Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

Posted

Pani Bożenko, czy wszystko dobrze u Pani i psinek???
Przyzwyczaiła Nas pani do codziennych relacji z życia rodzinki S, a tu od wczoraj taka cisza? Mam nadzieję że spowodowane to jest brakiem czasu i natłokiem innych przyjemnych zajęć a nie jakimiś problemami?
Pozdrawiam Kamila

Posted

[quote name='keakea']Toż napisała Bożena, że jest na delegacji :)

Cierpliwości, Ciotki :)[/QUOTE]

No tak rzeczywiście pisała, ale niecierpliwość Nasza nie zna granic :)
To tylko świadczy o silnym uzależnieniu od czytania tego forum :)))

Posted

Witam Wszystkich!

No cóż, było "wesoło" jak mnie nie było. Psy złapały wirusówkę (WSZYSTKIE TRZY!!!!) i lało się z nich dołem i górą, tzn. z Igi, bo Roksia i Viki tylko biegunka...

Ja miałam szczęście, wyjechałam, ale mąż jak wrócił z pracy to mieszkanie nie było zbyt czyste, kilkanaście kupek i wymiociny.. Psy dały czadu! Mycie podłóg, pranie dywanów... Dodatkowo leczenie psów jako gratis! Jedno co go ominęło to karmienie towarzystwa, bo wet. zalecił zbiorową głodówkę!

W nocy psy spały u mnie w łóżku i czekały na mnie.

Chyba całkiem się przerzucę na suche jedzenie, Viki lubi royal canin dla małych psów (gwiazdeczki), moje cały czas na hillsie r/d i dam sobie spokój z gotowaniem.

Igunia najgorzej przeszła chorobę, z niej się lało najwięcej i bardzo wymiotowała, Roksia parę godzin miała lekkie rozwolnienie, Viki 3=4 razy.

Dziś Viki o 14:00 jest umówiona z fryzjerem! Muszę tez obciąć Roksię, bo już zarosła i zastanawiam się czy to zrobić jeszcze w Katowicach czy już w Paroślach.

Dziś Viki i Roksia miały świetny spacerek, Igunia została w domu, mogłyśmy iść szybciutko i daleko, okrążyłyśmy prawie całą Dolinę Trzech Stawów, lotnisko, staw kajakowy.

Uszyłam Viki obróżkę, nie umieliśmy sobie dać rady z tymi małymi zapięciami, zarówno w jej obróżce jak i w szeleczkach plastykowe klamerki są tak malutkie że nie ma jak ich ścisnąć, żeby otworzyć.

Wykąpana przed wizytą u fryzjera Viki
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-2qYGHnylKTI/UDit-N9KEmI/AAAAAAAAREM/GiBVnIOQauI/s720/IMG_2892.JPG[/IMG]

Podziel się patyczkiem

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-JOr9AZewAg0/UDit_H0AWTI/AAAAAAAAREU/koasoXoMH0A/s720/IMG_2898.JPG[/IMG]

uwaga na dziki...

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-ATveZI9akjo/UDiuCFG_uiI/AAAAAAAAREk/dP0KB5ZH454/s720/IMG_2906.JPG[/IMG]

przed burzą

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-wHWI2QLGrN0/UDiuD6jrFXI/AAAAAAAARE0/xhuxN06rirY/s720/IMG_2928.JPG[/IMG]

Roksinka

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-GVGBNctDujQ/UDiuIvt296I/AAAAAAAARFU/B3tZ6APJU2A/s720/IMG_2947.JPG[/IMG]

Posted

Nie było grzmotów, ale kiedyś były i Viki nie reagowała.

Chciałam nauczyć się jak obcinać na yorka i sporo mi to dało, uszy zupełnie inaczej się obcina!

Viki ma podobno bardzo marne futerko, ale nie jest to dziwne wziąwszy pod uwagę jej wyniki z krwi, w końcu włosy i paznokcie odzwierciedlają stan organizmu. Ale i tak jest śliczna, nawet z czterema włosami na krzyż...

Zdjęcia z popołudniowego spacerku, Iga już też poszła, teraz leży i chrapie!

