Nutusia Posted April 16, 2012 Author Posted April 16, 2012 To śpiące trio to Lili, Kreska i... MUSZKA!!!! ;) Pchełcia ma się bardzo dobrze. Od soboty do dziś ani razu nie załatwiła się w domu. Dużo chętniej wychodzi do ogrodu niż przedtem. Niestety, ogony zostały dziś w domu, bo co mamy za oknem, każdy widzi :( Wczoraj odwiedziła mnie Pani Netki (tej czarnej szorstkowłosej o mało co jamniczki z częstochowskiego schronu, jeśli ktoś pamięta). Niestety, Netka nie przyjechała ze względu na pogodę, bo nie dało się posiedzieć na zewnątrz, a nie było wiadomo co psy mojej sąsiadki Uli na takiego gościa powiedzą. Przyjechała ze swoimi dwoma synkami - nastolatkami. Dowiedziałam się, że Netka jest kochana, mądra, że uwielbia się bawić w przeciąganie, że ma już Rulona pod łapką, że uwielbia się bawić z chłopcami. Z Rulonem jeszcze się tak szaleńczo nie bawi, ale może zacznie. W każdym razie się lubią, śpią razem, przytuleni. Ostatnio Netka wymyśliła taki patent: czeka aż Rulon się ułoży np. na kanapie. Dopiero wtedy wskakuje, układa się i opiera łepek o niego. A gdy Rulon chce się ruszyć... warczy! No cóż, każdy by warczał, gdyby mu poduszka... uciekała! :) Pchełka najpierw gości oszczekała, ale nie uciekała. Potem wzięłam ją na ręce i nawet dała się dotknąć Dorocie, ale wyraźnie się bała, więc dałyśmy spokój. Chłopcy szaleli z Kreską i Lili, nie zwracaliśmy uwagi na Pchełkę, a ta podeszła całkiem blisko, bo była zainteresowana co się dzieje, ale pogłaskać się nie dała. Uważam, że i tak była bardzo dzielna! A dziś przyjeżdża to pierwsze z lewej... To w środku też miało przyjechać, ale domek znalazło, a to z prawej to chłopaczek niestety, ale również dziś zostanie zabrany do hoteliku. [IMG]http://images35.fotosik.pl/1295/7d231713d50375ddmed.jpg[/IMG] Quote
mmd Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 O jaaaa - to rude podobne do mojego poprzedniego psa. Tylko mój miał uszka stojące. Quote
Ziutka Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 [quote name='Nutusia'] A dziś przyjeżdża to pierwsze z lewej... [/QUOTE] No to już zacieram rączki do ogłoszeń rzecz jasna :diabloti: Quote
Nutusia Posted April 16, 2012 Author Posted April 16, 2012 [quote name='mmd']O jaaaa - to rude podobne do mojego poprzedniego psa. Tylko mój miał uszka stojące.[/QUOTE] Taki klonik Słomki, prawda? ;) Słomka była u mnie niespełna tydzień i domek znalazła, więc chyba dobrze rokuje :) To teraz w ciąży jest, więc nam się aborcja szykuje na cito :( I ponoć bojące jest, ale jak wiadomo, z tą bojaźnią różnie bywa ;) Quote
AMIGA Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Jak toto bojące się dostanie w łapki Krechulca i pozostałych Twoich terapeutów, to jej strachy szybko z łebola uciekną Quote
Nutusia Posted April 16, 2012 Author Posted April 16, 2012 Krecha się wreszcie weźmie do roboty i głupoty jej z głowy wylecą :) Quote
Nutusia Posted April 16, 2012 Author Posted April 16, 2012 No właśnie Dwudziestka Dwójka już w drodze. Ponoć bardzo zestresowana, bardzo się ślini... Jeszcze trochę musi wytrzymać - potem już będzie tylko lepiej! Quote
eloise Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Dwudziestka Dwujka bardzo popobna do naszego "pierworodnego" ;) ruda i kudłata, tylko nasz Kapsio ma rudy nosek :) Quote
Nutusia Posted April 16, 2012 Author Posted April 16, 2012 (edited) A Nowego Tomyśla, z przesiadką w Poznaniu... Potwierdzam, że dotarł przelew na 500 zł od Baloniarek na operację Muszej kończyny. [B]Trzeci post[/B] będzie postem rozliczeniowym dotyczącym tylko finansów związanych z operacjami Muszki - żeby była jasność w temacie, przejrzystość i możliwość szybkiego audytu :) Edited April 16, 2012 by Nutusia Quote
