Jump to content
Dogomania

Recommended Posts

  • Replies 529
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Posted

[quote name='majqa']WOW, na imię ma Gonzo. :-)
Mam zrobić mu tekst taki podrasowany, co nie znaczy przekłamujący cokolwiek?[/QUOTE]

Myślę, że jak najbardziej.
A w jakim on jest mniejwięcej wieku?

Posted

Oj Martuś... :oops:

Zrobię pewno późniejszym wieczorem, wraz z pt. przybyła mi kolejna bida i mam rozwolnienie umysłowe. Położę watahę spać i wtedy będę mieć łepetynę wolną.
Namiary podać na Dogo07? Tak?

Aha... Skąd wiadomo, ile on ma lat?
Jak się zachowuje w domu? Niszczy? Nie niszczy? Hałasuje?
Jak zniósł transport?
Bawi się jakimiś zabawkami?
Poza tym, że nie odstępuje człowieka, jaki jest wobec niego? Zaczepia? Domaga się uwagi? Wystarcza mu sama obecność?
Sygnalizuje potrzebę wyjścia?
Co ze szczepieniami?
Widział go jakiś wet, bodaj na ogólny przegląd, osłuchanie itd.?

Odpisz Astaroth proszę, im więcej o nim się wie, tym lepiej.
Może coś innego, ważnego uznasz za stosowne dodać?

Posted

Tak właśnie wróciłam ze spacerów :)

Powiem szczerze głupio by mi było brać pieniądze za psa który zamieszkuje w łazience. Mam w tej chwili zdecydowanie za dużo psów w domu (bo dwanaście), a jednocześnie żaden nie nadaje się do boksu.

[quote name='majqa']Oj Martuś... :oops:

Zrobię pewno późniejszym wieczorem, wraz z pt. przybyła mi kolejna bida i mam rozwolnienie umysłowe. Położę watahę spać i wtedy będę mieć łepetynę wolną.
Namiary podać na Dogo07? Tak?

Aha... Skąd wiadomo, ile on ma lat?
Jak się zachowuje w domu? Niszczy? Nie niszczy? Hałasuje?
Jak zniósł transport?
Bawi się jakimiś zabawkami?
Poza tym, że nie odstępuje człowieka, jaki jest wobec niego? Zaczepia? Domaga się uwagi? Wystarcza mu sama obecność?
Sygnalizuje potrzebę wyjścia?
Co ze szczepieniami?
Widział go jakiś wet, bodaj na ogólny przegląd, osłuchanie itd.?

Odpisz Astaroth proszę, im więcej o nim się wie, tym lepiej.
Może coś innego, ważnego uznasz za stosowne dodać?[/QUOTE]

mi on wygląda na ok 3lata, ale psy z tamtąd trudno oceniać bo wszstkie mają ładne zęby bez kamienia ale jednocześnie starte ze względu na dietę (kości). Nie był u weterynarza. Jak się uda z grumerem to odrazu wetka go obejży bo to w tym samym miejscu. Szczepień nie miał. Zachowuje czystość w domu, wytrzymuje długo bez spacerów. Nie niszczy, a przynajmniej nic takiego do tej pory nie robił. W domu nie szczeka. Jak był zamknięty na wybigu to szczekał jak widział przejeżdzające samochody. Rzucałam mu piłeczke ale się przestarszył, może jeszcze za wcześnie na takie gwałtowne zabawy. On właściwie nie sprawia problemów, jakby go nie było. Jak wchodze to wstaje i merda, ale nie jest wylewny, po chwili się kładzie na posłanku. Transport bez problemu.

Posted

Na takie małe kudłaczki było zawsze sporo chętnych domków. Astaroth, łazienka dla niego to i tak super w porównaniu ze schronem, jeśli możesz go przetrzymać choć parę dni błagamy :modla::modla: i robimy ogłoszenia. A jak z kastracją bo nie doczytałam czy jest ciachnięty?

Posted

[quote name='leni356']Na takie małe kudłaczki było zawsze sporo chętnych domków. Astaroth, łazienka dla niego to i tak super w porównaniu ze schronem, jeśli możesz go przetrzymać choć parę dni błagamy :modla::modla: i robimy ogłoszenia. [/QUOTE]

Czekamy na decyzję Astaroth żeby wiedzieć na czym stoimy...

