DONnka Posted March 25, 2012 Posted March 25, 2012 Kochany, biedny Pycholek :loveu: Rzeczywiście nie najlepiej wygląda :shake: Ale teraz, myślę, będzie już tylko lepiej :):):) [B]Jotesko[/B], wielkie dzięki dla Ciebie i Kajetana :loveu: Quote
Kajka_72 Posted March 25, 2012 Posted March 25, 2012 Ewa , filmiki cudne :) To taka pogodna i sliczna dziewczynka ...:loveu: Jolu , dobra robota -usciski dla Kajetana za dobre serducho:loveu: U Furciaczka bedzie jej dobrze , tylko martwi mnie co napisala Jola o stanie Dinki :shake: Wierze, ze systematyczne leczenie i dobre jedzenie pozwoli suni nabrac troche ciala i siersc odrosnie . 3mam nieustannie kciuki za Sunie. Quote
joteska Posted March 25, 2012 Author Posted March 25, 2012 dziękujemy za ciepłe słowa :) myślę, że na chudnięcie Dinki nakłada sie mała ilość jedzenia, zapalenie rany i kikuta macicy z pęcherzem ( Dinka tez posiusiała na kołderką i w domu- przed snem), no i ta nieszczęsna włosogłówka. Na wyłysiałych plackach widać ciemne naloty jakby kolonii bakterii- myślę, ze malaseb ładnie oczyści jej skórę, dałam tez szampon łagodzacy i antyalergiczny Vetriderm sensitive na ostatnia kąpiel. Jedzonko, leki i suplementy, ruch i miłość uczynią resztę :) Kochana wdzięczna sunia, na dowidzenia rozwiązala mi sznurówkę w adidasie w taki sposób jakby ktoś ją tego uczył ;) chciała tez drugą ale udało sie ją przekonać , takie owczarowe zaczepki. Dziś furciaczka odwiedziła rodzina- wszystkich obcych pięknie powitała. Dinka musi mieć osobę, która umie jej spokojnie ale zdecydowanie wyznaczyć granice inaczej wejdzie na głowę, kogoś kto będzie lubił i miał czas wyznaczać jej zadania- to jej żywioł :) Quote
jola_li Posted March 25, 2012 Posted March 25, 2012 Nadrobiłam lekturę z ogromnym podziwem dla Waszego oddania! Jesteście wspaniałe!!! Oby Dinusia jak najszybciej całkowicie odzyskała zdrowie. Martwi mnie to chudnięcie (i ciągle (?) pragnienie) :-(. Quote
Ewa Marta Posted March 25, 2012 Posted March 25, 2012 Cudownie, że będzie mieszkała tak blisko człowieka:-) Mam nadzieję, że częste spacery i dwoje ludzi, a nie ciągle ktoś nowy zrobią swoje:-) No i odgłosy domu są zupełnie inne niż szpitalne, gdzie echo niesie okropnie. Dinka i mnie rozwiązywała sznurówki dzisiaj. Jak usiadłam koło niej na podłodze w poczekalni, od razu dorwała się do rozwiązywania;-) Mazowszanka widziała. Ona kapitalnie aportuje piłkę (tą dużą, którą jej kiedyś zaniosłam i dzisiaj zapakowałam do torby). Patrzyła uważnie gdzie rzucałam, dobiegała, łapała, po czym przynosiła do mnie, upuszczała przy nodze i siadała czekając na kolejny rzut. Mądra sunieczka z niej. Jolu, Ty pewnie padasz po tym dniu jazdy, ale odwaliliście z synem kawał wspaniałej roboty:-) Moją kołderkę zasiusiała? Kupiłam jej specjalnie wielką, żeby można było zlożyć na cztery i zrobić wygodne posłanko;-) Furciaczek będzie miała całą pralkę zajętą;-) Quote
joteska Posted March 25, 2012 Author Posted March 25, 2012 wydaje mi sie, że jednak jest problem z pęcherzem, troszkę podsiusiała- ma 2 kołderki teraz, furciaczek da jej ew. podkłady jak jutro się nie zmieni. Pije normalnie - ale musi mieć stały dostęp do wody jak każdy pies. Furciaczek pokoik jej wymości, piłeczką bawiła sie w pokoju gościnnym- na pewno pobawi się na zewnatrz. Dinka wydawała sie być zaskoczona ale i zadowolona.Przed chwila sama furciaczek powiedziała mi, że ona bardzo potrzebuje człowieka- sunia szybko wyczuje dobre dusze, to sa ludzie, którzy z dużym poświęceniem i sercem zajmują się psami :) Furciaczek lubi takie psy "pracujące" ;) na pewno nam napisze spostrzezenia Quote
