Jump to content
Dogomania

Ogólnopolska Akcja Sterylizacji Zwierząt


oktawia6

Recommended Posts

[quote name='Cavisia']:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye:
No cóż, w takim razie wyrostek, usunięcie kamieni z woreczka żółciowego to też splunięcie.
Mimo wszystko nie chciałabym być potraktowana jak takie splunięcie. Ani nie chciałabym żeby moje zwierzę tak było potraktowane.
Bardzo ciekawe, że operacja na jamie brzusznej to rutynowy..... itd. zabieg. Jesteś lekarzem, przepraszam?[/quote]

Widzialas ambulanse sterylizacyjne? Rano ustawia sie kolejka-przyjmuja 22 zwierzaki(tyle maja klatek w ambulansie) a popoludniu kazdy przychodzi i zabiera swojego zwierzaka i tyle.

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 115
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ARKA']Widzialas ambulanse sterylizacyjne? Rano ustawia sie kolejka-przyjmuja 22 zwierzaki(tyle maja klatek w ambulansie) a popoludniu kazdy przychodzi i zabiera swojego zwierzaka i tyle.[/quote]
Nie widziałam i nie zamierzam nawet oglądać. Wiem jedno - swojego zwierzaka w takim czymś nie pozwoliłabym dotknąć, a co dopiero operować.

[quote name='ARKA']No niestety nikt z tych zabiegow nie robi TERAZ "nabozenstwa"

[/quote]
No cóż, jak się okazuje są lekarze, którzy mordują z zimną krwią (ostatnie wydarzenia), więc czemu nie spodziewać się lekceważącego podejścia i do każdego człowieka? A tym bardziej do zwierzęcia?
Idąc na szczepienie, nie dyskutuję o cenie, tak samo na psie usg, rtg i ekg, także nie narzekam jak płacę za morfologie, biochemie, progesteron i całą resztę. Tak samo jak skończy się okres rozrodczy mojej suczki nie będę dyskutować o cenie jej zabiegu - bezpieczeństwo, odpowiednie warunki to dla mnie priorytet. I napewno nie chciałabym być traktowana rytunowo - wybacz, ale do "rutyniarzy" szacunku nie mam, bo najgorsza rzecz w każdym zawodzie to wpadnięcie w rutynę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Dabrowka']Jestem pewna, że tak się zdarza. I to tych bogatych wetów boli ;)
[/quote]

Dąbrówka i Arka,
od razu mówię: jestem ZA akcją;) całym sercem.
Ale nie piszcie, że "bogatych wetów boli", że w ramach akcji przychodzą robić zwierzaki ludzie podjeżdżający mercedesami. Mnie i mojego weta - biorącego udział w akcji - tez to boli i wkurza. Bo wolelibyśmy, żeby sterylki za tę niską cenę zrobili ci naprawdę potrzebujący - niezamożni. A nie poznańskie cwaniaki - kasy jak lodu, ale trzeba skorzystać z okazji, zajmując miejsce innym, którzy naprawdę tego potrzebują. Nie cierpię czegoś takiego - to nie honor, to buractwo - a w naszym ukochanym Poznaniu takich buraków mnóstwo:angryy: . Mój wet jest na to bardzo cięty - bo robi też przez cały boży rok sterylki dla poznańskiej fundacji - dla zwierząt "pańskich", płaci fundacja, własciciele nic. On nic na tym nie zarabia, tylko koszty mu fundacja zwraca. Z założenia jest to dla zwierząt z okolicznych wioch, mnożących sie co chwila, których właściecieli na sterylkę nie stać. Jak mój wet zrobi takiej suce czy kotce wsiowej sterylkę, to sam sie cieszy:) Ale jak mu podjeżdża cwaniak w mercu z rasowym psem kupionym za cieżkie pieniądze - to go szlag trafia.
Przecież to tak, jakby na przykład ktoś, kto nieźle zarabia, chodził sie najeść do jadłodajni Caritasu - zeby zaoszczędzić, bo czemu nie, skoro za darmo dają... A że zeżre innemu, który naprawdę nie ma, to co go to obchodzi...
Ale moze ja uczulona jestem, bo z Poznania, miasta oszczędnych cwaniaków:)

