Jump to content
Dogomania

Manifestacja przeciwko FABRYCE PSÓW w WOJTYSZKACH 09.11.2011 Sieradz


Potter

Recommended Posts

[quote name='Pies Wolny']Epe, gdybym przytoczył to czego ja się nasłuchałem i naczytałem to furt miałbym pod domem autko z noszami i niebieskim kogucikiem. Mimo wszystko pewne opowieści, i wierzę, że prawdziwe, nie nadają się do upubliczniania. Padło już na wątkach wiele, dużo łagodniejszych przekazów i tylko to spowodowało ..... szał 'pał'. Zobaczymy co teraz. No, ale jakby co to grupa wsparcia pana LAS-a zaraz da odpór i wystawi świadectwo.
Co do włodarzy - moim zdaniem złudne nadzieje. Być może jest jakiś mikry, malutki procencik takich co mają serce i rozum w miejscach przewidzianych do tego. Jednak i taka mini-jaskółeczka chyba dużo za mała żeby ruszyć bryłę betonu. Tu trzeba innych metod. Wybuchowych ![/QUOTE]

Zgadzam się z kolegą w całej rozciągłości! Wybuchy to jedno, podstęp to drugie. Już Zagłoba dał nam przykład jak zwyciężać mamy.

Link to comment
Share on other sites

[B]Demagogia[/B] ([B]z greckiego [I]demagogia[/I] - kierowanie ludem), sposób oddziaływania na opinię publiczną, kształtowanie postaw, odczuć czy emocji w celu osiągnięcia własnych celów.

Demagogia opiera się na umiejętności efektownego przemawiania, zachowań, które oddziałują bardziej na na sferę emocjonalną niż racjonalną oraz składaniu atrakcyjnych obietnic, najczęściej bez pokrycia.
[/B]Przeczytałam bardzo uważnie. Dla mnie osoby , które kierują się zemstą w stosunku do byłego pracodawcy, (słynna Pani doktor )czy tzw"wolontariuszki" pałające nienawiścią z powodów ogólnie znanych pracownikom Hotelu, nie są wiarygodnymi świadkami.Brak dowodów, brak doniesień w czasie, o którym mowa.A więc te Panie będąc świadkami takich okrucieństw spokojnie się przyglądały, a dopiero po wykryciu przez właścicieli " pewnych spraw" dotyczących ich hmm działań, po dwóch latach mówią o tym jak wyglądał np zagryziony pies. Cóż, wydaje sie, że zagryziony pies w każdym schronisku wygląda tak samo, z ta róznicą, że tu się ratowało owego psa ( co zarzuca się właścicielowi ).Na koniec.Te rewelacje, to nic innego jak wyssane z palca historie na uzytek wiadomych osób. Słowa ...Tylko słowa,bez żadnych dowodów. Uważam , że te mrożące krew w żyłach historyjki odpowiedni organ zweryfikuje. Nie będę orginalna kiedy powiem, że za publiczne oskarżenia bez dowodów należy się osobie pomówionej zadośuczynienie. Acha i jeszcze jedno, ten atak to obrona przed odpowiedzialnością owego Stowarzyszenia, na kłamliwe informacje dotyczące Inspekcji Wojewódzkiej? Pan dr Roman Owecki złozył akt oskarżenia

