Jump to content
Dogomania

Dramat- kilkadziesiąt zagłodzonych psów po śmierci opiekuna- pilnie dt!


esperanza

Recommended Posts

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='ostatniaszansa']Uwaga rozmawiałam z Czarkiem Wyszyńskim z Vivy okazuje sie , że 2- 3 dni temu burmistrz telefonował do Vivy o pomoc . Nie moga żadnego psiaka wziąc maja jeszcze do wyłapania te spod Ciechanowa po zmarłym właścicielu, ale oni trochę my trochę no i może ludzie z fb dołożą chociażby do leczenia psiaków . Czarek mówil burmistrzowi,żeby 2 pracowników pojechalo i zrobilo zdjęcia , ech... a najlepiej j jakby psy zostawili na posesji,wstawili budy, słome i karmę . ale wyszło jak wyszło. Czekajmy cierpliwie na zdjęcia esperanza miała jechać do schroniska i na to wysypisko są przeciez jeszcze psy u miejscowego weta . Przy takim mrozie robienie zdjęc to nie lada wyczyn. Viva na swojej stronie umieści zdjęcia i wiadomości. Trzymamy rękę na pulsie. [B]7 psiaków w schronisku, 10 u weta i 10 na tym wysypisku [/B]i te podobno w najlepszym stanie ... Na fb trzeba jakieś wieści rzucić , a na zdjęcia czekajmy spokojnie jak mówi Owieczka . Ewa

P.s gdybyśmy miały chociaż 2 -3 budy ...wybieg już gotowy tylko wstawić ( zamówiona ) furtkę ...[/QUOTE]

To jest 27, a co z resztą. Podobno było ponad 40????

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ziutka']Kilka zostało wczoraj uśpionych na miejscu. Nie pamiętam ile, było napisane na wątku.[/QUOTE]

teraz beda takie mrozy, one zamarzna. nie bedzie czego usypiac, dzieki najmilosciwszemu wojtowi, czy burmistrzowi (w zasadzie, zycze mu tego samego).

Link to comment
Share on other sites

[quote name='krycha']teraz beda takie mrozy, one zamarzna. nie bedzie czego usypiac, dzieki najmilosciwszemu wojtowi, czy burmistrzowi (w zasadzie, zycze mu tego samego).[/QUOTE]

To jest po prostu straszne - wiecie ile musi byc takich osobw starszym wieku, ktore maja po 30-40-50 i wiecej psow??? I gminy kompletnie to nie obchodzi, a potem taka osoba umiera i sie robi dziiiiiki problem - dla wlasnej wygody powinni pomagac !!! /Agnieszka

Link to comment
Share on other sites

Jestem już. Dzięki, że zaglądacie i piszecie tu.
Kto może pomóc mi w administrowaniu wątkiem na fb?
Kto pomoże ogłaszać psy w sieci?

Ledwie żyjemy, ale myślę że sporo nam się udało zrobić.
Zaczynając od wyglądu boksów na wysypisku- masakra! W mojej ocenie te psy są w najgorszej sytuacji.
Potrzebne są naciski, by zostało wdrożone leczenie tych psów, bo sam fakt że są na obserwacji, dostają jedzenie i ktoś sprząta odchody to za mało!
Psy już powinny dostać ivermektynę i środki poprawiające stan skóry i podnoszące odporność. To moja ocena na podstawie diagnozy szczeniąt, które przywiozłyśmy.
Maluchy mają zdiagnozowanego świerzbowca, olbrzymie ilości pcheł, odwodnienie i wychudzenie.
Dostały Ceporex, Tolfine, Ivomec i kroplówkę oraz szampon do kąpieli.
Jutro mają kolejną wizytę. Są 2 suczki i jeden pies. Mają zapewniony dt do 26 lutego.