Ewa Marta Posted March 25, 2012 Posted March 25, 2012 (edited) Czyli jest w dobrych rękach:-) SUPER!!! Posikiwać narazie będzie, bo musi się dopiero nauczyć, że załatwiać się można tylko na spacerach. W boksie mogła siusiać, nawet musiała czasami, więc nie rozumie, że teraz są inne zasady. Poza ty stres związany z pdróżą, zmianą miejsca, no i wszystko po trochu. Joteska, wysłałam Ci wczoraj wyniki moczu, nie ma tam tragedii. Dajmy jej chwilkę na ochłonięcie, na uwierzenie, że będzie lepiej:-) Edited March 25, 2012 by Ewa Marta Quote
wolf122 Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 Kochana sunieczka,cieszę się,że jest tak zaopatrzona w Waszą miłość.Jesteście Kochane za te Wielkie Serducha.Ma psinka dużo szczęścia mimo wszystko.Teraz musi być tylko lepiej.Marzy mi się taka Wielka Orkiestra Swiątecznej Pomocy ale dla zwierząt.To by było coś.Może ktoś charyzmatyczny z odpowiednim przebiciem i oczywiście wielkim sercem się na to porwie.Ech marzenia... Quote
Ewa Marta Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 Zaglądam do naszej Dinki w nadziei na jakieś wiadomości o pierwszej nocy w nowym miejscu:-) Dzisiaj w nocy pomyślałam, że może to jej posikiwanie jest posterylkowe? Quote
joteska Posted March 26, 2012 Author Posted March 26, 2012 (edited) Info od furciaczka- noc spokojna, rano czysto tylko na posłanku wilgotno, Dinka jedzie o 15 tej do veta z Hanią. Chyba faktycznie coś nie tak z sisiuaniem, kołderki raczej w nocy terytorialnie na znaczy. Podejrzewam, że na zmiany posterylkowe nakłada sie zapalenie, my jej posłania ani boksu 24 godz na dobę nie widziałyśmy. Sunia leki wczoraj dostała. Jak furciaczek się "obrobi" na pewno zajrzy. Dziś- jutro będa wyniki posiewu z rany, Ewunia dowiesz sie? Dinka jeszcze wczoraj :) [IMG]http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash3/562609_352169238153297_100000806723184_907186_1998745754_n.jpg[/IMG] Edited March 26, 2012 by joteska Quote
Ewa Marta Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 (edited) Są wyniki, ale nie mogę otwierać w firmie załączników z prywatnego maila. Joteska, przesłałam do Ciebie, żebyś mogła od razu przekazać Furciaczkowi przed wizytą i wetki:-) Edited March 26, 2012 by Ewa Marta Quote
Ewa Marta Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 (edited) Przesłałam sobie na skrzynkę służbową i otworzyłam pdf:-) Wgrywam na wszelki wypadek, bo Joteska nie odbiera. Furciaczek, to dla Ciebie, jeśli tu zajrzysz przed wizytą u wetki:-) [COLOR=black][FONT=Arial]Pacjent: [B]Pies Dina[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Numer/data zlecenia: [B]9 [/B]/ 21-03-2012[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Data i godzina rejestracji zlecenia: 21-03-2012 14:17:20[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Lekarz zlecajacy: lek. wet. Maciej Czajka[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Data wykonania badania: 24-03-2012[/FONT][/COLOR] [B][I][COLOR=black][FONT=Arial]Posiew wymazu z rany - tlenowo (78)[/FONT][/COLOR][/I][/B] [B][COLOR=black][FONT=Arial]Nazwa badania Wynik badania[/FONT][/COLOR][/B] [COLOR=black][FONT=Arial]Data zakonczenia badania: [B]24-03-2012[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Materiał diagnost: [B]Wymaz z rany[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Wynik badania: [B]DODATNI[/B][/FONT][/COLOR] [B][I][COLOR=black][FONT=Arial]Identyfikacja[/FONT][/COLOR][/I][/B] [B][COLOR=black][FONT=Arial]Nazwa badania Wynik