Jump to content
Dogomania

"Justysia i Grześ" + 16 łap JUż w Szwecji!!! SZARIK ODSZEDŁ "


Seaside

Recommended Posts

Dziękuję za duchowe pocieszenie - nie przejmujcie się moim marudzeniem, bo ja tak zawsze !
Bardzo mi zależy na każdym psiaku ! A Szariczek tak długo czekał na swoją szansę !!!
Jutro mam sądny dzień, ale i tak pewnie wciąż będę myślami z Wami i Szarikiem !!! Dopiero późno wieczorem bedę tu mogła poczytać !!!
Trzymam za powodzenie akcji wszystkie paluchy !!!
Muszę się postarać mysleć pozytywnie, to będzie dobrze !!!

(Jutro jeszcze jeden mój podopieczny wychodzi ze schroniska - tak bym chciała by oba psiaki zdały egzamin).
Pozdrawiam !!! I dobranoc !!!!

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 2.1k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Ha a ja tam wierze w happy end :cool3:
Na szczescie sa jeszcze ludzie tacy jak wy Justyno, Grzesku i cala wasza rodzino :loveu: Mam nadzieje, ze bedziecie robili duzo fotek i miziali od nas codziennie Szarika :roll:
A tak na poważnie, to jestescie wielcy ! Wiemy doskonale, że Szarikowi nie zostało juz wiele lat i niedlugo czeka was bolesne rozstanie.
Co do jego bylego "pana" to jakos nie widze usprawiedliwienia...
Jak mozna storzenie, ktore cale swoje zycie poswieca dla Ciebie, kazdy swoj krok kieruje za Toba, kazdego ranka budzi sie po to, zeby sie z Toba przywitac , po prostu oddac "na zlom" jak stara pralke :mad:. Ten biedak napewno nie zrozumie do konca swojego zycia co takiego strasznego zrobil, w czym zawinil... Pewnie gdyby wiedzial, ze jego pan juz nigdy po niego nie wroci, poddal by sie juz dawno... I paradoksalnie, za jego teczowym mostem, bedzie biegal codziennie na spacerku ze swoim panem, z Tym samym, ktory po prostu pozbyl sie przyjaciela... Justyna i Grzes zdecydowali sie oslodzic mu to czekanie... On caly czas bedzie czekal na pana ale na pewno doceni ich starania, mizianie i cieplo na stare lata. Caly czas kiedy o nim mysle, przed oczami staje mi moja kora, kiedy byla juz staruszka jak on... jej zwrok caly czas za mna wodzil, chodzila za mna krok w krok. Pamietam, jak pare miesiecy temu bylem chory, psina siedziala przy mnie caly czas i co chwila sprawdzala, czy wszystko ze mna w porzadku :oops:
Czytajac watek szarika wyobrazalem sobie ja zamknieta w schronisku, niepoglaskana i nieprzytulana codziennie... I az serce sie mrozi na taka mysl... Jeszcze raz bardzo wam dziekuje za to, ze odmieniliscie jego los i obiecuje pomoc w miare mozliwosci :p

Pozdrawiam,
Waldek & Kora (TM) & [URL]http://www.owczarek.pl/forum/forum_posts.asp?TID=9937&PN=4[/URL]
Tola

Link to comment
Share on other sites

W tym momencie możemy już napisać, że Szariczek się szykuje :fadein:
Piękni się chłopaczek w kąpieli :loveu:
Pan kierownik powiedział nam, że biorą się za wykąpanie i wysuszenie psiaka i czekają na nas - ok 12 powinniśmy już go odebrać i wracamy do domciu :multi:

Świetna sprawa, że będzie wypachniony bo my naprawdę mielibyśmy straszny problem żeby go wykąpsiać a poza tym mógłby być "nadmiarem zapachów" dla naszych psiaków.

No to już niedługo... - Rany, ale mi ręce chodzą :grins:

Link to comment
Share on other sites

Hi hi, no dobra :lol:

Jeśli chodzi o stosunki "międzypsie" to narazie mamy meksyk :mad: ale pomalutku, pomalutku i zobaczymy... Mamy nadzieję, że się uspokoją bo jeszcze chwilka i to my będziemy potrzebowali pomocy dobrych specjalistów :shake:

Dobra, uznajmy to w tym momencie za temat tabu :cool3: i zajmijmy się najważniejszym i niestety najbardziej nieprzyjemnym :-(

Trzeba będzie spróbować chłopaka jakoś odbudować fizycznie bo obawiamy się, że bez szybkiego działania... hmm ... No będzie źle.

Dziadziuś ma ogromne problemy z poruszaniem się, łapy mu się plączą, zaczyna się majgać itp. Trzeba zacząć działać - dawno temu - więc musi dostawać ARTHROFLEX - SYROP. Jest to sprawdzone na Lucku (to ten wiekowy ONek u rodziców) więc wiemy, że daje efekty - i tu zadanie dla nas wszystkich, musimy zdobyć go szybko i w miarę tanio - ma ktoś pomysły ?

