Jump to content
Dogomania

Szczenięta z Kielc - proszą o domy. NOWE - PILNIE DT! - str. 1


mag.da

Recommended Posts

przekleję jeszcze tu z głównego wątku :

pożarło mi post :-( więc w skrócie , nie wiem jak to zrobić , mam kilka rzeczy nadających się na bazarek z którego kasę przekazałbym kieleckim psiakom , tylko pytanie czy jak zrobię zdjęcia to ktoś z doświadczeniem bazarkowym mógłby zrobić bazarek lub mi pomóc ? Ja zobowiązuję się w razie zakupu porozsyłać kupujacym te rzeczy .

Mam :
- nową narzutę z IKEA
- super przyjaciela dla zasierścionych ludzi :smile: zwłaszcza lubiących ciemne ubrania - naprawdę rewelacyjny , wydajny i SKUTECZNY - czyścik do ubrań , narzut itp również made in IKEA ( jestem od niego uzależniona )
- kolczyki
- zestwa bransoletek
- 2 pierwsze tomy anatomii Bochenka ( tylko że to waży tonę :-( )

Pomoże mi ktoś ?

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 5k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Dzwoniła do mnie siostra, u niej w pracy, ktoś jakiś czas temu znalazł małego szczeniaka w typie owczarka niemieckiego, szukali dla niego domu, ale bezskutecznie, dziś chcieli go odwieść do schronu, ale jak tylko moja siostra o tym usłyszała zaraz zadzwoniła do mnie :cool3:
cudem przekonałyśmy ich, żeby przechowali szczeniaka jeszcze trochę bo w schronie nie ma żadnych szans tymbardziej, że nie jest jeszcze zaszczepiony, mają wysłać zdjęcia. :cool1:

Link to comment
Share on other sites

Fifi juz prawie miala dom w Poznaniu, była nawet możlwośc transportu, bo andzia69 mogłaby ja zawieźć , jadąc nad morze, ale ludzie w ostatniej chwili rozmyslili sie :cool3:.
I Fifunia szuka dalej domu!:-(
Jest przekochaną sunieczką, wielką pieszczochą, cały czas chciałaby,żeby sie na zajmować , trzymać na kolanach . Staram sie ja zbytnio ie rozpieszczac, bo nie wiadomo do jakiego domu trafi, chociaz tak bym chciała, żeby trafiła do kochającego, który wynagrodziłby jej niezbyt szczęśliwy start w życiu.

Link to comment
Share on other sites

Betelku, ale masz śliczny banerek:lol:.
O Fifkę nikt odpowiedni nie dzwonił, był telefon od jakies faceta zza Warszawy, ale jakis podejrzany:cool3:.

Dzisiaj Fifunia razem z moimi psami byla w lesie, troche poszalały, ale niestety deszcz nas przegonił, bateria padła w apracie, tak,że nawet fotek nie zrobiłam.

Link to comment
Share on other sites

A mówiłam, że tak bedzie Erka nie chce mi oddać Fifki:evil_lol: Mała ja zwojowała i juz:lol: Erko pamietaj jak by cos było potrzebne Fifce to daj znać;)
A na pocieszenie zostały mi fotki:lol:
A zmiencie dziewczyny w pierszym poscie, ze Fifi jest w DT;)

A Ci który nie chca Fifki, niech załuja:eviltong: Takiego fajnego szczyla, to nie tak łatwo znaleść:p
Mi się marzy dla Fifki dom gdzieś blisko:lol:By można ja zobaczyć co jakiś czas i sprawdzić , czy aby ktos sie nia super dobrze zajmuje:roll:

Link to comment
Share on other sites

:lol:A to jeszcze fotki z pobytu Fifki u mnie:lol:
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img385.imageshack.us/img385/1377/fifkbz2.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://g.imageshack.us/img385/fifkbz2.jpg/1/][IMG]http://img385.imageshack.us/img385/fifkbz2.jpg/1/w600.png[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img530.imageshack.us/img530/4520/1finr4.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://g.imageshack.us/img530/1finr4.jpg/1/][IMG]http://img530.imageshack.us/img530/1finr4.jpg/1/w450.png[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

To cudo właśnie usiłuje mi pożreć kabel od laptopa:diabloti:.
Wczoraj wieczorem nastraszyła mnie okropnie, bo dostała nagle biegunki, ale okazało sie ,że to tylko jakas chwilowa niedyspozycja, bo dzisiaj juz wszystko ok:lol:.

