*Monia* Posted October 12, 2014 Author Posted October 12, 2014 Jestem w końcu i tu ;). Wczoraj przeglądałam baaardzo stare zdjęcia i wzięło mi się na wspomnienia. Np. mój chrześniak był taki fajniutki malutki grzeczniutki :loveu: tu troszkę większy ze swoją suczką :) Quote
łamAga Posted October 12, 2014 Posted October 12, 2014 Jaki słodziaczek :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: Pewnie wtedy jeszcze nie widziałaś że będziesz miała małą Maniulkę :loveu: Quote
*Monia* Posted October 12, 2014 Author Posted October 12, 2014 Wtedy nawet przez myśl mi nie przeszło że moje życie się tak może potoczyć jak się potoczyło, ale w sumie nie żałuję ;). I mam swojego jedynego małego skarba :loveu: Mój chrześniak jest strasznie o małą zazdrosny, ale jak wczoraj go wzięłam na zakupy słoikowe dla Maniuli to zachowywał się tak wzorowo i tak ładnie się nią zajmował jak siedziała w wózku że aż mi się miło patrzyło na nich :loveu: . Przy rodzince się popisuje strasznie, ale tak jak są sami to zupełnie inne podejście ma. Wczuwa się w rolę dobrego wujka :mdrmed: mam jakieś Maniulowe fotki jak jeszcze miała swoje śmieszne włosy rozzłoszczony bobas :evil_lol: Quote
zerduszko Posted October 12, 2014 Posted October 12, 2014 Mania nic nie je, a tez z niej kuleczka :loveu: Co się stało z włosami? Quote
*Monia* Posted October 12, 2014 Author Posted October 12, 2014 Od kilku dni już je obiady bez marudzenia, i widać efekty bo dzisiaj aż jej bokiem z pieluchy wyszło przez co przebierałam ją całą, nic czystego nie uratowałam :niedowia: . Jest kulka, jest. Choć przy jej niewielkim apetycie i błyskawicznym trawieniu jest to dosyć ciekawym zjawiskiem ;). Za to ja nadrabiam apetytem i 2 kg przybyło :siara: Włosy urosły, zgęstniały i oklapły :placz: . Nawet jak już nie sypia w czapce (sama zdejmuje przed zaśnięciem ;)) to i tak fryz już nie jest to i tak fryz nie jest taki jak był jeszcze niedawno.. nie wiem czy było czy nie, ale zmniejszyłam więc wrzucam Od kilku dni codziennie budzi mnie psie mlaskanie, a jak nie mlaskanie to nawoływanie "a, a" i za chwilę mlaskanie. Nienawidzę mlaskania, w niczyim wydaniu :-x . Nie zgadniecie co to za dziwne zwyczaje. Otóż mlaskanie to odgłos wylizywania dziecięcych części ciała, a nawoływanie w tym konkretnym tonie jest wołaniem Shinuchy żeby się z nią przywitać. Codziennie z samego rana, po kilka razy :mdleje: . Dzisiaj w nagrodę Shi śpi w klatce, bo Maniula zasnęła z głową przy szczebelkach a ta łajza chciała się z nią witać po powrocie z podwórka i aż piszczała żeby mała zwróciła na nią uwagę :pissed: Quote
Pani Profesor Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 https://lh3.googleusercontent.com/-EEEptVH7T7s/VDqo-BV87TI/AAAAAAAABWw/o5z-rnw26yc/s512/DSC_2655.JPG 10/10 :loveu: :grin: :grin: cudowne! Quote
łamAga Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 Hejka ;) Dzieciaki juz tak mają że są zazdrosne , Marysia też jest bardzo zazdrosna o Stasia i okazuje to bardzo dużą złośliwością , z jednej strony się nie dziwie , zawsze była w centrum uwagi w domu u babci a teraz jeszcze jest Staś no ale już jest duża więc też troszke powinna to zrozumieć ;) A Maniula fajny pulpecik :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: Quote
