itaka Posted January 28, 2012 Share Posted January 28, 2012 Na PKS jest 12 kotów z czego na pewno 3 są oswojone może więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miki27 Posted January 28, 2012 Author Share Posted January 28, 2012 Itaka to w takim razie zobacz ile musiało być tych kotów wcześniej skoro cały czas jest 12 a przeciez już klika wziełyście... W weekendy widocznie więcej się Ich zjawia bo jak ja do Nich idę w tygodniu to przeważnie 8-10. Musimy nagłaśniać Ich los bo zwłaszcza teraz jak są takie mrozy a ma być jeszcze zimniej... Jedzenie szybko zamarza nie mówiąc juz o wodzie. Kiedyś gdzieś czytałam,że można dolać to tej ciepłej wody trochę oliwy to niby dłużej wytrzyma. Przynajmniej te oswojone żeby ktoś objął opieką póki co. Reszta kotów jest taka pół-dzika i tak dobrze,ze nie totalne dzikusy. Niektóre są tak zadbane (ładne futro, tłuściutkie) jakby Je ktoś z domu wyrzucił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ani Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 Biedne koty..:shake:Jest tak zimno teraz, a ma być jeszcze gorzej.. Nawet jak mają futro mogą zamarznać, martwię się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miki27 Posted January 31, 2012 Author Share Posted January 31, 2012 [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/252/20120129461.jpg/"][IMG]http://img252.imageshack.us/img252/8323/20120129461.jpg[/IMG][/URL] Ten kocurek Mozaika z tyłu ma rankę z tyłu lewego uszka.. Jest jeszcze jeden Tygrysek, który ma na lewym boku wydarte futerko.. Oby to nie było to co miał Rysiu. Mróz okrutny wszystko zamarza, dobrze,ze koty mają chociaz budki, ale wiadomo,ze ciepłego domku nic nie zastąpi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna007 Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 biedaki - qurcze a te mrozy prędko się nie skończą.........a budowa kociarni na razie stanęła? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nano Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 jutro jedziemy ocieplać ściany, otrzymaliśmy też wykładzine :) gorzej z płytami osb :( [url]http://epoznan.pl/news-news-30197[/url] teraz niestety musimy sobie radzić sami... a na koncie pustki :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Penny Posted January 31, 2012 Share Posted January 31, 2012 [quote name='Nano']jutro jedziemy ocieplać ściany, otrzymaliśmy też wykładzine :) gorzej z płytami osb :( [url]http://epoznan.pl/news-news-30197[/url] teraz niestety musimy sobie radzić sami... a na koncie pustki :([/QUOTE] Nie ciekawa sytuacja. Na jakieś duperele to oni wydają pieniądze, ale dla żywych, potrzebujących istot to już nie ma. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ani Posted February 1, 2012 Share Posted February 1, 2012 No właśnie..Zwierzęta to zawsze na końcu:( A one są w tym wszystkim najbiedniejsze. Jasny gwint, takich mrozów chyba nikt sie nie spodziewał...Moja kolezanka mi mowila, ze kiedys zamarzł jeden kot, który urzędował właśnie w takim pustostanie. Co tu robic?:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ani Posted February 1, 2012 Share Posted February 1, 2012 Słuchajcie może macie, znacie kogoś kto moglby przetrzymać te koty w jakiejs piwnicy, czymś takim gdzie jest cieplej trochę. ??Strasznie się martwię, byłam teraz z psem -po prostu jest to jakaś masakra:( Nie dość, ze taki mróz-tak wieje-pies siku i do domu. Byłam 5 minut a zmarzłam "na kość". Chociazby te parę dni...Jeszcze tydzień takie mrozy:( Ania te budki są choć trochę ocieplone?A jak one jeszcze są chore:shake::-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted February 2, 2012 Share Posted February 2, 2012 na szczęście te budki zrobione są ze styropianu! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ani Posted February 2, 2012 Share Posted February 2, 2012 Hmm, no ja się pocieszam jakoś,ale najgorsze jest to, ze te mrozy maja tak długo trzymać. Wiem jak było w zeszłym roku, wszystko zamarza w takim szybkim tempie. Jedynie suchą mozna karmic, a o mleku czy wodzie juz nie wspomnę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
