Jump to content
Dogomania

7kg Lutek ma 100 lat i MUSI na CITO znaleźć nowy tymczas! POMOCY!


mru

Recommended Posts

Znajomi znaleźli Lutka tydzień temu, w weekend.

[B]Było już ciemno, Lutek stał przy drodze.[/B] Stary ślepy i ledwo trzymający się na nogach...

Lutek od razu trafił do lecznicy. Trwa jego diagnoza, ale jak na razie nic u niego nie znaleziono...

*

[B]Z opisu z lecznicy:[/B]

Choć ma ok 12 lat, [B]wyniki podstawowych badań wychodzą zaskakująco dobrze[/B] - brak zmian w obrazie płuc, w badaniu usg [B]właściwie nie ma odstępstw od normy[/B] dla psa w tym wieku, [B]badania krwi (morfologia i biochemia) są właściwie ok. [/B]

A jednak... Lutek [B]jest osowiały, nie czuje potrzeby kontaktowania się z otoczeniem. [/B]Czy to choroba? Czy może po prostu starość i otępienie starcze, dotykające nie tylko ludzi, ale też zwierzęta. To nie oznacza, że Lutek nie lubi kontaktu z człowiekiem. On po prostu nas ignoruje...

Na pewno ma na to wpływ fakt, że [B]jest całkowicie niewidomy i nie słyszy.[/B] Pogłaskany, zaczyna się interesować otoczeniem, ale na krótko, potem znów zapada się we własnym świecie...

Lutek nie zawsze tez kontroluje potrzeby fizjologiczne, na spacerach jak najbardziej załatwia się, ale potrafi też nabrudzić w klatce...

[B]Jaka przyszłość go czeka? [/B]Trudno na razie jeszcze powiedzieć... Obserwujemy go i poszerzamy zakres badań...

[B]Wg lekarzy nie ma podstaw do uśpienia Lutka. [/B]Lutek ma własną klateczkę, ciepło, spacery jak w domu - no ale chodzi o godność jego życia, o dobre warunki i miłość :)


*

[CENTER][IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/IMG_4447.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/IMG_4441.jpg[/IMG]
[/CENTER]


[B]Lutek wciąż jest w lecznicy, ale co to za życie dla takiego psa? [/B]Słabe, dlatego szuka mu ciepłego kącika w czyimś sercu na ostatnie tygodnie lub miesiące...

Sama miałam takiego psa i mimo, ze nie był kontaktowy ;) to płakałam po nim jak po mało którym... teraz mam znów od roku mam starego psa 15+ i średnio jest kontaktowy, ale po paru miesiącach zaczął się nami interesować i cieszyć do nas. Na pewno nie uśpię go, kiedy dopadnie go demencja...

[B]Nie chodzi mi o trzymanie Lutka na tym świecie na siłę, ale danie mu godnych warunków na starość. [/B]Już raz ktoś go skazał na śmierć. Nie chciałabym, żeby znów ktoś zadecydował o jego losie. Wolałabym żeby odszedł sam.

[B]Lutek nie jest chory. [/B]Jest mały, bo [B]waży tylko 7 kg :)[/B] nie jest wymagający - [B]jest cichy i zamknięty w sobie. [/B]Nie cierpi. jedynie potrafi nabrudzić - jak to tary pies...

[B]Może ktoś zechciałby pomóc maluchowi? [/B]Jest uroczy... nie ma jednego oka ;)

Lutek jest podopiecznym Kliniki Redline w Łazach koło Magdalenki, [B]jest na razie pod opieką gminy.[/B] ma jeszcze jakieś pieniążki.[B]

Ja osobiście mogłabym pomóc finansować jego ew. leczenie czy jedzonko :) to nie jest problem![/B]

kontakt: [B]790 102 273 ; [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/B]

Edited by mru
Link to comment
Share on other sites

  • Replies 196
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

tak, DIF, on jest do Perełki podobny :) ogólnie. tylko taki juz zmęczony życiem, ale zdrowy. kochany jest. taki nie dla kogoś, żeby być słodziakiem, ale sam dla siebie już. żeby godniej odejść. a kto wie, może w domu sie otworzy? mój Krzyś był w gorszym stanie jak go brałam, a naprawdę po pary tygodniach zaczął obczajać, poznawać nas i w ogóle :)

