Jump to content
Dogomania

Luna dostała na święta prezent - własny domek :) Bądź szczęśliwa dobeczko nasza :)


Akrum

Recommended Posts

Czy mogę prosić o pomoc dla bezdomnego Hermesa, który potrzebuje kastracji i usunięcia naddziąślaków, żeby mu pomóc wystarczy zagłosować na fotkę nr 15 (czyli Wegetkę), tu głosujemy: [URL="http://www.dogomania.pl/threads/2175...-03.12-g-23.00"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2175...-03.12-g-23.00[/COLOR][/URL]


A na bazarku z psimi gadżetami dodałam nowe fanty, serdecznie zapraszam [IMG]http://www.dogomania.pl/threads/201417-Galeria-Bibi-czyli-świat-w-kolorach-black-amp-white/images/smilies/icon_smile.gif[/IMG][URL="http://www.dogomania.pl/threads/218148-DODAŁAM-PREPARAT-NA-STAWY-Wszystko-dla-psa..na-gorzowskie-TTB-do-30.11.2011"][COLOR=#4444ff]http://www.dogomania.pl/threads/2181...-do-30.11.2011[/COLOR][/URL] dla Lunki np. obróżka czerwona by pasowała, albo szarpaki do zabawy ... no i może preparat na stawy? Serdecznie zapraszam :-)

Link to comment
Share on other sites

Mam net. Nie wiem na jak długo, więc pisze szybko i bardzo w skrócie, bo zaraz jedziemy do lekarza...

U nas układa się wszystko w miarę poprawnie.
Lunka dostała niestety cieczkę... Nie jest fajnie. Musimy zaopatrzyć się w jakieś akcesoria, bo w domu wszędzie ślady. Dywan i wykładzina oznaczone wyraźnie. Mam nadzieję, że jak po wszystkim oddam do czyszczenia, ślady poznikają...
A teraz to, co najważniejsze na teraz:
Od kiedy przyjechała ma problemy z żołądkiem (biegunki), z tym, że od wczoraj bardzo mocno. Nie wiem, może też i ta cieczka ma wpływ na te dolegliwości żołądkowe? Ale nie będę teoretyzować, zobaczymy, co powie lekarz. Po 13-tej jedziemy do lekarza.
Straszliwie mi Jej żal... Słuchajcie, z Niej coraz bardziej wychodzą jakieś okrutne traumy... Zauważyłam, że np jak śpi i się przebudza, ziewa i wydaje z siebie taki żałosny głos, jakby wołała, żeby Ją przytulić... więc jak idzie się do Niej i chcę pogłaskać, Ona tak strasznie się zrywa, ale jak widzi, że to ręka kogoś z nas od razu zaczyna lizać. Zauważyliśmy też, że trzeba do Niej podchodzić z ręką otwartą, tzn od strony dłoni, bo inaczej Ona zaraz się kuli... Niby idzie żeby Ją przytulać, ale ręka nie odwrócona dłonią do góry powoduje u Niej paniczny wręcz strach i lęk...
Ona tak bardzo pragnie człowieka i przytulania, miłości, akceptacji, a równocześnie tak okrutnie się boi...
Nie mam pojęcia, co Jej ktoś kiedyś uczynił, i co Ona musiała przejść w tym swoim krótkim życiu, ale zapewne nie było to nic dobrego!!!
Ona jest taka biedna, widać, że NAPEWNO była bita... Nie ma w Niej kompletnie agresji, zero, tylko sam strach - paniczny wręcz strach!!!
Kończę, bo jedziemy do lekarza. Odezwę się później. Mam nadzieję, że będę miała net. jak nie, zadzwonię popołudniu do Akrum i jej wszystko przekażę.
I żeby nie było tak smutno, to jak będę miała net wkleję potem fotki. Radosne, bo staramy się robić naprawdę wszystko, żeby Lunusia jak najszybciej zapomniała o tym, co było okropne w Jej życiu.
Ona budzi dosłownie instynkty macierzyńskie. Naprawdę. Jest okrutnie BIEDNA, ale i CUDOWNA!!!