Nie mam siły opisywać spotkania z burmistrzem Różana, ale generalnie on stoi na stanowisku, że psy mają właściciela, czyli pana O., ktoremu pan G. zapisał w 2004 roku działkę, na której pan G. miał dożywotnio przebywać. Zgodnie z oceną pewnej pani mecenas, która miała wgląd do aktu notarialnego psy należy uznać za bezdomne, a więc obowiązek zajęcia się nimi spada na gminę. Nie wiem, jak to rozwiążą.
Wiem natomiast, że najlepiej by było, żeby jak najmniej psów trzeba było umieścić w schroniskach.
Pan burmistrz nie chciał przekazać nam do zaopiniowania programu dotyczącego bezdomnych zwierząt na 2012. Naciskałam, by pismo jednak do nas trafiło.

Powiatowy lek. wet. wyraził zgodę na zabranie szczeniąt. Informowałam burmistrza zanim pojechaliśmy na wysypisko, że mam zamiar zabrać szczeniaki. Powiatowy otrzymał od nas informacje, gdzie maluchy będą przebywały i zanim dojechaliśmy do W-wy już zdążył przekazać je powiatowemu lek. wet. z W-wy. Nie jest więc prawdą, że psy zostały zabrane bezprawnie. Zgodnie z umową z powiatowym lek wet. w sprawie adopcji psów z wysypiska wszyscy chętni mają się z nami kontaktować i do nas będą kierowani (Stowarzyszenie Niczyje).
W chwili obecnej psy z wysypiska nie są do adopcji. Być może byłaby szansa na zabranie części psów do domów tymczasowych i pod opiekę innych organizacji przed upływem 15 dni. W postach jest mowa o 14, bo jeden dzień już upłynął. Psy są na obserwacji do 14 lutego. Zabieraniw psów przed upływem tej daty musi być jednak konsultowana z powiatowym lek. wet.- to on wydaje zgodę.
Każde zabrane zwierzę musiałoby być doprowadzane na wizytę do weterynarza wyznaczonego przez odpowiedniego dla miejsca przebywania psa powiatowego lekarza weterynarii. Takie wizyty muszą się odbywać raz na 5 dni.

Wszystkie psy (wysypisko, schronisko w Kruszewie, boksy u lek. wet. w Ostrowi Mazowieckiej) wykazują oznaki choroby skóry. Wszystkie mogą zarażać. Jeśli ktoś chciałby wziąć psa do domu tymczasowego musi to brać pod uwagę.

Link to comment
Share on other sites

Przepraszam, że piszę chaotycznie, ale przeprowadziłam dziś tyle rozmów i tak dużo się działo, że nie zdążyłam sobie jeszcze wszystkiego poukładać.

Podsumowując psy z wysypiska: zostało 10 psów- nie wiem ile jest suk, ile samców, bo skupialiśmy się bardziej na zapewnieniu im odpowiednich warunków tymczasowych, niż na dokładnych oględzinach zwierząt. Na pewno większość to suczki. Część psów jest wycofana i chowała się po kątach, a tylko kilka było w stanie wziąć od nas parówkę z ręki, czy przelotnie pozwolić się musnąć po boku, czy grzbiecie. One wszystkie potrzebują czasu.

Zatrzymałyśmy się przy terenie posesji, na której mieszkał pan G. Na terenie pozostaje jeden duży pies, którego pan O. chce zatrzymać. Pies ma do dyspozycji mały kojec- nie będzie z niego wychodził przez okres obserwacji (!)
Pies ma do dyspozycji budę dostawioną do kojca. Podczas naszego pobytu na posesji pies leżał na kilku, miejscami nawet 15-20 centymetrowej warstwie odchodów wymieszanych z jakimiś kawałkami szmat. Pan O. obiecał wysprzątać boks. Nie wiem, kiedy to zrobi. Nie odniosłam wrażenia, by chciał szybko i sprawnie zadbać o dobrostan tego psa.
Przejeżdżając wielokrotnie obok posesji widziałyśmy 1-3 psy siedzące na terenie przed budami. Sądzę, że są to psy, które uciekły przez nieszczelne ogrodzenie wczoraj przed interwencją. Zgłaszałam to powiatowemu. Informowałam o tym właściciela posesji. Pan O. bagatelizował sprawę, twierdząc że to na pewno psy z innych posesji lub podrzutki.