Małgonia Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 Moja tesciowa czasem ( zawsze) ma takie durne żarty do swojej wnuczki i mówi " Teraz Hanie bedzie dziadek wiecej przytulac, kochac" itp. Oliwka zawsze ma az łzy w oczach a mnie az sie juz chce czasem odezwać ale no kurcze, co ja mam, jak ja jej to mam powiedziec ze jest durna? -.- Zawsze potem jej mówią, że zartują, ale nie wyobrazam sobie zeby do Hanki takie teksty leciały kiedys. Ogólnie Oliwka jest zachwycona Kluska, siedzi koło niej, sline wyciera pieluszką, patrzy jak ubieramy, przewijamy, grzechotki jej podaje jak spadna, zabawki oddaje :) ale te teksty tesciowej to az mnie wkurwi!@#$ją... Quote
Guest TyŚka Posted October 13, 2014 Posted October 13, 2014 Ja byłam zazdrosna o swojego brata, oj byłam. Zmusił mnie do nauki chodzenia, gdy miałam niespełna 10msc. Po prostu pewnego dnia mama zostawiła mnie na chwilę z bratem, myśląc że nic się nie stanie, bo przecież sie bawię i nie chodzę jeszcze... a gdy wróciła po 5min okazało się, że skądś znalazła kwiatek ucięty i nim waliłam swojego młodszego braciszka :p W ogóle byłam dla niego wredna, teraz już mniej :D A fotki bajeranckie, te Twoje z psami suuuper, ale Maniusia przebija wszystko. Quote
*Magda* Posted October 14, 2014 Posted October 14, 2014 Hejka :) Theoś też jest zazdrośnikiem :siara: Quote
*Monia* Posted October 15, 2014 Author Posted October 15, 2014 Przechlapane z zazdrośnikami, chociaż chyba to jest nie do przeskoczenia. Ale dorosłych zadaniem jest żeby tego nie pogłębiać tylko łagodzić, a dziadkowie szczególnie nie powinni faworyzować młodszych wnuków, przynajmniej nie na oczach tych starszych. Mania jest jedyną wnusią i zapewne tak pozostanie do czasu aż bratu się dzidzia jakaś nie urodzi. Dzisiaj się wnerwiłam na babę w przychodni. Specjalnie wstałam wcześniej (o 8 ), zebrałam się, Maniulę nakarmiłam, ubrałam, zamotałam w chustę i podreptałam zapisać się do ginki na kontrolę. Zapisy miały być dzisiaj od 8 na najbliższe 2 miesiące, czyli minimum 40 pacjentek nie ciężarnych więc spodziewałam się kolejki. W przychodni byłam przed 10, przede mną tylko dwóch starszych panów i żadnej kolejki pań, powiedziałam w rejestracji że do pani doktor chcę się zapisać, baba popatrzyła w komputerze i do mnie że już nie ma miejsc.Zapytałam jak to możliwe skoro zapisy są od rana, przyszłam specjalnie dosyć wcześnie a miejsc już brak. Na co babka, że "ale raczej nikt nie przychodzi, wszyscy dzwonią". Zajebiście, tylko przez te ponad 5 minut co czekałam telefon dzwonił non stop, a nikt dupy nie ruszył żeby odebrać :madgo: . Kolejne zapisy w połowie grudnia bo do końca roku terminy zaklepane. Zadzwoniłam do mamy, ona zadzwoniła do przychodni, usłyszała inną historię - zapisy kolejne w listopadzie a teraz są zapisy tylko na kolejny miesiąc. Bo w grudniu coś tam coś tam i w tej chwili nie ma zapisów na grudzień. No to zadzwoniła ciotka, chciała rozmawiać z kierownikiem, i okazało się że udało się nas trzy zapisać na 2giego grudnia :megagrin: . Nie ma to jak wysłać moją ciocię coś załatwić, ona się nie da łatwo spławić :loveu: były wspomnienia chrześniaka to teraz pokażę małą Shinuchę-paskudziuchę tak się lubiły z Hexoliną (teraz żyją sobie obok siebie) kolejne wspomnienia następnym razem ;). Dzidzia śpi, psy jeszcze też się nie aktywowały więc mam czas na porządne śniadanie. 1 Quote
