panbazyl Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 prosze o ocenę stanu tych koni. Ja sie średnio znam na tym, więc prosze o rzetelną ocenę osób które się na tym znają. Jest to dośc pilne. To jest ich środowisko w którym mieszkają. Kupione byly pod siodło mocno ponad rok temu. Rozmawialam z wlaścicielami, oni twierdzą że nie ma tu nic złego w ich stanie. A ja nie wiem czy to czasem nie pora na interwencję. Poszukuje jakiś argumantow do dyskusji z tymi ludźmi. [IMG]http://i42.tinypic.com/abj9g4.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/13yi1p0.jpg[/IMG] [IMG]http://i41.tinypic.com/258umhv.jpg[/IMG] [IMG]http://i39.tinypic.com/200pu10.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/ml5wft.jpg[/IMG] Quote
panbazyl Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 [IMG]http://i42.tinypic.com/63wzlg.jpg[/IMG] [IMG]http://i43.tinypic.com/21eageg.jpg[/IMG] Quote
MaDi Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 Dziękuję za zaproszenie. Konie oczywiście nie powinny tak wyglądać. Jak długo przebywają w tym miejscu? Po zdjęciach nie da sie stwierdzić co im dolega ale na pewno nie są prawidłowo odżywione i zaniedbana jest profilaktyka np. odrobaczanie. Chcesz aby wykonać tam interwencję? Quote
MaDi Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 Chodziło mi tylko o to aby ocenić czy nie zostały kupione w takim stanie ale jesli po roku tak wyglądają i to po okresie letnim to strach pomyśleć co będzie na wiosnę. Quote
panbazyl Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 nie, zostaly kupione w stanie lepszym. Nie mam ich fotek, musiała bym mocno poszukac - znajde ale nie potrawa to zbyt szybko. te konie mieszkaja juz tam moze i ponad rok, ale o ich stenie że chude słychac od jakiegos czasu. najpierw myślalam, ze to tylko wiejska plotka, aby pognebic kogos kto ma konie, ale one tak wyglądają. zdjecia są z dziś (jak nigdy tak świeże foty wrzucam na serwery!) Quote
*Magda* Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 Nie znam się na koniach, ale pomimo tego widzę, że podłoże jest niesprzątane z odchodów, a co za tym idzie, kopyta mogą gnić (czy jakoś tak się to nazywa), do tego są zdecydowanie za chudę :-( Tam widać żebra :crazyeye: a z tego co wiem u konia nie powinno być żeber widać. No i ta dziwna narośl (albo posklejana sierść) na boku konia, też nie jest normalna. Quote
panbazyl Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 [quote name='MaDi']Dziękuję za zaproszenie. Konie oczywiście nie powinny tak wyglądać. Jak długo przebywają w tym miejscu? Po zdjęciach nie da sie stwierdzić co im dolega ale na pewno nie są prawidłowo odżywione i zaniedbana jest profilaktyka np. odrobaczanie. Chcesz aby wykonać tam interwencję?[/QUOTE] konca nie doczytałam.... z pewnościa interwencja bedzie potrzebna, ale jeszcze na razie chce się z tym wstrzymać. daję sobie czas kilka dni na osobista interwencje tam a jak nie pomoże (co jest możliwe ) to będe prosić o pomoc. Na razie chce zebrać sporo informacji o tym, ze nie tylko mnie i klku osobom wydaje się, ze coś nie tak. Wlaścicicele twierdzą, ze wszystko w porządku. Ja jestem daleka od robienia zadym, ale według mnie tu konie już cierpią. Quote
Nadalle Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 Jak dla mnie są stanowczo za chude. Rozumiem jak koń ma szczupłą budowę ale żeby aż żebra było widać? To coś jest nie tak... Problemy z kopytami mogą się też pojawić, jak już było wspominiane, o ile podłoże nie jest regularnie zmieniane. Jeśli chcesz mogę podesłac zdjęcia kuzynowi, który jest weretynarzem i posiada też swoje konie żeby oceniał jaki "na oko" jest ich stan. Quote