Link to comment
Share on other sites

Właściwie już wszystko napisałam i chciałam wrzucić na wątek, ale obudziła się Lunia i poszłam, zdjąć Jej majtusie i wyjść z Nią na ogród. Dalej Ją czyści. Zostawiłam laptopa i jak wróciłam okazało się, że padła bateria więc - wszystko co napisałam poszło się ciąć... zaczynam więc od nowa...

Byliśmy z Luneczką u lekarza.
Lunia waży 17,5kg. Była ważona w gabinecie, a więc już po całonocnej i przedpołudniowej biegunce.
Lekarz powiedział, że Lunusia wcale nie jest w bardzo kiepskiej formie (to mnie akurat bardzo ucieszyło) :). Oczywiście do ideału daleko, ale tragicznie nie jest.
W trakcie badania okazało się, że brzuszek jest miękutki, więc być może Niunia odreagowuje na zbyt wielkie ilości pokarmu jak to nazwał "tucz" karmą nie najlepszej jakości.
Jak już wspominałam wcześniej Lunia miała problemy od kiedy do nas przyjechała, właściwie ani raz nie zrobiła "normalnej koopki", cały czas były one wolne...
Czekałam, myślałam, że to ustanie, jednak się zaostrzyło.
Luneczka dostała też wczoraj popołudniu nową karmę, ale ta biegunka to najpewniej tylko zbieg czasowy.

Lunia będzie przez 5 dni zażywać antybiotyk Enrobioflox 2 tbl raz dziennie, Enteroferment - prawidłowe bakterie pokarmowe płaską łyżeczkę 1 dziennie (do jedzenia), mielone siemię lniane również do jedzenia 1 dziennie także płaską łyżeczkę. Musimy zaprzestać podawania preparatu witaminowo-wzmacniającego Dolfos Canis Junior bo (o ile dobrze zapamiętałam) zawiera dużo wapnia i fosforu, a to też może rozwalniać. Możemy natomiast nadal podawać Dezo-Tabs 3 razy dziennie po 2 tbl.
W gabinecie zapłaciłam tylko za Enrobioflox i Enteroferment cenę zakupu przez lekarza w sumie 20zł.
Wizytę Luneczka miała gratis. Ujęła Pana Doktora swoją delikatnością, kruchością i uległością:).
Lunia ma też zaleconą dietę: tylko gotowane mięso z kurczaka z marchewką plus ryż 4-5 razy dziennie.
Żadnej karmy z puszki i pod żadnym pozorem jakiejkolwiek nawet najlepszej suchej karmy!!! Podobno wbrew powszechnie panującym opiniom sucha karma jest ciężkostrawna!!!

Po lekarzu zakupy w sklepie ZOO: majteczki p/cieczce firmy Dino, rozmiar 5, cena 13zł.
Następnie apteka: mielony len + podpaski 10,73zł.
Potem sklep spożywczy; ćwiatrki z kurczaka, marchew, ryż...

Bardzo chcę, żeby Luneczka doszła do siebie jak najszybciej i dlatego nie chcę kupować tego kurczaka w większych ilościach, bo myślę, że lepiej dla Luny gotować Jej świeże mięso codziennie, a nie mrożone.
Właśnie kończy się gotować, zaraz będę kończyć danie.
Lunia po lekarzu pobiegała po ogrodzie (spacery też mamy z głowy na pewnie 3 tygodnie), potem zjadła obiad, dostała antybiotyk i Enteroferment, potem jeszcze siku, majtusie (ubierane oczywiście w "parterze"-jak Ona się boi - już się Jej niestety nie kojarzę tylko z dobrym, czyli głaskami, przytulankami i jedzeniem)...

