Jump to content
Dogomania

Koralik w Nowym Domu - w Poznaniu!


Recommended Posts

  • Replies 118
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Kam']to zdjęcie jest dramatyczne...tak jak sytuacja Koralika....

a ta osoba z forum - nadal chce go adoptować czy zrezygnowała?[/QUOTE]
ta osoba nie zrezygnowala ,bardzo prosze nie sluchaj admina(ach a jaki byl spokoj ,nie bylo zadnych niedomowien,ani niesnasek gdy admina nie bylo) :evil_lol: :oops: ,na ten transport aby psy jechaly zbyt wiele osob pracuje i nadal dopracowuje wszystko na ostatni guzik........

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jotpeg']właśnie. co?[/QUOTE]
zostawie bez komentarza,wlasnie wrocilam z pakowania psiakow do autek,KORALIK miał jechac!dlaczego wczesniej ktos twierdzil ze osoba z dogo zrezygnowala z psa,a 2 godziny temu Koralika( i nie tylko Koralika) nie wydala?byc moze moj post zaszkodził wczesniejszy,

Link to comment
Share on other sites

Gratuluję Ci Adminie. Twoja błyskotliwość znowu mnie powaliła, a Twoja miłość i oddanie psom wzruszyszyły mnie do łez. Jeszcze w czwartek rozmawiałam z Adminem - wielkim miłośnikiem psów - i wydawało mi się, że wszystko zostało wyjaśnione. Koralik mógł pojechać, o czym dowiedziałyśmy się po czasie. Stwierdziłeś, że to przecież nie problem. Umówiliśmy się, że wykupisz psa. Na Koralika czekało już miejsce w samochodzie. Jeszcze wczoraj odebrałam telefon w jego sprawie - miła pani była nim zainteresowana. Powiedziałam jej, że to już nieaktualne, bo Koralik wieczorem wyrusza w swoją podróż. Jeśli nagle w piątek stwierdziłeś, że masz głęboko w... los Koralika i że chcesz się poświęcić tylko i wyłącznie sprzątaniu kup, trzeba było mnie poinformować, że nie kiwniesz palcem w jego sprawie. Moje pytanie odnośnie wykupienia Korala, zbyłeś milczeniem. Już nie wspomnę o tym, jak nas potraktowałeś wczoraj wieczorem... Wykorzystałeś niewinnego psa do swoich dziecinnych rozgrywek. Brawo! Mam nadzieję, że Ci ulżyło i lepiej się teraz czujesz.

Link to comment
Share on other sites

czy pan Admin to jest jakis Prezydent ,że ma taką władzę ,a może on jakoś dodatkowo dorabia na tych psach ????? może poinformowac urząd skarbowy o dodatkowych dochodach ...a może pan Admin sam mi odpowie o co tutaj chodzi /? Naprawde jestem ciekawa bo narazie grzecznie tylko czytałam ale to co tu sie wyrabia to włosy na lowie dęba stają ..

Link to comment
Share on other sites

Po akcji na koniec roku, z M..(typu nie jadą...a jednak jadą) postanowiłam rozstać się wirtualnie z azylem i psiakami, choć sentyment powodował, że na wątki wracałam. Zmartwiłam się, że znów jest ich tyle, że nie ma adopcji, że znów M...w planie.
Wiadomość że dziewczyny zorganizowały transport psiaków z azylu - tam gdzie byłyby bezpieczne - ucieszył mnie. Wiem jakie były zdenerwowane czy wszystko wypali, jak załatwiały klatki, starały się wszystko dograć.
I powiem Wam wszystkim jedno:
Pojechały z azylu...2 psy, podczas kiedy azyl podnosi wrzask, że za dużo i że trzeba wywieźć. Czy onii mają kasę za te wywożone do M - może o to chodzi. Nie ważny ich los, tylko kasa za nie.
Bo jeśli była szansa zabrania jeszcze Koralika, a wiem że miał jechać - bo nie ukrywam kontaktu z ludźmi z Żor nie straciłam - a może i szczotkowatej suni - to nic juz nie rozumiem.
Tam nie ma miłości do psów, ja jej nie widzę.
Teraz nawet na wątki zaglądac nie będę - pojadą trudno. Ktos kiedys tych winnych temu wszystkiemu rozliczy. I za tragedie tych psów którym odebrano szansę na życie ktoś zapłaci. Wierzę w to i tego zyczę.

A na koniec napiszę - szlag mnie trafia.
A zaślepieńcom radzę aby otworzyli szeroko oczy.

