Jump to content
Dogomania

Dorota-Rudy

Members
  • Posts

    82
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Dorota-Rudy

  1. Lutek ma sie świetnie ,wyglada jak pączek w maśle.Lubi spacery ,daje sie głaskać ,fajny psinek -).Przesypia 20 godzin dziennie,potem jedzonko,pieszczoty i znowu spanie-).Pozdrawiamy
  2. :roll:Witajcie.Lutek czuje się dobrze miał w zeszłym tygodniu zrobione badania krwi i wyniki ma całkiem dobre-) Zaskakujące jak na jego wiek.Podesle fotki i wyniki Mru to wklei-)
  3. Jak dwie moje panny znajda domek a Lutek mnie zaakceptuje oraz inne dwa psy to zobaczymy .....może .Myśle o nim cały czas.Chciałam przyjąć psa z rakiem ale Pani Liliana odmówiła wydania i pies jest w luksusowych warunkach w Wólce Kozłowskiej.
  4. Witaj

    Rozmawiałyśmy na temat przytuliska w Wólce Kozłowskiej.Teraz mamy dramatyczną sytuacje jeden z psiaków został postrzelony ze śrutu .Czeka go operacja a my grosza nie mamy ,więc uśmiecham się o grosik. Mam na meilu zdjecia na meilu mogę przesłać na meila .Nie umiem na dogo wklejać