Link to comment
Share on other sites

Osoby, które przez te lata nie złożyły zawiadomienia, są odopwiedzialne zatem za ukrywanie i branie udziału w tym "przestępstwie".To chyba logiczne.Pani wie, że 20 kotów nie dotarlo do Wojtyszek tylko zostały wyrzucone na polu. I co robi z tą wiadomością?Nic. Gdzie są zdjęcia psów maltretowanych? Co zrobiła i dlaczego Pani doktor pozwoliła, aby właściciel robił jakieś zastrzyki, po których psy umierały? Gdzie odpowiedzialność zawodowa?Podobno psy w obecności tych Pań umierały w jakis boksach przy kociarni? Gdzie zostało to zgłoszone? Które organizacje zostały zawiadomione? Gdzie zawiadomienia do Inspekcji Weterynaryjnej? Dlaczego gdy podobno były kontrole te miłośniczki zwierząt milczały?Tych "dlaczego" możnaby w nieskończoność . A juz te sensacje o lekach czy narkotykach w domach prywatnych, denaturatach, no to wybaczcie ale nawet absurd i głupota muszą mieć swoje granice.Czy uważacie, ze to forum dla osób pozbawionych zdolności samodzielnego myslenia? Czy istnieje jeden dokument , jedno pismo z przytaczanego okresu zgłaszajace komukolwiek te " okropności?" Nie wierzę w ani jedno słowo takich ludzi. To nie miłosniczki zwierząt. Gdybym ja widziała tylko jedno z opisanych zajść i gdyby dopuściła sie tego, hipotetycznie. moja najbliższa dla mnie osoba, złożyłabym odpowiednie zawiadomienie. A tu obcy człowiek dla "świadków" i nic .Od 2002 roku dopiero w 2011 sie ocknęła "wolontariuszka" w dwa lata po śmierci właścicielki hotelu dla zwierząt.Gdy byłam na kontroli ,kiedyś z Powiatowym Lekarzem na Kosodrzewiny i zobaczyłam , że miska z wodą choć w obejmie, przy budzie, jakoś sie przewróciła i nie było wody, natychmiast zwróciłam na to uwagę. Na taki drobiazg. a tu proszę...Jestem pewna, że takich pomówień Pań Siemiński nie zostawi bez reakcji,bo to przekracza juz wszelkie granice. Nawet na tym portalu.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='moruska22']Osoby, które przez te lata nie złożyły zawiadomienia, są odopwiedzialne zatem za ukrywanie i branie udziału w tym "przestępstwie".To chyba logiczne.Pani wie, że 20 kotów nie dotarlo do Wojtyszek tylko zostały wyrzucone na polu. I co robi z tą wiadomością?Nic. Gdzie są zdjęcia psów maltretowanych? Co zrobiła i dlaczego Pani doktor pozwoliła, aby właściciel robił jakieś zastrzyki, po których psy umierały? Gdzie odpowiedzialność zawodowa?Podobno psy w obecności tych Pań umierały w jakis boksach przy kociarni? Gdzie zostało to zgłoszone? Które organizacje zostały zawiadomione? Gdzie zawiadomienia do Inspekcji Weterynaryjnej? Dlaczego gdy podobno były kontrole te miłośniczki zwierząt milczały?Tych "dlaczego" możnaby w nieskończoność . A juz te sensacje o lekach czy narkotykach w domach prywatnych, denaturatach, no to wybaczcie ale nawet absurd i głupota muszą mieć swoje granice.Czy uważacie, ze to forum dla osób pozbawionych zdolności samodzielnego myslenia? Czy istnieje jeden dokument , jedno pismo z przytaczanego okresu zgłaszajace komukolwiek te " okropności?" Nie wierzę w ani jedno słowo takich ludzi. To nie miłosniczki zwierząt. Gdybym ja widziała tylko jedno z opisanych zajść i gdyby dopuściła sie tego, hipotetycznie. moja najbliższa dla mnie osoba, złożyłabym odpowiednie zawiadomienie. A tu obcy człowiek dla "świadków" i nic .Od 2002 roku dopiero w 2011 sie ocknęła "wolontariuszka" w dwa lata po śmierci właścicielki hotelu dla zwierząt.Gdy byłam na kontroli ,kiedyś z Powiatowym Lekarzem na Kosodrzewiny i zobaczyłam , że miska z wodą choć w obejmie, przy budzie, jakoś sie przewróciła i nie było wody, natychmiast zwróciłam na to uwagę. Na taki drobiazg. a tu proszę...Jestem pewna, że takich pomówień Pań Siemiński nie zostawi bez reakcji,bo to przekracza juz wszelkie granice. Nawet na tym portalu.[/QUOTE]
A Ty do jakiej org.nalezysz? I dlaczego to te swoje mundrosci nie wykorzystujesz do walki z lamaniem prawa wobec zwierzat?
Tylko na forum umiesz pisac? na wiecej Cie nie stac?