Soko Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 Czy kary jest w podobnym stanie? Na pierwszym zdjęciu wygląda lepiej od kasztana, ale może to być kwestia umaszczenia. Tak jak napisano wyżej - niesprzątane podłoże może być powodem gnicia kopyt, aczkolwiek mimo zaniedbania w odżywianiu, nie wyglądają na szczególnie brudne (nie mówię, że są czyste), z drugiej strony jak patrzę na tą czarną końcówkę ogona to aż się krzywię. Boję się że interwencja nastąpiłaby dopiero w bardzo drastycznym przypadku jak bicie, itp. :( ale miejmy wiarę, że ktoś zareaguje, bo stan koni jest - moim zdaniem - na razie "do odbudowania", mogą wrócić do formy, natomiast im dłużej to się wlecze, tym gorzej (sprawy żołądkowe, itp.). Quote
panbazyl Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 [quote name='Nadalle']Jak dla mnie są stanowczo za chude. Rozumiem jak koń ma szczupłą budowę ale żeby aż żebra było widać? To coś jest nie tak... Problemy z kopytami mogą się też pojawić, jak już było wspominiane, o ile podłoże nie jest regularnie zmieniane. Jeśli chcesz mogę podesłac zdjęcia kuzynowi, który jest weretynarzem i posiada też swoje konie żeby oceniał jaki "na oko" jest ich stan.[/QUOTE] tak, chcę. chcę zebrać jak najwięcej informacji i pójdę raz jeszcze do tych ludzi z nadzieją, że sie uda pomóc koniom. Ja dawno temu jeździlam w róznych klubach konno, tamte konie też tak chude nie były, były normalne. Ale tu właściciele mocno twierdzą, że kon TAK powinien wygladać. Wiem, ze w lecie były odrobaczane (pyrantel - coś podobnego w nazwie, w wielkiej strzykawce żółtawa maź) Quote
panbazyl Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 [quote name='Soko']Czy kary jest w podobnym stanie? Na pierwszym zdjęciu wygląda lepiej od kasztana, ale może to być kwestia umaszczenia. Tak jak napisano wyżej - niesprzątane podłoże może być powodem gnicia kopyt, aczkolwiek mimo zaniedbania w odżywianiu, nie wyglądają na szczególnie brudne (nie mówię, że są czyste), z drugiej strony jak patrzę na tą czarną końcówkę ogona to aż się krzywię. Boję się że interwencja nastąpiłaby dopiero w bardzo drastycznym przypadku jak bicie, itp. :( ale miejmy wiarę, że ktoś zareaguje, bo stan koni jest - moim zdaniem - na razie "do odbudowania", mogą wrócić do formy, natomiast im dłużej to się wlecze, tym gorzej (sprawy żołądkowe, itp.).[/QUOTE] tak, kary dużo lepiej wygląda, zebra nie tak bardzo na wierzchu, bardziej alienuje się od ludzi, kasztan bardzo otwarty na człowieka. Cięzko było mi dobrze zrobic zdjęcia zeber karemu, bo on ciemny a ja stałam pod słonce. Ale on jest w lepszej formie. Quote
malagos Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 Na moje oko, i TŻ weta ten rudy jest chudziutki.... Nie powinien mieć tak widocznych żeber. Nie są te konie zadbane, a powinny codziennie być szczotkowane, zwłaszcza jak zmieniają sierść. Ciekawe, co z kuciem - co 6 tyg. powinno być. Na guzie kulszowym jakby odleżyna? brud? Quote
panbazyl Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 [quote name='malagos']Na moje oko, i TŻ weta ten rudy jest chudziutki.... Nie powinien mieć tak widocznych żeber. Nie są te konie zadbane, a powinny codziennie być szczotkowane, zwłaszcza jak zmieniają sierść. Ciekawe, co z kuciem - co 6 tyg. powinno być. Na guzie kulszowym jakby odleżyna? brud?[/QUOTE] nie wiem dokladnie co to jest, ale było mokre, nie sprawdzilam - przyznam sie że bylam w lekkim szoku jak je znalazlam na tym podwórku, zdjęcia robione pod wpływem emocji. Na pewno nie sa kute. Quote