łamAga Posted October 15, 2014 Posted October 15, 2014 jak tu weszłam to aż spojrzałam czy nie jestem na pierwszej stronie galerii , a pozniej pomyslalam ze masz nowego zwierza :D śliczny z niej był szczeniorek <3 No te zapisy do lekarzy to mnie rozwalają , najbardziej mnie wqurwia to jak dzwoni i mówią ze jeszcze nie ma zapisów i mam zadzwonic np ostatniego dnia miesiąca , a jak dzwonie to mi mówią że juz miejsc nie ma , a dzwonie zaraz o 7 rano .... Dobrze ze masz taką ciotke przynajmniej sie nie naczekasz za długo .... Quote
*Monia* Posted October 15, 2014 Author Posted October 15, 2014 Dla mnie zawsze była i jest paskudna, ale moim zdaniem jedyny słuszny kolor psa to czarny :grins: . Kolejny szczeniak miał czarny przyjechać, ale tego się nie pozbyłam i nie przyjechał :placz: Bo trzymają miejsca dla znajomych albo same wpisują znajomych którzy zaklepali sobie miejsca. I po ch... płacić składki jak wysyłają i tak żeby chodzić prywatnie :madgo: . Moja ciotka jest specyficzna, ale czasem jak widać bardzo pozytywnie potrafi zadziałać :mdrmed: . Nie zależało mi aż tak na terminie wizyty w tym roku, ale chamstwa i nieuczciwości nie znoszę więc cieszę się że wyszło jak wyszło. jak już w temacie szczeniaków to pokażę Shiny siostrę za którą ryczałam 2 dni.. w nowym domu została nazwana Chmurką i zyskała kociego towarzysza :) placek Quote
zerduszko Posted October 15, 2014 Posted October 15, 2014 I po ch... płacić składki jak wysyłają i tak żeby chodzić prywatnie :madgo: . Święte słowa :lmaa: Ostro się trzymam decyzji i nie chodzę prywatnie, nawet w ciąży, ale z Iga chyba się złamię. Nie dosc, ze kolejki jak za komuny, o jeszcze niektórzy lekarze są beznadziejni, a może większość :lmaa: Shina cukiereczek :loveu: A masz foty siostry jak wyrosła? Quote
Małgonia Posted October 16, 2014 Posted October 16, 2014 Ja to wtakich chwilach sie ciesze, ze mieszkamw mniejszej miejscowosci i do ortopedy czekamy 1-3tyg, ginekologa 1-2tyg, TŻ do neurologa 2 ty, tylkoja do kardiologa juz w tym roku nie zdazylam, i odpuscilam :siara: a potem bede narzekac ze mam puls 120 :D Quote
łamAga Posted October 16, 2014 Posted October 16, 2014 Jaka słodka biała kluseczka <3 też jestem ciekawa jak wyrosła ;) Quote
*Monia* Posted October 16, 2014 Author Posted October 16, 2014 Do ginki tylko ciężarne które prowadzi nie mają większych problemów żeby się dostać, a tak to oblegana jest maxymalnie. Przychodnia wyczaiła sobie źródło dochodu i zrobili do niej zapisy na wizyty prywatne po godz. 18stej, 120 zł za wizytę. Masakra... Żeby jeszcze szło do kieszeni lekarki to w razie czego bym się wybrała, ale przychodni płacić nie mam zamiaru :nonono2: . Taka ciekawostka odnośnie nfz i luxmedu. Znajomy mojej mamy nie chciał chodzić do jednej lekarki (pediatry) do naszej przychodni, więc stwierdził że odżałuje i zapłaci za usługi luxmedu. I jakież było jego zdziwienie kiedy zadzwonił po pediatrę a przyjechała właśnie ta lekarka której chciał uniknąć :evil_lol: . Niestety zdjęć małej nie mam, kontakt nam się urwał jakiś czas po adopcji a umowę z telefonem i adresem zapodziałam w trakcie przeprowadzek :shake: . Babka była też na dogo, ale po zmianach poprzednich nie dałam rady już odszukać. Quote