Link to comment
Share on other sites

Piesku Wolny! Wywołałeś "do tablicy" i moruska- apologetka kartelu u drzwi! Czekamy ne tę drugą....na Fb pojawiła się już trzecia!

[quote name='moruska22']Osoby, które przez te lata nie złożyły zawiadomienia, są odopwiedzialne zatem za ukrywanie i branie udziału w tym "przestępstwie".To chyba logiczne.Pani wie, że 20 kotów nie dotarlo do Wojtyszek tylko zostały wyrzucone na polu. I co robi z tą wiadomością?Nic. Gdzie są zdjęcia psów maltretowanych? Co zrobiła i dlaczego Pani doktor pozwoliła, aby właściciel robił jakieś zastrzyki, po których psy umierały? Gdzie odpowiedzialność zawodowa?Podobno psy w obecności tych Pań umierały w jakis boksach przy kociarni? Gdzie zostało to zgłoszone? Które organizacje zostały zawiadomione? Gdzie zawiadomienia do Inspekcji Weterynaryjnej? Dlaczego gdy podobno były kontrole te miłośniczki zwierząt milczały?Tych "dlaczego" możnaby w nieskończoność . A juz te sensacje o lekach czy narkotykach w domach prywatnych, denaturatach, no to wybaczcie ale nawet absurd i głupota muszą mieć swoje granice.Czy uważacie, ze to forum dla osób pozbawionych zdolności samodzielnego myslenia? Czy istnieje jeden dokument , jedno pismo z przytaczanego okresu zgłaszajace komukolwiek te " okropności?" Nie wierzę w ani jedno słowo takich ludzi. To nie miłosniczki zwierząt. Gdybym ja widziała tylko jedno z opisanych zajść i gdyby dopuściła sie tego, hipotetycznie. moja najbliższa dla mnie osoba, złożyłabym odpowiednie zawiadomienie. A tu obcy człowiek dla "świadków" i nic .Od 2002 roku dopiero w 2011 sie ocknęła "wolontariuszka" w dwa lata po śmierci właścicielki hotelu dla zwierząt.Gdy byłam na kontroli ,kiedyś z Powiatowym Lekarzem na Kosodrzewiny i zobaczyłam , że miska z wodą choć w obejmie, przy budzie, jakoś sie przewróciła i nie było wody, natychmiast zwróciłam na to uwagę. Na taki drobiazg. a tu proszę...Jestem pewna, że takich pomówień Pań Siemiński nie zostawi bez reakcji,bo to przekracza juz wszelkie granice. Nawet na tym portalu.