Jump to content
Dogomania

Szczenięta z Kielc - proszą o domy. NOWE - PILNIE DT! - str. 1


mag.da

Recommended Posts

Do mnie wczoraj dzwoniła pani z Niemiec, pytała o Bemola.. Poleciłam jej Violina ale odpisała że chciałaby ale nie wezmą go bo w Polsce będą dopiero pod koniec grudnia :| ale że wtedy na pewno adoptują jakiegoś szczeniaka..

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Kar0la, już nie wiem, czy ten mróz nie lepszy. Wczoraj byłam na obu dziakach , tam gdzie jest Tina z Violinkiem i na drugiej, gdzie jest reszta psiaków. Po prostu tragedia:placz: , straszne błoto, te bidy w tej wodzie, słoma w budach przedczoraj wymieniona, wczoraj już była mokra.
Wszystkie psy takie smutne, przygnębione, podenerwowane .

A już szczególnie żal mi szczeniaczków, Violinka i Borsuczki, która na drugiej działce jest jedynym szczeniaczkiem. To całe stado czasami ją wręcz tratuje, ale mała dzielnie sobie radzi.

Zrobiłąm zdjęcia nowych suniek, ale juz po ciemku wyszły fatalne, więc nawet nie wstawiam.

Jutro dziewczyny, które idą na wystawę psów chcą zabrać ze sobą Violinka, może komus sie spodoba, jest przecież śliczny. :lol:
Tak bym chciała,żeby ten bidulek znalazł dom i nie marzł juz na tej działce.

Link to comment
Share on other sites

Czyli Violinek nie ma domu... pomyślałam że jak go nie znajdzie.. to może uda mi sie go wziąć.. Też go reklamuję, ale albo jest "będzie za duży" albo ktoś "będzie mógł go wziąć dopiero za miesiąc" (pisałam o Pani z Niemiec).. Teraz mi sie trochę sytuacja na mieszkaniu skomplikowała ( nie wiem kto będzie ze mną mieszkał) ale w najbliższym czasie będę już wiedzieć co i jak ..i może będę mogła wziąć jego albo Borsuczkę..

Link to comment
Share on other sites

Dziewczyna która wzięła Bemola chce go oddać :( Bardzo mi głupio bo jej zaufałam..a ona mnie okłamała..okazało się że jej mama nie akceptuje pieska, a ona dostała pracę i nie da rady go sama wychować :( :( Przykro mi.... :( :( :( Co ja mam teraz robić (wezmę go znowu, ale co z nią)?

Link to comment
Share on other sites

Ech no coz a braciszek bemola Violinek teraz spi na kanapie... jesli jutro na wystawie nikt go nie wezmie to :shake: obawiam sie ze bedzie musial wrocic na dzialke :-(
teraz jest u nowej wolontariuszki takiej magdy....
jutro od 9 u mnie...
a o 10 15 wyruszamy na wystawe... ;)
[SIZE=3][COLOR=Red]trzymac kciuki cioteczki!!!![/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Nareszcie po całym dniu udaje mi się cos napisać.:diabloti:

Dee23, ta bezmyślność ludzi jest zatrważająca:angryy:. Przecież ja też rozmawiałam z tą dziewczyną, wydawała się w miarę pozytywna.
Szkoda Bemolka:-(, jeżeli możesz weź go jeszcze na trochę.
Trzeba go przywrócić w ogłoszeniach, zadzwonię do dziewczyn z Krakowa, może pomogą.
Nie dość,że nie można wydac szczeniaków, to jeszce wracają:placz:.

Violinka dzisiaj ewelinka_m z DuDziaczkiem wzięły na wystawę psów:lol:, ale niestety nie było chętnych, interesowali się nim tylko ludzie mający juz psy. Zabiorą go jeszcze jutro razem z Borsuczką. Zobaczymy , może sie uda.
Violinek już nie poszedł dzisiaj na działkę, zabrała go na noc Magda, nowa wolontariuszka:lol:.
A mamuśkę, Tinę zabrała pani Ania do domu.

Mam za to chętnych na dwa szczeniaczki szufladkowe od Potter:loveu:.
Oba miejsca w Warszawie.
Potrzebny jest transport, miejcie to na uwadze, bo przez tak działające dogo trudno sie porozumieć z kimkolwiek.
Jest też zainteresowany człowiek z Kielc boksiem od Potter ale to jeszcze nic pewnego.
Jak pojadą dwa szczeniaczki szufladkowe, to zostanie jedna biedulka samiutka, też by się jak najszybciej przydał domek .

[B][COLOR=red]Transport do Warszawy dla dwóch malutkich szczeniaczków pilnie potrzebny![/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

Napisałam jej że ma mi go jutro oddać.. Wznowiłam ogłoszenie na gumtree i napisałam do ludzi którzy wcześniej się nim interesowali. Zobaczymy.. Strasznie się zawiodłam, ale mnie to czegoś nauczyło. Dziewczyna powiedziała że ona bardzo chciałaby żeby został ale ma tą pracę a mama się nie zajmuje psem. Powiedziała że odda mu koszyk i chce sprzedać tel. i dać na niego kasę... hmm... :(

Link to comment
Share on other sites

Wiesz dee23 w kazdym razie nie mozesz brac tego do siebie co ta dziewczyna zrobila :roll:
Sa ludzie i parapeety... moze i dostala ta pracemoze sie do niego przywiazala... moze go pokochala...

ale jest tez 2 strona moze koszyk jej nie potrzebny... a bajer z tel. to taki hak... apracy nie ma tylko za duzy obowiazek ech ciezko ludzi osadzac...
ale Ty zrobilas co moglas dziekujemy ;)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...