    Pozdrawiam

    Dorota-Rudy

    698375215

  5. Super dzięki wielkie ,zawsze ratujecie mnie w kłopocie-)Jeśli to nie problem to podajcie do Naomi ,napisze kiedy termin. Jutro wpisze kocice na termin i dogadam z Panem Stefanem szczegóły.
  6. Kochani Panu Stefenowi zawiozłam osobiście nagrode i wziełam pokwitowanie żeby nie było wątpliwości( przekazałam Mru i Pawłowi) .O sterylizacje pytałam wtedy Pawła i Magdy i powiedzieli że będzie zbiórka na ten cel. Pan Stefan ma 3 sunie do sterylki.W Grudniu już też sterylizowal sunie z własnych srodków.Do sterylizacji są też kotki ale to biore na siebie.Zawioze koteczki do koterii w Warszawie.Ubranko i dojazd zapewnie-)Tylko może ktoś ma transportery?-Warszawa i okolice
  7. Hej Apsa ja nie bardzo wiem jak to działa , ja na nagrode dałam 300 zł. Chciałam w imieniu własnym i Rudego podziekować że nas wsparłaś-)-)-) No niestety ja nie mam podglądu na to kto wpłacił i mogę tylko ogólnie podziękować.Nagroda poszła na naprawde dobry cel. Pan Stefan to cudowny człowiek a jego psiaki i kociaki są okrągłe jak pączki w maśle-)-). Zadbane i kochane ,mam ciągły kontakt z Panem Stefanem i jego córką która jest wspaniałą kobietą.Jeśli będziesz kiedyś miała wolniejszą chwilkę to zapraszam do nas i oczywiście możemy odwiedzić Pana Stefana-) JESZCZE RAZ WSZYSTKIM DZIĘKUJE ZA POMOC W SZUKANIU RUDEGO ORAZ ZA WSPARCIE FINANSOWE-)Teraz ma 3 adresatki i bramę zamkniętą na klucz więc drugi raz spaceru nie bedzie.MRU DZIĘKI ZA ADRESATKĘ JEST ŚLICZNA.
  8. Dziś odkryłam że Rudy uwielbia jajka.Zjadł 3 a później zaczął na mnie szczekać o jeszcze.W nocy spacerek zrobiliśmy sobie o 3.30 na początku nie wołał, teraz szczeka jak szalony kiedy ma potrzebe wyjść.Ogólnie jest super tylko przed domem musze gumowy dywanik położyć bo wywraca się na płytkach.Dziś się przestraszyłam jak sie na sniegu wywalił,środek nocy,Rudzielec przestraszony,jak go podnosiłam to serce mu biło jak szalone.Myślałam że się rozpłacze jak był taki bezradny a ja z nim.Daliśmy sobie rade a rano na płytki piachu nasypaliśmy żeby drugi raz nie było takiej sytuacji.Wychodze z nim odrazu do boku po betonie i na ziemię. Pilnuje go jak spaceruje bo on nie lubi sam chodzić na siusiu.-)
  9. Rozumiem że stało się nieszczęście(historia z Rudym) i sunia uciekła ale żeby nie szukać to brak mi słów .Sprawcą tego nieszczęścia jest człowiek a nie pies!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kobito jeśli czytasz ten wątek to zastanów się co robisz ..... Zrób dobry uczynek i nigdy już nie adoptuj zwierzaków.
  10. Wczoraj byłam w gminie bo u nas głodek w schronie.Prosiłam o pomoc dla psiaków i dzis dostałam inf o 100 puszkach dla nas.ŚWIETNIE .Pan Białek był pomocny ,oddzwonił ,wszystko super i szybko.Szkoda tylko że puszki na pon dopiero będą a zwierzęta głodne.Wsparłyśmy sie na reszcie środków ze zbiórki i suchej karmie ze zbórki.Powiem wam że Karolina nawiązała kontakt z włoską firmą której Pan prezes obiecał nam większą ilość jedzenia-)-)-) Co do znajdka to dostał imię Brendon ,pewnie wiecie dlaczego.Rozstanie kiepsko nam poszło.Jak wróciłam ze szpitala to odrazu chciałam go zabrac do siebie ,dobrze że ciocia ma więcej rozsądku.Wszystko okej tylko żeby jeszcze reszty stada nie chciał zjeść-)-) Znajdek jedzie na kastracje jutro a po świętach jak będzie w pełni zdrowy pojedzie do Pani Bożeny.Jest świetny uwielbia bawić sie piłką i tak naszego Rudego rozruszał że biega jak szczeniak.Rudy wybrał sobie na przyjaciela Wiktora (4l).Śmieszni są razem-)Staruszek i małolat a taki super kontakt. MAGDA DZIĘKI ZA PIĘKNY IDENTYFIKATOR DLA RUDEGO-TERAZ MA JUŻ 3-)-)-)