panbazyl Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 tu jeszcze ten kary - on w lepszym stanie [IMG]http://i39.tinypic.com/vgsexl.jpg[/IMG] [IMG]http://i42.tinypic.com/s3lcwo.jpg[/IMG] [IMG]http://i44.tinypic.com/bjefih.jpg[/IMG] Quote
Norel Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 Wykasowało mi posta szlag mnie trafi!!!!! Ludzie-nie róbmy jakis teorii nieziemskich!! Gdzie koń ma tego guza na boku?? Ma plamę gówna na przeproszeniem na guzie biodrowym....... Koni które nie pracują NIE KUJE SIE!!!! w jakim niby celu należałoby im dziurawic kopyta???Kopyta nie wyglądaja na zaniedbane specjalnie,na pewno nie zgniją od wybiegu-bo to nie stanie w gnoju w stajni gdzie amoniak "stoi" a tu wchłania się w grunt i odparowuje. Jesli nieposprzatane łajno na wybiegu byłoby powodem interwencji-podam ze 20 adresów gdzie tak jest......poza tym......tak wg,nowocześniejszych nieco metod to strzałki sie nie struga!!! ew,usuwa się martwe części i boki koryguje, natomiast warto sprawdzić czy nie podgniwają. Konie nie maja wytartych ogonów co też nie wskazuje na jakąś mega robaczycę.... Konie stojące na wybiegach, tarzające sie nie będą czyste! i nie ma to nic wspólnego z ich dobrostanem! wrecz przeciwnie to te wypucowane nie puszczane ze stajni zeby sie nie usyfiły sa krzywdzone.... Teraz z innej beczki. Konie na pewno sa za chude! i to nie świadcza o tym żebra bo te moga być widoczne z różnych powodów, a zaniki mięśni wzdłuż kręgosłupa i na zadzie i to dość duże.... Jeśli nie jest to efekt przebytej choroby czy wieku zwierząt to na pewno wymaga to jakiegoś rodzaju interwencji. Zwł że jest to kolejna osoba od której słysze ze koń tak ma wyglądac-i to zaczyna byc niepokojące! panbazyl=kojarzysz może taki klubik koło bychawy-prowadzoy bodajże przez parę studentów bą już wykształconych młodych wet........ u nich konie są nie wiem czy nie bardziej chude!!! Ale to dlatego podobno że są...sportowe! Miałam rok temu z nimi sporą awature o wsiadanie na tak zagłodzone konie.Wybiegów też nie mają i pastwisk(mimo areału),budzi to też oburzenie chłopów-co nie przeszkadza im sie namietnie wszedzie reklamowac z tresura psów i koni(broń mnie boże przed tymi teoriami) wracając do tych koni widac że szukają w ziemi resztek siana czyli sa głodne...trzebaby sprawdzic czy własciciel ma zapas siana i owsa na zime ,czy konie sa karmione i pojone 3x dziennie (bo na wybiegu wody nie widac) siano liczyłabym min.15kg na konia dziennie bo na żałosnej akademickiej normie książkowej 5kg dziennie na konia to własnie takie sa efekty........ a siano jest bardzo tanie, sprawdzałam w anonsach.. No i trzeba go uświadomić że kondycja głodowa nie jest prawidłowa dla konia.... Quote
panbazyl Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 Norel - dzieki. To chyba z tej 'szkoly" podbychawskiej nauki.... też "sportowe".... Pojemniki na wode stały dalej za obórką - nie mam zdjęć. nie che robic jakiejś nagonki na tych ludzi. Dostawalam z róznych stron info, ze konie chude, ale jak to na wsi - plotki, plotki. W koncu postanowilam je odnaleźć i stąd ten watek i te zdjęcia, bo dla mnie one sa za chude, ale ja się na koniach znam tyle, ze wiem, ze są i że kiedys jeździlam - jak był na Felinie AKJ - czyli dawno, bo konie już dawno w niebie (jakis idiota podpalil stajnie). chce informacji aby pojść znów do tych ludzi i z nimi porozmawiać. Chcę dać im szansę na jakies zmiany - dlatego też nie podaję adresu itp, nie czas teraz na to. Tu siano nawet za gartis mozna dostać - łąk nikt nie kosi, samemu trzeba tylko skosic (właściciele łąk często az prosza o to aby u nich kosić, bo im nie potrzebne) i jest zapas na zimę aż do wiosny, tylko trzeba chciec. Quote