Link to comment
Share on other sites

Boże.
Dlaczego doszło do takiego dramatu tych zwierząt i tego człowieka....?
Przecież o tym jak on żył, było wiadomo wcześniej.
Dlaczego nie było żadnej interwencji, decyzji by odebrać mu psy, przecież one nie zachorowały tydzień temu, nie schudły tydzień temu, tylko to co się z nimi działo, to był okres iluś m-cy i lat......
Mieszkał w fatalnych warunkach, nie miał czym ich karmić, nie leczył, nie szczepił,pewnie sam nie miał za dużo jedzenia dla siebie.
Co opieką społeczną? Całe miasteczko znało starszego pana a opieka społeczna nie znała?
Mam przed oczami zdjęcie z ganku, dramat, te maleństwo łaciate śpiące na ziemi, pewnie część z tych psów już nie żyje.
Żeby jeszcze nie te mrozy, byłoby im łatwiej czekać.......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='grzenka']Własnie dzwoniłam na podany na wątku nr - podobno 3 budy dojechały (wg podanego info, panie z fundacji uznały że taka ilość wystarczy), jest podana ciepła woda i karma; ponoć są na miejscu panie z fundacji i wszystko nadzorują.Takie info otrzymałam, nie wiem jak się ma do rzeczywistości.[/QUOTE]

Nikt nie pytał czy ilość bud jest wystarczająca. Gdyby była, nie trzeba by było tworzyć prowizorki z fotela wygrzebanego ze sterty śmieci, kartonów, kocy i słomy.... Nie było nawet możliwości dowiezienia bud bo właściciel posesji gdzie były, odjechał i dostęp do nich był niemożliwy.... Nikt tego nie próbował skonsultować ze Stowarzyszeniem Niczyje.

Link to comment
Share on other sites

Piszę post pod postem, bo w ten sposób łatwiej jest mi podzielić informacje i są one chyba czytelniejsze.

W schronisku w Kruszewie przebywa 7 psów, z czego 5 to suczki, 2 to psy. Jedna sunia jest bardzo kontaktowa, reszta nie wychodziła z bud, nie podejmowała jedzenia z ręki. Są wychudzone, ze znacznymi wyłysieniami. Leczenie będzie wdrażane. Suki w odpowiednim czasie zostaną wysterylizowane.

Odwiedziliśmy 10 psów, które pojechały na obserwację w Ostrowi Mazowieckiej.
Schronisko w Ostrowi odmówiło przyjęcia psów ponieważ powiedzieli, że nie mają warunków, by je odizolować od innych psów. Powiatowy lek. wet. z Makowa skontaktował się z powiatowym lek. wet. z Ostrowi i na tej podstawie psy trafiły na obserwację do lek. wet. Sołowińskiego.
9 suczek i 1 pies przebywają w 3 osiatkowanych boksach z budami. 2x dziennie będą karmione (mięso mielone + olej+wypełniacze) i mają dostawać leki na skórę. Mam zdjęcie spisu tych psów. Według oceny weterynarza mają od 2 do 8 lat.
Są tam 2 mikropsy, które albo są takie skarłowaciałe, albo są szczeniakami, a nie 2-letnimi psami. Nie będę polemizowała z wetem. Nie zaglądałam im w zęby.
Według opinii lek. wet. Sołowińskiego rokowania co do 9 psów są dobre, w stosunku do jednej suki są ostrożne do złych.
Nie wiadomo, co ma się stać z tymi psami po obserwacji.
Te psy nadzoruje powiatowy lekarz weterynarii z Ostrowi Mazowieckiej.
W tym przypadku także zostaliśmy poproszeni o pomoc w znalezieniu miejsc dla psów.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='nina9999999']Nikt nie pytał czy ilość bud jest wystarczająca. Gdyby była, nie trzeba by było tworzyć prowizorki z fotela wygrzebanego ze sterty śmieci, kartonów, kocy i słomy.... Nie było nawet możliwości dowiezienia bud bo właściciel posesji gdzie były, odjechał i dostęp do nich był niemożliwy.... Nikt tego nie próbował skonsultować ze Stowarzyszeniem Niczyje.[/QUOTE]

