Figunia Posted September 20, 2015 Posted September 20, 2015 bo kto to wymyślił szeleszczące pieluchy...;) Myślę, że Twój wątek czyta wiele Cioć/Wujków (bo kilku Ich na Dogo jest) ale się nie odzywają. Najlepiej widać to wtedy, gdy pojawi się jakiś problem i można coś podpowiedzieć, doradzić. Wtedy nagle, zewsząd zlatują się Dogomaniacy, podrzucają pomysły, no i wtedy widać, jak jednak wiele osób wątek czyta. Już się nie mądraluję, bo strasznie chce mi się spać. Jeszcze chwila i ...będę życzyć dobrej, spokojnej nocy! Quote
Bgra Posted September 25, 2015 Author Posted September 25, 2015 bo kto to wymyślił szeleszczące pieluchy... ;) Myślę, że Twój wątek czyta wiele Cioć/Wujków (bo kilku Ich na Dogo jest) ale się nie odzywają. Najlepiej widać to wtedy, gdy pojawi się jakiś problem i można coś podpowiedzieć, doradzić. Wtedy nagle, zewsząd zlatują się Dogomaniacy, podrzucają pomysły, no i wtedy widać, jak jednak wiele osób wątek czyta. Już się nie mądraluję, bo strasznie chce mi się spać. Jeszcze chwila i ...będę życzyć dobrej, spokojnej nocy! może i tak Figuniu,może bardzo lubie piątki wieczorem,kocyk,jakiś film,Miśki obok mnie... Aleś gdzieś w nogach,Hańcia wyżej ;) i tak przygląda mi się przechylając główkę,jakby chciała powiedzieć "aleś Ty piękna maminko '' ;) a może to tylko takie..nie zostawiaj mnie więcej u fryzjera ;) bo byliśmy na 19:45 u naszej Pani Karolinki :) wolę jednak interpretować jako zachwyt ;) Alesia muszę jutro trochę podgolić ;) mój ukochaniec ostatnio ma się bardzo dobrze :) i ciągle woła jeść :) co do pampersów to jednak wolę te nasze dady,trudno w te też nasikamy ;) 1 Quote
Figunia Posted September 25, 2015 Posted September 25, 2015 Jakbym Was widziała w ten piątkowy wieczór. Pięknie ten obraz namalowałaś Bożenko, słowami.... Życzę wobec tego samych cudownych, spokojnych piątków. Zdrowego Alesia, zachwyconej Tobą Hanulki, no i szczęsliwej Maminki - bo jakże inaczej... Quote
haliza Posted September 27, 2015 Posted September 27, 2015 Szkoda, że piątki są tylko raz w tygodniu :),u nas zimno,przestało padać , spacerki minutowe Quote
Bgra Posted September 27, 2015 Author Posted September 27, 2015 Szkoda, że piątki są tylko raz w tygodniu :),u nas zimno,przestało padać , spacerki minutowe jutro znowu do roboty,najgorsze to wstawanie,wrrrr,nie cierpię! piąteczki są ok :) u nas też zimno,ale nie padało,zdecydowanie wolę taką waśnie pogodę :) spacerki tak jak mówisz,Miśki uciekają do domu. Hańcia obcięta to tylko szuka kocyczka ;)Aleś w zasadzie zawsze zamotany,albo w nowej budce :) u mnie w domu jak w schronie,tu budka,tam budka,tu posałnie tam poducha ;) a psy tylko dwa muszę chyba ograniczyć,wynieść do komórki, tam już leży jeszcze jedno posłanie ;) albo dobrać ze dwa psy :) Quote
Figunia Posted September 28, 2015 Posted September 28, 2015 Dobrać!!! Dobry pomysł :)...zwłaszcza dla piesów ;) Quote
Bgra Posted September 28, 2015 Author Posted September 28, 2015 Dobrać!!! Dobry pomysł :)...zwłaszcza dla piesów ;) mam nawet jednego na oku ;) Quote
Figunia Posted September 28, 2015 Posted September 28, 2015 To może zdradzę, że Bożenka upatrzyła Sobie taką jedną starszą jamnisię. Zołzę nad zołzami, wymagającą i niewdzięczną. Nie, kochana...Lonia nie pojedzie do Ciebie. Nie zrobię Tobie i Twoim Piesiom takiej krzywdy. Przecież nic złego mi nie zrobiłaś, kobieto...!!! I Twoje Maleńtaski słodkie i dobrze wychowane także... Ale wdzięczna Ci jestem Bożenko dozgonnie i moje serce jest dla Ciebie otwarte na oścież...:) Quote