itaka Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 Dziś po długie walce odszedł Hektorek ze stada z PKSu. Jak się okazało miał uszkodzoną mechanicznie wątrobę. Być może ktoś go uderzył. Żegnaj Hektorku [*] [*] [*] [IMG]http://img859.imageshack.us/img859/2042/dscf2055x.jpg[/IMG] Dwie koty po prawej stroni zdjęcia są oswojone. [IMG]http://images46.fotosik.pl/1291/ac0f66f66cd92c8bmed.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miki27 Posted February 3, 2012 Author Share Posted February 3, 2012 (edited) Śpij spokojnie Kochany Hektorku [*], właśnie się dowiedziałam.... Tak boli, że nie sposób opanować łez. Jeden z Najkochańszych Kotków z PKS, podchodził do każdego, ocierał się o nogi, wchodził na kolana przy karmieniu, prosił o głaski. Miał pękniętą wątrobę.. Pewnie jakiś gnój musiał Go kopnąć w brzuszek... [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/833/39500219461833730002319.jpg/"][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/833/39500219461833730002319.jpg/"][IMG]http://img833.imageshack.us/img833/6674/39500219461833730002319.jpg[/IMG][/URL] W tak krótkim czasie odszedł kolejny kot. Te koty są zbyt ufne, oswojone. POMÓŻMY IM!!!!! BŁAGAM!!!!! Ludzie sa okrutni!! Hektorku, to nie tak miało się skończyć. Miałeś leżeć na kolankach i być tulony a nie jakiś bydlak skazał Cię na śmierć. Weci mówili o NIM KOt Ideał, nawet przy pobieraniu krwi mruczał..... nie jestem w stanie pisać.... Hektorek skradł serce wszystkim, którzy mieli zaszczyt Go poznać. komus jednak przeszkadzał..... niech to coś(bo na miano człowieka nie zasługuje) zdycha w męczarniach.... Edited February 3, 2012 by miki27 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
yucca Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 Matko kochana... :( :( :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Luna007 Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 [quote name='ani']Hmm, no ja się pocieszam jakoś,ale najgorsze jest to, ze te mrozy maja tak długo trzymać. Wiem jak było w zeszłym roku, wszystko zamarza w takim szybkim tempie. Jedynie suchą mozna karmic, a o mleku czy wodzie juz nie wspomnę.[/QUOTE] dziewczyny do ciepłej wody lejcie olej jadalny - wtedy woda tak szybko nie zamarza a koty mają więcej kalorii - moje bezdomne bardzo chętnie taką wodę piją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Penny Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 Biedny Hektorek :( Jakie to wszystko jest wkurzające, jedni pomagają zwierzakom, a inni robią im krzywdę. Marzy mi się, aby każdy zwierzak miał swój domek, ze swoimi wspaniałymi ludźmi. Mentalność ludzi musi się zmienić, bo inaczej będzie tak jak jest, czyli źle. Wkurza mnie też to, że dużo osób nie widzi głodujących, zmarzniętych zwierząt, że dla nich problem jest bo paznokieć się złamał, bo długopis się wypisał itd. Przepraszam, za to co piszę, może to głupoty, ale chciałabym jak najlepiej dla zwierzaków, bo one też mają prawo do szczęścia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MALWA Posted February 3, 2012 Share Posted February 3, 2012 [quote name='Penny']Biedny Hektorek :( Jakie to wszystko jest wkurzające, jedni pomagają zwierzakom, a inni robią im krzywdę. Marzy mi się, aby każdy zwierzak miał swój domek, ze swoimi wspaniałymi ludźmi. Mentalność ludzi musi się zmienić, bo inaczej będzie tak jak jest, czyli źle. Wkurza mnie też to, że dużo osób nie widzi głodujących, zmarzniętych zwierząt, że dla nich problem jest bo paznokieć się złamał, bo długopis się wypisał itd. Przepraszam, za to co piszę, może to głupoty, ale chciałabym jak najlepiej dla zwierzaków, bo one też mają prawo do szczęścia.[/QUOTE] Przykro mi...biedne kicio. Pamiętam Hektorka, miział się do kolan jak karmiłam koty z dziewczynami na PKS-ie... Nie TY jedna Penny chciałabyś, aby zwierzeta miały jak najlepiej! Zobacz, tu na dogo jest wiele takich osób, które coś chcą, może nawet oprócz cąłego tu pisania wiele robią, i co? Ciągle nas - innych - jest za mało, ciągle tyle nieszczęścia, pogardy, ignorancji i bezduszności... Spójrz tylko w moje obecne bazarki - linki w sygnaturce - Szarik upodlony owczarek wyciągnięty z klatki, w której stał od 5 lat w gnoju, bo inaczej odchodów w budzie psa nie można nazwać. A on po prostu już nie miał gdzie się załatwiać. Albo na drugim - psina, która ze łamanymi apami leżała pod krzyżem na wsi, w śniegu, przemrznięta, umierała tam pod tym krzyżem. Pewnie ktoś ją wywalił na tej wsi z pędzącego auta, w przeciwnym razie nie miałaby połamanych łap... Zero reakcji ze strony mieszkańców... Okropne to wszystko! Dobrze, ze choć niektórym psiakom można pomóc.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
