Jump to content
Dogomania

A mnie to maminka bardzo kocha i Ewa mnie kocha,no i ta...no...Hana chyba też!


Bgra

Recommended Posts

Ps. Ostatnio trafiliśmy na ulotkę Pani fryzjer która przyjeżdża do domu... ! :)

Ciekawa sprawa to jest, zastanawiam się czy nie skorzystać bo Lili zawsze u fryzjera

dostaje telepawek i umiera ze strachu i ciężko mi ją zostawiać ;)

sama nie wiem jak byłoby w domu ,my mamy naszą Panią Karolinę,przemiła fachowa i co ważne lubi psy,bo niestety nie zawsze tak wcześniej u nas bywało :( przykre bardzo!

Hańcia jak dochodzimy do lecznicy (nie naszej,ale salonik mieści się w pomieszczeniach lecznicy,gdzie pracuje doktor a prywatnie mąż naszej groomerki ) to chce zwiewać ;) chodzi średnio co 1,5 m-ca,więc jej się nie dziwię.

Zadzowniłam pod nr Lidla i uprzejmie przeszukano okoliczne miasta,sprawdzają tylko po 4 :( po drugim telefonie spasowałam.

Chyba trzeba pilnować gazetek ;)

Link to comment
Share on other sites

Ciocie, piszecie o tych maszynkach do strzyżenia. Mam Lidla niedaleko, planuję w przyszłym tygodniu przejść się tam, spytalabym o te maszynki...może akurat będą. Tylko pojęcia nie mam, jak to wygląda...fajnie byłoby, żebym miala jakieś zdjęcie, coby mieć pewność. Bo kupiłabym, skoro takie dobre. Dla Was, oczywiście (jesli chcecie nadal...)

Czy one są w stałej sprzedaży, czy tylko czasem - w promocji?

Figuniu teraz jakoś były,wyprzedano wszystko!nie sa niestety w ciągłej sprzedaży.

To jedyne maszynki do strzyżenia zwierząt z Lidla,spójrz proszę jak będziesz i jakby cud się stał to bardzo proszę :) jak znajdę zdjęcie to wkleję :)

Link to comment
Share on other sites

Figuniu znalazłam filmik z bardzo dobrą opinią,za diabła nie wiem jak się teraz filmy wstawia więc wkleję link :

 

https://www.youtube.com/watch?v=VIeUNXDPjWc

 

 

szczerze to jestem bardzo robawiona,bo jak to to się stało ? magia ;)

Link to comment
Share on other sites

I po diabła mówiłam,że u nas ok :(

dzisiaj pogoda była fatalna,ciągle zbierało się na burzę,zła dla sercowców.

Aleś miał dwa duże ataki,podałam wszystko co mogłam,cały dzień był bardziej martkony.

Po drugim szybciej się pozbierał,pojechaliśmy na spacerek bo na dworze wieczorem jakby lżej,siedział prawie cały czas,raz tylko chciał wyjść na siku.

Teraz chyba śpi,kolejna bezsenna noc mi się szykuje,za nic nie zasnę,cała jestem ubeczana,chociaż staram się panować nad sobą.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem co o tym sądzić,Aleś wstał ,otrzepał się,wypił pół michy wody i poszedł pod łazienkę,co w jego języku znaczy-maminka dawaj jeść Aleś głodny.Cóż dałam michę mokrego jedzenia,coś mi się wydaje,że będzie mało,tak sie tłucze.

Czyżby Viagra postawiła Alesia na nogi?

Hańcia z lekka obrażona podeszła do mnie i ostentacyjnie wypluła z pysia suchego chrupka-hmmm i co to może znaczyć ?

Link to comment
Share on other sites

Biedaczek...Że też to cholerstwo musiało sobie o Nim przypomnieć...tak już było dobrze, ech. Zawsze ma się nadzieję, że może stał się cud i choroba już nie wróci...więc wiem, co można czuć w takiej sytuacji.

Ale tak długie przerwy między atakami to też chyba dobry znak...niech więc będą jak najdłuższe, choć tyle.

A najlepiej - w ogóle.

 

Hanusia bardziej dobitnie pokazać już nie mogła, do czego nadaje się sucha karma. Popieram Ją!!!

 

Dziękuję za filmik. Wiem, już za czym patrzeć. Jeszcze spytam siostry, czy gdzieś koło niej nie ma Lidla, niech też tam zajrzy.

 

Zdrowia i spokoju całej Rodzince życzę!!!

Link to comment
Share on other sites

Biedaczek...Że też to cholerstwo musiało sobie o Nim przypomnieć...tak już było dobrze, ech. Zawsze ma się nadzieję, że może stał się cud i choroba już nie wróci...więc wiem, co można czuć w takiej sytuacji.

Ale tak długie przerwy między atakami to też chyba dobry znak...niech więc będą jak najdłuższe, choć tyle.

A najlepiej - w ogóle.

 

Hanusia bardziej dobitnie pokazać już nie mogła, do czego nadaje się sucha karma. Popieram Ją!!!

 

Dziękuję za filmik. Wiem, już za czym patrzeć. Jeszcze spytam siostry, czy gdzieś koło niej nie ma Lidla, niech też tam zajrzy.

 

Zdrowia i spokoju całej Rodzince życzę!!!

Jak na razie wydaję się ,że Viagra działa,tak jak mówiła kardiolog,że jak będzie źle,Aleś się pogorszy podawać 2 x dz

Podobno skutecznie przedłuża życie w takich sytacjach jak nasza, w dobrej formie. Na to liczę.

Wstyd się przyznać.ale druga noc bez zamknięcia powiek i zaspałam do weta :( położyłam się koło 7 tak na chwilę i obudziłam się o 11 :(

Ali zjadł ładnie śniadanie,zażył leki i siedzi ,chyba czeka na coś.