Dzisiaj były 3 telefony o Fifi. Pierwsza kobieta /Wa-wa/, niby wszystko ok, ale miałam jakies watpliwości, zapytałam czy zgadza sie na wizyte przedadopcyjną, oczywiście tak, więc proszę ja o przysłąnie adresu sms, no i cisza:cool1:.
Druga miła pani z Niepołomic, domek z ogródkiem, ale jeszce miała naradzic się z mężem , no i też nic:shake:. Trzeci facet z Wa-wy, blok, dwójka dzieci 4 i 7 lat, średnio mi sie podobał:eviltong:.
Czyli cudo czeka dalej

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/9391/080922fifi11st7.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/5489/080922fifi21qs2.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/9236/080922fifi31sh5.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img205.imageshack.us/img205/1338/080922fifi51bu3.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img523.imageshack.us/img523/6969/080922fifi1ky7.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img139.imageshack.us/img139/1747/080922fifi41fe1.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

:eviltong:A teraz kolejna sesja:eviltong:
[url]http://img219.imageshack.us/img219/3523/p1080916lv7.jpg[/URL]
[url]http://img219.imageshack.us/img219/p1080916lv7.jpg/1/w768.png[/URL]

[url]http://img219.imageshack.us/img219/8854/p1080917ju8.jpg[/URL]
[url]http://img219.imageshack.us/img219/p1080917ju8.jpg/1/w768.png[/URL]

[url]http://img220.imageshack.us/img220/9443/p1080920po7.jpg[/IMG][/URL]
[url]http://img220.imageshack.us/img220/p1080920po7.jpg/1/w768.png[/URL]

[url]http://img220.imageshack.us/img220/9607/p1080921dk9.jpg[/URL]
[url]http://img220.imageshack.us/img220/p1080921dk9.jpg/1/w768.png[/URL]

Tu widać jak malenka jest Fifi:loveu: Zabawka sznurek jest wieksza od niej:eviltong:

[url]http://img219.imageshack.us/img219/3978/p1080922ga3.jpg[/URL]
[url]http://img219.imageshack.us/img219/p1080922ga3.jpg/1/w768.png[/URL]

A tu malenka odkrywa tajniki wchodzenia na łóżko:loveu: Oczywiscie jak przystało na rezolutnego psa, wie do czego jest ten mebel:eviltong:
[url]http://img220.imageshack.us/img220/7123/p1080927pv6.jpg[/URL]
[url]http://img220.imageshack.us/img220/p1080927pv6.jpg/1/w768.png[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Erko, mam nadzieje, że wiesz o co chodzi, dostałam takiego maila ws. FIFI:

Witam,
Warszawa, rozmowa telefoniczna wczoraj wieczorem, blok, dwoje dzieci. Tel. 601-316-XXX
Pozwoliłem sobie napisać do Pani, coby o nas nie zapomnieć :)
A dzieci na pewno suni krzywdy nie zrobią.
Pozdrawiam.
JG (ochrona danych :evil_lol: )

