mru Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 (edited) Znajomi znaleźli Lutka tydzień temu, w weekend. [B]Było już ciemno, Lutek stał przy drodze.[/B] Stary ślepy i ledwo trzymający się na nogach... Lutek od razu trafił do lecznicy. Trwa jego diagnoza, ale jak na razie nic u niego nie znaleziono... * [B]Z opisu z lecznicy:[/B] Choć ma ok 12 lat, [B]wyniki podstawowych badań wychodzą zaskakująco dobrze[/B] - brak zmian w obrazie płuc, w badaniu usg [B]właściwie nie ma odstępstw od normy[/B] dla psa w tym wieku, [B]badania krwi (morfologia i biochemia) są właściwie ok. [/B] A jednak... Lutek [B]jest osowiały, nie czuje potrzeby kontaktowania się z otoczeniem. [/B]Czy to choroba? Czy może po prostu starość i otępienie starcze, dotykające nie tylko ludzi, ale też zwierzęta. To nie oznacza, że Lutek nie lubi kontaktu z człowiekiem. On po prostu nas ignoruje... Na pewno ma na to wpływ fakt, że [B]jest całkowicie niewidomy i nie słyszy.[/B] Pogłaskany, zaczyna się interesować otoczeniem, ale na krótko, potem znów zapada się we własnym świecie... Lutek nie zawsze tez kontroluje potrzeby fizjologiczne, na spacerach jak najbardziej załatwia się, ale potrafi też nabrudzić w klatce... [B]Jaka przyszłość go czeka? [/B]Trudno na razie jeszcze powiedzieć... Obserwujemy go i poszerzamy zakres badań... [B]Wg lekarzy nie ma podstaw do uśpienia Lutka. [/B]Lutek ma własną klateczkę, ciepło, spacery jak w domu - no ale chodzi o godność jego życia, o dobre warunki i miłość :) * [CENTER][IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/IMG_4447.jpg[/IMG] [IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/IMG_4441.jpg[/IMG] [/CENTER] [B]Lutek wciąż jest w lecznicy, ale co to za życie dla takiego psa? [/B]Słabe, dlatego szuka mu ciepłego kącika w czyimś sercu na ostatnie tygodnie lub miesiące... Sama miałam takiego psa i mimo, ze nie był kontaktowy ;) to płakałam po nim jak po mało którym... teraz mam znów od roku mam starego psa 15+ i średnio jest kontaktowy, ale po paru miesiącach zaczął się nami interesować i cieszyć do nas. Na pewno nie uśpię go, kiedy dopadnie go demencja... [B]Nie chodzi mi o trzymanie Lutka na tym świecie na siłę, ale danie mu godnych warunków na starość. [/B]Już raz ktoś go skazał na śmierć. Nie chciałabym, żeby znów ktoś zadecydował o jego losie. Wolałabym żeby odszedł sam. [B]Lutek nie jest chory. [/B]Jest mały, bo [B]waży tylko 7 kg :)[/B] nie jest wymagający - [B]jest cichy i zamknięty w sobie. [/B]Nie cierpi. jedynie potrafi nabrudzić - jak to tary pies... [B]Może ktoś zechciałby pomóc maluchowi? [/B]Jest uroczy... nie ma jednego oka ;) Lutek jest podopiecznym Kliniki Redline w Łazach koło Magdalenki, [B]jest na razie pod opieką gminy.[/B] ma jeszcze jakieś pieniążki.[B] Ja osobiście mogłabym pomóc finansować jego ew. leczenie czy jedzonko :) to nie jest problem![/B] kontakt: [B]790 102 273 ; [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/B] Edited March 27, 2012 by mru Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 serce mi peka...kto mu zgotowal taka starosc? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hotel KADIF Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 Mru! On jest podobny do Perełki z wyglądu, jak sądzę na pierwszy rzut oka! Tylko charakter nie taki.... Biedulek straszny! :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 wierze ze jakies wielkie, dobre serce przygarnie tego staruszka...ja nie moge :((( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 jeny coza cudo niebiańskie pięknotka:(będę zaglądać:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted December 2, 2011 Author Share Posted December 2, 2011 tak, DIF, on jest do Perełki podobny :) ogólnie. tylko taki juz zmęczony życiem, ale zdrowy. kochany jest. taki nie dla kogoś, żeby być słodziakiem, ale sam dla siebie już. żeby godniej odejść. a kto wie, może w domu sie otworzy? mój Krzyś był w gorszym stanie jak go brałam, a naprawdę po pary tygodniach zaczął obczajać, poznawać nas i w ogóle :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 Nie chce mi się wierzyć, że takie starutkie niewinne maleństwo ktoś wyrzucił na pastwę losu:-( Takie starowinki się wielbi i dziękuje się za każdy kolejny wspólny dzień:-( Pewnie ktoś go nie dopilnował, może jakaś furteczka otworzona i śleputek głuchotek poszedł i się zgubił. Mam nadzieję, że znajdzie go dobry domek na jego ostatnie dni... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted December 2, 2011 Author Share Posted December 2, 2011 Znajomi też tak pomyśleli - rozwiesili plakaty... :( cisza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 [quote name='mru']Znajomi też tak pomyśleli - rozwiesili plakaty... :( cisza.