Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 464
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

Matko kochana...Poryczałam się ze szczęścia..:lol::placz:

Dziewczyny,tylko waszemu uporowi Pupilek zawdzięcza swoje szczęście!!
Gdyby nie Wy..
A pańcio pewnie przeszczęśliwy!!

Posted

Umieram ze szczęścia i oczywiście też się popłakałam! CUD!!!!!! Coś niesamowitego!!!!!!!!!!!!! :):):):):)

Czy pani coś mówiła, na temat jego wyglądu, że schudł czy coś takiego?

Posted

[B]O tak szelki koniecznie,koniecznie,no i wizytówka też,Państwo nie młodzi już,więc pewno nie znają się na takich rzeczach,ale zaproponujcie im,że kupicie,na pewno się zgodzą.Lub postawcie przed faktem dokonanym.
A z jakiej Miśtek-Pupil jest miejscowości,czy są tam jakieś dogomaniaczki,tzn.chodzi mi o to,czy będą mogły czasami Miśtka(dla mnie to On zawsze będzie Miśtkiem)odwiedzić????[/B]

[I][COLOR=Red][B]Koksik--piesek wykupiony ze schroniska,chwilowo w domu tymczasowym pilnie poszukuje Prawdziwego Domu[/B][/COLOR][/I] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=66992[/URL]

Posted

ja wiem że był znaleziony na Lublańskiej a widywałam podobnego samego psa w kagańcu w lipcu za Almą za parkingiem. Jeśli mieszka w tych okolicach to pewnie w lecie sobie spacerował. Przecież od wakacji nie mógł zaginąć i nic nie jeść

Posted

Mam nadzieję,że już Go teraz Państwo nie będzie puszczało samego,jak nie mają czasem siły to mogą sąsiada co ze swoim psem będzie szedł na spacer,poprosić by przy okazji wziął i Miśtka-Pupila.Tym bardziej że On też starszy więc forsownych spacerów nie potrzebuje,wystarczą spokojne krótkie spacerki,tylko niech Go nie puszczają samopas!!

Posted

tak , ja tak samo uważam.Ja swoją Tabi nigdy nie puściłabym aby sama tak chodziła. Od 2 lat bez smyczy jest spuszczana w parku i na działce.
lata temu wpadła nam pod samochód więc mielismy nauczkę. Rok temu byłam z nia w parku AWF. 4 osoby i 3 psy. Jechał facet tak szybko na roewrze w parku że ona się wystraszyła i w ostatniej chwili wpadła mu pod rower. Facet próbował hamować i przejechał się brzuchem po asfalcie. Najciekawsze było to że wszyscy martwili się o psa a nie o faceta. On jeszcze miał pretensje. Po pierwsze nie była to ścieżka rowerowa a po drugie tylko tyle mu powiedziałam a gdyby to było dziecko.

Posted

Ech, z rowerami różnie bywa. Sama ostatnio wlazłam facetowi naścieżce rowerowej pod koła, w ostatniej chwili odskoczyło i nie pozostało mi nic więcej, jak tylko go przeprosić. Ale inna rzecz, że jeżdżą po tych ścieżkach właściwie zintegrowanych z chodnikiem dla pieszych jak wariaci.
Jak nie na jezdni to muszą uważać i tyle.
Ale mam nadzieję, że właściciele dadzą sobie spokój z tym wypuszczaniem po takiej nauczce.

Posted

wczoraj dzwonilam do Pani Pupila.Pan zabral go na dzialke...Pupil nie za bardzo chce jesc i nie szczeka;)ale jak zapytalam czy to problem to podobno to wlasnie dobrze:)oprocz tego powiedzialam o adresowce i zaproponowalam, ze kupimy i przywieziemy ale Pani powiedziala ze kupi..dzis zadzwonie jak tam na dzialce

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...