madzik770 Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 ewidentne niedożywienie.A skoro są tam ponad rok wiąże się to z zaniedbaniem. Quote
emhokr Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 bez przesady z tym sprzątaniem kup - od tego kopyta nie gniją ;] chciałabym zobaczyć naszego stajennego lub właścicielkę stajni jak lata i sprząta kupy 40 koni na kilku hektarach ;p zależy jak mają w boksach... gdyby to był maleński padoczek to bym się czepiała...ale widać, że te konie na gównie nie stoją, także już nie przesadzajmy... pierwsza rzecz - ja bym się dowiedziała, czy zostały odrobaczone. zarobaczony koń może masakrycznie chudnąć. te wyglądają na zarobaczone, bo mają spore brzuszki. druga sprawa - zęby. jeśli koniom się zębów nie kontroluje to może się zdażyć, że mają problemy z pobieraniem pokarmu (koniowi zębiska rosną całe życie) trzecia sprawa - dowiedz się, ile dostają żarcia. znam kretyna, który wykończyłby 3 konie, bo nagle wyszedł z rewelacją, że koń, zwłaszcza jak nie pracuje, nie musi jeść owsa...ok, jeśli jest hucułem, kucem jak szetland czy konikiem polskim, to może dostać garść... koń pod siodło, pracujący, powinien owies dostawać. ile? nie wiem. tych nie znam, a dawkowanie zależy od konia, jego kondycji, pracy. mój wałach kiedyś jadł 2 kg i go energia roznosiła, wyglądał jak prosiaczek - teraz ma 24 lata, cały czas jest w treningu i dostaje 4kg. z kolei mój ogier (nota bene dziś nazwany, na podstawie jednego niefortunnego zdjęcia, przez znajomą koniem o wyglądzie odebranego przez fundację... hihihi...marzenie....) dostaje 5kg i dla niego to w sam raz, acz mogłabym trochę michę obciąć. dowiedz się czy mają dostęp do wody i siana (ile tego siana?! koń sportowy je mniej, żeby nie mieć brzucha; rekreant może dziennie spokojnie zjeść 1 kostkę - przy czym to też zależne jest od konia) kolejnie - ile mają lat? nie często 20-latek będzie wyglądał jak 10-latek. mój EMhyr ma 24 lata. jak na konia w tym wieku wygląda rewelacyjnie. ale też można się przyczepić do pozapadanego grzbietu. konie są chude, to raz, żebra, doły głodowe. dwa - nie mają mięśni. to potęguje wrażenie potwornego wyglądu. Malagos, nie przeginajmy! Moje konie nie są czyszczone i wcale nie płączą! Wręcz przeciwnie, dużo bardziej wolą same się czyścić tarzajac się, a już stwierdzenie, że mam konie niezadbane byłoby lekkim przegieciem! Kopyta robi się wg. potrzeby. U jednego konia to 4 tyg, u drugiego 2 miesiące (mój wałach), inne 5 miesięcy (wytnij angloarabce mojej kumpeli kopyta częściej - nie ma co ciąć). Kopyta tych koni nie wyglądają tragicznie, ale ciężko mi powiedzieć coś z dalszych zdjęć. czasem na zewnątrz kopyto jest łądne, ale od spodu nabudowane za dużo. To, co rudy koń ma na kości biodrowej to posklejana sierść. i tak w ramach ot: o tym zdjęciu mojego ogiera wspomniałam - wygląda paskudnie ;] [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa125/evellyn84/DSC00244.jpg[/IMG] a to zdjęcie zrobione następnego dnia, jak nie leciał podniecony i wciągnięty ;] [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa125/evellyn84/315436_2216969148354_1371386414_32590805_1653289371_n.jpg[/IMG] pozapadany grzbiet mojego wałacha (niezadbanego brudasa :cool3: ale za to jak zadowolonego :evil_lol: ) [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa125/evellyn84/DSC00253.jpg[/IMG] i konie, które mądry inaczej człowiek wręcz zagłodził...cóż, była i fundacja... i co? grunt to mieć ugadanego weterynarza..a potem okazało się, że tą podłą suką jestem ja ;] [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa125/evellyn84/DSC00672.jpg[/IMG] tak zniszczony koń przez rok...oficjalnie - przez właścicielkę...i tak każdemu móiłam chcąc