[/QUOTE] A ja też bym nie uwierzyła, że go ktoś wyrzucił :( Pewnie dlatego jest taki smutny, bo się zgubił? Może też sporo przeszedł jak nasz Rudy i nikt nie spodziewa się szukać go aż tak daleko. Może jednak wrzucić go na gumtree, czy inny poczytny portal? NIe mówcie, że 12 lat to stary pies. Moja Żaba ma co najmniej 12 i znowu postawiłam ją na nogi. Zaczyna całkiem szybko biegać, choć oczywiście nie tak jak 10 lat temu, ale jednak :) I nikt nie powiedziałby, że ma 12 lat :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 Takie małe spokojnie żyją do 15 czy 17. Ale...nie wiemy co psinek w życiu przeszedł, czym się żywił, jak był traktowany, bo może mieć wiek około 12 lat a biologicznie być 16latkiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorota-Rudy Posted December 2, 2011 Share Posted December 2, 2011 Śliczny ja to szczególnie staruszki kocham. Mój Maciek już rok temu miał byc uspany i tylko dzięki mojemu uporowi jest ze mną.Dobry wet to jeszcze go na nogi postawi.Może starsze psy są mniej kontaktowe na początku ale jak dostają miłość i zrozumienie to zmieniają się.Mój Rudy paskudnik teraz to pieszczot się domaga szczekając a jak przyszedł nie był aż taki śmiały.Czas i świadomość że jest kochany i akceptowany zmienia wszystko-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted December 2, 2011 Author Share Posted December 2, 2011 w sumie jak dla mnie Lutek na 12 nie wygląda, może na 15 bardziej.. ale też nie wiadomo :( nigdy, jak żył, co jadł... dorzucam jeszcze kilka zdjęć Lutka... [CENTER][IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/2011-11-28134421_2.jpg[/IMG] [IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/2011-11-28134341.jpg[/IMG] [IMG]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/2011-11-28134403_2.jpg[/IMG] [/CENTER] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted December 3, 2011 Share Posted December 3, 2011 Straszna bida. Jak uważa, żeby w coś nie walnąć noskiem, tylko główką :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted December 4, 2011 Author Share Posted December 4, 2011 rozmawiałam dziś z lekarzem. z wyników Lutka nadal nic nie wynika. Lutek śpi sobie przez większą część dnia, na spacerki idzie jak się go obudzi. Potem znów śpi. kurcze, w lecznicy to tylko egzystencja :( nuda, nieswoje miejsce. w domu na pewno byłoby mu lepiej... [SIZE=4][B]szukamy nawet TYMCZASU![/B][/SIZE] [B]pokryjemy wszelkie koszty![/B] do końca życia Lutka możemy pomagać finansowo :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted December 5, 2011 Author Share Posted December 5, 2011 kurde, boje sie o niego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Noemi1 Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 [quote name='mru']kurde, boje sie o niego.[/QUOTE] mru pisz co się dziekje z Lutkiem. Może on jednak się zgubił? Wyszedł przez dziurę i nie umiał wrócić :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hotel KADIF Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 [quote name='mru']r [B]pokryjemy wszelkie koszty![/B] do końca życia Lutka możemy pomagać finansowo :([/QUOTE] To naprawdę dużo i może być zachętą dla ewentualnych domów! Dla ludzi o dobrym sercu, których nie stać na utrzymanie starego psiaka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted December 5, 2011 Author Share Posted December 5, 2011 Noemi, porozwieszaliśmy ogłoszenia w okolicy... on leżał przy drodze, w zupełnym polu :/ w okół jakies pojedyńcze domy daleko, PGRy... ludzie tam nie mają starych psów... chyba już nic nie zrobimy. nikt go nie szuka... Lutek spi i spi :) ale dzis widzialam go na spacerze - idzie sobie dziarsko, interesuje sie otoczeniem, wacha... ;) wlace nie taka znów z niego totalna "roslina" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juliaikamil Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 zapisuje Lutka, a jak on reaguje na inne psy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetek100 Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 na tym zdjęciu wyląda postura troche jak Jeżyk mój [*] [URL]http://i927.photobucket.com/albums/ad118/mru_int/2011-11-28134421_2.jpg[/URL] śliczny jest:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Abrakadabra Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 Na pewno znajdzie jakiś kącik ;).... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Awit Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 Dobrze by mu było w spokojnym mieszkanku, u pani co jest w domku i gdzie mieszka jakaś spokojna psina... Oby dobry los mu pomógł... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nilsson Posted December 5, 2011 Share Posted December 5, 2011 [B] [/B] [INDENT] Przepraszam,ale pilnie poszukujemy osoby do wizyty p/a w Łomiankach. [URL="http://www.dogomania.pl/threads/218859-Flipper-g%C5%82adkow%C5%82osy-jamni%C5%9B-mo%C5%BCe-nie-prze%C5%BCy%C4%87-w-schronisku%21%21%21%21-Prosimy-o-pomoc%21?p=18130612#post18130612"]http://www.dogomania.pl/threads/2188...2#post18130612[/URL] Bardzo proszę o pomoc! Pilna sprawa.Prosze o kontakt na pw lub e-mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] tel699 682 482 [/INDENT] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mru Posted December 6, 2011 Author Share Posted December 6, 2011 on w sumie na dzień dzisiejszy nie reaguje na psy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panca Posted December 7, 2011 Share Posted December 7, 2011 coraz trudniej o domy kurcze....tzn wysylajac wciaz do tych samych ludzi obserwuje zero odzewu bo ci co mieli pomoc to pomogli ...:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.