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='moruska22']Osoby, które przez te lata nie złożyły zawiadomienia, są odopwiedzialne zatem za ukrywanie i branie udziału w tym "przestępstwie".To chyba logiczne.Pani wie, że 20 kotów nie dotarlo do Wojtyszek tylko zostały wyrzucone na polu. I co robi z tą wiadomością?Nic. Gdzie są zdjęcia psów maltretowanych? Co zrobiła i dlaczego Pani doktor pozwoliła, aby właściciel robił jakieś zastrzyki, po których psy umierały? Gdzie odpowiedzialność zawodowa?Podobno psy w obecności tych Pań umierały w jakis boksach przy kociarni? Gdzie zostało to zgłoszone? Które organizacje zostały zawiadomione? Gdzie zawiadomienia do Inspekcji Weterynaryjnej? Dlaczego gdy podobno były kontrole te miłośniczki zwierząt milczały?Tych "dlaczego" możnaby w nieskończoność . A juz te sensacje o lekach czy narkotykach w domach prywatnych, denaturatach, no to wybaczcie ale nawet absurd i głupota muszą mieć swoje granice.Czy uważacie, ze to forum dla osób pozbawionych zdolności samodzielnego myslenia? Czy istnieje jeden dokument , jedno pismo z przytaczanego okresu zgłaszajace komukolwiek te " okropności?" Nie wierzę w ani jedno słowo takich ludzi. To nie miłosniczki zwierząt. Gdybym ja widziała tylko jedno z opisanych zajść i gdyby dopuściła sie tego, hipotetycznie. moja najbliższa dla mnie osoba, złożyłabym odpowiednie zawiadomienie. A tu obcy człowiek dla "świadków" i nic .Od 2002 roku dopiero w 2011 sie ocknęła "wolontariuszka" w dwa lata po śmierci właścicielki hotelu dla zwierząt.Gdy byłam na kontroli ,kiedyś z Powiatowym Lekarzem na Kosodrzewiny i zobaczyłam , że miska z wodą choć w obejmie, przy budzie, jakoś sie przewróciła i nie było wody, natychmiast zwróciłam na to uwagę. Na taki drobiazg. a tu proszę...Jestem pewna, że takich pomówień Pań Siemiński nie zostawi bez reakcji,bo to przekracza juz wszelkie granice. Nawet na tym portalu.[/QUOTE]
Podobno osoba już kiedyś żegnała się z tym wątkiem,czyżby osoba kłamała ? No cóż w tym osoba jest naprawdę dobra.Zresztą co się dziwić święta się zbliżają i trzeba coś zarobić wszak nawet p.L.S za frico kasy nie daje.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alison']Podobno osoba już kiedyś żegnała się z tym wątkiem,czyżby osoba kłamała ? No cóż w tym osoba jest naprawdę dobra.Zresztą co się dziwić święta się zbliżają i trzeba coś zarobić wszak nawet p.L.S za frico kasy nie daje.[/QUOTE]

