Jump to content
Dogomania

Śliczna Frytka w typie skye terrier - już w swoim kochającym domku:)


ang

Recommended Posts

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='malagos']a ja mam drugiego bocianka.........[/QUOTE]
Malagossie, dawaj drugiego bociana z pierwszym na frytowy wątek:)) Czy one są karmione myszami i krecikami biednymi? Może jaankę uda się przekonać do zaadoptowania ptactwa wodnego od Ciebie. Ma stawik.

Edited by wegielkowa
Link to comment
Share on other sites

Dzięki .
Leżą sobie w kąciku z rupieciami i deskami i cierpią . Biedne pieski .
Leżą sobie na prawym boczku a potem na lewnym . Nuuuda .
Ziemniaczanka lubi się dokładać do kogoś . Trochę pośpi z jednym trochę z drugim bo we troje to się mieszczą tylko na tapczanie .
A dzisiaj odkryła uroki zabawy z piłką . Biegała po ogrodzie jak szalona z piłką tenisową w zębach . Aż włosy powiewały . Żałowałam że nie wzięłam ze sobą aparatu fotograficznego .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanka']
A dzisiaj odkryła uroki zabawy z piłką . Biegała po ogrodzie jak szalona z piłką tenisową w zębach . Aż włosy powiewały . Żałowałam że nie wzięłam ze sobą aparatu fotograficznego .[/QUOTE]
Ech......:placz::placz::placz:No tak, musimy uwierzyć na słowo.;)

Link to comment
Share on other sites

To ja tylko napiszę, ze obecnie jestem w Warszawie, bo nasze ostatnie dziecko się usamodzielnia-jutro idzie do szkoły, a zamieszkało samo w stolicy. To znaczy samo w mieszkaniu. Na gospodarstwie na wsi został Tomek i pisze w sms, ze bocian nr 2 nie chce jesć, jest bardzo słabiutki. Bocianek pierwszy jest raźny, a mam wrażenie, ze sie po prostu za późno urodził i teraz dopiero dorasta. A rodzina już odleciała, na polach nie ma ani jednego (tydzień temu jeszcze widziałam).

Link to comment
Share on other sites

Fryta doskonale ... sobie radzi z gryzieniem naszego dobytku i podwyższaniem wilgotności powietrza :placz:
Po względnym spokoju kiedy uśpiła moją czujność dała dzisiaj popis swoich uiejętności .
Rano przywitała nas wielka kałuża na podłodze . Potem jak poszłam zająć się resztą towarzystwa posłała łóżko i psie posłanka .
Zastałam wszystko na jednej kupie a do tego pogryziony zasilacz od laptopa . Na szczęście odruchowo wszystko wyłączam to nic jej nie popieściło .
Przed chwilą znowu zabrała się za kable .
Nie wiem czym ją zająć . Poradzcie . Ma sznurki i piłki do gryzienia . Dawałam jej skórzane kości ale zauważyłam ślady krwi na nich więc zrezygnowałam .

Link to comment
Share on other sites

Marchewki, starego buta z grubą podeszwą ( taki "pachnący" ) drewno. Nie muszą być kosztowne hantelki, może być polano kominkowe albo gruuuuuuuuby badyl.... Jeśli lubi biegać za piłeczką to może drewniane fisbee....

Jak odzwyczajałam Lunkę wystarczyła marchewka i drewno...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaanka']Fryta doskonale ... sobie radzi z gryzieniem naszego dobytku i podwyższaniem wilgotności powietrza :placz:
Po względnym spokoju kiedy uśpiła moją czujność dała dzisiaj popis swoich uiejętności .
Rano przywitała nas wielka kałuża na podłodze . Potem jak poszłam zająć się resztą towarzystwa posłała łóżko i psie posłanka .
Zastałam wszystko na jednej kupie a do tego pogryziony zasilacz od laptopa . Na szczęście odruchowo wszystko wyłączam to nic jej nie popieściło .
Przed chwilą znowu zabrała się za kable .
Nie wiem czym ją zająć . Poradzcie . Ma sznurki i piłki do gryzienia . Dawałam jej skórzane kości ale zauważyłam ślady krwi na nich więc zrezygnowałam .[/QUOTE]


A może jakieś odstraszacze w sprayu podobno jest coś takiego .

Link to comment
Share on other sites

Samo sikanie i gryzienie nie jest aż tak dla mnie frustrujące . Szmatę , mopa , pralkę mam i żadna to dla mnie nowina kupy , siuśki czy wymioty .
W sumie nie na to narzekam , żebyście mnie źle nie zrozumiały . Zawsze martwi mnie dlaczego to się dzieje . Zdrowotnych przyczyn tu nie ma , raczej stawiam na nerwicę . Akcja jest błyskawiczna . Kilka minut i jakby przeszło tornado . Potem jest spokój ale od czasu do czasu widzę różne nietypowe zachowania .
Jeżeli chodzi o gryzienie to ona ma co tylko woli zupełnie coś innego. Najgorsze że to są kable . Wcześniej rozpruła przedłużacz teraz dwa razy zasilacz . Na szczęście jestem z tych co wszystko wyłączają z prądu . Zasilacz był odłączony i leżał na stole .

Z butami to bym się trochę bała że zrozumie to jako pozwolenie .
Patyków się panicznie boi a marchewkę to zje tylko gotowaną albo startą .
Ma te sznury to szarpania i piłki tenisowe . A prasowanymi kośćmi rozorała sobie podniebienie .

Odstraszaczem musiałabym wszystko spryskać bo nigdy nie wiem co sobie wybierze . Wcześniej kradła narzędzia . Obcęgi , srubokręty , wszystko co ma rączki z tworzywa . I błyskawicznie ściąga koce , narzuty , poduszki na podłogę . Zastaję ją zdyszaną i rozczochraną na kupie bambetli które jeszcze pięć minut wcześniej wyglądały dosyć przyzwoicie .
A ona jest przerażona i jakby czekała na baty ( koszmarny widok aż serce się ściska ) .

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...