Tak to jest... Oczywiście takie incydenty nie podważają sensu akcji, która ogólnie jest potrzebna i pozytywna. Dlatego i ja, i mój wet, jak pisałam, jesteśmy ZA:))
Ale takie coś wkurza.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']Tak samo jak skończy się okres rozrodczy mojej suczki nie będę dyskutować o cenie jej zabiegu - bezpieczeństwo, odpowiednie warunki to dla mnie priorytet. [/quote]

ok. 30% samic ma powiklania okoloporodowe(włacznie ze zgonem) no ale cóż wazne ze skalpel sterylizacyjny je nie dotyka. Cesarskie cięcie to 'naturalne zjawisko' i nie robione w pospiechu, a sterylizacja 'nabozeństwo':roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']ok. 30% samic ma powiklania okoloporodowe(włacznie ze zgonem) no ale cóż wazne ze skalpel sterylizacyjny je nie dotyka. Cesarskie cięcie to 'naturalne zjawisko' i nie robione w pospiechu, a sterylizacja 'nabozeństwo':roll:[/quote]
A skąd masz te dane? 30% ? Bardzo jestem ciekawa .
A zgony okołoporodowe to chyba tylko u ciężkich konowałów. Skąd masz takie dane? Niesamowite. Powiem innym znajomym hodowcom, że statystycznie co trzecia suka ma problemy, nieźle się ubawią tym.
Prawidłowo prowadzona ciąża, prawidłowo utrzymana suka - w większości przypadków rodzi bez problemów, lub z niewielką pomocą lekarza (masaż, ewentualnie środki wspomagające pracę macicy). A zgony - to naprawdę niesamowita rzadkość i raczej efekt zaniedbań niestety.
Co do cesarskiego cięcia jest to czasem jedyny sposób na rozwiązanie ciąży, i nie jest to naturalne. Natomiast często problemy są takie właśnie z sukami w złej kondycji (zapasione), sukami krytymi pierwszy raz późno (wiek 3-4lata później) oraz przy małych miotach (zmora to jedno szczenię).W mojej rasie zaleca się pierwsze krycie jak najwcześniej (jeszcze przed końcem 2 lat), a potem przerwę,natomiast to pierwsze krycie powinno być jak najwcześniej.
--------------------------
Ryzyko przy ciąży jest zawsze, niemniej jest to proces naturalny, a nie choroba. Przy dozie rozsądku i wiedzy na temat tego, co się robi, problemy się minimalizuje.
I nie wiem jak inne rasy, ale w mojej rasie sterylizacja bardzo źle wpływa na suki - niesamowity porost włosa, włosa watowatego, fatalnej jakości, powoduje kłopoty z utrzymaniem sierści i konieczność dosłownie strzyżenia psa.
Ps. na serio się pytałam i nie uzyskałam odpowiedzi - jesteś lekarzem weterynarii?

Link to comment
Share on other sites

Co do mojego postu i kilku odpowiedzi.
Wiem ile normalnie kosztuje sterylka nie mam pierwszej suczki.Akcja super informowanie ludzi że warto kastrować,super.Ale w takim razie nie piszcie,ile ten zabieg w tym dniu ma kosztowac.Napisana była w informacji maksymalna cena za sterylkę.Dlatego oburzyło mnie to,że tyle samo ma wynosić sterylka maleńkiej suczki co bardzo durzej.Podejzewam w takim razie,że cena za duża sunie przekroczy te "wasze"200zł.Poprostu napiszcie w ogłoszeniu,że cena będzie mniejsza niz zwykle ale nie podawajcie tej konkretnej sumy poniewarz mija się to z prawdą.A w Krakowie znalazłam dwie kliniki które zrobią to dużo taniej niż w tej co podajecie.I są to durze kliniki o wysokim standarcie.
Jeszcze co do ceny to niestety wielu ludzi nie stac na te ceny za zabieg.Nawet w tak wielkim dniu jakim jest dzień akcji.I mówię tu o ludziach,którzy poprostu przygarneli jakieś znajdki itp.Wiec często przeszkodom w kastracji nie jest niechęć czy nie wiedza lecz wasze ceny.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