Celnie powiedziane.

Link to comment
Share on other sites

A skąd wiadomo, że nie złożyły skargi ustnie np. w ŁTOZ-ie w czasie, gdy byłaś tam PREZESEM? Na innym wątku ("Wielka Akcja ŁTOnZ-u") user luta4 napisał, że o innej sprawie (zbieraczki z Tymienickiego) informowała panią prezes Ewę N.- i ta NIE ZROBIŁA NIC, by pomóc tej kobiecie i zwierzętom.

Cieszy mnie równiez, że w tak dojrzałym wieku potrafisz jeszcze przyswajać nowe zwroty, słowa. Możesz się jeszcze nauczyć jednego, które wspaniale określa twoje działania: HIPOKRYZJA. EOT morusko (ale wątek ś

ledzę nadal)[quote name='moruska22']Osoby, które przez te lata nie złożyły zawiadomienia, są odopwiedzialne zatem za ukrywanie i branie udziału w tym "przestępstwie".To chyba logiczne.Pani wie, że 20 kotów nie dotarlo do Wojtyszek tylko zostały wyrzucone na polu. I co robi z tą wiadomością?Nic. Gdzie są zdjęcia psów maltretowanych? Co zrobiła i dlaczego Pani doktor pozwoliła, aby właściciel robił jakieś zastrzyki, po których psy umierały? Gdzie odpowiedzialność zawodowa?Podobno psy w obecności tych Pań umierały w jakis boksach przy kociarni? Gdzie zostało to zgłoszone? Które organizacje zostały zawiadomione? Gdzie zawiadomienia do Inspekcji Weterynaryjnej? Dlaczego gdy podobno były kontrole te miłośniczki zwierząt milczały?Tych "dlaczego" możnaby w nieskończoność . A juz te sensacje o lekach czy narkotykach w domach prywatnych, denaturatach, no to wybaczcie ale nawet absurd i głupota muszą mieć swoje granice.Czy uważacie, ze to forum dla osób pozbawionych zdolności samodzielnego myslenia? Czy istnieje jeden dokument , jedno pismo z przytaczanego okresu zgłaszajace komukolwiek te " okropności?" Nie wierzę w ani jedno słowo takich ludzi. To nie miłosniczki zwierząt. Gdybym ja widziała tylko jedno z opisanych zajść i gdyby dopuściła sie tego, hipotetycznie. moja najbliższa dla mnie osoba, złożyłabym odpowiednie zawiadomienie. A tu obcy człowiek dla "świadków" i nic .Od 2002 roku dopiero w 2011 sie ocknęła "wolontariuszka" w dwa lata po śmierci właścicielki hotelu dla zwierząt.Gdy byłam na kontroli ,kiedyś z Powiatowym Lekarzem na Kosodrzewiny i zobaczyłam , że miska z wodą choć w obejmie, przy budzie, jakoś sie przewróciła i nie było wody, natychmiast zwróciłam na to uwagę. Na taki drobiazg. a tu proszę...Jestem pewna, że takich pomówień Pań Siemiński nie zostawi bez reakcji,bo to przekracza juz wszelkie granice. Nawet na tym portalu.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

Brawo Alison!
Dobrze napisane!

[quote name='Alison']Moruska 22 nie podejmuje tematów dla niej niewygodnych,chce narzucać tylko swoje zdanie i każdy kto ma inne jest zastraszany sądami .Wszystkim muszą się podobać Wojtyszki,Azyl i ludzie których Moruska 22 promuje.Dla niej np.rozwalająca się buda na Polnej 21 to śliczny ,domeczek dla pieska a jak ktoś mówi że to jednak jest rozwalająca się buda to już jest wrogiem.Przecież u ,,nieskazitelnych miłośników zwierząt''a prywatnie kolesiów pani Moruski 22 nie może dziać się nic złego, wszystko tak należy przedstawić aby wyglądało że nienormalne jest normalne.Wszyscy to już wiedzą ,oprócz Moruski 22 i mają niezły ubaw jak w swoich wywodach udowadnia że np wyrok to nie wyrok,podpisy można bezkarnie fałszować itp.[/QUOTE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='moruska22'].......Jestem pewna, że takich pomówień Pań Siemiński nie zostawi bez reakcji,bo to przekracza juz wszelkie granice. Nawet na tym portalu.[/QUOTE]
:crazyeye::crazyeye::crazyeye: :megagrin::megagrin::megagrin: :lying::lying::lying: :ices_bla: :PROXY5: :drinking: :stupid::stupid::stupid: :czytaj:

No tak. Osoba się zjawiła. Osoba się wypowiedziała. I co ? ...... ano to co już wiemy. Nic nowego. To tylko recydywa. No może lenistwo, tabletki trzeba regularnie.... A fuj.
A może to było tak, że i osoba wcześniej wiedziała o tym wszystkim co świadkowie zeznają, ale sama nic, NIC nie uczyniła, by cokolwiek poza pisaniem referencji dla Hotelu wyjaśnić. Osoba była funkcyjna, osoba miała moc sprawczą i co osoba uczyniła ?
Osobo Morusko22 a może Ty nie wiedziałaś za co pieniądze bierzesz w tej robocie ? przyznaj się. Chyba tylko te pieniądzory Cię rajcowały, rajcowały i ..... dalej rajcują.
Osoba mnie zawiodła i ja z osobą poglądów więcej mieniał nie będę.

