Jump to content
Dogomania

A mnie to maminka bardzo kocha i Ewa mnie kocha,no i ta...no...Hana chyba też!


Recommended Posts

Posted

bo kto to wymyślił szeleszczące pieluchy...;)

 

Myślę, że Twój wątek czyta wiele Cioć/Wujków (bo kilku Ich na Dogo jest) ale się nie odzywają. 

Najlepiej widać to wtedy, gdy pojawi się jakiś problem i można coś podpowiedzieć, doradzić.

Wtedy nagle, zewsząd zlatują się Dogomaniacy, podrzucają pomysły, no i wtedy widać, jak jednak wiele osób wątek czyta.

 

Już się nie mądraluję,  bo strasznie chce mi się spać. Jeszcze chwila i ...będę życzyć dobrej, spokojnej nocy!

Posted

bo kto to wymyślił szeleszczące pieluchy... ;)

 

Myślę, że Twój wątek czyta wiele Cioć/Wujków (bo kilku Ich na Dogo jest) ale się nie odzywają. 

Najlepiej widać to wtedy, gdy pojawi się jakiś problem i można coś podpowiedzieć, doradzić.

Wtedy nagle, zewsząd zlatują się Dogomaniacy, podrzucają pomysły, no i wtedy widać, jak jednak wiele osób wątek czyta.

 

Już się nie mądraluję,  bo strasznie chce mi się spać. Jeszcze chwila i ...będę życzyć dobrej, spokojnej nocy!

może i tak Figuniu,może

 

bardzo lubie piątki wieczorem,kocyk,jakiś film,Miśki obok mnie...

Aleś gdzieś w nogach,Hańcia wyżej ;) i tak przygląda mi się przechylając główkę,jakby chciała powiedzieć "aleś Ty piękna maminko '' ;)

a może to tylko takie..nie zostawiaj mnie więcej u fryzjera ;) bo byliśmy na 19:45 u naszej Pani Karolinki :)

wolę jednak interpretować jako zachwyt ;)

Alesia muszę jutro trochę podgolić ;) 

mój ukochaniec ostatnio ma się bardzo dobrze :) i ciągle woła jeść :)

co do pampersów to jednak wolę te nasze dady,trudno w te też nasikamy ;)

  • Upvote 1
Posted

Jakbym Was widziała w ten piątkowy wieczór.

Pięknie ten obraz namalowałaś Bożenko, słowami....

Życzę wobec tego samych cudownych, spokojnych piątków. Zdrowego Alesia, zachwyconej Tobą Hanulki, no i szczęsliwej Maminki - bo jakże inaczej...

Posted

Szkoda, że piątki są tylko raz w tygodniu  :),u nas zimno,przestało padać , spacerki  minutowe 

 

jutro znowu do roboty,najgorsze to wstawanie,wrrrr,nie cierpię!

piąteczki są ok :)

u nas też zimno,ale nie padało,zdecydowanie wolę taką waśnie pogodę :)
spacerki tak jak mówisz,Miśki uciekają do domu.

Hańcia obcięta to tylko szuka kocyczka ;)Aleś w zasadzie zawsze zamotany,albo w nowej budce :)

 

u mnie w domu jak w schronie,tu budka,tam budka,tu posałnie tam poducha ;) a psy tylko dwa

muszę chyba ograniczyć,wynieść do komórki, tam już leży jeszcze jedno posłanie ;)

 

 

albo dobrać ze dwa psy :)

Posted

To może zdradzę, że Bożenka upatrzyła Sobie taką jedną starszą jamnisię. Zołzę nad zołzami, wymagającą i niewdzięczną. 

Nie, kochana...Lonia nie pojedzie do Ciebie. Nie zrobię Tobie i Twoim Piesiom takiej krzywdy.

Przecież nic złego mi nie zrobiłaś, kobieto...!!! I Twoje Maleńtaski słodkie i dobrze wychowane także...

Ale wdzięczna Ci jestem Bożenko dozgonnie i moje serce jest dla Ciebie otwarte na oścież...:) 

Posted

To może zdradzę, że Bożenka upatrzyła Sobie taką jedną starszą jamnisię. Zołzę nad zołzami, wymagającą i niewdzięczną. 

Nie, kochana...Lonia nie pojedzie do Ciebie. Nie zrobię Tobie i Twoim Piesiom takiej krzywdy.

Przecież nic złego mi nie zrobiłaś, kobieto...!!! I Twoje Maleńtaski słodkie i dobrze wychowane także...

Ale wdzięczna Ci jestem Bożenko dozgonnie i moje serce jest dla Ciebie otwarte na oścież... :)

 

Figuniu może nie byłoby tak źle :) Aleś jest przesłodki,zauroczyłby i Lońcię :) a już obie panny musiałby się dogadać :)

szkoda,że tak daleko mieszkamy od siebie,bo moglibyśmy się wszyscy poznać :)

Hańcia kocha patyczki,więc Lońkowe kamyczki byłyby niezagrożone !

Posted

Oj, ileż to przemiłych piesków Lonia już pogoniła...

