Jump to content
Dogomania

Barry z Lublina, znalazł bezpieczeństwo i wspaniały dom u boku Zosi!


supergoga

Recommended Posts

Akucha - nie zapamiętuję dla samego pamiętania, tylko ze względów czysto praktycznych.
Mianowicie muszę wiedzieć jak coś sadzę, jakie warunki lubi dana roślina. A przynajmniej czy cień czy słońce.

Ponieważ mam same piachy to te wiadomości są mi niezbędne. Bo jak np. coś mi się szaleńczo podoba, a to coś lubi dobrą ziemię - to wiem, że muszę wykopać przed sadzeniem dół i dać tam ze dwie taczki ziemi kompostowej (której mi nie brakuje).

Poza tym mam masę krzewów ozdobnych i to mi się po tylu latach niesamowicie rozrosło. Trzeba ciąć, bo bym zarosła po uszy (tak - taki duży ogród też ma swoją pojemność). Żeby ciąć - muszę wiedzieć jak ciąć. Każdy krzew i drzewo ma inne wymagania względem cięcia - pora roku, miejsce cięcia, wysokość przycinania itd.

Żeby prawidłowo ciąć muszę wiedzieć co tnę. Informacji szukam przeważnie w internecie i muszę wiedzieć jak toto się nazywa, żeby dotrzeć do interesujących mnie zagadnień.

Taka np. hortensja bukietowa kwitnie na jednorocznych pędach i trzeba ją przycinać co roku wiosną. Wtedy odpłaca się takim kwitnieniem:

[IMG]http://images50.fotosik.pl/181/9297eaf9b33ad8e9med.jpg[/IMG]

Nie przytniesz to nie zakwitnie albo tak zakwitnie, że nie zauważysz nawet tego.


A taka hortensja ogrodowa (najpopularniejsza) kwitnie na pędach zeszłorocznych i broń boże nie można ścinać jej na zimę - no chyba, że pędy kilkuletnie, bo nie zakwitnie wcale.

Ale Ci zamątwiłam,co ? :evil_lol:

No to na osłodę - mój kot (jeden z kotów) i mój groźny pies :

[IMG]http://images46.fotosik.pl/181/6dd508e5992b2b2dmed.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zosiu :loveu:, jaka ja durna, aż wstyd!!!!
Właśnie dowiedziałam się, dlaczego moja hortensja od 4 lat nie kwitnie. Obcinam ją co roku :oops:

Jestem osobą leniwą i przeświadczona, że jak asadzę, to jakos urośnie.
Błąd.
Ale jakoś ciężko mi się zmusić do zagłebiania tajników ogrodnictwa.

Zwierzaki masz równie piękne jak kwiaty! :lol:

Link to comment
Share on other sites

Mi się ma początku też trudno było zmusić i przez to zmarnowałam wiele wspaniałych roślin.

W końcu doszłam do wniosku, że i szkoda kasy i szkoda mojej pracy, a przede wszystkim szkoda upływającego czasu. W końcu po to się coś kupuje, żeby tym cieszyć swoje oczy przez wiele lat.

Mam też takie kwiaty, o które wcale nie dbam, to są przeważnie jednoroczne, które się same rozsiewają gdzie chcą.
Np, taki maczek kalifornijski, który się sieje jak głupi ale mu pozwalam, bo też ma swój urok :

[IMG]http://images46.fotosik.pl/181/29b1c134035fbea1med.jpg[/IMG]

Aha - i pamiętaj, że hortensja ogrodowa nie znosi pełnego słońca przez cały dzień. Jeśli już tak została posadzona, to przynajmniej musi być codziennie z wiadro wody.

Link to comment
Share on other sites

JamniczaRodzino - moje hortensje to w ogóle porażka. Nie dość, że sadziliśmy je parę ładnych lat temu w miejscu cały dzień nasłonecznionym, to jeszcze były skąpo podlewane i niczym je nie zasilałam i też nie okryłam na zimę.

Nie zakwitła żadna w tym roku. Nic to - przesadzę je jesienią w bardziej odpowiednie miejsca.

Kupiłam sobie w maju nową (miała już pączki), wybrałam odpowiednie miejsce (żeby w czasie okolopołudniowym miała zacienienie), dałam dobrej ziemi i zakwitła przecudnie mimo, że jest jeszcze mała.