Bgra Posted September 28, 2015 Author Posted September 28, 2015 To może zdradzę, że Bożenka upatrzyła Sobie taką jedną starszą jamnisię. Zołzę nad zołzami, wymagającą i niewdzięczną. Nie, kochana...Lonia nie pojedzie do Ciebie. Nie zrobię Tobie i Twoim Piesiom takiej krzywdy. Przecież nic złego mi nie zrobiłaś, kobieto...!!! I Twoje Maleńtaski słodkie i dobrze wychowane także... Ale wdzięczna Ci jestem Bożenko dozgonnie i moje serce jest dla Ciebie otwarte na oścież... :) Figuniu może nie byłoby tak źle :) Aleś jest przesłodki,zauroczyłby i Lońcię :) a już obie panny musiałby się dogadać :) szkoda,że tak daleko mieszkamy od siebie,bo moglibyśmy się wszyscy poznać :) Hańcia kocha patyczki,więc Lońkowe kamyczki byłyby niezagrożone ! Quote
Figunia Posted September 29, 2015 Posted September 29, 2015 Oj, ileż to przemiłych piesków Lonia już pogoniła... Na nią jest chyba jedyna rada - trzeba jej się ostro postawić. Już kilka razy tak było, że po pierwszym szoku, dany delikwent zbiera się do kupy i miast uciekać z podkulonym ogonem (jak większość) obszczekuje ją ile wlezie. I wtedy Lonia odpuszcza i przestaje zwracać na niego uwagę. Spokojnie można już wówczas rozmawiać a psy udają, że siebie nie widzą. Żyjcie sobie spokojnie i szczęśliwie...może jeszcze zdarzy nam się jaki cud...może Lonia znajdzie domek... Quote
Bgra Posted September 29, 2015 Author Posted September 29, 2015 Oj, ileż to przemiłych piesków Lonia już pogoniła... Na nią jest chyba jedyna rada - trzeba jej się ostro postawić. Już kilka razy tak było, że po pierwszym szoku, dany delikwent zbiera się do kupy i miast uciekać z podkulonym ogonem (jak większość) obszczekuje ją ile wlezie. I wtedy Lonia odpuszcza i przestaje zwracać na niego uwagę. Spokojnie można już wówczas rozmawiać a psy udają, że siebie nie widzą. Żyjcie sobie spokojnie i szczęśliwie...może jeszcze zdarzy nam się jaki cud...może Lonia znajdzie domek... ale pamiętaj! :) kto robi Lońce ogłoszenia? Ziutkowe ogłoszenia to czarodziejskie ogłoszenia :) Quote
Figunia Posted September 29, 2015 Posted September 29, 2015 Lonia to twarda sztuka, chyba akurat te czary na nią niezbyt działają *miała robione tez przez Ziutkę) co prawda, kilka razy wydawało się, że to ten domek, jednak w końcu wsio rozwiewało się jak dym... Będę pamiętać, kochana :) Quote
Bgra Posted September 30, 2015 Author Posted September 30, 2015 Dzisiejszej nocy a może to raczej nad ranem,godz 3:30 ,nagle słyszę Hańcia kicha,ale z 20 razy-minuta przerwy i tak seryjnie przez jakiś czas,za chwilę dołączyło się ,jak to czasami opisują opiekuni plaskatych chrumkanie,oczka załzawione,Hana niespokojna ,trwało to z pół godziny? Nie dość to jeszcze dziwnie nosek z wargami przekręcała,myślę udar! pytam Hańciu a może coś zjesz,bez rekacji... oooo myślę źle! potem było już spokojnie ,czasami tylko chrumknęła,jak prosiaczek. rano wydawało się,że wszystko ok,nie mogłam sobie pozwolić na urlop dzisiaj ! zła byłam jak osa zdecydowałam,że jadę taxi szukam telefonu po całym domu,no wyparował... co robić?jak go zlokalizować? bo