Posted

[quote name='Astaroth']ach zapomniałam napisać, jest prawdopodobnie wykastrowany, chyba że jest wnętrem[/QUOTE]
Oj, qrde... trzeba to sprawdzić. :-(
Co do reszty, dziękuję. :-)

Dzięki Leni, że dobiłaś do nas. :-)

Posted

kilka dni może zostać, do 16listopada napewno bo TZ się na to zgodził, potem nie wiem, mogę pościemniać jeszcze kilka dni że transport nie wypalił ale długo nie dam rady a on już i tak zły za cztery inne "darmozjady" którym nie mogę znaleźć domów, a już zaczeli dzwonić ludzie z rezerwacjami na Święta "bo to w końcu hotel nie schronisko" jak mówi TZ.

Posted

Właśnie na fb na moim profilu pod zdjęciem GOZNIEGO doczytałam się, że jest to pies ze zniszczoną psychiką, pokazuje kły i rzuca się na inne psy i szczeniaki :crazyeye:.
Gonzi z miłego kudłatego pieska stał się trudnym do opanowania agresorem.
Takie odniosłam wrażenie po przeczytaniu tego wpisu.
[B]Prosze , ustosunkujcie się do tego ![/B]
Bo jak ktoś będzie czytał takie rzeczy o psiaku to on raczej nie wzbudzi sympatii :(.

Posted

[quote name='Dogo07']Właśnie na fb na moim profilu pod zdjęciem GOZNIEGO doczytałam się, że jest to pies ze zniszczoną psychiką, pokazuje kły i rzuca się na inne psy i szczeniaki :crazyeye:.
Gonzi z miłego kudłatego pieska stał się trudnym do opanowania agresorem.
Takie odniosłam wrażenie po przeczytaniu tego wpisu.
[B]Prosze , ustosunkujcie się do tego ![/B]
Bo jak ktoś będzie czytał takie rzeczy o psiaku to on raczej nie wzbudzi sympatii :(.[/QUOTE]

Jak to?!! Ale kto dodał ten wpis?!

Posted

Cytuję:
"Sytuacja wygląda tak że psiak bardzo sie boi innych psów i ze strachu szczerzy kły i może dojść do nieszczęścia, ja miałam mu dać DT ale ja mam psa który jest bardzo energiczny, nachalny i wrecz za bardzo kontaktowy i jest to pewne że Gonzi by sie go bał. Po za tym na dniach odbieram swojego chihuahua z hodowli który ma totalne adhd i jest zaczepny a Gonzi szczerzył sie i kłucił nawet ze szczeniakami wiec jest za duże ryzyko ze któremuś psu wkońcu by się coś stało dlatego postanowiliśmy że lepiej i dla Gonziego i dla moich psów bedzie jak sie jednak nie spotkają. On uniknie stresu a moje psy pogryzień. Szukamy mu czynnie DT bez innych psów, najlepiej zeby DT miało dom z ogrodem bo Gonzi nie chetnie chodzi na smyczy i po schodach, trzeba go do tego zmuszać. Musicie być świadomi powagi sytuacji, to nie jest spokojny słodki piesek, to jest pies który ma bardzo skrzywdzoną psychikę i trzeba z nim bedzie duuuuzo pracowac przed oddaniem go do DS. Dlatego dobrze by było zeby on poszedł do hoteliku gdzie jest jakiś szkoleniowiec. Znacie może taki? Trzeba Gonziemnajpierw pomóc wyjść z tego dołka..."

Posted

[quote name='Dogo07']Właśnie na fb na moim profilu pod zdjęciem GOZNIEGO doczytałam się, że jest to pies ze zniszczoną psychiką, pokazuje kły i rzuca się na inne psy i szczeniaki :crazyeye:. (...)[/QUOTE]
To ja też poproszę o wyjaśnienie tego, by nie tworzyć bzdur w tekście i sprzedać nim wyłącznie prawdziwy wizerunek psa.

