Jump to content
Dogomania

Pieskie życie Saby...czyli pies ,,gospodarza" story...


Randa

Recommended Posts

  • Replies 92
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Saba w drodze od kilku godzin.
Jak ją zabierałam ,,gospodarza" w domu nie było, tylko jego żona i dzieci. Żona i jedna dziewczynka wyszły razem ze mną do Saby, reszta nie . Pogłaskały ją. Zapytałam dziewczynki czy nie szkoda, odparła, że nie, pani zaś powiedziała też że nie szkoda, bo jedzie do dobrego domu....Po tylu latach....
Rozmawiałam z wetem, sa wyniki biochemii Saby i są ok.
Saba ma apetyt i lepiej wygląda zdecydowanie niż ostatnio. Często nadal sika.
To co mam od weta prześlę bachar na maila.

Link to comment
Share on other sites

Dojechała.
Wrażenia PatiC- bardzo pozytywne...Bachar- mega -psiara :):):)..przesympatyczna...ze spokojem zostawila Sabę...
I tak oto -Sabcia zaczyna nowe zycie...wysłuzyła się biedulka..
Bachar-z nieba chyba spadlaś- dzieki!
Pati dopiero zaczyna swój powrót do momu..oby bezpiecznie wróciła...Trzymam kciuki!

Jedno, co sprawia przykrość- to reakcja na rozstanie z psem po 10 latach...nigdy tego nie zrozumiem....

Link to comment
Share on other sites

Sara narazie niespokojna (zdziwiona gdzie się znalazła). Tupała pół nocy. Zjadła z apetytem czekającą na nią kolację. Oczywiście kupala na podłogę w środku nocy też zaliczyliśmy. Zaliczyła już poranny spacerek, krótki bo u nas -27 było o 8.00. Teraz są okresy, że położy się na chwilę i później znowu zwiedza. Schody, to dziw nad dziwy. W nocy musiałam ją wnieść na rękach. Rano poszło lepiej i na własnych nogach choć z oporami i namowami do następnego kroku. Ma wyłysienia na uszach i brodawkę przy oku. Chciałam zrobić zdjęcie, otwieram aparat a ta zołza mi pisze, że akumulator rozładowany :( Chwilowo więc ze zdjęć nici.

Link to comment
Share on other sites

Ogólnie jest zdziwiona tym gdzie się nagle znalazła, ale coraz rzadziej stara się zwiać za drzwi. Mam wrażenie, że była karcona za wchodzenie do domu i stąd jej zachowanie. Teraz częściej się już kładzie i odpoczywa. Je bardzo ładnie i suche i BARF'a. Trochę utyka na lewą przednią kończynę. Nic tam nie ma i nie jest bolesna. Poobserwujemy trochę.

Link to comment
Share on other sites

Piekny poczatek nowego zycia.
A ja bylam dzisia u moich wiesniakow z jedzeniem. Przejechalam 30 km zeby zawiezc gotowane serca z ryzem i warzywami i worek drozdzowek (!). Psy glodne, chude, zal patrzec. A gospodarz wzial jedzenie z laski. Szkoda gadac...
saba jestes szczesciara.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bachar'][IMG]http://z-palacu-cesarza.j.com.pl/adopcje/sara.JPG[/IMG]

[/QUOTE]

Saba na salonach:lol:...życie naprawdę pełne jest niespodzianek i naprawdę miała farta.
Wiem Agata o czym mówisz, jeszcze z Ciebie wariatkę robią...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...