[quote name='netka'] Napisana była w informacji maksymalna cena za sterylkę.[/QUOTE]
Co jest zgodne z prawdą. Nigdzie nie jest powiedziane, ze w czasie akcji jest podzial cenowy w zaleznosci od wagi suczki. To tylko zalezy od wetow czy chca dzielic wagowo i brac mniejsza cene czy tez nie.
[QUOTE]
Dlatego oburzyło mnie to,że tyle samo ma wynosić sterylka maleńkiej suczki co bardzo durzej.Podejzewam w takim razie,że cena za duża sunie przekroczy te "wasze"200zł.[/QUOTE]

Co myslisz a co jest to 'dwie bajki'. Sprawdz.
[URL="http://www.biuro.psianiol.org.pl/ds/05/chocianow.gif"][QUOTE][/URL]
Poprostu napiszcie w ogłoszeniu,że cena będzie mniejsza niz zwykle ale nie podawajcie tej konkretnej sumy poniewarz mija się to z prawdą.[/QUOTE]
Nie mozemy pisac ze nizsza niz zwykle-bo niestety. lek. wet. tez ludzie a sa ludzie i ludziska.

[QUOTE]
A w Krakowie znalazłam dwie kliniki które zrobią to dużo taniej niż w tej co podajecie.I są to durze kliniki o wysokim standarcie.[/QUOTE]

:razz: w Krakowie wszystko jest inne, psy, ludzie, klinki, weci:razz: Za 80zł?
[QUOTE]
Jeszcze co do ceny to niestety wielu ludzi nie stac na te ceny za zabieg.Nawet w tak wielkim dniu jakim jest dzień akcji.I mówię tu o ludziach,którzy poprostu przygarneli jakieś znajdki itp.Wiec często przeszkodom w kastracji nie jest niechęć czy nie wiedza lecz wasze ceny.
[/quote]

Akcja trwa na szczęscie jeden dzien a poza tym, moge odsyłac do klink, bez akcji, do tych co masz namiary, przez caly rok,OK?:p

P.s tylko dowiedz sie jeszcze czy robia zabieg kastracji a nie przypadkiem sterylizację.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']A skąd masz te dane? 30% ? Bardzo jestem ciekawa .
A zgony okołoporodowe to chyba tylko u ciężkich konowałów. Skąd masz takie dane? Niesamowite. Powiem innym znajomym hodowcom, że statystycznie co trzecia suka ma problemy, nieźle się ubawią tym.
Prawidłowo prowadzona ciąża, prawidłowo utrzymana suka[/quote]
Ja nic nie pisalam o sukach, rasowych, tylko pisałam o SAMICACH(suki/kotki)! A suka, nie oznacza ze tylko rasowa musi byc;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']
Ps. na serio się pytałam i nie uzyskałam odpowiedzi - jesteś lekarzem weterynarii?[/quote]

Nie, nie jestem lekarzem weretynarii. Czy tylko lek. wet. mają monopol na wiedze na temat kastracji?:razz:
Co mam ci jeszcze napisac,ze podanie antybityku dozylnego tylko, podczas zabiegu(jakiegokolwiek) ma sens, sens oslonowy? Mozna podac owszem, przed zabiegiem doustny czy podskorny ale dobre pare godzin przed samym zabiegiem aby zacząl osłonowo dzialac w calym organizmie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']Ja nic nie pisalam o sukach, rasowych, tylko pisałam o SAMICACH(suki/kotki)! A suka, nie oznacza ze tylko rasowa musi byc;)[/quote]
Suka - rasowa czy nie - ciążę i poród mają fizjologicznie takie same :razz: .