tu czas goni! upolowałam kogoś na Fb ,proszę dzwoń pilna sprawa ! oooo słyszę,zwykle głośno jak diabli,teraz ciszej ... idę za dźwiękiem.. Hańcia patrzę coś trzyma trochę pod klatą a resztę pod łapkami i się gapi na światełko !musiałam tel rzucić na łożko a ta zajumała ;) mówiłam już,że nie cierpi jak z kimś rozmawiam przez fona? no nie lubi w pracy nerwówka,paskudny dzień,cały czas myślę o Hańci martwię się też bo zmarł przyjaciel rodziny pomagałam pół nocy Jego żonie ogarnąć przewóz zwłok i wszystko co z tym związane,pogrzeb,stypę normalnie wzięłabym urlop i szybko do Ustronia,strasznie mi przykro z tego powodu :( po pracy wpadam do domu i od progu wołam Hańciaaaaaaaaaa cicho a ja umarłam na monet wchodzę do pokoju a Hańcia spod kocyka się wyłania obróżka i do weta,by się upewnić...temp w normie,osłuchowo ok dwóch wetów badało,albo się czymś,chyba śliną tak zachłysnęła,albo coś się kluje,jakieś przeziębienie? coś tam się jednemu nie podoba jakiś szmer,nazywany kocim zapisuję się na echo na wszelki wypadek wróciłyśmy do domu,zjadła a raczej pożarła karmę,wydaje się wszytsko ok sama nie wiem co myśleć kazali obserwować w razie W oczywiście wizyta. Quote
Figunia Posted September 30, 2015 Posted September 30, 2015 Już myślałam, że kichanie Hanulki będzie miało związek z telefonem...może uczulona jest na plastik...a w ogóle to niezła z niej spryciara, tak Pańcię załatwić...skraść telefon i się nim zabawiać...:) Bożenko, współczuję tych przykrych sytuacji i jeszcze lęku o Hanusię. Tak to zawsze kłopoty chodzą parami, nawet lepiej... Wyobrażam sobie, że siedziałaś w pracy "jak na szpilkach", martwiąc się o Malutką. Oby nic złego się jednak nie wykluło! Spokojnych dni i nocy! Serdeczności!!! Quote
marmosia Posted October 1, 2015 Posted October 1, 2015 Ty, ciocia, to nigdy nie możesz mieć normalnie :D Uściski dla Was :) Quote
Bgra Posted October 2, 2015 Author Posted October 2, 2015 Już myślałam, że kichanie Hanulki będzie miało związek z telefonem...może uczulona jest na plastik...a w ogóle to niezła z niej spryciara, tak Pańcię załatwić...skraść telefon i się nim zabawiać... :) Bożenko, współczuję tych przykrych sytuacji i jeszcze lęku o Hanusię. Tak to zawsze kłopoty chodzą parami, nawet lepiej... Wyobrażam sobie, że siedziałaś w pracy "jak na szpilkach", martwiąc się o Malutką. Oby nic złego się jednak nie wykluło! Spokojnych dni i nocy! Serdeczności!!! na razie spokojnie,nic się nie dzieje :) buziaki :) Ty, ciocia, to nigdy nie możesz mieć normalnie :D Uściski dla Was :) no niestety,mam tak od zawsze i ja ze sobą i jak widać z Miśkami :) kusiole :) Quote
ona03 Posted October 2, 2015 Posted October 2, 2015 No, zawału można dostać czytając, co dopiero przeżywając, dostarczają Miśki emocji.. Zdrówka życzę Wszystkim, spokoju i nocy przespanych Quote