badania[/FONT][/COLOR][/B] [B][I][COLOR=black][FONT=Arial]1[/FONT][/COLOR][/I][/B] [B][COLOR=black][FONT=Arial]Identyfikacja: (Organizm 1) Staphylococcus intermedius[/FONT][/COLOR][/B] [COLOR=black][FONT=Arial]Liczność kolonii: [B]wzrost obfity ( +++ )[/B][/FONT][/COLOR] [B][I][COLOR=black][FONT=Arial]Antybiogram[/FONT][/COLOR][/I][/B] [B][COLOR=black][FONT=Arial]Nazwa antybiotyku [I]1[/I][/FONT][/COLOR][/B] [COLOR=black][FONT=Arial]Kloksacylina [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Amoksycylina / Kwas klawulanowy [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Cefuroksym [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Neomycyna O[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Gentamycyna [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Erytromycyna [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Klindamycyna [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Doksycyklina O[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Tetracyklina O[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Cefazolina [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Enrofloksacyna [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Ofloksacyna [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Linkomycyna O[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Trimetoprim/Sulfametoksazol [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Cefovecin [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Orbifloksacyna [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Arial]Marbofloksacyna [B]W[/B][/FONT][/COLOR] [B][FONT=Arial][/FONT][/B] [B][FONT=Arial][/FONT][/B] [B][FONT=Arial][/FONT][/B] [B][FONT=Arial]Dina dostaje w tej chwili zwiększoną dawkę Enroxilu. Wyczytałam w internecie, że w swoim składzie posiada 50 mg enrofloksacyny, na którą bakteria Diny jest wrażliwa. Może więc okazać się, że Dina zostanie na tym leku. Ja w to nie chce wnikać, bo się zwyczajnie nie znam. Pozostawiam to mądrzejszym ode mnie. Jotesko, jako lekarz możesz prowadzic z wetką, która będzie leczyła Dine rozmowę, ja zdaję się na Ciebie:-) Czy ja sie mylę, czy Dina ma gronkowca?[/FONT][/B] [B][FONT=Arial][/FONT][/B] [B]Nazwa:[/B]Enroxil 5%[B]Skład:[/B]1 ml roztworu zawiera 50 mg enrofloksacyny.[B]Właściwości farmakologiczne:[/B]Enrofloksacyna jest chemioterapeutykiem z grupy fluorochinolonów. Jest skuteczna przeciwko większości drobnoustrojów chorobotwórczych Gram (+) i Gram (-) oraz mykoplazmom. Mechanizm działania enrofloksacyny polega na zaburzaniu syntezy DNA w jądrze komórkowym drobnoustrojów. Wynikiem tego jest działanie bakteriobójcze m. in. na szczepy oporne na działanie antybiotyków B-laktamowych, tetracyklin, aminoglikozydów i makrolidów. Szybko wchłania się z miejsca podania, po 0,5 do 1 godziny od podania stężenie w tkankach i płynach ustrojowych jest wielokrotnie większe od stężenia leku w surowicy. Enrofloksacyna nie ma działania immunosupresyjnego. Edited March 26, 2012 by Ewa Marta Quote
furciaczek Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 Tak w przelecie zagladam, dzieki za wyniki. Wieczorem zdam realcje z wizyty w klinice. Bardzo prawdopodobne jest to posterylkowe nie trzymanie, pokoik czysty tylko na poslanku wilgotno. Czesto trzeba zmieniac kolderki, na spacerku posikuje duzo za duzo jak na moje oko. Zostawiona sama w pokoju nie panikuje, szczeka tylko wtedy jak slyszy ze inne psiaki szczekaja. Posluszna, z ogromnym zapalem do pracy, czerpie z tego mase radosci dziewczyna:) Zmiane miejsca znosi dosc dobrze, humor dopisuje, apetyt tez. Koopka dosc ladna. Wieczorem z nowymi wiesciami i zdieciami zajze. Quote