Link to comment
Share on other sites

Nie chce mi się wierzyć, że takie starutkie niewinne maleństwo ktoś wyrzucił na pastwę losu:-(
Takie starowinki się wielbi i dziękuje się za każdy kolejny wspólny dzień:-(
Pewnie ktoś go nie dopilnował, może jakaś furteczka otworzona i śleputek głuchotek poszedł i się zgubił.
Mam nadzieję, że znajdzie go dobry domek na jego ostatnie dni...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='mru']Znajomi też tak pomyśleli - rozwiesili plakaty... :( cisza.[/QUOTE]

A ja też bym nie uwierzyła, że go ktoś wyrzucił :( Pewnie dlatego jest taki smutny, bo się zgubił?
Może też sporo przeszedł jak nasz Rudy i nikt nie spodziewa się szukać go aż tak daleko.
Może jednak wrzucić go na gumtree, czy inny poczytny portal?

NIe mówcie, że 12 lat to stary pies.
Moja Żaba ma co najmniej 12 i znowu postawiłam ją na nogi.
Zaczyna całkiem szybko biegać, choć oczywiście nie tak jak 10 lat temu, ale jednak :)
I nikt nie powiedziałby, że ma 12 lat :)

Link to comment
Share on other sites

Śliczny ja to szczególnie staruszki kocham. Mój Maciek już rok temu miał byc uspany i tylko dzięki mojemu uporowi jest ze mną.Dobry wet to jeszcze go na nogi postawi.Może starsze psy są mniej kontaktowe na początku ale jak dostają miłość i zrozumienie to zmieniają się.Mój Rudy paskudnik teraz to pieszczot się domaga szczekając a jak przyszedł nie był aż taki śmiały.Czas i świadomość że jest kochany i akceptowany zmienia wszystko-)

Link to comment
Share on other sites

w sumie jak dla mnie Lutek na 12 nie wygląda, może na 15 bardziej.. ale też nie wiadomo :( nigdy, jak żył, co jadł...

dorzucam jeszcze kilka zdjęć Lutka...

[CENTER][IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/2011-11-28134421_2.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/2011-11-28134341.jpg[/IMG]

[IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/2011-11-28134403_2.jpg[/IMG]



[/CENTER]

Link to comment
Share on other sites

rozmawiałam dziś z lekarzem. z wyników Lutka nadal nic nie wynika. Lutek śpi sobie przez większą część dnia, na spacerki idzie jak się go obudzi. Potem znów śpi. kurcze, w lecznicy to tylko egzystencja :( nuda, nieswoje miejsce. w domu na pewno byłoby mu lepiej...

[SIZE=4][B]szukamy nawet TYMCZASU![/B][/SIZE] [B]pokryjemy wszelkie koszty![/B] do końca życia Lutka możemy pomagać finansowo :(

Link to comment
Share on other sites

Noemi, porozwieszaliśmy ogłoszenia w okolicy... on leżał przy drodze, w zupełnym polu :/ w okół jakies pojedyńcze domy daleko, PGRy... ludzie tam nie mają starych psów...

chyba już nic nie zrobimy. nikt go nie szuka...

Lutek spi i spi :) ale dzis widzialam go na spacerze - idzie sobie dziarsko, interesuje sie otoczeniem, wacha... ;) wlace nie taka znów z niego totalna "roslina"

Link to comment
Share on other sites

[B] [/B]

[INDENT] Przepraszam,ale pilnie poszukujemy osoby do wizyty p/a w Łomiankach. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/218859-Flipper-g%C5%82adkow%C5%82osy-jamni%C5%9B-mo%C5%BCe-nie-prze%C5%BCy%C4%87-w-schronisku%21%21%21%21-Prosimy-o-pomoc%21?p=18130612#post18130612"]http://www.dogomania.pl/threads/2188...2#post18130612[/URL] Bardzo proszę o pomoc! Pilna sprawa.Prosze o kontakt na pw lub e-mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] tel699 682 482 [/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...