  11. Witajcie dalej jestem z wami-) Coś na temat gminy-Pod szkołą biegał pies -sredni mieszaniec dość okrągły ale żal było patrzeć jak leje na niego deszcz a ten biedak cały mokry miota sie po ulicy między samochodami. Dokarmiałam go ale nie miałam go gdzie zabrać,później szpital i teraz po szpitalu okazało się że pies nadal marznie pod szkołą to co było robić.Nikt go nie szukał żadnych ogłoszeń,cisza.Poszłam do gminy i powiedziałam że mogę go odłowic jeśli gmina kastracje opłaci i bez problemu Pan zadeklarował uiszczenie opłaty za pieska.Pieska odłowiłam osobiście ,za tydzień kastracja a jak dojdzie do siebie to pojedzie do domu o którym wspominałam. Pani kucharka ze szkoły go weźmie, byłam zobaczyc warunki jakimi Pani dysponuje. Na podwórku są dwie budy w jednej mieszka sunia ,druga pusta dla mojej znajdy czeka.Pies będzie biegała po całym podwórku,Pani nie trzyma psów na łańcuchu ani w kojcu. Myśle że lepiej mu bedzie niż w...............(-. Dialog z gminą bez problemu ,sprawe załatwiłam w pięć minut.
  12. Śliczny ja to szczególnie staruszki kocham. Mój Maciek już rok temu miał byc uspany i tylko dzięki mojemu uporowi jest ze mną.Dobry wet to jeszcze go na nogi postawi.Może starsze psy są mniej kontaktowe na początku ale jak dostają miłość i zrozumienie to zmieniają się.Mój Rudy paskudnik teraz to pieszczot się domaga szczekając a jak przyszedł nie był aż taki śmiały.Czas i świadomość że jest kochany i akceptowany zmienia wszystko-)
  13. Dzis pisałam z Mru i powiedziała że Brendon pojedzie do Grójca więc jak dobrze rozumien nie biorą pod uwagę Pani X.
  14. Jestem z synem w szpitalu ale podgladałam tv i nie widziałam materiału.Smutno mi ze nie było,Panu Stefanowi napewno tez jest przykro.Kochani zamówiłam niesmiertelniki dla moich chłopaków-)Ale co trzy adresatki to nie jedna-) .Gadzina już swoja wycieczkę ma za sobą i mysle że juz sie nigdzie nie wybiera . Mamy najwyzszy stopień bezpieczeństwa w domu.Wiktor i Rudy to jedna kompania,są w sobie zakochani.Wiktor nauczył go wchodzenia na góre ,najbardziej mnie bawi jak widzę Wiktora wciskającego do pyska Rudego misia.Wiktor zaskoczony że misia nie chce a Rudy zaskoczony co ten mały z tym pluszakiem chce od niego.Ja nie wiem co wy tam myslicie ale on jest super kondycji.Wybieramy się po moim szpitalu na usg kontrolne.Wyniki puszcze w obieg.
  15. Domu niestety nie znam.Panią tylko ze szkoły i ręczyc za nia nie mogę. .To prosta kobieta i nie wiem jakie ma poglady ale mysle że wszyscy nie mogą być źli.Trzeba sprawdzić!!!!!Leczenie u lokalnego weta- podstawowe sprawy Widze że biega pod szkołą czarny trochę niższy od Brendona psiak i nawet deka jedzenia nikt mu nie dał a napewno Pani z kuchni też go widzi.Rano zawsze mu daje jeść i pić.Szkoda mi go ale pomysłu nie mam co z nim zrobić.Boje się żeby go nie wywieźli do ....... Ja nie jestem z tych stron więc jestem inna w psich sprawach i tu nie pasuje.MRU DZIĘKI ZA TĄ PODEJRZANĄ-). Jakie plany co do Brendona? Kilka dni dzieli mnie od szpitala(-
  16. Fakt Brenda jest śliczna .Zdecydowana jedynaczka ,jakiś fajny domek by sie przydał...Kurcze mało tych fajnych domków a mi tej wariatki brak-). Brendon to stateczny facet ale też uwielbia pieszczoty,szkoda że mam mało czasu żeby go wygłaskac.Musi siedzieć w kojcu większość czasu bo jest okropnie zajadły do chłopaków.Zawsze jednak znajduje czas na pochodzenie z nim po ogrodzie i czułości.Jak pomyśle że pojedzie w świat to odrazu mam mokre oczy.Miałam parę psów które były u mnie a potem znalazłam domek i zawsze jak nadszedł ten dzień to ŁZY.Magda jak jeszcze masz to wklej mojego ciekawskiego Rudziaka.Wysłałam ci jak wszystko z torby wysypuje.Rudy uwielbia Wiktora(mój najmłodszy syn) .Chłopaki sie super dogadali więc nie ma wyjścia do przeczkola bez porannej miłości-)Wiktor tak skutecznie Rudego zaprasza że nasz emeryt chodzi za nim jak cień.Buziol mokrym jezykiem wszedł na stałe do naszego domowego zwyczaju-)-)-)-)
  17. [quote name='asiek.l-g'][indent]przepraszam ale to ważne - rozsyłajcie proszę [b][color=#ff0000]uwaga![/color][/b] rodzina w.....ze świętochłowic z ulicy hanki sawickiej(dane podamy na priv) jest podejrzana o przyjmowanie psów bezdomnych na mięso. Jest zgłoszenie, że w krótkim czasie przez ten dom przewinęło się dużo psów, a dzieci z tej rodziny mówią jedzeniu mięska z psów. Nasza fundacja prowadzi interwencję w tej sprawie. Schroniska okoliczne są powiadomione, ale staramy się nagłośnić sprawę w całym regionie. Prosimy osoby i organizacje, które wyadoptowały tej rodzinie psa o kontakt z fundacją. [email="[email protected]"][color=#4444ff][email protected][/color][/email] [/indent][/quote] szok ja to juz słów nie znajduje na te okrucieństwa. Fakt nie wolno ufać .