A propos wesela. Ta aj-ka to chyba zawodowa kuma :evil_lol: , raz swata, raz za drużbę. Z głodu nie zginie z takimi zasługami :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kama202']I wielki szacun dla tych, którzy zdecydowali sie zeznawać![/QUOTE]

[quote name='"Lilek"']Powiem więc tylko tyle: szacunek i wsparcie z całego serca dla osób, które przestały się bać i złożyły zeznania. [/quote]

Tak, oczywiście, powtórzę za Kamą202 oraz Lilek: [B] [SIZE=5]wielki, wielki szacunek dla składających zeznania Świadków tych potwornych czynów[/SIZE][/B] :modla::modla::modla:
[SIZE=5][B]Kochani[/B]:iloveyou: [B]- wszyscy wspieramy Was całym[/B] [B]sercem.[/B][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='jaxina']Nie jestem na liście płac i włażenie w d... sobie daruj.Byłam w Wojtyszkach i też widziałam a wady wzroku nie mam.[/QUOT
Nie będę się powtarzać, a jeśli byłaś w Wojtyszkach i to popierasz to wada wzroku przy tym co masz to pikuś o przepraszam Pan Pikuś.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Boycio']Ktoś usiłował mnie przekonać, że upodobanie do rzucania mięsem mają jedynie ludzie z Wojtyszek, ich pracownicy, poplecznicy, zausznicy i tym podobne „elementy“…[/QUOTE]
Oj gdybyś ty widziała ,,rzucanie mięsem'' w wykonaniu pryncypała swego L.S i jego ekipy to byś bzdur nie wypisywała.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alison']Oj gdybyś ty widziała ,,rzucanie mięsem'' w wykonaniu pryncypała swego L.S i jego ekipy to byś bzdur nie wypisywała.[/QUOTE]

Coś nielogiczna ta odpowiedź, jeśli to jest mój pryncypał, to skąd ten tryb przypuszczający „gdybyś ty widziała“?
A co do wypisywania bzdur, to droga Alison, niektóre "osoby" nie są w stanie mnie obrazić. Nauczono mnie, że dzieci bez kindersztuby należy traktować pobłażliwie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Boycio']Coś nielogiczna ta odpowiedź, jeśli to jest mój pryncypał, to skąd ten tryb przypuszczający „gdybyś ty widziała“?
A co do wypisywania bzdur, to droga Alison, niektóre "osoby" nie są w stanie mnie obrazić. Nauczono mnie, że dzieci bez kindersztuby należy traktować pobłażliwie.[/QUOTE]
Mnie natomiast nauczono żeby głupocie nie pobłażać co niniejszym czynię.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Alison']Mnie natomiast nauczono żeby głupocie nie pobłażać co niniejszym czynię.[/QUOTE]

No i mamy tak samo ! i za to masz BUZIAKI !!! Może my od tego samego ..... kominiarza ? :lol: bo jakieś podobne te geny.

Rzecz jest prosta. Nie dasz głupocie stosownego odporu, jak mawiał pewien majster, "Honorem i Godnością Osobistą" to powtarzana głupota przerodzi się w prawdę, którą głupcy wszelkiej maści głosić będą.

Link to comment
Share on other sites

Drodzy Jedynie Prawdziwi Obrońcy Zwierząt pokroju Alison i Psa Wolnego,

przyznaję się sama, zostałam przez was całkowicie pobita, wręcz sromotnie rozniesiona w pył. Ustępuję pola (Psie Wolny, dla ułatwienia podaję, że to ma pewien związek z przyłbicą). W istocie kompletną głupotą było włączenie się do tej dyskusji i próba jakiejkolwiek wymiany argumentów na tym forum. Niestety waszym celem nie jest poszukiwanie realistycznych i skutecznych sposobów sprawowania opieki nad bezdomnymi psami lecz jedynie dążenie do rozwalenia wszystkiego, co istnieje i zniszczenia osób, które ośmielą się mieć odmienne poglądy. Niby walczycie o dobro bezdomnych psów, a w gruncie rzeczy traktujecie je jako kartę przetargową w personalnej rozgrywce.