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-bVTCzWKIsRg/UDjfcBjAbMI/AAAAAAAARGI/OospxD9OyKA/s720/IMG_2991.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-LDlBLiJZPs8/UDjfYJV6QqI/AAAAAAAARFw/OiQbplAILXk/s720/IMG_2965.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-6RZWcmN19yQ/UDjfaGTNzFI/AAAAAAAARGA/oGTW5gcAzb4/s720/IMG_2982.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-9pa8-SCIe4s/UDjfiMf-fFI/AAAAAAAARGw/jphD5EP4jQc/s720/IMG_3022.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-ne0OIflR_Zw/UDjflUkbyZI/AAAAAAAARHA/GrsZwpE0Zeo/s720/IMG_3024.JPG[/IMG]

Posted

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-wccYMKODk6Q/UDjfjPMvEkI/AAAAAAAARG4/sJAeEQVfHfs/s720/IMG_3023.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-vxcIcNV3cx8/UDjfhHbyRII/AAAAAAAARGo/p3GTVsYto3g/s720/IMG_3002.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-cRCthLNMKN0/UDjffduNcOI/AAAAAAAARGg/GmapU2N71PE/s720/IMG_3001.JPG[/IMG]

Posted

Oj, biedne stadko. I mąż też...
Mam nadzieję, że już wszystko wróciło do normy!


A może obetniesz Viki na... grzywacza? Tak jak sacred_piranha tnie swojego yorka :).

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-1QgQzbLCXB4/UCJrT_tut1I/AAAAAAAAFo4/FwhgvwWzvaI/s512/P8080044.JPG[/IMG]

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-N8kUkpJEFEQ/UCJrN5QNUNI/AAAAAAAAFoI/fIT9ytAs-tQ/s512/P8080027.JPG[/IMG]

[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/76933-Timek-Fila-*-Ayo-i-Miya/page130[/url]

Posted

fajna fryzurka, ale Viki by trzeba dokleić trochę futerka, ma sporo "prześwitów".

Wszystko już w normie! Jak przyjechałam to jedynie musiałam dywany ponownie wyprać.

Teorii trochę łyknęłam, w wykonaniu Eli wydawało się proste, ale wiem że zwykłe prowadzenie maszynki nie jest łatwe. Ale najważniejsza jest wygoda, wygląd to drugorzędna sprawa, wiec obcinając Viki muszę patrzeć, żeby włosy nie leciały jej do oczu, żeby nie były zbyt długie na łapkach. Widziałam tez jak się tnie brodę, ale nie wiem czy dam radę, bo to wyglądało dość skomplikowanie.

Wszystko to będę ćwiczyć też na jamniorach, z tym że u nich grzbiet łatwiej się obcina, bo ostrze nie ślizga się po włosie!

Posted

Byłam też z Viki u weta żeby pokazać jak wygląda łapka. Jest bardzo duża poprawa, jeszcze nie mogę jej trzymać bez opatrunku aż całość nie zarośnie choćby cienkim nabłonkiem, ale zostało już nie więcej niż 1 cm 2 bez zabezpieczenia, reszta jest wysuszona i powoli zarasta. Wet. obciął nieco futerko na łapce, które rośnie jak bambus...

Naświetlanie lampą bipotron bardzo dużo pomogło!!!!!

Posted

Myślimy nad tym! Ania wet. ma się rozejrzeć za lampą, żeby kupić do przychodni.

Dziś było widać na spacerze, że Viki polubiła jamniczą rasę! Można ją przyjąć jako honorowego jamniora do Klubu wraz z Gają. Obie jak widzą jamniki to aż im ogony latają. Viki nie lubi obcych psów, rzadko podchodzi do nieznanego psa, ale jak dziś zobaczyła jamnika, to nieważne że to była długowłosa sunia, najważniejsze że miała odpowiednią długość i Viki z miejsca poleciała do niej machając ogonkiem!

Posted

W czasie deszczu nie tylko dzieci się nudzą...

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-bruU0YHHs7g/UDokMOs2HtI/AAAAAAAARHU/c9lbEsaHzqc/s720/IMG_3027.JPG[/IMG]

Viki panoszy się w pałacyku Roksi

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-mFNkuoPu44w/UDokNtLGRkI/AAAAAAAARHc/R8QypoRSfOQ/s720/IMG_3028.JPG[/IMG]

Spacer w chwili względnej pogody

[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-fwl17VX4p60/UDokO3s8xWI/AAAAAAAARHk/f5Mx-be821c/s720/IMG_3042.JPG[/IMG]

Viki natychmiast przychodzi na wołanie

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-GRJTMI5KzP0/UDokQaOB81I/AAAAAAAARHs/vdb24W_Yk8Y/s720/IMG_3045.JPG[/IMG]

Rybki w stawie to nie to co na talerzu...