o tego konia zawalczyć...szkoda, że dopiero niedawno dowiedziałam się prawdy...właścicielka tu miała mało do powiedzenia... gdybym ja tam nie doglądała moich koni to byłoby tak samo...zdjęcia zrobione równo w odstępie roku [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa125/evellyn84/28603_1381522711837_1645046516_913824_7853165_n.jpg[/IMG] [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa125/evellyn84/DSC00485-1.jpg[/IMG] i kobyła..podobno chora...w to nie wątpię...ale nawet jak koń jest chory i nie chodzi, to sie go... co robi?! KARMI! nawet tym bardziej! [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa125/evellyn84/aksa.jpg[/IMG] oby się udało ponóc tamtym koniom..z tymi mi się nie udało...żyją...ale..co to za życie... Quote
emhokr Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 Norel - jak pisałaś, to ja ładowałam fotki ;p przydał się Twój głos rozsądku i trzeżwe spojrzenie na sprawę :) Quote
panbazyl Posted November 7, 2011 Author Posted November 7, 2011 [quote name='emhokr']Norel - jak pisałaś, to ja ładowałam fotki ;p przydał się Twój głos rozsądku i trzeżwe spojrzenie na sprawę :)[/QUOTE] Dziękuję Wam za te głosy rozsądku. Bardzo mi potrzebne. w tym tygodniu wybieram sie do tych ludzi co sa ich konie na rozmowę. dzięki Wam wiem juz dużo więcej i jakos juz sobie planuję jak rozmawiac. Wiem, że wkraczam im w ich prywatną własność, ale musze to zrobić. Od razu dowiem się co jedzą, ile i kiedy, ile mają lat. czy są zdrowe czy chorowały. a zdjęcia co ja robiłam były robione w statyce, nie pozowane, nie upiekszane ani dramatyzowane. Ot zwykła dokumentacja tyle, ze niepełna, bo nie zrobilam fot paśników iich mieszkania, ale wszystko do nadrobienia, tylko tym razem z właścicielami. Oczywiście o dalszym ciągu sprawy bedę informować. Quote
elinka Posted November 7, 2011 Posted November 7, 2011 Panbazylku, na koniach to ja się całkowicie nie znam dlatego nic mądrego tutaj nie napiszę. Ale trzymam kciuki za pozytywne dla koni zakończenie tej sprawy. Quote
emhokr Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 co do karmienia - nie musi być 3 razy dziennie. oczywiście, trzy razy ma ten plus, że można dać mniejsze porcje, a konie mają małe żołądki. natomiast moje konie 3 lata jadły 2 razy dziennie i wszystko było w porządku. teraz, w stajni sportowej, jedzą 3 razy dziennie. myślę, że dla nich 3-4kg owsa i 15kg siana (około 1 dobrej kostki) na łeb to wystarczająca ilość Quote
panbazyl Posted November 8, 2011 Author Posted November 8, 2011 z tego co wiem, to one są karmione 2 razy na dzień i z pewnością tyle samo razy pojone. W weekend pójdę do wlaścicieli i się dowiem więcej. Quote
emhokr Posted November 8, 2011 Posted November 8, 2011 w czasie zimy, jak poidła nam zdechły poiliśmy 2-3 razy dziennie do oporu. no, ale paszę jadły mokrą i kupę marchwi... pytanie czym karmią - samym sianem czy owsem też (albo inną paszą, nie musi być owies - granulaty, wysłodki buraczane z owsem, młóto z owsem - ale te dwa tu odpadają, bo nasze konie na wysłodkach i młócie przypominały perszerony...) - i znowu to straszne pytanie...ile tego jest... wyjaśnienie ludziom, że koń w kondycji sportowej to koń odpasiony. z zakrytymi żebrami, powypełniany. dwa znane mi konie w treningu intensywnym (acz bardzo się od siebie różniącym - ujeżdżeniowy i wyścigowy) pokaż pańśtwu, mimo, że konie osiodłane, to różnica jest...a siana dużo nie dostają, pasza treściwa [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa125/evellyn84/cycek.jpg[/IMG] [IMG]http://i202.photobucket.com/albums/aa125/evellyn84/Chazar.jpg[/IMG] Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.