Na nią jest chyba jedyna rada - trzeba jej się ostro postawić. Już kilka razy tak było, że po pierwszym szoku, dany delikwent zbiera się do kupy i miast uciekać z podkulonym ogonem (jak większość) obszczekuje ją ile wlezie. I wtedy Lonia odpuszcza i przestaje zwracać na niego uwagę. Spokojnie można już wówczas rozmawiać a psy udają, że siebie nie widzą.

 

Żyjcie sobie spokojnie i szczęśliwie...może jeszcze zdarzy nam się jaki cud...może Lonia znajdzie domek...

Posted

Oj, ileż to przemiłych piesków Lonia już pogoniła...

Na nią jest chyba jedyna rada - trzeba jej się ostro postawić. Już kilka razy tak było, że po pierwszym szoku, dany delikwent zbiera się do kupy i miast uciekać z podkulonym ogonem (jak większość) obszczekuje ją ile wlezie. I wtedy Lonia odpuszcza i przestaje zwracać na niego uwagę. Spokojnie można już wówczas rozmawiać a psy udają, że siebie nie widzą.

 

Żyjcie sobie spokojnie i szczęśliwie...może jeszcze zdarzy nam się jaki cud...może Lonia znajdzie domek...

ale pamiętaj! :) 

 

kto robi Lońce ogłoszenia? Ziutkowe ogłoszenia to czarodziejskie ogłoszenia :) 

Posted

Lonia to twarda sztuka, chyba akurat te czary na nią niezbyt działają *miała robione tez przez Ziutkę)

co prawda, kilka razy wydawało się, że to ten domek, jednak w końcu wsio rozwiewało się jak dym... 

 

Będę pamiętać, kochana :)

Posted

Dzisiejszej nocy a może to raczej nad ranem,godz 3:30 ,nagle słyszę Hańcia kicha,ale z 20 razy-minuta przerwy i tak seryjnie przez jakiś czas,za chwilę dołączyło się ,jak to czasami opisują opiekuni plaskatych chrumkanie,oczka załzawione,Hana niespokojna ,trwało to z pół godziny?

Nie dość to jeszcze dziwnie nosek z wargami przekręcała,myślę udar! pytam Hańciu a może coś zjesz,bez rekacji...

oooo myślę źle!

potem było już spokojnie ,czasami tylko chrumknęła,jak prosiaczek.

rano wydawało się,że wszystko ok,nie mogłam sobie pozwolić na urlop dzisiaj ! zła byłam jak osa

zdecydowałam,że jadę taxi

szukam telefonu po całym domu,no wyparował...

co robić?jak go zlokalizować? bo tu czas goni!

upolowałam kogoś na Fb ,proszę dzwoń pilna sprawa !

oooo słyszę,zwykle głośno jak diabli,teraz ciszej ... idę za dźwiękiem..

Hańcia patrzę coś trzyma trochę pod klatą a resztę pod łapkami i się gapi na światełko !musiałam  tel rzucić na łożko a ta zajumała ;)

mówiłam już,że nie cierpi jak z kimś rozmawiam przez fona? no nie lubi

 

w pracy nerwówka,paskudny dzień,cały czas myślę o Hańci 

martwię się też bo zmarł przyjaciel rodziny

pomagałam pół nocy Jego żonie ogarnąć przewóz zwłok i wszystko co z tym związane,pogrzeb,stypę

normalnie wzięłabym urlop i szybko do Ustronia,strasznie mi przykro z tego powodu :(

 

po pracy wpadam do domu i od progu wołam Hańciaaaaaaaaaa

cicho a ja umarłam na monet

wchodzę do pokoju a Hańcia spod kocyka się wyłania

obróżka i do weta,by się upewnić...temp w normie,osłuchowo ok

dwóch wetów badało,albo się czymś,chyba śliną tak zachłysnęła,albo coś się kluje,jakieś przeziębienie? 

coś tam się jednemu nie podoba jakiś szmer,nazywany kocim

zapisuję się na echo na wszelki wypadek

wróciłyśmy do domu,zjadła a raczej pożarła karmę,wydaje się wszytsko ok

sama nie wiem co myśleć

kazali obserwować w razie W oczywiście wizyta.

Posted

Już myślałam, że kichanie Hanulki będzie miało związek z telefonem...może uczulona jest na plastik...a w ogóle to niezła z niej spryciara, tak Pańcię załatwić...skraść telefon i się nim zabawiać...:)

Bożenko, współczuję tych przykrych sytuacji i jeszcze lęku o Hanusię. Tak to zawsze kłopoty chodzą parami, nawet lepiej...

Wyobrażam sobie, że siedziałaś w pracy "jak na szpilkach", martwiąc się o Malutką. Oby nic złego się jednak nie wykluło!

Spokojnych dni i nocy! 

Serdeczności!!!

Posted

Już myślałam, że kichanie Hanulki będzie miało związek z telefonem...może uczulona jest na plastik...a w ogóle to niezła z niej spryciara, tak Pańcię załatwić...skraść telefon i się nim zabawiać... :)

Bożenko, współczuję tych przykrych sytuacji i jeszcze lęku o Hanusię. Tak to zawsze kłopoty chodzą parami, nawet lepiej...