Posted

[quote name='majqa']To ja też poproszę o wyjaśnienie tego, by nie tworzyć bzdur w tekście i sprzedać nim wyłącznie prawdziwy wizerunek psa.[/QUOTE]

Dokładnie. Bo rozumiem, że to jest ogromna nadinterpretacja zachowań psiaka.

Posted

Bannerki na prośbę Marysi:
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/217576-Ma%C5%82y-kud%C5%82acz-wraca-do-umieralni-no-trudno"]
[IMG]http://img832.imageshack.us/img832/2709/bannerek1.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/217576-Ma%C5%82y-kud%C5%82acz-wraca-do-umieralni-no-trudno"]
[IMG]http://img41.imageshack.us/img41/2861/bannerek3.jpg[/IMG][/URL]
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/217576-Ma%C5%82y-kud%C5%82acz-wraca-do-umieralni-no-trudno"]
[IMG]http://img715.imageshack.us/img715/6337/bannerek2.jpg[/IMG][/URL]

Są już podlinkowane.

Posted

Tak jest to nadinterpretacja, która w dodatku jest antyreklamą psa i utrudni mu znalezienie DT albo DS. Tylko nie odbierajcie tego co pisze jako rekalmowanie psa z problemami tylko po to żeby się go pozbyć. Nie w tym rzecz bo jakbym chciała tak zrobić to bym go wysłała do tego DT bez informowania że pies jest strachliwy do innych psów.

Psiak chodzi na smyczy, chodzi po schodach informowałam o tym DT. Tak jak pisałam na początku były problemy ale one trwały krótko i to w przeliczeniu na minuty a nie dni. W poniedziałek po poludniu zapiełam go na smycz po raz pierwszy przez jakiś czas się zapierał, w międzyczasie zadzwoniła do mnie koleżanka, zaczełam chodzić po ogrodzie i rozmawiać i w pewnym momencie zauważyłam że Gonzi chodzi ze mną dzielnie na smyczy i już nie panikuje. Od tego czasu ze smycza nie ma problemu. Ja bym nigdy nie nazwala tego psa trudnym, ze skrzywdzoną psychika czy wymagającym szkoleniowca. Jak dla mnie on może na dniach pójść do DS tylko trzeba uprzedzic że na pocżatku będzie strachliwy. Przez mój dom przetoczyło się ponad 200psów i Gonzi naprawdę nie jest trudnym przypadkiem.
Do ludzi jest wszystko ok, wymęczyliśmy go choćby w kąpieli która trwała naprawdę długo w związku z dużą ilością pcheł i nawet nie mruknął. Nie niszczy, zachowuje czystość, jest bardzo spokojny. Ale nie obojętny bo merda i podchodzi do człowieka. Do nowej osoby może zachowywac dystans ale to kwestia kilku godzin, dnia i się otworzy.
Jedyny problem jest w bliskim kontakcie z innymi psami ale do opanowania. DT prosił o zapoznanie Gonziego z jakimś żywiołowym psiakiem więc wpuściłam do niego szczeniaki, Gonzi schował się pod szafkę, rzeczywiście pokazał zęby ale raczej ostrzegając "nie podchodź bo się boje" nie sądzę żeby ich użył ale na wszelki wypadek zabrałam szczeniaki i przyprowadziłam mojego psa. Też się bał ale posiedzieliśmy razem z pół godzinki, psy się powąchały, nie powiem żeby zapanowała wylewna miłość ale napewno by się nie pogryzły. Poinformowałam DT o reakcji psa bo uznałam że powinnam uprzedzić że na początku może reagować strachem na spotkanie z psem.

Jeśli zgłosi się DS chętny na Gonziego ale posiadający innego psiaka to trzeba jak najbardziej uprzedzić że moga być problemy, ale moim zdaniem są do dopracowania, jeśli tylko chętna osoba ma jakieś doświadczenie z psami to sobie poradzi.

Posted

No i wyjaśnione.Gonzi nie jest taki groźny jakiego go malują.Boi się psów ostrzegając ich warczeniem.Myślę,że musi trochę pobyć w kontakcie z psem aby się przekonać,że nic mu nie grozi z jego strony.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...