Prawda, prosiliśmy chociaż o 3 budy. Sprawdzaliśmy na posesji, czy jeszcze jakieś budy nadają się do umieszczenia w kojcach. Okazało się, że nie. Wszystkie były dziurawe i przegniłe. Te kojce są niewielkie jak na taką ilość psów i nie ma szans, by każdy pies dysponował oddzielnym schronieniem.

Link to comment
Share on other sites

Gdyby te psiaki mogły mówić !
Czyli te psy w boksach na wysypisku (co za fatalne miejsce :( )nie mają zabezpieczenia przed mrozem czy źle zrozumiałam? Jest tak silny mróz i jeśli muszą tam zostać to muszą być też zabezpieczone przed zamarznięciem.Trzeba w tej sprawie coś zrobić. Ludzie na pewno pomogą, nawet jeśli słomę trzeba będzie kupić, bo gmina nawet tego nie ma, jestem pewna,że szybko znajdą się budy, ale to trzeba napisać. Ja mogę teraz od razu na facebooku dać posta do wydarzenia!Już jest noc, ale jutro można taką akcję przeprowadzić. Co wy na to?
Kto psinek będzie doglądał? Czy na gminie można polegać,chyba raczej nie.....
Co do facebooka to ważne jest odpowiadanie na oferowaną pomoc, żeby ludzie wiedzieli co mogą dalej zrobić?Wiadomo, że psy, które mogą zarażać są na chwilę obecną nie do wzięcia do domów w których są już inne zwierzęta, ale może jest sens napisać tak jak rzeczywiście jest, bo one tak czy inaczej będą potrzebowały domów najpóźniej po 14 dniach.To jest do przemyślenia, aby psiaki na kwarantannie już rozgłaszać ze zdjęciami.
No i ta bida, która została u nowego właściciela.....brzmi to niezbyt wesoło dla psa, jak również te niby obce psy....Głowa boli od ludzkiej nieodpowiedzialności......

Link to comment
Share on other sites

[quote name='esperanza']Kto może pomóc mi w administrowaniu wątkiem na fb?[/QUOTE]

Nie mam FB i nie zamierzam mieć, wtedy dla mnie doba powinna mieć 72 godziny, inaczej bym nie ogarneła FB i ogłoszeń psiaków, które robie na dogo.

[quote name='esperanza']Kto pomoże ogłaszać psy w sieci?
[/QUOTE]
Justynko, w tej kwestii to wiesz, ze możesz na mnie liczyć :)

Link to comment
Share on other sites

Psy na wysypisku mają budy- mało, przydałaby się jeszcze jedna albo dwie, ale są.
Z Psem na Zakręcie się kontaktowałam wczoraj. Wiele spraw było omawianych na bieżąco, przez telefon, ale nie ma o tym info na fb, bo nie było czasu i możliwości, by to opisać.
nina9999999 uzupełnij proszę info, bo ja na pewno mogłam o czymś zapomnieć.

Jutro od rana do późnego popołudnia będę poza dostępem do dogo. Być może uda mi się na chwilkę wejść na fb przez telefon. W razie jakichkolwiek pytań dzwońcie do mnie na nr 607-077-350
Proszę, jak tylko pojawią się zdjęcia na fb, wstawcie je także tutaj. Zdjęcia głównie robiła dziś Aneta Zawadzka i ona będzie je na fb udostępniać. nina9999999 proszę poopisuj je.