Bgra Posted October 2, 2015 Author Posted October 2, 2015 No, zawału można dostać czytając, co dopiero przeżywając, dostarczają Miśki emocji.. Zdrówka życzę Wszystkim, spokoju i nocy przespanych wystraszyła mnie nie żarty! jak przekręcała ten nosek z wargami w bok to myślałam,że na miejscu zejdę nie wiem czy psy tak potrafią,Hańcia jak widać ;) wszystko ok,nic się nie dzieje,może faktycznie jakiś alergen ale muszę pochwalić Hańcię bo była jak zawsze grzeczna u weta :) wet badał długo,dla pewności oddał stetoskop drugiemu wetowi i się zastanawia,pytam coś nie tak? Wet na to ,ona jest wolna,wszystkie psy się stresują wizytą u weta...kcja serca powinna przyspieszyć,a tu normalna. Ja na to...Hańcia niczego się nie boi a teraz nie ma powodu do strachu ;) z termometrem w dooopince stała tak dumnie jakby zawsze go nosiła ;) opowiadam,że jak dwa psy do siebie startują z zębolami to ta malizna podchodzi i jakby pytała...ej ,ale o co wam chodzi ;) to fajna dziewczynka :) i dzielna jak tygrys ;) mam pytanie,dziewczyny znacie Acanę z jagnięciną dla alergików tę co ma 50 % mięsa i 50% jabłek ? zastanawiam się czy nie próbować przejść z Trovetu niby uważamy na wszystko,je tylko suchą karmę j.w. ale drapie się jak diabli,liże łapki myję ją w Allermylu i Manusanie łapki i Nizoralu bez leków,bo w końcu Encorton to też tylko leczenie objawowe,nie chcę jej truć. jak warto zmieniać ? Quote
marga3 Posted October 2, 2015 Posted October 2, 2015 Bgra kiedyś moja shih podczas snu zaciągnęła noskiem paproch z posłanka - objawy były identyczne. Nie wiem czy to drapanie od karmy jest... Alergia to jak sama wiesz temat studnia.. Na świąd z bardzo dobrym skutkiem stosowałam Cortavance firmy Virbac. To steryd w sprayu na skórę. W uporczywym świądzie nie znam nic lepszego. Działa natychmiast. Trzeba przypilnować żeby ew. psiak nie wylizał świeżo spryskanego miejsca. Quote
Bgra Posted October 2, 2015 Author Posted October 2, 2015 Bgra kiedyś moja shih podczas snu zaciągnęła noskiem paproch z podłogi - objawy były identyczne. Nie wiem czy to drapanie od karmy jest... Alergia to jak sama wiesz temat studnia.. Na świąd z bardzo dobrym skutkiem stosowałam Cortavance firmy Virbac. To steryd stosowany na skórę. W uporczywym świądzie nie znam nic lepszego. Działa natychmiast. Trzeba przypilnować żeby ew. psiak nie wylizał świeżo spryskanego miejsca. podejrzewam paproch,bo gdyby cokolwiek innego to już musiałoby się coś chyba dziać raz kiedyś zabrakło mi Trovetu,kupiłam coś już nie pamiętam na szybko zaraz było pogorszenie od czasu kiedy jest tylko na tej karmie,zmany pojawiają się sporadycznie sama jestem alergikiem,więc z chemią godpodarczą bardzo uważam,niczego nie zmieniam kocysie piorę w Lovelli,no prawie zawsze ale to dla niej bez różnicy dzięki za podpowiedź :) a na szybko stosuję Octenisept,bezpieczny nawet jak poliże,ma działanie także analgetyczne,sama u siebie stosuję np po ugryzieniu komara świąd znika,też działa natychmiast. nie wiem czy jest sens iść w Acanę miałam zamiar podawać po kilka chrupek,stopniowo zwiększająć gdyby nic się nie działo. Quote
Bgra Posted October 2, 2015 Author Posted October 2, 2015 Lepiej zostań przy sprawdzonym Trovecie. Słuchaj, ciotka Bgra, eksperta :) kusi,żeby spróbować ;) weci kąpiel nawet codziennie groomerka ,czy nie za często Hańcia jest kąpana ? ale sama widzę jak kiedyś przetrzymałam z tydzień,to się pogorszyła i miała zadrapać ! Quote
haliza Posted October 8, 2015 Posted October 8, 2015 Ja Acanę kupuję, u mnie ok, większe problemy mamy z kąpielą, ale ostatnio jakoś to opanowałyśmy, ostatnio, ostatnie mycie szamponem z dziegciem i biosiarką (łojotok i drapanie w miarę opanowane), myję co kilka dni ..... Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.