D O R K A Posted March 17, 2007 Share Posted March 17, 2007 Trzeba koniecznie wystawić Afrę ponownie na Allegro. Ona musi znaleźć wspaniałych kochających ludzi, którzy zapewnią jej milość do końca życia. Gorąco pozdrawiam Gajową i Afrę:buzi: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 17, 2007 Share Posted March 17, 2007 co to za guz, ktory jej rosnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 19, 2007 Share Posted March 19, 2007 Afra miała usuwane listwy mleczne ze względu na liczne guzy różnej wielkości - jeden był naprawdę ogromny. Od operacji minęły prawie trzy miesiące i w jednym miejscu jest wybrzuszenie, które mi się nie podoba. Afra była u weta jakiś miesiąc temu z czarną andą i wet mówił, że trzeba to wyciąć ale przedtem zalecił zrobić badania krwi i USG. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted March 19, 2007 Share Posted March 19, 2007 o rany, to moze byc naprawde niebezpieczne :sad: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paros Posted March 20, 2007 Share Posted March 20, 2007 Afra przypomina o sobie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 21, 2007 Share Posted March 21, 2007 Afra się przypomina - nikt z Azylu sie nią nie interesuje... Potwierdzam wpłatę 15 zł od Toski za bazarki - dziekuje w imieniu Afruni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted March 22, 2007 Share Posted March 22, 2007 [quote name='*Gajowa*']Afra się przypomina - nikt z Azylu sie nią nie interesuje... Potwierdzam wpłatę 15 zł od Toski za bazarki - dziekuje w imieniu Afruni.[/quote] Gajowa, proszę Cię jeśli możesz podjedź z nią do Twojego weta. Ja zapłacę za wizytę. Pod koniec przyszłego tygodnia przychodzi mi pensja to wszystko ureguluję. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 23, 2007 Share Posted March 23, 2007 Afra dziś wcale nie chce jeść i jest bez humoru... martwie się... Mam nadziję, że to tylko niedyspozycja zołądkowa z powodu nagromadzenia wiórków z patyków - tak było ostatnio. Jutro postaram sie z nią pójść do wetki. Potrzebne jej jest zabezpieczenie przed kleszczami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 24, 2007 Share Posted March 24, 2007 Noc miałysmy cięzką Afra źle się czuła. Wcześnie rano chciała wyjść na dwór, przewróciła się w przedpokoju i nie mogła wstać. Udało mi się ją przy pomocy ręcznika doprowadzić na jej kołderkę i juz więcej nie próbowała wstawać. Zrobiłam alarm dzwoniąc przed godz.7 do czarnej andy - dziekuję , ze szybko przyjechała. Miałyśmy obie podejrzenie, że to babeszioza i faktycznie badanie potwierdziło nasze przypuszczenia. Afrunia dostała zastrzyki jeszcze w domu a później kroplówkę w lecznicy - pobrana została krew do analizy. Teraz czuje się już dużo lepiej chciaż jeszcze zatacza się przy chodzeniu i nie je. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted March 24, 2007 Share Posted March 24, 2007 o matko , biedna Afrunia :-( mam nadzieję , że teraz będzie się już czuła coraz lepiej ! ciocie , kto może wystawić Afrę na Allegro ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kostek Posted March 24, 2007 Share Posted March 24, 2007 Gajowa to nie jest tak ze nikt z azylu sie Afcia nie interesuje:( po prostu za duzo psiakow szuka domow zeby tak wszedzie pisac na kazdym watku,ja czytam patrze jak sie Afcia miewa wysylam hurtowo psiaki do ludzi z ogloszen niestety odzew zaden:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
przyjaciel_koni Posted March 24, 2007 Share Posted March 24, 2007 Ta Afra jest już tak sponiewierana na wszystkie strony, że aż się serce ściska z żalu !!!!!! Ta psinka potrzebuje pomocy - dodatkowe cierpienie i dodatkowa choroba.... Nie wiadomo jeszcze co z jednym, a tu już drugie nieszczęście.... [B][COLOR=Red]Pilnie potrzebne wsparcie finansowe dla suni na dalsze leczenie !!!!!! Prosimy o wpłaty !!!!!![/COLOR] Konieczne będą leki, wizyty u weta !!!!! To wszystko koszty !!!! A Afra ma zaległości również za hotelik..... [/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiuniap Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 Jak czuje się Afra? Napiszę do p. wiceprezeza fundacji :cool1: , choć jeśli Agnieszka nic nie wskórała to ja ....:shake: Bralyście r-ek na fundację? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasia Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 [quote name='Toska'] ciocie , kto może wystawić Afrę na Allegro ? [/quote] mogę ją wystawić na allegro ale proszę o tekst (u mnie weny twórczej brak :shake:) i namiary jakie mam podać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 25, 2007 Share Posted March 25, 2007 Afrunia czuje sie już lepiej, dziś zaczęła trochę jeść -zjadła mniej niz pól normalnej dziennej porcji. Pewniej chodzi a nawet bawi się swoimi kołkami. W lecznicy w Wawrze była z czarna andą i z pewnością na rachunek Fundacji. Afrunia dostała też obróżkę Preventic. Afra była lub jest na allegro - nie wiem czy aukcja jest aktualna. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Toska Posted March 27, 2007 Share Posted March 27, 2007 jak sunia dzisiaj ? lepiej się czuje ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 27, 2007 Share Posted March 27, 2007 Afra czuje sie już dużo lepiej, ma apetyt i chętnie się bawi - trudno ją zagonić do domu, chce być cały dzień w ogródku. Właśnie wyjęłam jej kleszcza - był dość opity i bardzo żywotny pomimo noszonej od kilku dni obróźki. Wyglada na to, że nawet dobra, świeżo założona obróźka nie zabezpiecza psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiaf1 Posted March 28, 2007 Share Posted March 28, 2007 [quote name='*Gajowa*']Afra czuje sie już dużo lepiej, ma apetyt i chętnie się bawi - trudno ją zagonić do domu, chce być cały dzień w ogródku. Właśnie wyjęłam jej kleszcza - był dość opity i bardzo żywotny pomimo noszonej od kilku dni obróźki. Wyglada na to, że nawet dobra, świeżo założona obróźka nie zabezpiecza psa.[/quote] A była pryskana czymś na kleszcze? Jeśli nie to prosze Cię kup i dla niej odkleszczacz.Zapłacę za niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna anda Posted March 28, 2007 Author Share Posted March 28, 2007 preventic jest na kleszcze ale to cholery juz niczego sie nie boja -powinien dzislac jakies 4 miesiace i jest lepszą wersją od pryskaczy natomiast musi miec niestety czas na to zeby amitraza z obrozy mogla sie przemiescic po calej skorze - wzielam obroze a nie opryskacz bo Afra ma problemy z zoladkiem a wszelkie opryski lacza sie z krwia i czesto doprowadzaja do alergi i niedyspozycji zoladka - imizol na kleszcze podany w lecznicy dzisala jak szczepionka przez 4 tygodnie zatem nie powinno sie nic zdarzyc ale jakby co to Gajowa dzwon jestem juz on line :) tylko piatek sobota jestem na szkoleniu czyli w pracy zatem od 8 do 18 pracuje brrrr buziak w slodki nos afry :) iw Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted March 31, 2007 Share Posted March 31, 2007 Afra powoli dochodzi "do siebie" ale zmarniała przez te chorobę - znow straciła trochę wagi. Wczoraj prawie nie jadła a dzisiaj zjadła normalną ilość. Karma jej się znudziła chyba... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted April 3, 2007 Share Posted April 3, 2007 Podniosę Afrunię na dobranoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
paros Posted April 5, 2007 Share Posted April 5, 2007 Afra wracaj do zdrowia :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted April 6, 2007 Share Posted April 6, 2007 Bardzo dziękujemy czarok za wsparcie i przelew 100 zł. Afra straciła dawny apetyt - przed choroba upominała się o jedzenie stojąc przy worku z karmą i szczekając. Teraz muszę ją zapraszać do jedzenia i praktycznie wiekszą część porcji podaje jej z ręki po kilka chrupek. Ale i tak nie udaje mi się wmusić w nią zalecanej ilości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
*Gajowa* Posted April 8, 2007 Share Posted April 8, 2007 Afra nie czuje sie dobrze. Wczoraj w nocy obuidził mnie jakby atak kaszlu /ona śpi przy moim łóżku/. Głaskałam ją po łebku i szybko przeszło. Dzisiejszej nocy nie spałysmy obie Afrunia nie mogła sobie znależć miejsca, pojękiwała i dyszała, miała dwa razy podobny atak kaszlu. Cały dzien nie jadła dopiero wieczorem udało mi sie wmusić w nia trochę karmy. Jest słaba, szybko sie męczy, ciszej szczeka . Teraz znów zaczyna pojękiwać boję się dzisiejszej nocy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorothy Posted April 9, 2007 Share Posted April 9, 2007 jak minela noc??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.