gusia0106 Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 Będzie dobrze ;) Ale fajnie, że już pojechała Quote
Ewa Marta Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 [quote name='furciaczek']Tak w przelecie zagladam, dzieki za wyniki. Wieczorem zdam realcje z wizyty w klinice. Bardzo prawdopodobne jest to posterylkowe nie trzymanie, pokoik czysty tylko na poslanku wilgotno. Czesto trzeba zmieniac kolderki, na spacerku posikuje duzo za duzo jak na moje oko. Zostawiona sama w pokoju nie panikuje, szczeka tylko wtedy jak slyszy ze inne psiaki szczekaja. Posluszna, z ogromnym zapalem do pracy, czerpie z tego mase radosci dziewczyna:) Zmiane miejsca znosi dosc dobrze, humor dopisuje, apetyt tez. Koopka dosc ladna. Wieczorem z nowymi wiesciami i zdieciami zajze.[/QUOTE] Kochana, ona większość doby spędzała samotnie i w ciszy:-( Trudno się dziwić, że przeprowadzkę zniosła nieźle:-) Teraz ma dużo więcej ruchu i towarzystwa:-) Ona cudownie gania za piłką:-) Cieszę się, że trafiła do Ciebie i że ma z kim pracować:-) Acha, pamiętajcie, że ja mam całe opakowanie Ipakitine. To na nerki, więc gdyby miala to przepisane, od razu wysyłam. Quote
Kajka_72 Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 (edited) Qrcze , na tej ranie posterylkowej to patogen [B]gronkowca[/B] (+):shake: Szczescie w nieszczesciu , ze nie jakiegos mocno zjadliwego ale jest go sporo no i taki wystarczy by porzadnie wymeczyc dziewczyne :( Poki Dinka slaba , trudno sie to bedzie leczylo i antybiotyk dopasowany niezbedny.Bywa bardzo skuteczny. Mam tylko nadzieje, ze nie ma np. podloza alergicznego bo wtedy walka jeszcze trudniejsza. Jolu , co o TYM myslisz ? Ja walcze z tym dranstwem od roku u swojej staruszki i nawraca ...niestety , i takiego stezenia jak u Dinki nie mamy. Furciaczek , dzieki za relacja :) Dobrze, ze Dinka juz u Ciebie :loveu: Edited March 26, 2012 by Kajka_72 Quote
MiK-Jozefow Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 Cieszę się, że Dina tak super zniosła podróż i całą przeprowadzkę :) Joteska ja też dziękuję za wszystko co robisz dla Diny :) Miejmy nadzieje, że to posikiwanie to nic poważnego i szybko minie... Czekamy na wieści :) Quote
mysza 1 Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 Trochę z doskoku jestem więc nie wiem czy tego nie sprawdziałyście; jak u niej z cukrem? Chudnięcie i pragnienie może sugerować cukrzycę. Quote
Ewa Marta Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 [quote name='mysza 1']Trochę z doskoku jestem więc nie wiem czy tego nie sprawdziałyście; jak u niej z cukrem? Chudnięcie i pragnienie może sugerować cukrzycę.[/QUOTE] Cukier w normie Mysza. Quote
joteska Posted March 26, 2012 Author Posted March 26, 2012 (edited) [quote name='mysza 1']Trochę z doskoku jestem więc nie wiem czy tego nie sprawdziałyście; jak u niej z cukrem? Chudnięcie i pragnienie może sugerować cukrzycę.[/QUOTE] Pragnienie ma w normie, wydaje mi sie, że ona na sggw nie miała wystarczającego dostepu do wody, wylewała wodę z miski i mogła być niedopojona, przy wizytach piła więcej. Jej siusianie to nie duża ilość moczu tylko malutkie ilości- problem "na dole". Cukier we krwi na czczo dwukrotnie pobierany w normie :), też do wcześniej rozważałam gronkowiec pośredni jest "lepszy" od szczepów szybko mutujących, występuje normalnie na skórze psa- widocznie tą drogą nastąpiło zakażenie rany, przez zabrudzenie:shake: Dinka może mieć tez nadkażenia tym gronkowcem na skórze- stąd takie drobne pyłkowate czarne naloty w