Ellig Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Niespodzianka, zdjecia Lali:) i nie tylko :) [img]http://images10.fotosik.pl/1308/a964432a1ab2ee50.jpg[/img] [img]http://images10.fotosik.pl/1308/af87f51b8893ac90gen.jpg[/img] [img]http://images10.fotosik.pl/1308/5927cc333c58de6egen.jpg[/img] [img]http://images10.fotosik.pl/1308/5df599b14e523aa6gen.jpg[/img] [img]http://images10.fotosik.pl/1308/d1351070a52dae8f.jpg[/img] Quote
Ellig Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 (edited) [IMG]http://images10.fotosik.pl/1308/b0d75b19b71c3607.jpg[/IMG] [IMG]http://images10.fotosik.pl/1308/edf3f67a789401cd.jpg[/IMG] [IMG]http://images10.fotosik.pl/1308/19b133880638c5c2.jpg[/IMG] [IMG]http://images10.fotosik.pl/1308/70343ebb74e38f1c.jpg[/IMG] Edited April 16, 2012 by Ellig Quote
Nutusia Posted April 16, 2012 Author Posted April 16, 2012 Netka, o której dziś wspominałam nie miała własnego wątku. Nie pamiętam, chyba na wątku Milki się pojawiła, bo jakoś w tym czasie się u nas pojawiła chyba, nie pamiętam. Ale co tam - wkleję ją tu. Tak wygląda teraz Netka i jej... poduszka:razz: [IMG]http://images10.fotosik.pl/1308/b93d982a022024c9gen.jpg[/IMG] [IMG]http://images10.fotosik.pl/1308/1c4fe751d3a389b8gen.jpg[/IMG] Quote
bros Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Boziuuuuuu same piekne zdjecia :) i mały rudzielec tez kochański :) oj się dzieje :) Quote
Poker Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Gęba się śmieje od ucha do ucha na ich widok, całej psio -ludzkiej sfory. Quote
mmd Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 Przepraszam, ale zobaczcie, jakie przepełnienie u iwoniam :evil_lol: [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/545/dsc0125dz.jpg/"][IMG]http://img545.imageshack.us/img545/8922/dsc0125dz.jpg[/IMG][/URL] Quote
iwoniam Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 piekne te psinki Nutusiu Przytulam wszystkie, każde z osobno i Tobie ślę uściski! Quote
iwoniam Posted April 16, 2012 Posted April 16, 2012 a moje "przepełnienie" hehe spooooko co mi tam 10 psów, koty, króliki, i inne maluchy damy rade ! :) Quote
AMIGA Posted April 17, 2012 Posted April 17, 2012 I jak Nutusiu? Jak tam strachajło? Dotarło już do Was? Quote
jola_li Posted April 17, 2012 Posted April 17, 2012 Ależ ta Lalka ma cudnych Opiekunów! Prawdziwi Przyjaciele! Widać jak bardzo dobrze im razem :-). Quote
Nutusia Posted April 17, 2012 Author Posted April 17, 2012 O mamo - Iwonia - koszyczek masz deczko przymały :razz: No to tak, od początku: Wczoraj Lala miała biegunkę. P. Ewa zadzwoniła, już zaopatrzona w węgiel, ustalić tylko dawkę i tok postępowania w sensie głodówka, dieta itp. Złożyła samokrytykę, że przedobrzyła, bo chciała Lali zrobić przyjemność i podała jej mokrą karmę, której wcześniej nie jadła, jakimiś nowymi smakołykami przekupywała i ugotowała potrawkę. Akurat potrawkę najmniej podejrzewam o spowodowanie rewolucji, bo składała się z płatków owsianych, siemienia lnianego, marchewki i mięska... W każdym razie ustaliłyśmy co i jak i już po południu dostałam sms-a o treści: "Z Dzieciakiem lepiej :) Osowiała nieco, ale daje radę. Kupska wyraźnie wystraszyły się węgla i udają, że ich nie ma. Aktualnie Lala świetnie się bawi z Józkiem. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej." I kciuki dziś mocno za Józia trzymamy, bo ma biduś gastroskopię w narkozie... Trzymaj się, Józiu - wszyscy tu Ci kibicujemy, jesteś twardy i dzielny facet, co ma super psa!:lol: Dr Degórska odpisała na mojego maila. Termin 27 kwietnia jest jak najbardziej realny, jeśli chodzi o zabieg Muszki. Mamy się przypomnieć w najbliższą niedzielę i ustalimy szczegóły. Z p. Danusią rozmawiałam - Muszka ma się świetnie, szaleją z Figunią, na spacerkach też coraz lepiej - już się nauczyła, że drzewko trzeba omijać z tej samej strony, z której idzie Pańcia, żeby się nie zaplątać:evil_lol: Ma dobry apetyt, przestała połykać jak indyk i zdarza jej się zostawić kilka chrupeczek w miseczce. W weekend sunie dostały cielęce kosteczki. Muszka najpierw nie wiedziała co to za cudo, ale jak już się dowiedziała - baaaaaaaardzo jej się spodobało;) No i Dwudziestka Dwójka... Przyjechało toto małe w kartonie, w którym nawet nie zmieniła pozycji przez cała podróż. W domu, wyjęta z kartonu, przywarła do podłogi. Kreska do niej podeszła, od razu stwierdziła, że dziś się znajomości nie uda zawrzeć i dała spokój. Lesio "odhaczył" z daleka nową haremowiczkę, Pchełka ją zignorowała. Lili podeszła, ale niezwykle ostrożnie. Mała na nią warknęła i Lili odpuściła. Napiła się tylko troszkę wody. Idąc za ciosem, wsadziliśmy ją do wanny, bo fiołkami nie pachniała:shake:. Pierwszy raz mi się zdarzyło, że pies się w wannie... położył!:crazyeye: Leżała nieruchomo, serduszko waliło mocno. Polewałam ją delikatnie wodą z kubeczka i po kilku chwilach się nieco wyluzowała - najwyraźniej zaczęło jej to sprawiać przyjemność. Po kąpieli owinęliśmy ją w ręcznik, wzięłam ją na ręce i usiadłam z nią na kanapie. Gdy woda wsiąkła, odwinęłam, położyłam obok siebie i przykryłam kocykiem - ani drgnęła, potem trochę przysnęła. Helena przyszła zobaczyć co to jest to nowe, wpakowała się na nią bezceremonialnie - żadnej reakcji. Po pół godzinie wzięła z ręki kilka chrupeczek. Bałam się ją wziąć do łóżka, żeby mi się nie zsiusiała, więc przyniosłam posłanie do sypialni, położyłam psinę i przykryłam kocykiem. Gdy się rano obudziłam, leżała dokładnie w tej samej pozycji! Nie ruszałam jej. Dałam z ręki pół kostki białego sera - zjadła z apetytem. Przy okazji przemyciłam stress-out. Zamknęłam ją w sypialni, zostawiłam jedzonko i podkład. Mam nadzieję, że jak się wyśpi, wylezie, załatwi się i trochę oswoi. Bo dziś jeszcze jeden stres przed nią - wizyta w lecznicy. Poza tym jest prześliczna - dużo ładniejsza niż na zdjęciach! Chudzinka, prawie nic nie waży. A gdy się nie nią patrzy lub do niej mówi, chowa łepek pomiędzy łapki albo pod kocyk - taka... GAPCIA!;) Quote
AMIGA Posted April 17, 2012 Posted April 17, 2012 O Boze, Boże - jak mi jest szkoda takich bojących się psiaków. Co te biedactwa musiały w swoim życiu przezyć, że tak się boją swiata? Quote
Nutusia Posted April 17, 2012 Author Posted April 17, 2012 (edited) Chyba wolę nie wiedzieć... A "mąż" Gapci raczej z tych nie bojących ;) Przeszedł porządny przegląd wczoraj w lecznicy, z narkozą, usuwaniem kamienia i ząbka włącznie i najbardziej się zakochał w pani doktor, która go najbardziej "torturowała"! Mam nadzieję, że i Gapcia pokaże drugie oblicze, gdy wrócimy dziś do domu :) Założyłam wątek Gapulince, niech ma na dobry początek. I podzieliłam finanse Pchełki (bo Muszka ma oddzielne rozliczenie) - Pchełci zostało tylko szczepienie na wirusówki, a przed Gapcią długa i bardziej kosztowna "droga"... [URL="http://www.dogomania.pl/forum/threads/223045-Pieski-wyciągnięte-z-olkuskiej-mordowni-pod-moją-opieką-pilnie-szukają-domów?p=18966590#post18966590"]http://www.dogomania.pl/forum/threads/225901-Gapcia-strach-i-brak-wiary-w-lepsze-jutro?p=18966916#post18966916[/URL] Edited April 17, 2012 by Nutusia Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.