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-y-WyJFcm4Lg/UDokS0HpmVI/AAAAAAAARH8/BgEO5Lb51Jg/s720/IMG_3062.JPG[/IMG]

Posted

[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-0eMVf4HkFic/UDokUe49RaI/AAAAAAAARIE/gPE0fQ_Y50Y/s720/IMG_3065.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-tyA_z5QQg6Y/UDokZ2jwzuI/AAAAAAAARIo/9KnO97XmQvE/s720/IMG_3069.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-oIpmZsd5li4/UDokcO3nsFI/AAAAAAAARI0/cEAzM7igzNU/s720/IMG_3074.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-GG4Zyheqs-4/UDokezTi66I/AAAAAAAARJI/25DPh3owhSo/s720/IMG_3095.JPG[/IMG]

Posted

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-0H082wu3EBs/UDokhbmH9xI/AAAAAAAARJU/YRbHi9Ud2Jo/s720/IMG_3119.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-YsN5KRT0STw/UDokkHvsAQI/AAAAAAAARJk/KDtg5t_qY2c/s720/IMG_3122.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-o2c2SpKFJx4/UDoklWUsi0I/AAAAAAAARJw/7Y5BtCkwNY0/s720/IMG_3126.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-Et7yX_xf26Y/UDokm5VwStI/AAAAAAAARJ4/0-YnGeXigqU/s720/IMG_3127.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-VLPcUx4dXe0/UDokobndU9I/AAAAAAAARKA/L6eOolB1fHw/s720/IMG_3128.JPG[/IMG]

Posted

Dziś trochę wietrzyłam jej łapkę, co o tyle jest trudne, że Viki od razu chce ją lizać.
Łapka wygląda już całkiem dobrze, niestety ten palec co pozostał ma zerwane wiązadła i jest zadarty wraz z pazurkiem do góry, nie wiem jak będę zabezpieczać łapkę, żeby jak już będzie zdrowa nie zahaczała pazurkiem i nie wyrwała go.

[IMG]https://lh4.googleusercontent.com/-qTR9OjpydV8/UDoxsrJnaaI/AAAAAAAARLY/hz5-qpDkAII/s720/IMG_3130.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-xoO_yCrY07s/UDoxtkVEgtI/AAAAAAAARLg/vh8kG-npbvw/s720/IMG_3134.JPG[/IMG]

Posted

Nie było mnie zaledwie 48 godzin a tu taaakie informacje i tyle wydarzeń..
Na początek wielki ukłon w stronę Pani męża, miał co robić podczas Pani nieobecności, rezydentki potrafiły zadbać o odpowiednią "rozrywkę". Na całe szczęście już wszystko wróciło do normy i obyło się bez dużego uszczerbku dla psin i ludzi :)))))
Serdeczne Pozdrowienia.

Posted

Pozdrawiamy rodzinkę jamniorkowo-jorkową :). Super foty dziewczyny mają i bardzo mi się podobało jak warczą i szczekają na siebie, bo u mnie też czasami i już się bałam, że coś źle się dzieje. Pozdrawiamy i nie chorować (łapeczka Viki ładnie się goi):multi:

Posted

Tereny spacerowe mamy piękne, 3 stawy, łąki, laski, sporo dzikiej zwierzyny, dziki niestety też. Najgorsze są śmieci, butelki, rozbite szkła, papiery, ludzkie kupy, pełno pozostałości po grillach. Dlatego w soboty i w niedziele a czasami w poniedziałki muszę bardzo uważać, żeby psy się czymś nie poczęstowały, a i tak zdarza się, że Roksia dorwie jakeś kości z kurczaka. To jest plaga, a tyle jest koszy na śmieci i nie jestem w stanie tego zrozumieć, że ktoś nie może dać śmieci do reklamówki i wyrzucić do kosza, które są w odstępie 50 metrów. Szlag mnie trafia jak widzę na brzegach stawów małe wysypiska… :angryy:

Z racji Roksi nie bardzo lubię rowery, nie potrafię oduczyć tej mojej małej cholery żeby nie goniła rowerzystów, na smyczy jak jest to jak pociągnie to zawsze ją karcę, ma czasami dni, że rowery śmigają a ona nic, ale to rzadkość. :oops:

Ranna pobudka u nas w domu jest wspaniała, można się uśmiać! Viki najszybciej wstaje, budzi się momentalnie, przeciąga się i jest gotowa do zabawy i spacerku, z Roksią trochę gorzej, niby łapy rozprostowane, ale musi zajrzeć na balkon, sprawdzić kuchnię i nie przychodzi do ubrania obróżki tak ochoczo jak Viki. Za to Iga to koszmar! Najpierw jest budzenie, parę razy potrząsanie, w końcu otwiera oczęta… Ale to jeszcze nie zwycięstwo, bo Iga nie chce zejść z łózka. Kończy się to postawieniem jej na łapki na podłodze, ale Iga nie chce się wyciągnąć i zrobić kroku, trzeba ją ubrać w szelki, lekko pociągnąć, wtedy zaczyna się przeciągać, z uwagi na małą ilość czasu rano zostaje pociągnięta na smyczy do drzwi wejściowych, ale mam wrażenie że jeszcze jest zaspana jak wraca ze spaceru, dopiero podane śniadanie ją budzi i znowu idzie spać… :diabloti:

Posted

[quote name='soboz4']Tereny spacerowe mamy piękne, 3 stawy, łąki, laski, sporo dzikiej zwierzyny, dziki niestety też. Najgorsze są śmieci, butelki, rozbite szkła, papiery, ludzkie kupy, pełno pozostałości po grillach. Dlatego w soboty i w niedziele a czasami w poniedziałki muszę bardzo uważać, żeby psy się czymś nie poczęstowały, a i tak zdarza się, że Roksia dorwie jakeś kości z kurczaka. To jest plaga, a tyle jest koszy na śmieci i nie jestem w stanie tego zrozumieć, że ktoś nie może dać śmieci do reklamówki i wyrzucić do kosza, które są w odstępie 50 metrów. Szlag mnie trafia jak widzę na brzegach stawów małe wysypiska… :angryy:

Z racji Roksi nie bardzo lubię rowery, nie potrafię oduczyć tej mojej małej cholery żeby nie goniła rowerzystów, na smyczy jak jest to jak pociągnie to zawsze ją karcę, ma czasami dni, że rowery śmigają a ona nic, ale to rzadkość. :oops:

Ranna pobudka u nas w domu jest wspaniała, można się uśmiać! Viki najszybciej wstaje, budzi się momentalnie, przeciąga się i jest gotowa do zabawy i spacerku, z Roksią trochę gorzej, niby łapy rozprostowane, ale musi zajrzeć na balkon, sprawdzić kuchnię i nie przychodzi do ubrania obróżki tak ochoczo jak Viki. Za to Iga to koszmar! Najpierw jest budzenie, parę razy potrząsanie, w końcu otwiera oczęta… Ale to jeszcze nie zwycięstwo, bo Iga nie chce zejść z łózka. Kończy się to postawieniem jej na łapki na podłodze, ale Iga nie chce się wyciągnąć i zrobić kroku, trzeba ją ubrać w szelki, lekko pociągnąć, wtedy zaczyna się przeciągać, z uwagi na małą ilość czasu rano zostaje pociągnięta na smyczy do drzwi wejściowych, ale mam wrażenie że jeszcze jest zaspana jak wraca ze spaceru, dopiero podane śniadanie ją budzi i znowu idzie spać… :diabloti:[/QUOTE]


No to Pani Bożeno ma Pani łady przegląd psich charakterków- od energii w postaci Vili, przez relaks i rowerowy stres u Roksi , po smerfa śpiocha w Iguni :)
Stadko zróżnicowane ale chyba dlatego się dogaduje.
Pozdrawiam

Posted

Wygląda jak aniołek, ale dziś chciała ugryźć dwóch facetów. Wyraźnie nie lubi mężczyzn ubranych w dość podobny sposób, trochę po wojskowemu, w kamizelce.


Pierwszy, młody wędkował nad stawem, najpierw go opieprzyła, skarciłam ją, podbiegła za chwilę drugi raz i miała ochotę go dziabnąć. Wracając natknęłam się na starszego już pana, ale podobnie ubranego.

Reakcja Viki była identyczna, z tym że ten nie przyjął tego na luzie, spojrzał się na mnie spode łba i już miał ochotę mnie zwyzywać, ale szybko go przeprosiłam i poszedł dalej.

Trochę pracy mnie czeka z Viki. Myślę, że może ma jakieś przykre wspomnienia związane z tak ubranymi mężczyznami, bo jej reakcja była bardzo gwałtowna.


Za to dziś ładnie bawiła się z haskim, nie szczekała i nie atakowała żadnego psa po drodze, a trochę ich spotkaliśmy!

Igunia wyraźnie czuje się lepiej, karsival działa!

[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-sciyJKPg138/UDui1YhKbKI/AAAAAAAARL4/bV31dBOZba4/s720/IMG_3146.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh5.googleusercontent.com/-DnsN4RrgYhk/UDui2TrsYUI/AAAAAAAARMA/-qETdLn5cTU/s720/IMG_3149.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh3.googleusercontent.com/-EmKsa3okAZc/UDui3eu6ALI/AAAAAAAARMI/VqH8KmQdygI/s720/IMG_3150.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-zTl2HTOa4PM/UDui4r2kr-I/AAAAAAAARMQ/skTaL1mJVQk/s720/IMG_3158.JPG[/IMG]
[IMG]https://lh6.googleusercontent.com/-nMx1ARQ0Krk/UDui70ybQsI/AAAAAAAARMg/a5TUAdhlfl8/s720/IMG_3169.JPG[/IMG]

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...