[quote name='ARKA']Nie, nie jestem lekarzem weretynarii. Czy tylko lek. wet. mają monopol na wiedze na temat kastracji?:razz:
Co mam ci jeszcze napisac,ze podanie antybityku dozylnego tylko, podczas zabiegu(jakiegokolwiek) ma sens, sens oslonowy? Mozna podac owszem, przed zabiegiem doustny czy podskorny ale dobre pare godzin przed samym zabiegiem aby zacząl osłonowo dzialac w calym organizmie.[/quote]
Czyli według ciebie cokolwiek podane "po" już nie działa :crazyeye: ?
I dziękuję, pierwsze zdanie wiele wyjaśnia mi.
Pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Cavisia']Suka - rasowa czy nie - ciążę i poród mają fizjologicznie takie same :razz: . [/QUOTE]
To Twoje słowa nie moje, cyt:"Powiem innym znajomym hodowcom, że statystycznie co trzecia suka ma problemy, nieźle się ubawią tym."

Pisalam o problemach okoloporodowych, w tym, napislam zgony.
Cesarskie cięcie tez jest tzw. problem, czyz nie? Gdyby lek.wet. nie pomogł skonczylo by sie własnie zgonem suki. I pomysl ile jest suk na wsiach co nikogo nie obchodzi jej porod w domach czest tez-juz jak trwoga to do weta a czasami jest zapozno.

[QUOTE]
Czyli według ciebie cokolwiek podane "po" już nie działa :crazyeye: ?
[/quote]
Nie wkladaj w moje usta czegos co nie napisalam. Aby antybiotyk spelnial [B]role osłonową[/B],w razie jakiegos niechlujstwa lekarza, przy zabiegu(jakimkolwiek) musi albo zadzialac natychmiast na caly organizm-czyli podany dozylnie albo w innej formie, duzo wczesniej przed zabiegiem/opercją. Przeciez to jest oczywiste.:razz: zapytaj weta, lekarza ludzkiego:razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']
Nie wkladaj w moje usta czegos co nie napisalam. Aby antybiotyk spelnial [B]role osłonową[/B],w razie jakiegos niechlujstwa lekarza, przy zabiegu(jakimkolwiek) musi albo zadzialac natychmiast na caly organizm-czyli podany dozylnie albo w innej formie, duzo wczesniej przed zabiegiem/opercją. Przeciez to jest oczywiste.:razz: zapytaj weta, lekarza ludzkiego:razz:[/quote]
Tutaj potwierdze, bo przezywalam to na wlasnej skorze jakis czas temu... na poczatku faszerowano mnie antybiotykami w tabletkach-dzialaly, owszem po kilku godz. na jakis czas, potem dostawalam antybiotyk w zastrzykach dzialal po ok. godzinie, ale tak czy siak trafilam do szpitala gdzie antybiotyk dostawalam przez kilka dni dozylnie, i dzialal natychmiast :) twierdzilam ze do domu moge isc na drugi dzien :diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='zaba14']Tutaj potwierdze, bo przezywalam to na wlasnej skorze jakis czas temu... na poczatku faszerowano mnie antybiotykami w tabletkach-dzialaly, owszem po kilku godz. na jakis czas, potem dostawalam antybiotyk w zastrzykach dzialal po ok. godzinie, ale tak czy siak trafilam do szpitala gdzie antybiotyk dostawalam przez kilka dni dozylnie, i dzialal natychmiast :) twierdzilam ze do domu moge isc na drugi dzien :diabloti:[/quote]

zaba14, jest jeszcze inna sprawa. Antybiotyki dozylne, to antybiotyki 'z wyzeszej półki', bardziej tez skuteczne, sa poprostu drozsze.:shake:

Owszem stosuje sie je czesto w medycynie ludzkiej, ale juz niekoniecznie, u zwierzat, w Polsce:shake:

Link to comment
Share on other sites

Tężyczka to przede wszystkim efekt złego karmienia - złego "in plus" i "in minus" . Wielu ludzi podaje dodatkowo wapno w czasie ciąży (lub jeszcze gorzej, bo w czasie porodu) i wtedy paradoksalnie blokuje się jego wchłanianie. Efektem jest tężyczkach, szczególnie u małych psów i przy licznych miotach. Ale z powodu lęku przed tężyczką miałabym nie kryć suczki? Głupota. To tak jakbym ja zdecydowała sie na nie posiadanie nigdy dzieci, bo bałabym się ciąży czy porodu. Wiadomo zawsze mogą być powikłania, ale to tylko mały procent. Ważne, aby wiedzieć co się może stać i mieć lekarza pod ręką lub telefonem .
Przyznam ci, że niedawno własnie cavikarze zbierali dane nt. tężyczki. Grono hodowców przedstawiło dane i w kilkudziesięciu, w sumie grubo ponad setce miotów, zdarzyło się to raz- RAZ.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']cavisia-czy mozesz 'zdjac klapki z oczu' i zaczac OGÓLNIE mówić o psach-samicach-a nie poprzez pryzmat hodowli? Ciagle wracam do tych 30% samic-ktore maja powikładnia okołoporodowe-teżyczki, cesarkie ciecia, stany zapalne...zgony:shake:[/quote]
Arko - to tobie radzę przejrzeć na oczy. I nie doszukiwać się gdzieś, czegoś, czego tam nie ma.
Powikłania okołoporodowe są, ale naprawdę to znikomy procent przypadków - większość suk rodzi sama, bez żadnych problemów. Części wystarczy pomoc w postaci np. masażu. Ale od razu mówić o czymś tak poważnym jak to napisałaś,to przesada. Wiesz, ja też się bardzo swoją suczką przejmowałam, ale porozmawiałam z lekarzem, który przede wszystkim napisał, że ważna jest kondycja suki (lepsza szczupła), dobrze umięśniona.
Na moje pytanie o możliwość śmierci suki - z politowaniem pokiwał głową. Takie rzeczy to setna procenta przypadków. I straszne ludzkie zaniedbanie.
I przepraszam, a przez jaki pryzmat mam patrzeć? Taki, żeby na siłę wyszukiwać te 30%? Myślałam, że mówimy o normalnej SAMICY, będącej w ciąży, rodzącej i odchowującej miot. Czy suki w hodowli to jakoś inaczej rodzą? Zdaje mi się, że dokładnie tak samo, a może nawet gorzej niż inne, bo spora część jest rozpieszczona, zatuczona i w kiepskiej kondycji.
A tężyczka - już myślałam, że to wałkowałyśmy - to rzadkość,ja znam 1 przypadek na ok. 200 porodów. Poza tym - to domena małych, a często dodatkowo błąd właściciela. I to taki, że właśnie za dużo wapna podawał w czasie ciąży. Paradoksalnie wapna suce w ciąży, ani rodzącej podawać się nie powinno.
Według mojego lekarza dodatkowo im mniej ingerencji ludzkiej w ten cały proces tym lepiej dla suki.
Ps. skąd masz dane, że to akurat 30% ma problemy? To były badania jakieś przeprowadzone? Może chodziło o 3%?

Link to comment
Share on other sites

"Czy suki w hodowli to jakoś inaczej rodzą? Zdaje mi się, że dokładnie tak samo, a może nawet gorzej niż inne, bo spora część jest rozpieszczona, zatuczona i w kiepskiej kondycji."

Jesli suka hodowlana byłaby zatuczona to ja nie wiem czy dobre oceny dostałaby na wystawach :roll: i że niby kundli sie nie rozpieszcza? też ciekawe ;)
A tak w zasadzie o co tutaj chodzi, watek jest o akcji sterylizacji ktora bedzie miala miejsce w marcu i czy Ty jako hodowca poddasz swojego psa zabiegowi w takiej akcji to już Twoja prywatna sprawa, chyba lepiej aby wiekszosc psow była sterylizowanych prawda? :roll: mowie tutaj o psach bez uprawnien hodowlanych. Tylko wiekszosci hodowca to jedno.. bo oni patrza tylko na właśne psy, maja tzn. klapi na oczach. Jeśli jakiś pies "rasowy" (nie mowie o rasopodobnych-tylko o tych ktore wygladaja jak czyste tylko nie maja tatuazy, czyli sa wlasnie z lewego krycia) szuka domu i wyslalam ponad 10 maili do hodowcow to zaledwie dowch sie zainteresowało.. :|

Link to comment
Share on other sites

Guest Mrzewinska

Arko, czy temat dnia sterylek bedzie naglosniony tez w ogolnodostepnej prasie, na internetowych stronach informacyjnych?