Aneta, nina9999999 wielkie dzięki za dzisiaj! Bez Was nic nie byłabym w stanie nic zrobić.

Ziutka i Piesiak dzięki! Na pierwszy ogień idą ogłoszenia maluchów. Będą foty- będziemy tworzyć opisy.

Kto napisze chwytający za serce apel-ogłoszenie do rozsyłania droga mailową i do ogłoszeń na różnych portalach? Chodzi o opisanie sytuacji i poproszenie o dt, ds i wsparcie finansowe.

A teraz znowu znikam, za 5 godzin pobudka :-/

Link to comment
Share on other sites

Ja dopiero teraz weszłam... co do bud to 'mtf zalesie' napisał/a: sa chetni do wplacenia na bude ale czekaja na skoordynowanie akcji, można będzie się złożyć na budy. Jeżeli będzie potrzebna jakaś pomoc organizacyjna, czy ręce do pracy nawet na miejscu (aby tylko było jak dojechać bo nie mam samochodu), to dajcie znać. Jestem z Wami i z tymi bidulami...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='esperanza']Psy na wysypisku mają budy- mało, przydałaby się jeszcze jedna albo dwie, ale są.
Z Psem na Zakręcie się kontaktowałam wczoraj. Wiele spraw było omawianych na bieżąco, przez telefon, ale nie ma o tym info na fb, bo nie było czasu i możliwości, by to opisać.
nina9999999 uzupełnij proszę info, bo ja na pewno mogłam o czymś zapomnieć.

Jutro od rana do późnego popołudnia będę poza dostępem do dogo. Być może uda mi się na chwilkę wejść na fb przez telefon. W razie jakichkolwiek pytań dzwońcie do mnie na nr 607-077-350
Proszę, jak tylko pojawią się zdjęcia na fb, wstawcie je także tutaj. Zdjęcia głównie robiła dziś Aneta Zawadzka i ona będzie je na fb udostępniać. nina9999999 proszę poopisuj je.

Aneta, nina9999999 wielkie dzięki za dzisiaj! Bez Was nic nie byłabym w stanie nic zrobić.

Ziutka i Piesiak dzięki! Na pierwszy ogień idą ogłoszenia maluchów. Będą foty- będziemy tworzyć opisy.
[B]
Kto napisze chwytający za serce apel-ogłoszenie do rozsyłania droga mailową i do ogłoszeń na różnych portalach? Chodzi o opisanie sytuacji i poproszenie o dt, ds i wsparcie finansowe.[/B]

A teraz znowu znikam, za 5 godzin pobudka :-/[/QUOTE]

Postaram się coś sklecić.

Link to comment
Share on other sites

Ja tam chętnie widziała bym tv. Wtedy i pan O. ( nowy właściciel który zostawił sobie jednego psa) i cała reszta z burmistrzem na czele szybciej i sprawniej wzięła by sie do roboty !!! :/
Ostatnio jestem bez samochodu, marznę na przystankach i próbuję sobie wyobrazić co czuja te psy jak One cały czas na tym mrozie zamkniete na małej przestrzeni... :( bez ciepłego posiłku :( :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Ziutka']

Justynko, w tej kwestii to wiesz, ze możesz na mnie liczyć :)[/QUOTE]

[quote name='Piesiak']Ja chętnie pomogę ogłosić konkretne psy na facebooku.[/QUOTE]

[quote name='terra']Napisałam wcześniej, potwierdzę znowu, że pomogę w ogłoszeniach.
Czekam na foto i opis psiaków.[/QUOTE]


Bardzo Wam dziękuję !!! :)
Przypominajcie się bo to wszystko ginie w takiej ilości postów :oops: Czekamy na fotki.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...