itaka Posted February 4, 2012 Share Posted February 4, 2012 Czy któraś z dogomaniaczek była dzisiaj na PKS karmić koty ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miki27 Posted February 5, 2012 Author Share Posted February 5, 2012 Ja byłam w piątek a w przyszłym tygodniu tak jak mam dyżur rozpisany, czyli w środę i w piątek. W weekendy nie ma mnie w poznaniu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
itaka Posted February 5, 2012 Share Posted February 5, 2012 (edited) Wiem miki ale były jakieś dziewczyny i nakarmiły koty przed łapanką i miałyśmy później problem je połapać. Dlatego tak się pytam, żebyśmy na przyszłość na marne nie jeździły. Edited February 6, 2012 by itaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ani Posted February 6, 2012 Share Posted February 6, 2012 Czy ktos wie jak funkconuja koty przy tych mrozach?Czy ktos dzis pojedzie karmić? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
itaka Posted February 6, 2012 Share Posted February 6, 2012 (edited) Koty na PKS są codziennie karmione. Grafik takich karmień można znależć na wątku na forum miau dotyczącym tego problemu [URL="http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=137559&start=540"]http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=137559&start=540 [/URL] I bardzo proszę umawiajcie się tam, żeby nie było takich sytuacji jak ostatnio. Na to miejsce na jedno karmienie potrzeba 1 kg karmy, 5 puszek i co najmniej jedna duża butelka ciepłej wody. Prosimy o niedawanie mleka, może to tylko spowodować problemy gastryczne u tych kotów. Koty mają budki ocieplone. Ale dla tych oswojonych to jest niebezpieczne miejsce co widać po Hektorku [*] Edited February 6, 2012 by itaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juli88 Posted February 6, 2012 Share Posted February 6, 2012 Myślę że z dogo nikt nie poszedł... bardziej obstawiam jakieś starsze panie, które chcą dobrze. W końcu koty na PKSie nie są prywatne, a ich sprawa jest tak głośna że cały poznań o nich wie. Nikt im nie zabroni tam chodzić. Ja krążę w okolicy - jak jadę do szkoły i nikogo nie widziałam... A co to za łapanka? Już wszystkie łapiecie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
itaka Posted February 6, 2012 Share Posted February 6, 2012 (edited) Wszystkich nie łapiemy bo nie mamy ani miejsca ani możliwości. Gdyby były dla nich DT, to by sprawa wyglądała inaczej. Złapane zostały 3 w miarę oswojone koty będziemy jeszcze łapać małą, chorą kicię ale nie wiem kiedy. Gdy te koty co zostały złapane zostaną doprowadzone do stanu dobrego będą szukały DS. Ja wiem, że panie chcą dobrze ale, naprawdę zależy nam by ta pomoc była z głową. Jesteśmy tam codziennie karmić, dlatego jak ktoś się będzie wybierał stąd to piszcie. Zapraszam na wątek miau. Tam jest grafik. Bez sensu jest by koty były karmione dwa lub trzy razy dziennie. I jeszcze jedno niedługo tam wjadą koparki i inny sprzęt, więc koty, które zostaną pewnie zginą :( Niestety nie mamy możliwości zabrania wszystkich, nie ma co z robić z oswojonymi a co dopiero z dzikimi kotami. Może ktoś stąd zna jakąś stajnie lub gospodarstwo chętne na adopcje takich półdziczków. To jest w sumie jedyna szansa dla nich !!! Oczywiście koty muszą mieć w takim miejscu schronienie i być karmione. W zamian odwdzięczą się wytępieniem mysz i szczurów :) Może ktoś się udziela na jakimś końskim forum ?? Edited February 6, 2012 by itaka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miki27 Posted February 6, 2012 Author Share Posted February 6, 2012 BARDZO PROSIMY O POMOC W DT DLA TYCH KOTKÓW Z PKS!!! WOLONTARIUSZKOM BRAKUJE MIEJSCA NA KOLEJNE KOTY A ONE ZGINĄ JEŻELI SIE ICH STĄD NIE ZABIERZE!!!!!! Pytajcie znajomych, może ktoś odpowiedzialny ma warunki do przygarnięcia przytulaśnego kotka, bądź dać ds już tym kotom, które mają komplet szczepień są zdrowe u wolontariuszek,zeby zwolnić miejsce dla tych z PKS. Wiem,że moje zdanie nie sa moze zbyt spójne, ale bardzo przeżywam całą tą sytuację, to,ze koty które człowiek karmi od listopada odkąd powstał watek ,zna Je po imieniu i w ogóle traktuje je jak swoich rezydentów mają zginąć i to w taki sposób. Sprawa nagłośniona w tv, facebook, wszystko co możliwe, nie bądźmi obojętni!!!!! W Poznaniu jest wiElu wrażliwych ludzi i do tych kieruje apel o pomoc!!!! Same nie damy rady!! Połączymy serca kochające koty i uratujmy te KOTY od ZAGŁADY. Pan inzynier budowy mówił,że sprzęt ma wjechać juz w marcu, każdy dzień zbliza te koty do smierci. BŁAGAM!!!!! pomóżcie!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.