miejscach wyłysiałych. Czytałam, ze w miejscach zapalnych skóry może nastąpić odbarwienie sierści. Dinka miała dziś wizytę u vetek furciaczka, usg brzuszka i podczyszcanie rany- jest poprawa :multi: dostała kontynuację leczenia enroxilem- czyli enrofloksacyna zgodnie z antybiogramem. W zaleceniach konieczne badanie tarczycy za miesiąc. Kontrolę ma za tydzień. Leki i wizyta u wetek, transport furciaczka- gratisowa- PIEKNIE DZIEKUJEMY :Rose::iloveyou: Dinula trochę bała się tej wizyty u wetek i nie chciała współpracować ale w końcu się dziewczynka pogodziła z losem- na razie trzeba dbać bardzo i pilnować ranki, wyjścia nie ma. Jeszcze dziś wieczorem Dinka będzie miała kąpiel leczniczą :), po niej ranka zostanie przymoczona rivanolem i wytarta do sucha. Furciaczek ma sporo roboty, zajrzy jak znajdzie chwileczkę i jak nam nie padnie ze zmęczenia:razz: Edited March 26, 2012 by joteska Quote
unixena Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 Jak to dobrze ,ze Dinka opuscila ten betonowy bunkier.Teraz bedzie coraz lepiej .Wierzymy w to mocno ,ze za jakis czas nabierze kilogramow ,skora sie wygoi ,wylysienia zarosna a stan zapalny zniknie .Zdrowiej malutka .[IMG]http://www.sirmi.ic.cz//mini/181.gif[/IMG] Quote
joteska Posted March 26, 2012 Author Posted March 26, 2012 [quote name='Kajka_72']Qrcze , na tej ranie posterylkowej to patogen [B]gronkowca[/B] (+):shake: Szczescie w nieszczesciu , ze nie jakiegos mocno zjadliwego ale jest go sporo no i taki wystarczy by porzadnie wymeczyc dziewczyne :( Poki Dinka slaba , trudno sie to bedzie leczylo i antybiotyk dopasowany niezbedny.Bywa bardzo skuteczny. Mam tylko nadzieje, ze nie ma np. podloza alergicznego bo wtedy walka jeszcze trudniejsza. Jolu , co o TYM myslisz ? Ja walcze z tym dranstwem od roku u swojej staruszki i nawraca ...niestety , i takiego stezenia jak u Dinki nie mamy. Furciaczek , dzieki za relacja :) Dobrze, ze Dinka juz u Ciebie :loveu:[/QUOTE] Kajeczko, też walczę z tym samym gronkowcem na skórze mojego onka wziętego ze schronu, jesli tylko nastąpi spadek odporności ma hot spoty miejsca takich delikatnych nalotów, to niestety wynik , że nasze pieski były wcześniej mocno zaniebane a gronek ciągle uśpiony na skórze jest:shake: Dinka jest młoda sunią, jak podje, dostanie kwasy omega i minerały jest szansa, że flore skórna odbuduje, na razie kąpiemy by zmyć to wszystko z jej przeszłości :) o to samo właśnie unixenka napisała w tym samym czasie :) Quote
Ewa Marta Posted March 26, 2012 Posted March 26, 2012 (edited) A ja spieszę donieść, że na niedzielnym obiedzie była u mnie nasza zaprzyjaźniona sąsiadka Rita. No i jak zaczęłam relacjonować przy stole, że Dinka juz w hotelu, że zostanie narazie w domu u Furciaczka i że jest radosna, to mi łzy poleciały i uciekłam na balkon:-) Mój Jacek powiedzial mi dzisiaj rano, że ja ryczałam na balkonie, a Rita przy stole:-) No i dzisiaj wchodzę na konto, a na nim.... [B]200 zł dla Dinki[/B] [B]od Rity!!!!! [/B] Już przelałam Jotesce na konto, żeby mogła jakoś wyżyć do końca miesiąca;-). Bo trzeba Wam wiedzieć, że poza założeniem za hotelik, Joteska pokryła z własnych pieniędzy nie tylko cały transport suni, ale też wszystkie zobowiązania na SGGW, a wg moich obliczeń, to było ok. 240 zł!!!! Nadal mamy minus na koncie Dinki, ale dzisiaj zakończył się wspaniały bazarek Joli_li, na którym uzbierała się ogromna kwota dla naszej suni! Jeśli nadal będziecie z nami, to jestem spokojna o byt Diny:-) Edited March 26, 2012 by Ewa Marta Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.