Link to comment
Share on other sites

A ja rozumiem aż za dobrze.:angryy:
Nie wiem w takim razie czy jest sens bym wklejała maila jaki przyszedł z allegro... Mam nadzieję że jednak Koralikowi będzie można jakoś pomóc, choćby tak:
[I]"Witam , nie wiem czy mój poprzedni mail do Pani trafił , pisałam go z adresu służbowego więc może się gdzieś zagubił. Piszę więc od brata. Chodzi o adopcję tego pieska, na dzień dzisiejszy nie jestem w stanie zabrać go do domu ponieważ sama w nim jeszcze nie mieszkam tzn. jest w trakcie remontu którego koniec przewidujemy na koniec kwietnia lub maja. Dlatego do tego czasu chciałabym zaadoptować pieska na odległość czyli wirtualnie. Jeśli taka możliwość istnieje to bardzo prosiłabym o dalsze instrukcje i kroki jakie muszę podjąć oraz o numer konta na które będziemy wpłacać pieniążki. Bardzo nam na tym zależy ponieważ KORALIK zauroczył nas do bólu. Czekam na odpowiedz. Pozdrawiam!!!! Ania." [/I]
Jeśli ktoś z Was ma możliwość by rozporządzić pieniędzmi od tej pani tak, by trafiły do Koralika, to proszę o pw, podam wówczas adres mailowy p.Ani, nie ma potrzeby żebym pośredniczyła.
Koralika na allegro obserwują 4 osoby. Ale całej armii nie wystarczy by psa ze schronu wyciągnąć, skoro osobie bezpośrednio za to odpowiedzialnej na tym nie zależy! Admin, po co ty jesteś w tym schronisku???! Żeby w adopcjach przeszkadzać a nie pomagać?!:angryy:

Link to comment
Share on other sites

Jest i drugi mail, pisany trochę dziecinnym tonem, ale chyba też warto odpisać:
"WITAM
CHCIALABYM ZAPYTAC CZY TEN PIESEK POLUBIL BY MALA SUCZKE SHITZU .MOJA MAMUSIA MIESZKA W CZESTOCHOWIE I MA JUZ PIESKA ALE JUTRO ZADZWONIE I ZOBACZE CZY BY MOGLABY WZIASC TEGO KORALIKA.JA BYM GO WZIELA ALE MIESZKAM W CHICAGO I NIE WIEM JAK BY GO TU PRZEWIEZC LUB WYSLAC??MAM BYC W POLSCE NA JESIENI .
DZIEKI ZA ODPOWIEDZ I NAPISZE JUTRO PO ROZMOWIE Z MOJA MAMUSIA.
POZDRAWIAM
MARIA"

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Azyl_Zory WebAdmin']
Zasady są proste.
Nie kupiłaś psa , nie dostałaś psa .
Coś jeszcze nie pasuje??
Ja tylko sprzątam:)Kazano mi wydać 2 psy więc tak zrobiłem.
[/QUOTE]


ja nie wierze, nie moge uwierzyc:angryy:
Czy to pisze naprawde ten sam admin, ktorego ja znam? Ten sam, ktoremu jeszcze niedawno tak bardzo na psiakach zalezalo? Przeciez to niemozliwe :placz: Nie kupiłaś psa , nie dostałaś psa . Pies nie pojechal, gdyz tych 20 zl za psa , azyl nie dostal. Adminie, czy to prawda? Czy jestes ta sama osoba, ktora do niedawna jeszcze tak szanowalam?
O co tu chodzi?
Boshe, nie moge uwierzyc, ze mogles sie tak bardzo zmienic. Napisz, ze to nie Ty, ze to pomylka. Przeciez zawsze ci na psach zalezalo. Walczyles o nie. Dlaczego tak sie zmieniles?

Link to comment
Share on other sites

to nie jest pierwszy watek ani ostatni z Azylu gdzie dzieja sie takie rzeczy.
Tego czlowieka trzeba naprawde obejrzec pod lupa, pana admina. Ile on ma lat? Czy ktos zdradzi mi nazwisko na pw? Bardzo prosze.

Aska jesli ta pani powaznie pisala w sprawie Koralika to moze jakis tymczas albo cos?? Ja juz nie wiem szkoda psiaka strasznie...:-(
kolejnego psiaka z azylu ktory przez jakiegos ............ moze stracic zycie...:shake:

Link to comment
Share on other sites

Myślę że ten pierwszy mail o adopcji wirtualnej jest jak najbardziej poważny. Jeśli ktoś z Was - osób zajmujących się bezpośrednio psiakami z Azylu - może odpisać i dalej pociągnąć sprawę to może chociaż na lepszą karmę dla Koralika będzie, na odpchlenie itp...
Straszna szkoda że taka szansa się zmarnowała!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='AśkaK']Jest i drugi mail, pisany trochę dziecinnym tonem, ale chyba też warto odpisać:
"WITAM
CHCIALABYM ZAPYTAC CZY TEN PIESEK POLUBIL BY MALA SUCZKE SHITZU .MOJA MAMUSIA MIESZKA W CZESTOCHOWIE I MA JUZ PIESKA ALE JUTRO ZADZWONIE I ZOBACZE CZY BY MOGLABY WZIASC TEGO KORALIKA.JA BYM GO WZIELA ALE MIESZKAM W CHICAGO I NIE WIEM JAK BY GO TU PRZEWIEZC LUB WYSLAC??MAM BYC W POLSCE NA JESIENI .
DZIEKI ZA ODPOWIEDZ I NAPISZE JUTRO PO ROZMOWIE Z MOJA MAMUSIA.
POZDRAWIAM
MARIA"[/quote]

ja tylko dopiszę tyle że w azylu nie ma wirtualnych adopcji, Koralika trzeba stamtąd szybko zabrać, bo on po wyleczeniu pojedzie do schroniska. Jeśli ktoś chce go sponsorować to tylko w DT, żadnych pieniędzy proszę nie dawać dla tego psa dopóki będzie w azylu, to bez sensu.

Co do zchowania Koralika wobec suczki shih tzu to pewnie ok, tylko wątpię żeby shih tzu była zadowolona, te psiaki mają dość ciężkie charakterki. Po za tym czy suczka jest po sterylizacji? Bo Koralik kastrowany nie jest.
Koralik jest całkiem żywotny, skakał jak sprężynka i szczekał, pewnie chciał żeby go zabrać.
Dzięki wszystkim za zaangażowanie:Rose:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aga_Mazury']a to jest wypowiedź kogoś zrównoważonego? czy to jakieś niezrozumiałe dla mnie żarty?...[/QUOTE]
Kochana bedziesz musiala sama ocenic,ja na jego temat mam już dawno wyrobione zdanie-po akcji Berniczka.Nie tylko Koralik mógł jechać:-( ,ciocia Amanitka wszystko szczegółowo opisała,miejsca były,specjalne klatki do przewożenia psiaków,szkoda słów:-( :-( :-( .
Bardzo madrzę napisała ciocia Goga: zaslepiency niech otworzą oczy!

Link to comment
Share on other sites

AśkaK jestem w kontakcie z Anią - tą, która oferowała wirtualną adopcję. Napisałam, jak u nas wygląda sytuacja. Pisałam o domku tymczasowym. Ania mogłaby zabrać Koralika do siebie, ale na noc musiałby zostawać sam w remontowanej kawalerce... Napisała, że wszystko przemyśli, że jeszcze poszuka jakiegoś innego wyjścia.

Link to comment
Share on other sites

Nie ma jak to baty na admina:):)
No cóż .
Przypomnę wam parę spraw o których zapomnieliście.
Pan Tomek jest osobą która pracuje w azylu w Żorach , a więc [B]nie decyduje[/B] on o tym kiedy i jaki psiak jest wydany!!
Jak na pracownika , ma pod sobą jeszcze kierownictwo:)I to oni mu mówią co ma robić(czy psa wydać czy też nie wydać).
Chciałyście zabrać 4 psy które wam pani z biura wybiła z głowy.
Nie mogła jechać suczka bo azyl nie ma prawa wypuścić psa podczas leczenie do nowego domu prawda??Tak samo Koralik hmmm , niby jest już wyleczony,lecz nadal nie do wydania(moja wina że mi go nie sprzedano??). Dlaczego?? Pytajcie biuro!!!!!!!!!!
Najłatwiej jest się szczycić za klawiaturą prawda??A całą resztę gonić na mnie.
Nie wiem czy wiecie ale nastąpiły zmiany w biurze;
Psy są wydawane w dni robocze od 7-15!!! I wszystkie formalności trzeba załatwiać w tym czasie.Dlaczego?? pytajcie biuro a nie na mnie baty !!
Co ja jestem winny??Jeżeli by to zależało ode mnie to wszystkie psy mogą iść nawet teraz czy niedziele czy kiedykolwiek!!!!!!Ale to nie mój prywatny azyl więc ja mam pewne ustawione zasady!!
Mówiłem że załatwię i wykupie , ale nie wyszło i co zabijecie mnie??

Link to comment
Share on other sites

Cóż, to że psom poświęcasz więcej czasu niż inne osoby to chyba nie jest dziwne - sam piszesz że tam pracujesz, sądzę, że nie charytatywnie. Więc za zajmowanie psami otrzymujesz wynagrodzenie. Inne osoby robią to w ramach swego czasu wolnego i w razie potrzeby za własna kasę.

Mnie to wszystko nie pasuje, ale tak jak pisałam po ostatniej super-akcji- odłączyłam się od Żorłaków - których mi bardzo żal - stąd wpisałam co miałam na myśli i to na tyle.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...