Jump to content
Dogomania

Znaleziono suczke owczarka niemieckiego z tatuażem na lewym uchu-Białystok


ania757

Recommended Posts

[quote name='ania757']Tak mam dane hodowcy, jednak jak dzwonie to nieodbiera, ale bede próbowac. Jednak nie mam dobrego pierwszego wrazenia, bo ta hodowla nie ma nawet swojej strony, ani za bardzo nic w internecie o niej niema. Jest to hodowla z ''Z ulicy prusa'' moze któras z was wie cos o niej? Tak z ciekawosci pytam. Bo czytałam ostatnio o zarejestrowanej hodowli grzywaczy chinskich, które trzeba było odebrac włascicielom za warunki w jakich były trzymane i za stan do jakiego je doprowadzono.Boje sie ze jak hodowca dowie sie ze suke pozucono to bedzie chciał ja zabrac do siebie, a nie mam pewnosci jakie sa tam warunki. Przepraszam za same negatywne mysli , ale wole byc ostrozna.


A co do odczytanioa tatuazu, to nie było problemu zadnego.[/QUOTE]

[url]http://www.zulicyprusa.com.pl/kont.htm[/url]

A tak nawiasem,to ja równiez do niedawna strony nie miałam:p
Hodowca odbiera telefony,pare minut temu rozmawiał z nim moj kolega.

Link to comment
Share on other sites

Aniu 757, prosze, przekaż sasiadom, zeby bardziej pilnowali sunie. Za ktoryms razem taka ucieczka moze zle sie dla niej skonczyc.
Tak czulam, ze to moze byc uciekinierka, bo obroze miala bardzo mocno zacisniętą. Oj te nasze kochane piesy, urwisy.

Link to comment
Share on other sites

wyszukiwłam strone i nie znalazłam , ale dziekuje za pomoc. Moze ja w złym momencie dzwoniłam, zaraz bede próbowac znowu. A czy rozmowa była na temat tej suczki , czy z innego powodu? Ale juz sie dodzwoniłam, potwierdził ze pochodzi z jego hodowli, i kupiła ja jakas kobieta , bedzie próbowac znalesc jakis kontakt do niej, wiec trzymajcie kciuki:):):) Jak oddzwoni to dam znac


Napewno przekaze, ale wiem sama jakie numery umie ta suczka zrobic, uchylasz drzwi a ona juz z kazdej strony próbuje uciec, nie raz miedzy nogami sie przeslizgneła. Ale napewno jeszcze raz zwróce uwage, tym bardziej ze jest bardzo ufna do ludzi i za kazdym moze pójść. Jak tylko cos sie dowiem to dam znac na forum

Link to comment
Share on other sites

Napewno, wszystko przekaze jednak, mam teraz kolejny problem, bo znalazłam włascicielke , tak sie z tego ucieszyłam, umówiłam sie z nia na spotkanie. Okazało sie ze mieszka 200 m odemnie , ma swój dom z ogrodem. Gdy tam zaszła, odrazu wiedziałam ze cos jest nie tak, baba bez wiekszego zainteresowania co sie działo z suczka zabrała ja do srodka. Po 15 minutach, zadzwoniła i pow: Ze jej nie chce i ze ja wyzuci jak jej nie zabierzemy. Od razu zawróciłam sie do niej, gdzie usłyszałam ze 3 dni wczesniej kupiła juz sobie nowego psa(kolejna suka owczarka niemieckiego) i ze suki sie nie akceptuja i ze mamy ja zabrac. Wziełam ksiazeczke i po małej kłótnie odeszłam z psem, z którym nie mam pojecia co taraz zrobic. Znalazłam sasiada , ktory ja przetrzyma do jutra, nie wiem narzie jeszcze co bedzie potem. Oczywiście szukam jej nowego domu, który nie bedziesz chciał jej zaminic na mlodszego w przyszłosci. Musze tylko załatwic zrzeczenie sie psa , które podpisze była włascicielka

Edited by ania757
Link to comment
Share on other sites

[quote name='ania757']Napewno, wszystko przekaze jednak, mam teraz kolejny problem, bo znalazłam włascicielke , tak sie z tego ucieszyłam, umówiłam sie z nia na spotkanie. Okazało sie ze mieszka 200 m odemnie , ma swój dom z ogrodem. Gdy tam zaszła, odrazu wiedziałam ze cos jest nie tak, baba bez wiekszego zainteresowania co sie działo z suczka zabrała ja do srodka. Po 15 minutach, zadzwoniła i pow: Ze jej nie chce i ze ja wyzuci jak jej nie zabierzemy. Od razu zawróciłam sie do niej, gdzie usłyszałam ze 3 dni wczesniej kupiła juz sobie nowego psa(kolejna suka owczarka niemieckiego) i ze suki sie nie akceptuja i ze mamy ja zabrac. Wziełam ksiazeczke i po małej kłótnie odeszłam z psem, z którym nie mam pojecia co taraz zrobic. Znalazłam sasiada , ktory ja przetrzyma do jutra, nie wiem narzie jeszcze co bedzie potem. Oczywiście szukam jej nowego domu, który nie bedziesz chciał jej zaminic na mlodszego w przyszłosci. Musze tylko załatwic zrzeczenie sie psa , które podpisze była włascicielka[/QUOTE]

Myślę,że w pierwszej kolejności o zaistniałej sytuacji powinien być powiadomiony hodowca.Trzeba to zrobic jak najszybciej.