Słuchajcie, chciałam być honorowa i w jak najmniejszym stopniu korzystać z pomocy, jednak teraz widzę, że to ponad moje możliwości...
Po Luneczkę pojechałam 190km w obie strony nie chcąc zwrotu żadnych kosztów. Kupiliśmy Luni nową ładną, łańcuszkową obróżkę, malusią kolczatkę (na spacery), skórzana smycz, miskę metalową na gumie i stabilną (bo z plastikową Lunia biegała po całej kuchni, a jedzenie było nawet na ścianach) - to wszystko Lunka ma od nas w prezencie!
Ale teraz ta gotowana dieta - same pewnie wiecie jak to będzie...
A chyba wszystkie chcemy, żeby Luna jak najszybciej doszła do siebie i odzyskała wiarę w człowieka!!!
Dodatkowo w ub tygodniu w piątek zakupiliśmy wyżej wspomniane preparat wzmacniający i Dezo-tabs (też po cenach hurtowych).
Naprawdę staram się jak mogę "ciąć koszty"!

Zaraz postaram się wkleić zdjęcia naszej kochanej dziewczynki:):):)...

Link to comment
Share on other sites

W ogrodzie...
[IMG]http://images50.fotosik.pl/1248/94d8659d9b7dc0edgen.jpg[/IMG]

"Latająca" Lunia:)
[IMG]http://images37.fotosik.pl/1200/ec001a402f957af3gen.jpg[/IMG]

Pozująca...
[IMG]http://images45.fotosik.pl/1239/2233662165befc37gen.jpg[/IMG]

Spacerująca
[IMG]http://images38.fotosik.pl/1228/b6253f2de266bf79gen.jpg[/IMG]

Ciekawska...
[IMG]http://images38.fotosik.pl/1228/9b84f89302be1eccgen.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze...
[IMG]http://images45.fotosik.pl/1239/a5a6216d328a3a69gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images50.fotosik.pl/1248/d9d1c8b3b21ea14dgen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images47.fotosik.pl/1238/d3be55254c0fba76gen.jpg[/IMG]

[IMG]http://images43.fotosik.pl/1238/fadc4f7c08603cbfgen.jpg[/IMG]

A to dzisiaj na tarasie (robione z ukrycia)...
[IMG]http://images40.fotosik.pl/1229/7277332c8822cf1dgen.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jofracy']jaka ona jest śliczniutka. Saruniu może zróbmy jej wydarzenie na FB? Może ktoś się dorzuci do jej utrzymania? Albo bazarek? mam troszkę rzeczy, może się komuś spodobają...[/QUOTE]

Wydarzenie na fb ma... Akrum zrobiła bazarek książkowy, ale myślę, że można by zrobić zaraz po zakończeniu tego drugi.
Madzia! zgadamy sie na pw, ok?

[quote name='Elza22'] [INDENT] Prześliczna jest biedna chudzinka ale z pewnością szybko przybierze na wadze:smile:[/INDENT][/QUOTE]
[INDENT]Śliczna, i bardzo kochana... też mam nadzieję, że najgorsze za Nią...

[quote name='piesia'] [INDENT] Trzymam kciuki za maleńką ;-) . Aż się okropnie żal robi jak piszesz Saruniu jak ona się bidulinka kuli :-( . Biedna niuńka . Dobrze , że już bezpieczna u Ciebie . Trzymam kciuki i ściskam .[/INDENT][/QUOTE]
[INDENT]Piesiu! Normalnie serce pęka, naprawdę. Ja już Ją kocham...
[/INDENT]
[/INDENT]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Klementynkaa']czy mamy jakies konto na które będziemy zbierac pieniążki?[/QUOTE]
Skontaktuję się z Akrum... Nie chcę mieszać, ale pewnie albo jej, albo moje....

Niunia cały czas śpi i sobie pomrukuje... Kochana Maleńka, kompletnie wycieńczona... Biedactwo kochane...
Zastanawiam się, czy dawać Jej jeszcze dziś jeść? Poradźcie, proszę...
Mięsko świeże i ryż już ugotowane:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Pyrdka']Daj jej jeść( mało). Ryż jest zbawienny. Nifuroksazyd w syropie albo w tablekach czyni cuda.[/QUOTE]
Dzięki bardzo:)... Lekarz nic nie mówił o Nifuroksadydzie, nie wiem czemu.... może dlatego, że dał inne leki?
Zobaczę, jak minie noc (dzisiejsza była nie przespana), i najwyżej będę dzwonić....

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...