  18. BRENDON-Kurcze liczyłam na dom dla Brendona u mojego ojca ale jednak sie nie zdecydował. Zła jestem na ojca bo Brendon jest bardzo mądry -przychodzi na zawołanie ,podaje łapę,uwielbia dzieci .Ciężko mi sie z nim rozstać ,gdyby nie fakt ze mam taką sytuacje zdrowotną to bym go nie oddała.Jedna Pani z Tłuszcza pytała czy mam jeszcze tyle psów i że może przyjąć jednego. W domu ma sunie, proponuje miejsce na podwórku -buda .Myśle że to by mu nie przeszkadzało bo lubi spać na zewnątrz. Do budy wchodzi tylko jak pada,mrozy mu nie straszne. Jak było u nas -11 to na siłę do domu go wciągałam.Widok musiał byc super paniusia w różowych portkach i futrze wciągająca psa na siłę do domu-)
  19. Jesli chodzi o sunie Pana Stefana to dopytam,mam kontakt z córką P.Stefana.Rudzielec dochodzi do siebie po ostatnich biegunkach.Dostaje gotowaną wodę,ryż i kurczaki z marchwią (rozgotowane na papkę).Paskudnik jeden najlepiej zjada wieczorem ale musze go ograniczać bo ma nocne sensacje.Wychodzi ok 23 ,potem ok 4 rano i najczęściej już czeka na mnie poranna niespodzianka na podłodze.Biedny ten mój emeryt,ale kocham go. Kurcze jak było TV to twarda byłam jak głaz-) tylko jak podwórko P.Stefana zobaczyłam i przypomniało mi się jak za ogrodzeniem stałam i płacząc prosiłam żeby mi go P.Stefan oddał to mnie puściło i jak to ja rozpłakałam się.Wiecie jaka jest moja sytuacja zdrowotna ale może zastanawiacie się co z Rudym ,gdybym pierwsza odeszła.SPOKOJNIE ustaliliśmy przed adopcją że ma tu miejsce po kres swoich dni nawet gdyby mnie już nie było.Telefon Pawła,Mru i Naomi zapisałam w widocznym miejscu więc jak trzeba bedzie mojej rodzince podpowiedzieć coś to wiedzą że mają dzwonić pod wskazane numery.
  20. Dzięki za wizyte i badania-).Następnym razem pojade do dr..Kruszyńskiej na Gdańską w Warszawie.Będzie bliżej a dwa załatwie to sama.Magda i Paweł będą mieli więcej czasu na jakiegoś nastepnego biedaka.Moze nastepny znajdzie dom-).Mru co do jedzenia to rezygnujemy z wołowiny i tylko tak jak wcześniej kurczak z marchewką i makaron lub ryż .O 23 bylismy na siusiu niestety do 5 rano nie dał rady wytrzymac.Jest naprawde mądry często szczeka jak chce wyjść.Dziś nabrudził ale na dole,wiedziałam że tak może być -mop i wiaderko w pogotowiu-).Tak kochani dostałam umowe adopcyjną i juz ją odesłałam tak więc cioteczki i wujkowie Rudy i ja jesteśmy na dobre i na złe razem-) Już nie jest bezdomny-ma rodzinke-)-)-)-)-)-)
  21. Mru, Rudy dostaje encorton i karsivan tak jak napisałam wczesniej.Dr Agnieszka stwierdziła ze skoro u Pana Stefana nie dostawał i jadł to zmniejszy ilość leków.
  22. Tak myślałam ,słyszałam to i owo na temat tego miejsca.Niestety nic dobrego. Abra zdrówka życzymy-) Rudy też pozdrawia-)
  23. Tak wiem że encorton to sie stopniowo odstawia.Byłam u doktor Agnieszki w Tłuszczu i ona rozpisała cały cykl .Najpierw 2x1 tabletka trzy dni potem 1 dzień przerwy potem 10 dni według rozpiski z przerwami i potem kolejne 10 dni już ze zmniejszona dawką i przerwami.Spokojnie to mamy pod kontrolą .Doktor Agnieszka też zaproponowała zamiane o której mówisz.Tylko ja to sie boje żeby mu sie nie pogorszyło na tym drugim leku.Doktor Agnieszka mówiła że działa podobnie i że będziemy obserwować.Kinia jak masz czas i ochotę zapraszam do Rudego.Mój numer masz-)
  24. We wtorek o 19,50 na tvn w uwadze będzie o Karabienicach(chyba nazwy nie przekręciłam).Podobno psy z głodu sie pozagryzały.
  25. Mru ugs mogę mu zrobić na Potockiej u dr Kruszyńskiej.Tam można się umówić na dogodną godzinę .Z moim Maćkiem tam jeżdze,mam zaufanie.Pomyśl o tym badaniu krwi czy w Wołominie?
×
×
  • Create New...