łamAga Posted October 16, 2014 Posted October 16, 2014 No u nas to chyba jakoś miesiąc czeka sie do tego mojego oszołoma a do Tej fajnej babki juz ponad dwa miesiące , ale jeżeli już chodzi np o alergologa to prywatnie czekam 4-5 miesięcy .... hahahahahaa no to znajomemu nie poszło , pewnie miał super mine jak ją w progu zobaczył :D Ehhhh szkoda , moze kiedys przez przypadek na siebie traficie ;) Quote
*Monia* Posted October 17, 2014 Author Posted October 17, 2014 Od dłuższego czasu szukam poradni do której dostałam skierowanie z Maniulą, coś mnie chyba strzeli :madgo: . W rejestracji w przychodni dali mi nieaktualne telefony, później okazało się że i adresy nieaktualne, później kolejny i kolejny adres okazały się nieaktualne, a teraz okazuje się że w cholerę daleko poza Wawą jest poradnia która być może w końcu okaże się tą właściwą. No i teraz trzeba liczyć na fart że się uda dodzwonić, a jak nie to trzeba będzie jechać i się osobiście zapisać. Pozostaje jeszcze oczekiwanie kilka miesięcy na termin, bo jeśli nigdzie nie ma w okolicy to tam wszyscy się udają. Nie wiecie ile czasu jest ważne skierowanie na badania? Nasze ma już miesiąc i nie wiem czy się nie przeterminowało/ nie przeterminuje lada moment... Pomijam kwestię że może się okazać że pediatra skierowała nas do niewłaściwej poradni, bo jej się wydaje że.... ale nie zaszkodzi iść i zbadać :pissed: . Mało nie padł z wrażenia :peace: Na innych końcach stolicy przebywamy, ale nie wykluczam takiej opcji ;) Idę na pocztę po kaszki dla Maniuli i soki dla siebie :jumpie: Quote
łamAga Posted October 17, 2014 Posted October 17, 2014 Ale Cię urządziła z tym skierowaniem :/ jak bys nie była zmotoryzowana to ciekawe jak bys miała to pozaławiac z małym dziekiem :/ a skierowanie hmmm nie mam pojęcia ale pokusze sie o stwierdzenie ze moze byc ważne tylko miesiąc .... Na poczcie to sie listy wysyła a nie zakupy robi :P Quote
*Monia* Posted October 17, 2014 Author Posted October 17, 2014 Chyba nie miała pomysłu i rzuciła poradnię która jej pierwsza przyszła na myśl. Odpuszczam sobie do poniedziałku i zapisuję się do innej pediatry. To moje skierowanie sprzed 10 lat już nieważne :megagrin: Zakupy zrobiłam na allegro, a na pocztę przyszły :P Quote
łamAga Posted October 17, 2014 Posted October 17, 2014 Tak własnie wygląda nasza służba zdrowia .... dziwie sie ze jeszcze nie wyblakło :P domysliłam się :P Dawno Maniuli nie pokazywałaś ;) Quote
*Monia* Posted October 18, 2014 Author Posted October 18, 2014 Nie wyblakło, mam w starej książeczce zdrowia, na pamiątkę :grins: Maniula wczoraj była nagrywana telefonem, jak znajdę kabel to wrzucę jakiś najkrótszy filmik. te już pewnie były, ale co tam, akurat ten album mam otwarty. ciężarnym się nie odmawia bo mnie myszy zeżrą :evil_lol: akuku Zdjęcia były robione jak było tak ciepło, a teraz zimno :placz: Quote
łamAga Posted October 18, 2014 Posted October 18, 2014 dziekuje <3 się Maniula schowała przed ciotką :P Quote
łamAga Posted October 18, 2014 Posted October 18, 2014 dziekuje <3 się Maniula schowała przed ciotką :P Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.