012 Author Share Posted June 14, 2012 [quote name='Malgoska']będzie dobrze :):) Kraków przywita mufinkę :))[/QUOTE] Nio... tylko Smok Wawelski może być w strachu ;) Bo niby ciałkiem mały, ale duchem wielki agresor z Mufci jest :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AMIGA Posted June 14, 2012 Share Posted June 14, 2012 Chyba kajakiem na tę wizytę przypłyniemy :-) Mufinko - paszteciki sa mniaaaam. Mój Bonuś, który był kompletnym niejadkiem tabletki w pasztetowej jakoś przyswajał. Z kiebaski zawsze tabletka lądowała na podłodze, ale z kleistej pasztetówki nie tak łatwo było wypreparowac tabletkę :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jola_li Posted June 14, 2012 Share Posted June 14, 2012 [quote name='Nutusia']Nio... tylko Smok Wawelski może być w strachu ;) Bo niby ciałkiem mały, ale duchem wielki agresor z Mufci jest :)[/QUOTE] To ja trzymam kciuki za Kokanigrę, za Mufcię i - za Smoka ;). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edyseja Posted June 14, 2012 Share Posted June 14, 2012 [quote name='Anula']To może podawać tabletki w pasztetowej,albo w paszteciku z drobiu w puszce,raczej pasztetowej żaden psiak się nie opiera. [/QUOTE] Mój Prymusek się opiera. Jak mu pomieszam na misce lek z jedzeniem to nie tknie obojętne co by to nie było, a jak włożę do pychola to wypluwa z obrzydzeniem, najmniejszy kawałeczek wyczuje. Jest cholernik nieprzekupny. :evil_lol: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edyseja Posted June 14, 2012 Share Posted June 14, 2012 Leki bierzemy zwykle w zastrzykach bo dopyszczkowo to nawet strzykawką ciężko mu podać zawiesinę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
edyseja Posted June 14, 2012 Share Posted June 14, 2012 [quote name='jola_li']To ja trzymam kciuki za Kokanigrę, za Mufcię i - za Smoka ;).[/QUOTE] O której wizyta PA? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kokanigra Posted June 14, 2012 Share Posted June 14, 2012 Wizyta- późnym wieczorem. Czekamy... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.