 

Figuniu nie kłopcz się Kochana tą maszynką,dzięki za chęć pomocy,będe miała,udało się,niezawodna,ukochana siostra przyśle.

Link to comment
Share on other sites

To żaden kłopot, kochana. Ale dobrze, że już bedziesz miała maszynkę.

Wcale się nie dziwię, że przysnęło Ci się...i dobrze! 

Dla mnie brak snu to mordęga i katastrofa...

 

Głaski dla Maluchów. Oby już było dobrze...

Sen to mój problem od niemowlaka ;) nachętniej to tak od 5 rana do 9 albo i 10:00

no miałam zostać artystką,tylko coś w planach Najwyższy nie uwzględnił ;)

Dzięki za chęć pomocy :) i głaski ,zaraz im oddam co nie moje ;)

Link to comment
Share on other sites

Alesiu, spokojnej nocy, od jutra ma być chłodniej.....

Dopiero co wróciliśmy ze spacerku,było podmycie ;) teraz się suszy i je kolację,leki zażył,więc za chwilę pielucha na siusiaka i do wyrka.

Dzisiaj najawazniejsze,że pogoda ustabilizowana,teraz wieczorem chłodno.

Dzięki za życzenia :)

Link to comment
Share on other sites

Sen to mój problem od niemowlaka ;) nachętniej to tak od 5 rana do 9 albo i 10:00

no miałam zostać artystką,tylko coś w planach Najwyższy nie uwzględnił ;)

Dzięki za chęć pomocy :) i głaski ,zaraz im oddam co nie moje ;)

Jak Napoleon!!! :)

Zazdraszczam, bo u mnie ...w druga stronę - snu nigdy dość...ileż życia swego przespałam, zwłaszcza przed laty.

Odkąd mam problemy z zasypianiem i utrzymaniem snu (jak już zasnę), to i 4,5 godzin dobre i musi starczyć. Oby nie było gorzej - czyli koszmarna wielotygodniowa bezsenność. Wtedy już jestem do niczego całkowicie i zupełnie, nawet myśli o zakończeniu tego koszmaru są.

Link to comment
Share on other sites

Figuniu piszę piaty raz,laptop chyba na poważnie daje mi znaki,że chce na emeryturę ;) no to się zapłaczę,bo na tablecie czy telefonie to ja za wiele nie ugram :(

Ali lepszy,ale kupkę na posłaniu znalazłam,widocznie akcja serca na tyle zwoniła,że puściły zwieracze.

Dzisiaj wcześniej poszliśmy na spacerek,wróciliśmy przed 23.Mam jeszcze trochę do ogarnięcia :) 

Link to comment
Share on other sites

No tak, jak nie urok, to ...przemarsz wojsk...

Oby choć ataki już nie wróciły, nie męczyły tak Malucha...

 

Wczoraj także miałam stale i wciąż problemy z laptopem, ale dziś jakoś całkiem dobrze "biega" - odpukać...

Dobrego, spokojnego dnia, kochana!

Link to comment
Share on other sites

No tak, jak nie urok, to ...przemarsz wojsk...

Oby choć ataki już nie wróciły, nie męczyły tak Malucha...

 

Wczoraj także miałam stale i wciąż problemy z laptopem, ale dziś jakoś całkiem dobrze "biega" - odpukać...

Dobrego, spokojnego dnia, kochana!

Czasami udaje mi się wejść,za chwilę mnie wywali ;) pora rozejrzeć się za nowym.

 

Aleś odzyskał swoją dobrą formę,ale martwi mnie,że dzisiaj znowu znalazłam na posłaniu koopkę,znowu podczas snu to się stało.

Na spacerku dzisiaj był nie do ujarzmienia ;) spacerował jakby sobie chciał odbić te ostatnie dni,dopiero co wróciliśmy z dwugodzinnego spacerku,znowu stoi pod drzwiami i chce iść ;) nie żeby spacerował te dwie godziny,ale ciężko było go utrzymać w wózku ,bo się głośno awanturował :) 

Link to comment
Share on other sites

Witajcie,zapiszę sobie,bo niby nowa nie jestem,ale pod nową nazwą,wcześniej Ela&Puch :)

Heaven&Lily bardzo się cieszę :) miłe są takie powroty a i wątek Luny możesz popilnować ;) dopowiedzieć czego ja nie wiem ;)

fajnie,że jesteś !

Link to comment
Share on other sites

Czasami udaje mi się wejść,za chwilę mnie wywali ;) pora rozejrzeć się za nowym.

 

Aleś odzyskał swoją dobrą formę,ale martwi mnie,że dzisiaj znowu znalazłam na posłaniu koopkę,znowu podczas snu to się stało.

Na spacerku dzisiaj był nie do ujarzmienia ;) spacerował jakby sobie chciał odbić te ostatnie dni,dopiero co wróciliśmy z dwugodzinnego spacerku,znowu stoi pod drzwiami i chce iść ;) nie żeby spacerował te dwie godziny,ale ciężko było go utrzymać w wózku ,bo się głośno awanturował :)

Przepraszam, że nie zaglądnęłam do Was tyle czasu, przegapiłam widać ten Twój wpis Ciociu, myślałam więc, że tu cisza...

 

Jak miewa się Aleś? Czy wpadki kupkowe jeszcze sie zdarzają?

Upały już chyba nie wrócą, więc jest nadzieja, że psiaczki odżyją i będą sobie już spokojnie dreptać na spacerkach, aż do słot i mrozów.

Serdeczności przesyłam i życzenia całej Rodzince.

No i ten laptop...niech sie przestanie wygłupiać. Może też nie lubi upałow i teraz będzie lepiej... 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...