Bo nie chcialabym wchodzic w nie swoje uprawnienia ani wywazac otwartych drzwi, probujac podac takie informacje. Jesli koordynatorzy tej akcji maja mozliwosc naglosnic ja nie tylko na psich stronach - to wspaniale.

Zofia

Link to comment
Share on other sites

Widzę,żę na dogo nic się nie zmienia:shake: juz dawno przestałam tu zaglądać.Żałuję,że napisałam tego niesamowicie "negatywnego" posta,który upowarznia niektórych do tego aby mnie obrazać..I podwarzać moją prawdomówność bez żadnych podstaw..

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Mrzewinska']Arko, czy temat dnia sterylek bedzie naglosniony tez w ogolnodostepnej prasie, na internetowych stronach informacyjnych?

Bo nie chcialabym wchodzic w nie swoje uprawnienia ani wywazac otwartych drzwi, probujac podac takie informacje. Jesli koordynatorzy tej akcji maja mozliwosc naglosnic ja nie tylko na psich stronach - to wspaniale.

Zofia[/quote]

Zofio, zawsze sa info wysylane do ogolnopolskich mediow ale jesli masz jakies "uklady" to chetnie skorzystam. ;)
Jesli podasz mi swoj e-mial, to wysle ci list do mediow.

Link to comment
Share on other sites

Właśnie przeczytałam wywiad z Muńkiem Staszczykiem w "Moim psie" i jestem w lekkim szoku. Półtora roku temu przygarnął ze schroniska sunię -mieszańca i... niedawno dla własnej zachcianki postanowił ją rozmnożyć :mad: A teraz oczywiście szuka domu dla 4 szczeniaków :mad:Jak sam powiedział: "Trochę egozim zadziałał, chęć popatrzenia na takie maluchy", a wet mu powiedział "Że dobrze dla suki, żeby miała pierwszą ciążę załatwioną, że tak jest lepiej, że nie wariuje".

Teraz "zagłębił się w temat" i chce wykastrować sunię, ale zdążył wyprodukować 4 potencjalnie bezdomne psy :mad: Mam nadzieję, że w tym wypadku zadziała magia nazwiska i znajdą się dobre domy dla tych szczeniorków...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Behemot']Właśnie przeczytałam wywiad z Muńkiem Staszczykiem w "Moim psie" i jestem w lekkim szoku. Półtora roku temu przygarnął ze schroniska sunię -mieszańca i... niedawno dla własnej zachcianki postanowił ją rozmnożyć :mad: [/quote]

SZOK! zapewne adoptował szczeniaczka. Jesli schroniska nie bedą pilnowaly terminów sterylek, wydanych szczeniakow, to NIGDY bezdomnosc sie nie zmniejszy! To jest błedne koło:mad: :angryy: Rece mi opadły i nogi mi sie ugięły,jak przeczytalam. Po co wogole pisac o tych, niektorych idiotach wetach:shake: :shake:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Behemot']Teraz "zagłębił się w temat" i chce wykastrować sunię, ale zdążył wyprodukować 4 potencjalnie bezdomne psy :mad: Mam nadzieję, że w tym wypadku zadziała magia nazwiska i znajdą się dobre domy dla tych szczeniorków...[/quote]

Tylze inne bezdomne naprawde, mieszkajace gdzie na dzialkach, bo nie ma gdzie je zabierac(Starachowice) szczenieta, w ten sposob domu nie znajda:-( Ilosc dobrych rak jest ograniczona, nie mnoża sie wraz z ilością potrzebujacych domy szczeniąt:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ARKA']SZOK! zapewne adoptował szczeniaczka. Jesli schroniska nie bedą pilnowaly terminów sterylek, wydanych szczeniakow, to NIGDY bezdomnosc sie nie zmniejszy! [/quote]

Nie, nie, pomyliłąm się, ona nie była ze schroniska, tylko wzięta z ulicy. Ale to i tak nic nie zmienia :roll:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...