Link to comment
Share on other sites

Napoczatku hodowca tez wyraził zgode zeby bym sie jaeła szukaniem nowego domu. Jednak nie dawno wszytsko sie zmieniło, zadzwonił powiedział ze Czuje sie odpowiedzialny i ze zabierze suczke do siebie. NIedługo ma przyjechac własciciel hodowli ''Z Krywlan'' i zabrac suczke do jutra do siebie a potem zawiesc do hodowcy. Wiec sprawa skonczyła sie dosyc pozytywnie, dziekuje wszytskim za zainteresowanie i pomoc w tej sprawie. MAm nadzieje tylko ze kolejny szczeniak tej baby nie skonczy tak samo, a Dzaga dostanie nowy dom.

Link to comment
Share on other sites

Według mnie ta pani powinna zostac jakoś ukarana. Jakies doniesienie gdzies trzeba złozyc, choćby na policje. No jak tak może być, że ktos mówi prosto w oczy że psa wyrzuci jak nie zabierzecie i uchodzi mu to na sucho.?To tę kolejna sunię tez wyrzuci niedługo? Ja tego nie pojmuję.

Link to comment
Share on other sites

Tez jestem w szoku, jak tak mozna robic. Dobrze ze Dzaga (w książęce Arta) trafiła, do swojej hodowli, gdzie napewno bedzie miała dobrze. Hodowla z tego co sie orientowałam, to ma dobre warunki, ma dobre psy którym napewno musza poswiecac duzo uwagi i troski.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='doris66']Według mnie ta pani powinna zostac jakoś ukarana. Jakies doniesienie gdzies trzeba złozyc, choćby na policje. No jak tak może być, że ktos mówi prosto w oczy że psa wyrzuci jak nie zabierzecie i uchodzi mu to na sucho.?To tę kolejna sunię tez wyrzuci niedługo? Ja tego nie pojmuję.[/QUOTE]

Zawiadomienie do Policji jak najbardziej TRZEBA złożyć /w końcu jest Ustawa i odpowiednie paragrafy/,może babsku nic nie zrobią,ale może to ustrzeże tę druga suczkę przed podobnym losem.
Astrę zabrały nie Krywlany,a Accord,rano będzie już w Ostrowii:lol:

Link to comment
Share on other sites

Zapraszam na wątek Stefci, Stefanii lub Stefana..... Zaglądajcie prosze, może ktos bedzie chciał i mógł pomóc malutkiej Stefci.
[url]http://www.dogomania.pl/threads/222133-Stecia-ma%C5%82a-suczka-z-Podlasia-chce-kocha%C4%87-i-by%C4%87-kochana....?p=18522747#post18522747[/url]

Edited by doris66
Link to comment
Share on other sites

ja też usłyszałam o dwoim wytatuowanym znalezisku - " a ja już mam nowego psa " - a zdawało się- że to tylko kwestia przetrzymania psa do czasu dotarcia do właściciela i łzy szczęścia z powodu odnalzezienia zguby :(. A na tym wątku historia się powtarza :(

Jak baba mieszka 200 m. od miejsca przetrzymywania psa - i nie widać ulotek ogłoszeń ani informacji w necie - to od razu myśli czarne sie nasuwają ....

Link to comment
Share on other sites

A ja juz sie pogubilam. Chcialabym dowiedziec sie co z suka ktora do Schroniska zabrali? Czy wlascicielka ja odebrala? Ktora suke oddalas do hodowcy?
Zrozumialam, ze Dzaga, to ta, ktora Ty ania 757 znalazlas, tak?

Link to comment
Share on other sites

Sasiedzi musza poczekac, na wykupienie psa 2 tyg chyba, beda próbowac cos wczesniej załatwic.


A pies którego znalazłam to Dzaga, i wróciła do swego hodowcy, który chyba bedzie miał zamiar znalesc jej nowy dom. Dzisiaj dotarła juz pewnie do niego, wiec jutro zadzwonie i zapytam jak sie ma , i czy szuka nowego domu, czy moze zostanie juz tam. Wiec jakbyscie chciały wiedziec co z moja znajda , to mozecie jeszcze co raz odwiedzic ten temat. :)

Link to comment
Share on other sites

Sąsiedzi mogą ją odebrać już teraz, nie muszą czekać 14 dni. To jest pies właścicielski i nie musi siedzieć do końca kwarantanny. Gdyby chociaż zadzwonili do schronu to by im na pewno to powiedzieli. W schronisku nie ma miejsc, przez to że ich pies "blokuje" miejsce może kolejny bezdomny zamarzający pies usłyszeń "nie ma miejsc nie przyjmujemy". Powiedz im to proszę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='doris66']Ej, zaraz.... to oni nie dzwomili do schroniska w sprawie swojego psa? Nie chca jej odebrać? Czy źle zrozumiałam.[/QUOTE]
Sunia ze stacji nadal jest w schronisku. Skoro właścicielom nie zależy to trudno. Suka zostanie wysterylizowana i idzie do domu - nowego, już ma to zapewnione. Oj ludzie, jak tak można :shake: Bardzo cię proszę ania757 o namiary na tych sąsiadów chciałabym z nimi porozmawiać.

Link to comment
Share on other sites

W sumie to nawet lepiej , że suńka idzie do nowego domu. Miejmy nadzieję że będzie tam kochana i odpowiednio zabezpieczona aby nie uciekała ( skoro ponoć jest uciekinierką ). Właściciele którzy do tej pory nie zabrali jej ze schronu nigdy nie powinni juz jej odzyskać. To taka fajna, miła sunia nalezy jej się dobry dom. Jaanna019 czy ten nowy dom to już pewny?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...