Niejaka Alison rzuciła tu znakomity pomysł – zorganizować wspólną akcję i wezwać ludzi z całej Polski do pozabierania psów z Wojtyszek. Ups, okazuje się, że to jej się jedynie wypsnęło, teraz nabrała wody w usta, bo przecież taka akcja pomogłaby nie tylko psom! Coś takiego pośrednio wsparłoby same Wojtyszki, a do tego za żadną cenę nie wolno dopuścić, nawet za cenę dobra psów z Wojtyszek.

Na wątku [U]List do premiera RP w sprawie odwoł. Głów. Lek.Wet.oraz wywózek psów do Niemiec[/U]

em w poscie 2106 odpowiadając na atak Psa Wolnego zauważyła:

[I]Bo wrogosc, brak wspoldzialania, otwarcia na innych, agresja, kompleksy i postawy roszczeniowe srodowisk prozwierzecych sa zastraszajacych rozmiarow. Nie nadrzedny cel jest wazny, nie wspolpraca, na rzecz zwierzat, - nie ma po prostu tej umiejetnosci, chocby za cene zrewidowania jakichs swoich pogladow czy nawet lekkiego ustapienia, rozwazenia akceptowalnych wspolnych rozwiazan. A przeciez tylko zmasowane – obywatelskie - dzialania tych srodowisk, w skali mikro i makro, moglyby wg mnie wplynac na zmiany.
Jak tak czytam twoje posty, polegajace glownie na doraznym wyeliminowaniu oponentow, a nie na szukaniu rozwiazan, to widze symbol tych srodowisk. To nie o efektywne dzialania chodzi, ale o “wykoszenie przeciwnika” (choc wcale przeciwnikiem prawdziwym nie musi byc). Szabelka wazna, a nie poletko.

Nie zzymaj sie na to, ze to udawane panstwo udawanego prawa. Ty je np. stanowisz tu symbolicznie na dogo. Ot, taka praca od podstaw. Domagajac sie od innych tego, czego sam od siebie nie wymagasz.

Dlatego ludzie uciekaja od takiej “wspolpracy”. [/I]
Całkowicie się z nią zgadzam.

Właściciel przedsiębiorstwa w Wojtyszkach, Longin Siemiński nie jest moim pryncypałem ani nawet znajomym i nie mam osobistego interesu w dalszym istnieniu bądź nieistnieniu psiego imperium w Wojtyszkach. Niestety w tej chwili nie widzę żadnej alternatywy dla tego schroniska ani nawet perspektyw na wypracowanie alternatywnych rozwiązań, bo przynajmniej na tym forum dyskutantom na tym w ogóle nie zależy. W miłości do zwierząt nie wystarczy pisanie o Psach Wojtyszkowych, Mieleckich czy Korabiewickich z dużej litery.

Niezgoda na obecny stan rzeczy to pierwszy krok. Trzeba też zrobić drugi – dyskutować nad drogami, które pozwolą osiągnąć stan, jakiego prawdopodobnie wszyscy sobie życzymy – zbudowania przez gminy sieci niewielkich, dobrze funkcjonujących schronisk. Ale to wymaga ochłonięcia, choćby na jakiś czas, z zacietrzewienia i podjęcia rzeczowej dyskusji bez wzajemnego obrzucania się błotem. Takiej gotowości tu nie widzę.

A zatem szanowni Jedyni Obrońcy Zwierząt z pewnością nadal będziecie się dobrze bawić we własnym gronie, bez przeszkód obrzucając inwektywami wszystkich i wszystko włączając w to również struktry państwowe. Nie zapominajcie, tu ponownie powołam się na em, że wy jako obywatele też składacie się na to państwo. Jacy obywatele – takie państwo.
Demokracja jest sztuką dyskusji i wypracowywania kompromisów, które możliwe są do przyjęcia przez większość. Tego trzeba się długo uczyć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...