Link to comment
Share on other sites

Tak, eliza_sk, wiem , o co chodzi, tam jest dwójka małych dzieci, 4 i 6 lat. Mam wątpliwości, wiem ,jak Fifi jest absorbująca na spacerach. Nie idzie normalnie, cały czas , albo skacze po człowieku, albo gryzie smycz, albo bierze co rusz coś z ziemi do pychola/ dzisaj udało mi się wyrwać drobiową kośc:diabloti:/. Nie wyobrażam sobie na spacerze tej pani z dwójką małych dzieci i tym diabełkiem:shake:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='erka']Tak, eliza_sk, wiem , o co chodzi, tam jest dwójka małych dzieci, 4 i 6 lat. Mam wątpliwości, wiem ,jak Fifi jest absorbująca na spacerach. Nie idzie normalnie, cały czas , albo skacze po człowieku, albo gryzie smycz, albo bierze co rusz coś z ziemi do pychola/ dzisaj udało mi się wyrwać drobiową kośc:diabloti:/. Nie wyobrażam sobie na spacerze tej pani z dwójką małych dzieci i tym diabełkiem:shake:.[/quote]


Erka masz świętą rację. Też sobie nie wyobrażam. Co innego gdyby Pani mieszkała w domku z ogródkiem. A tu blok i weź wychodz na spacery co 4 h, ubieraj dzieci i pilnuj całej gromadki. Pani ma dobre chęci, ale w praktyce :shake: i po miesiącu będzie chciała zwrócić FIfi bo po prostu nie da rady

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman]Witam, [/FONT]
[FONT=Times New Roman]Szanowni Państwo, Panie i Panowie[/FONT]
[FONT=Times New Roman]Tu facet z Warszawy, który się średnio podoba,[/FONT]
[FONT=Times New Roman]żona co sobie nie da rady z dwójką dzieci i psem, [/FONT]
[FONT=Times New Roman]dzieci: Wojtek lat 7 , pierwsza klasa szkoły podstawowej, Adaś: lat prawie 4[/FONT]
[FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT]
[FONT=Times New Roman]Historia rodziny pod kątem kontaktu ze zwierzętami:[/FONT]
[FONT=Times New Roman]Do lipca tego roku mieliśmy jamnika, wabił się Rafik, niestety.. dożył 16 lat w naszej rodzinie i odszedł. On kochał dzieci a one jego. Żona dała sobie radę ze spacerami i dziećmi. Ze mną tez sobie daje radę[/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]J[/FONT][/FONT][FONT=Times New Roman]. Często wyjeżdżamy w okresie letnim na wieś(babcie mają działki) a dzieci uwielbiają zwierzęta. [/FONT]
[FONT=Times New Roman]Jedna babcia ma kota i kundelka, druga babcia ma labradora, mój brat z rodziną wzięli ostatnio Mirusia z Łodzi, Szwagierka z rodziną ma owczarka niemieckiego. [/FONT]
[FONT=Times New Roman]Chwilę się zastanawialiśmy, czy chcemy mieć nowego psa. Wspólnie podjęliśmy decyzję na TAK. Nasza decyzja jest przemyślana i nieodwołalna. Wiemy co oznacza mieć psa, wiemy jakie będziemy mieli problemy i czego się spodziewać. [/FONT]
[FONT=Times New Roman]No i pierwsze nasze podejście skończy się pewnie kompletną porażką.[/FONT]
[FONT=Times New Roman]Pozdrawiamy: Jarek, Dorota, Adaś i Wojtek.[/FONT]
[FONT=Times New Roman]Życzymy powodzenia i mamy nadzieję, że FIFI znajdzie dobry domek w którym będzie szczęśliwa już na zawsze.[/FONT]

[URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/aacc1ec8161e7387.html[/URL]
[URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4961319e6b8caf03.html[/URL]
[U][URL]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/2402fba06e82685a.html[/URL][/U]

Link to comment
Share on other sites

mam filmik, z szaleństw Fifi i Hajdi:
[URL]http://pl.youtube.com/watch?v=0v_xNlmEDiI[/URL]
:lol:


Jaro, nie denerwuj się, poprostu z racji, że czasem zdarza się, że ktoś po 1 rozmowie, a nawet kilku rozmowach z rzędu wydaje się całkowicie w porządku i w chwili kiedy wydajemy mu psa nagle okazuje się całkowicie nie odpowiedzialny i po kilku dniach psiak wraca do nas spowrotem...staramy się takich sytuacji unikać i tak dobierać potencjalnych właścicieli aby nie dopuścić do takich zdarzeń, stąd wnikliwość i wahania, chcemy, aby psy, które w swoim życiu zaznały tyle cierpienia miały domy jak tylko najlepsze się da!
Niestety jak wiesz, w pierwszej wstępnej rozmowie wszystkiego jest się dowiedzieć trudno ;)
zdarzało się też tak, że osoby z małymi dziećmi biorąc od nas psa po kilku dniach go zwracały bo... bo każdy powód był dobry..
dlatego bardzo proszę nie zniechęcajcie się! super, że jesteście tu na forum, będzie można skontaktować się znacznie szybciej, bez narażania kosztów żadnej ze stron!

Link to comment
Share on other sites

Co mi przypomina jak Potter dyktowała mi listę rzeczy do sprawdzenia na kontroli przedadopcyjnej: jak minęła porządek na półkach i przeszła do sprawdzania poziomu podlania kwiatków, musiałam przyznać szczerze, że ja bym jej kontroli w życiu nie przeszła i na DS dla jej psów bym sie chyba po prostu nie nadała.... Pewnie dlatego moja Żaba jest ze schronu - schron nie pyta....
Jakoś mi tak głupio w stosunku do Jaro1
Przepraszam jeśli poczułeś się urażony i rozumiem Cię doskonale.
Z drugiej strony wiem ile wątpliwosci wiąże sie z decyzja o wydaniu psa, szczególnie takiego, którego ma sie we własnym domu, na tymczasie. Dom ma być idealny, dmuchamy na zimno, bo kazda nieudana adopcja jest naszą osobistą porażką. Przynajmniej ja tak bym to odczuła.
Trudna sytuacja i przykra......

Link to comment
Share on other sites

hmmm...jesli chodzi o dzieci i psy...u mnie dało radę to pogodzić nawet z > niż 1 psem;) a widzę, ze rodzina Jaro jest prozwierzęca - dzieci wychowane z psiakami, miały psa więc wiedzą czym się to je (tak mniemam) tym bardziej, że prawie 7 -letnie i 4 letnie dziecko to nie to samo co maluszek 10 mies. w wózku, a drugi - 2 latek trzymający sie kurczowo ręki...

uwierzcie mi - nie każde dzieci są straszne:p wiem o co wam chodzi, ale nie mozna przekreślać domu tylko dlatego, że tam są dzieci!:shake:

Link to comment
Share on other sites

Dzieci nie przekreślają domku. Jak dorośli są odpowiedzialni i wiedzą z czym się wiąże posiadanie psa, to nie widzę przeszkód. Zgłaszam się na ochotnika do wizyty przedadopcyjnej, jeśli Jarek wyrazi zgodę :cool3:
Jeśli domek okaże się być trafiony to transport jest w piątek (jak zwykle:eviltong:)

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Witamy,[/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Hurra, dali nam szansę[/FONT][FONT=Wingdings][FONT=Wingdings]:multi::multi::multi::multi: [/FONT][/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]A tak poważnie, naszym celem nie było staranie się o psa za wszelką cenę, chociaż FIFI przypadła nam wszystkim do gustu. Było nam po prostu przykro, że nie dano nam żadnej szansy. Przeglądaliśmy strony internetowe w poszukiwaniu psa od kilku dobrych dni i tak trafiliśmy na tę stronę. Nigdzie nie były opisane obwarowania typu tylko dom z ogrodem, małych dzieci jak w niektórych ogłoszeniach. Bardzo dziękujemy za głosy poparcia.:loveu:[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na wizytę oczywiście się zgadzamy – trwają ustalenia. [/SIZE][/FONT]
[SIZE=3][FONT=Times New Roman]Nie znamy tylko zdania Pani Ewy:roll:.[/FONT][/SIZE]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pozdrawiamy[/SIZE][/FONT]
[FONT=Times New Roman][SIZE=3]Jarek i Dorota.[/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Erka - ja jestem za daniem im szansy!:p wiesz, ze sama mam dzieci i wiem co to znaczy - ale są dzieci i "dzieci";) jesli dzieci wychowywane są ze zwierzakami, rodzice odpowiedzialni i umiejący nauczyc dziecko, ze zwierzę to nie zabawka i : nie ciągnie sie za ogon, nie dłubie nożyczkami w oczach itd - to wszyscy bedą szczęsliwi:loveu:

Jaro - czy wiesz, ze pewna rodzina z ...dziecmi...oddała nam maluszka po 2 dniach bo: szczekał na dziecko????? druga rodzina oddała chyba po 2 miesiacach, bo - nie pamietam dobrze - chyba cos tam pogryzła i cały czas sika...tacy ludzie też są i nie dziw się, ze Erka jest przesadnie ostrożna....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='czarna_zaba']Co mi przypomina jak Potter dyktowała mi listę rzeczy do sprawdzenia na kontroli przedadopcyjnej: jak minęła porządek na półkach i przeszła do sprawdzania poziomu podlania kwiatków, musiałam przyznać szczerze, że ja bym jej kontroli w życiu nie przeszła [/quote]

Kto chce mojego psa???;) Czytając to doszłam do wniosku, że nie nadaję się na jego właścicielkę:evil_lol:;)

A tak przy okazji:mam 9-miesięczną córkę, mam psa. I wszyscy żyjemy: dziecko, pies i ja;)

[IMG]http://img133.imageshack.us/img133/9826/dogomaniakeg3bk8.th.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Doroto i Jarku!
Myslę, że skoro kochacie zwierzaki, rozumiecie naszą troskę o to ,żeby trafiały do odpowiednich domów. Absolutnie nie chciałam dyskredytowac tu nikogo , nie mam również oporów przed wydawaniem psiaków do domów z dziećmi. I moje obawy nie wynikały z tego ,że Wasze dzieci mogą jej zrobić krzywdę, tylko , jak juz to pisałam wyżej, Fifi na spacerach jest naprawde absorbująca.
Z czasu kiedy głodowała i musiała pewnie zdobywać jedzenie został jej nawyk zbierania różnych odpadków, trzeba miec oczy dookoło głowy , nie wiem, jak ona potrafi wyczaić te kości na trawnikach:cool3:, no i wiadomo, jak każdy szczeniak nie chodzi na smyczy spokojnie , tak,że mam problemy nawet jak wychodzę z nią i drugim psem,zeby to opanować:diabloti:.

Nie ukrywam,że Fifi szczególnie leży mi na sercu. Nie tylko dlatego,że miala tak trudny start, nie wiem, czy wiecie, ale zabrałam ja od kobiety , żyjącej w skrajnej biedzie, która ma ok. 20 psów, głodnych , zaniedbanych. Siostrzyczki Fifi niestety nie udało nam sie uratować , było za późno:-(.
Fifi jest bardzo podobna do mojej nieżyjącej juz suni, stąd tez ten sentyment.
Dlatego przy wyborze domu dla niej być może jestem troche zbyt ostrożna, z drugiej strony wiadomo,że po krótkiej rozmowie telefonicznej trudno jest czasami dokonać właściwej oceny .
Teraz , ponieważ mamy trochę więcej informacji o Was , myślę ,że możemy Wam powierzyć Fifi:lol:, jeżeli oczywiście podtrzymujecie chęć adopcji:razz:.
MaJa75 jeszcze by sie spotkała z Wami przed przyjazdem suni.
Dodam tylko,ze Fifi musi byc zaszczepiona w piątek lub sobotę i wtedy konieczny jest okres kwarantanny 2 -tyg. , czyli raczej niewychodzenie z domu tam, gdzie chodzą inne psy, czyli trzeba się przygotowac na siuśkanie i qpkanie w domu:diabloti:.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...