A poniżej to już oznaka, że nadchodzi jesień, bo nawłoć zawsze zakwita jako zwiastun jesieni :

[IMG]http://images43.fotosik.pl/181/545c92dd6aebe45cmed.jpg[/IMG]

U mnie to jest chwast nie do wyplenienia. Karczuję ile się da. No ale jak już nieopatrznie coś zakwitnie to nie mam sumienia wyharatać przed końcem kwitnienia.

Link to comment
Share on other sites

Jak to zwiastun jesieni? A ile tego lata było? To niesprawiedliwe:placz:
Trzeba się do Wrocławia przeprowadzać:placz:

Zosiu, przyznam się szczerze, że nawet sobie sprawy nie zdawałam z tego, że każdy kwiat czy krzew ma inne wymagania odnośnie przycinania - pory czy sposobu. Normalnie mnie dopiero oświeciłaś:oops:
Fajowy jest ten kwiatek - samosiejka. U nas to tylko stokrotki tak się same rozsiewają.
A Twoja wiedza, Zosiu, jest rzeczywiście imponująca:multi:

Link to comment
Share on other sites

Iwlajn, do Wrocławia to ja nie muszę się przeprowadzać, bo we Wrocławiu nawłocie też już kwitną :lol:.

Nie powiedziałam, że już jesień tylko, że to zwiastun nadchodzącej jesieni.
Jeszcze mamy lato w pełni a, że niektórzy narzekają, że już dzień krótszy to mnie też denerwuje.
Bo zamiast cieszyć się tym co jeszcze jest w pełni - już kraczą, że to koniec świata.

Dla mnie to jest nadal lato i tak jeszcze będzie dopotąd, dopokąd nie zacznę zwijać węży ogrodowych. A to jeszcze spokojnie z miesiąc albo półtora.

Przecież jeszcze liliowce kwitną :

[IMG]http://images47.fotosik.pl/182/6444b491be728c5amed.jpg[/IMG]

A z tym cięciem roślin to jest tak jak z ludźmi : każdy ma inny czuły punkt - wystarczy wiedzieć gdzie i kiedy dotknąć - i masz spodziewany i pożądany efekt :lol:.

Link to comment
Share on other sites

Wynalazek niezły. Czegóż to ludziska nie wymyślą :roll:.

Za 60 dolców to ja wolę sobie sama pochodzić, poobserwować i wybrać miejsce dla moich nowych nabytków.

Z takim urządzonkiem to jest tak samo jak jeździć z wynalazkiem zwanym "dżi-pi-esem" lub "nawigacją" - jak kto woli. Nie dziwota, że ludzie bezmyślnie wtedy wjeżdżają wprost do jeziora albo zatrzymują się nagle przed ścianą lasu mimo, że tuż obok mieli zjazd na autostradę (oznakowany) :diabloti:.

Pytam się nie tak dawno mojego dużo młodszego kuzyna (czy jak go tam zwał), który wybrał się w Polskę z rodziną : masz nawigację i polegasz na niej - więc dlaczego stanąłeś nagle przed przeszkodą nie do przebycia ?
Na to on z rozbrajającą szczerością: "bo tak nawigacja kazała jechać".

Mówię : no to trzeba było jechać :diabloti:.
Na to on : ale się nie dało !!!!!!!

Drążę dalej : a mapę chociaż masz ?

On : a po co mi jak mam nawigację - kupę forsy za nią dałem !!!!!!!

Drążę dalej : za mapę zapłaciłbyś kilkadziesiąt razy mniej i z nią byś na pewno dojechał do celu bez zatrzymywania się przed czyjąś bramą czy murem.

A on : ale do mapy trzeba zaglądać i trzeba się na niej znać, a nawigacja mówi, gdzie mam jechać.

Drążenie z mojej strony było nieco dłuższe ale oszczędzę Wam tego, bo to zakrawało na znęcanie się psychiczne nad biednym chłopakiem. Chociaż chłopak wcale nie był taki biedny, bo tylko się dziwił czemu się czepiam tej "nawigacji" skoro to taki świetny wynalazek i ze szczerymi intencjami i z zajadłością lwicy bronił do końca tego swojego "dżi-pi-esa".