Wyobrażam sobie, że siedziałaś w pracy "jak na szpilkach", martwiąc się o Malutką. Oby nic złego się jednak nie wykluło!

Spokojnych dni i nocy! 

Serdeczności!!!

na razie spokojnie,nic się nie dzieje :)

buziaki :)

 

 

Ty, ciocia, to nigdy nie możesz mieć normalnie :D Uściski dla Was :)

no niestety,mam tak od zawsze i ja ze sobą i jak widać z Miśkami :)

 

kusiole :)

Posted

No, zawału można dostać czytając, co dopiero przeżywając, dostarczają Miśki emocji..

Zdrówka życzę Wszystkim,  spokoju i nocy przespanych

Posted

No, zawału można dostać czytając, co dopiero przeżywając, dostarczają Miśki emocji..

Zdrówka życzę Wszystkim,  spokoju i nocy przespanych

 

wystraszyła mnie nie żarty!

jak przekręcała ten nosek z wargami w bok to myślałam,że na miejscu zejdę

nie wiem czy psy tak potrafią,Hańcia jak widać   ;)

wszystko ok,nic się nie dzieje,może faktycznie jakiś alergen

ale muszę pochwalić Hańcię bo była jak zawsze grzeczna u weta :)

wet badał długo,dla pewności oddał stetoskop drugiemu wetowi

i się zastanawia,pytam coś nie tak?

Wet na to ,ona jest wolna,wszystkie psy się stresują wizytą u weta...kcja serca powinna przyspieszyć,a tu normalna.

Ja na to...Hańcia niczego się nie boi a teraz nie ma powodu do strachu ;)

z termometrem w dooopince stała tak dumnie jakby zawsze  go nosiła ;)

opowiadam,że jak dwa psy do siebie startują z zębolami to ta malizna podchodzi i jakby pytała...ej ,ale o co wam chodzi ;)

to fajna dziewczynka :) i dzielna jak tygrys ;)

 

mam pytanie,dziewczyny znacie Acanę z jagnięciną dla alergików

tę co ma 50 % mięsa i 50% jabłek ?

zastanawiam się czy nie próbować przejść z Trovetu

niby uważamy na wszystko,je tylko suchą karmę j.w.

ale drapie się jak diabli,liże łapki

myję ją w Allermylu i Manusanie łapki i Nizoralu

bez leków,bo w końcu Encorton to też tylko leczenie objawowe,nie chcę jej truć.

 

jak 

warto zmieniać ?

Posted

Bgra kiedyś moja shih podczas snu zaciągnęła noskiem paproch z posłanka - objawy były identyczne.

Nie wiem czy to drapanie od karmy jest... Alergia to jak sama wiesz temat studnia..

Na świąd z bardzo dobrym skutkiem stosowałam Cortavance  firmy Virbac.

To steryd w sprayu na skórę. W uporczywym świądzie nie znam nic lepszego. Działa natychmiast.

Trzeba przypilnować żeby ew. psiak nie wylizał świeżo spryskanego miejsca.

Posted

Bgra kiedyś moja shih podczas snu zaciągnęła noskiem paproch z podłogi - objawy były identyczne.

Nie wiem czy to drapanie od karmy jest... Alergia to jak sama wiesz temat studnia..

Na świąd z bardzo dobrym skutkiem stosowałam Cortavance  firmy Virbac.

To steryd stosowany na skórę. W uporczywym świądzie nie znam nic lepszego. Działa natychmiast.

Trzeba przypilnować żeby ew. psiak nie wylizał świeżo spryskanego miejsca.

 

podejrzewam paproch,bo gdyby cokolwiek innego to już musiałoby się coś chyba dziać

 

raz kiedyś zabrakło mi Trovetu,kupiłam coś już nie pamiętam na szybko

zaraz było pogorszenie

od czasu kiedy jest tylko na tej karmie,zmany pojawiają się sporadycznie

sama jestem alergikiem,więc z chemią godpodarczą bardzo uważam,niczego nie zmieniam

kocysie piorę w Lovelli,no prawie zawsze ale to dla niej bez różnicy

dzięki za podpowiedź :)

a na szybko stosuję Octenisept,bezpieczny nawet jak poliże,ma działanie także analgetyczne,sama u siebie stosuję np po ugryzieniu komara świąd znika,też działa natychmiast.

nie wiem czy jest sens iść w Acanę

miałam zamiar podawać po  kilka chrupek,stopniowo zwiększająć gdyby nic się nie działo.

Posted

Lepiej zostań przy sprawdzonym Trovecie.

 

Słuchaj, ciotka Bgra, eksperta :)

 kusi,żeby spróbować ;)

weci kąpiel nawet codziennie

groomerka ,czy nie za często Hańcia jest kąpana ?

ale sama widzę jak kiedyś przetrzymałam z tydzień,to się pogorszyła i miała zadrapać !

Posted

Ja Acanę kupuję, u mnie ok, większe problemy mamy z kąpielą, ale ostatnio jakoś to opanowałyśmy, ostatnio, ostatnie mycie szamponem z dziegciem i biosiarką  (łojotok i drapanie w miarę opanowane), myję co kilka dni .....

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...