A poniżej mój pies na tle kalin, któremu jakoś nigdy nie udało się zabłądzić :evil_lol: :

[IMG]http://images37.fotosik.pl/178/b927daee06258a62med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Zosiu,
czasem nawigacja to zbawienie. Jechałam na kurs wstępny w lutym, pod Wrocław. Dojechaliśmy już w nocy, ośrodek z dala od boga i ludzi. Nie wiem jak inaczej byśmy tam trafili. Masakra.
Zosiu, a te kaliny też jakoś kwitnące?
Z jesienią masz rację. Nie ma co biadolić, trzeba się cieszyć, że jeszcze dni ciepłe. Oby tak się utrzymało do września - wtedy idę wreszcie na urlop:)

Link to comment
Share on other sites

Iwlajn - ja nie mam nic przeciwko nawigacji, Jedynie chciałam przez to moje pisanie powiedzieć, że nie można bezgranicznie i na ślepo ufać dobrodziejstwom cywilizacji.
Czasem jest to zbawieniem jak piszesz ale pod warunkiem, że ma się swój rozum.

A kaliny kwitną - i owszem ale w maju. Piękny widok - przepiękny. O tej porze mają przepiękne, czerwone owoce, których na moich niestety nie ma, bo po ośmiu latach trochę mi się "wyrodziły" i pod koniec marca "uchlastałam" je 20 cm nad ziemią. Serce bolało, nie powiem ale na zdjęciu widać jak odbiły, są teraz świeżutkie i gotowe do zakwitnięcia w przyszłym roku na wiosnę.

A jesień - no cóż - i tak kiedyś w końcu nadejdzie. I też będzie piękna.

Link to comment
Share on other sites

Ech - cisza. Chyba wszystkich korzystających z GPS obraziłam. Jeśli tak to przepraszam i przesyłam zdjęcie złodzieja filetów rybnych na przeproszenie.

A zadekował się facecik tak, że nie mogłam zlokalizować przez godzinę tego mruczenia :

[IMG]http://images48.fotosik.pl/184/368bea8d701cfb46med.jpg[/IMG]

Czy wobec powyższego jeszcze się ktoś gniewa czy już zgoda ?

Link to comment
Share on other sites

A kto się gniewał???:):)
Zosiu, coś Ty:)
Nie wchodziłam na Dogo bo gości miałam. A z nawigacją, to miałaś rację. Wszystko trzeba robić z głową. Nigdy nie zapomnę jak po naszym jeziorze w zimie, po lodzie, ludzie maluchem śmigali. Fakt, może i to jezioro głębokością nie grzeszyło ale oni rozumem też.

Link to comment
Share on other sites

A tu mój pies pilnujący dostępu do pomieszczenia. w którym teraz przebywam.

Skubaniec układa się zawsze przed drzwiami i pilnuje żeby nikt się nie prześlizgnął. Jeśli jakieś stworzenie próbuje - wtedy pogoni, że hej :lol: :

[IMG]http://images44.fotosik.pl/185/bbba16d2f0d06403med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Oj ciotki - przecież wystarczy spojrzeć na toto i od razu widać, że to figa (lub figowiec pospolity - jak kto woli).
Mimo, że nie kwitnie nawet, to jednak mam do niej wielki sentyment, bo co roku przemarza do cna i jak już myślę, że to chyba koniec - to zawsze od paru ładnych lat wyrasta takimi przepięknymi liśćmi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Zosia4'][B][COLOR=Black]Oj ciotki - przecież wystarczy spojrzeć na toto i od razu widać, że to figa (lub figowiec pospolity - jak kto woli).[/COLOR][/B]
Mimo, że nie kwitnie nawet, to jednak mam do niej wielki sentyment, bo co roku przemarza do cna i jak już myślę, że to chyba koniec - to zawsze od paru ładnych lat wyrasta takimi przepięknymi liśćmi.[/quote]

No jasne, toż to proste jak kilometr sznurka w kieszeni. :-D :jumpie:
Tak tylko nam się chwilowo zapomniało. :wallbash:

Link to comment
Share on other sites

Akucha - no jasne, że owocuje ale nie w naszym klimacie.
Może jakby zadać sobie trochę trudu i trzymać toto w chacie, to z pewnością by zaowocowało.
Ale mi się nie chce robić takich eksperymentów, wystarczają mi piękne liście no i sam fakt, że mogę się pochwalić, że mam figę.

Link to comment
Share on other sites

Witam na wątku, wasz pupil ma już domek, dlatego chciałam poprosić o pomoc gdzie się da i zaprosić na bazarek dla potrzebującej suni GABI - jej wątek w banerku w moim podpisie a bazarek tutaj
[URL="http://www.dogomania.pl/forum/f99/ubranka-dla-chlopca-80-104-na-pomoc-3-psiakom-do-5-09-a-145151/"][COLOR=#000000]Ubranka dla chłopca 80-104, na pomoc 3 psiakom do 5.09[/COLOR][/URL]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...