Jutro tylko nie wiemy jeszcze o której nam się uda (raczej po południu) idziemy na dokładną kontrolę u weta i wtedy dowiemy się na czym stoimy. Jak narazie widzimy, że :

* Ma ranę na policzku - ciężko stwierdzić czy jest to wynik pogryzienia, urazu, jakiejś alergii czy też czegoś gorszego...

* Ma doszczętnie zmasakrowane zęby - nie powiedział nam, że go bardzo boli jak je, ale jest to możliwe (woli karmę dla szczeniąt niż większe kulki - więc może to mieć znaczenie), spotkał się ktoś kiedyś z karmą dla seniora z małymi chrupkami ?

* Prawdopodobnie jest całkowicie bądź prawie całkowicie głuchy - ale uszka też każemy zobaczyć jutro...

* Od czasu do czasu leżąc wierci się i popiskuje - może to też efekt jakiegoś reumatyzmu albo coś, ale głowy nie damy.

* Oczywiście zaopatrzył nasz domek w pchełki - Ronka gratisowo oczywiście też - jakieś takie wytrzymałe bo kąpsianie im straszne nie było :roll:
No i faktem jest też to, że kąpiel nie zabiła całego zapachu i Szariczek raczy nas nim dość intensywnie... Gdzieś kiedyś czytałam o jakiś bajerach typu talki, pudry itp. czyszczące sierść bez potrzeby normalnej kąpieli (a nie chcielibyśmy mu zbyt bardzo wymoczyć tych stawów i kosteczek), może ktoś z Was się zna na takich rzeczach bo my nie mamy o tym pojęcia ?

* I czasami wygląda jakby miał jakieś problemy z oddychaniem - ma dość brzydki nochal - szorstki, popękany i może coś jeszcze, ale narazie nie mieliśmy okazji żeby go dokładniej obejżeć. Jutro zobaczymy czy mamy mu go czymś smarować itp. Może to jest powodem, że ma go jakoś uszkodzony i dlatego tak dziwnie łapie powietrze - nie wiemy narazie.

Pewnie jeszcze coś pominęliśmy bo niestety jest tego sporo - no cóż - WIEK - pan kierownik twierdzi, że ma już 14 latek.

Jutro pewnie dowiemy się co mamy robić żeby go jakoś naprawić i na pewno będziemy do tego dążyli. A za kazdą pomoc będziemy bardzo wdzięczni.

Ps. Reszta wraz ze zdjęciami będzie za troszkę - jak tylko uda się je nam zrzucić :-)

Link to comment
Share on other sites

Kochani ludzie jesteście - poproszę o nr konta na pw - przeda się na weta.

Pamiętacie zdjęcia Szarusia we wrześniu?? Założe się że po 5 miesiącach jest 100% gorzej.Pamiętam opis Grunge. I ten opis ostatnio, że Szarik bardzo się zmienił, że już się nie cieszy i nie wychodzi z budy.......
Tego gnoja - jego byłego pana do odstrzału bym oddała :angryy: Co za sk...:angryy: :angryy: :angryy: Nienawidzę tych co oddają psiaki "bo za stary". Nie przyjmuję wymówek wyjazdowych!!!!!!!!!!

Justynko i Grzesiu - :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu: :loveu:
Jak znajdę jakieś emoty co miłość lepiej oddają to wkleję :)
Trzymam kciuki z całych sił!!!!!!!!!!!1
Szarusiu - teraz może być już tylko lepiej!!!

Link to comment
Share on other sites

No to jeszcze troszeczkę ...

Do schroniska nasza delegacja (rodzice + ja) dotarła ok 12:40 i wtedy też się okazało, że nasz Szarik to jednak taki troszkę "Mikro-ON" (na oko jakieś 53cm w kł.). Troszkę większy się wydawał na zdjęciach więc nas chłopak zaskoczył troszeczkę, ale to jedyny tak wiekowy psiak w schronisku, do tego pan potwierdził jego historię więc nie mogło być wątpliwości...

Po podpisaniu papierków, "ubraniu" psiaka (szyję ma ONową więc obroża pasowała :cool3:), i wyjściu cyknęłam pamiątkowe fotki :

[URL="http://%5BURL=%22http://imageshack.us%5D%5Bimg%5Dhttp//img234.imageshack.us/img234/7797/dodomku1mf4.jpg%5B/IMG%5D%5B/URL%22"][IMG]http://img234.imageshack.us/img234/7797/dodomku1mf4.jpg[/IMG][/URL]

[IMG]http://img168.imageshack.us/img168/9976/dodomku2dg9.jpg[/IMG]


Na zdjęciach: Rodzice, Pan kierownik i oczywiście nasza gwiazda :lol:

Później w samochodzik i ciągle marudząc (się nagadał straszliwie ;)) w stronę domku.

Grześ został z naszym maluchem i wyszli nam na spotkanie do parku:

Spotkanie "nos w nos" :cool1: :
[U][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img233.imageshack.us/img233/3293/1500x381hs1.jpg[/IMG][/URL][/U]

Pozujemy dla Cioć i Wujków :cool3: :
[U][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img232.imageshack.us/img232/6286/2500x394st1.jpg[/IMG][/URL][/U]

Całkowicie przez przypadek pokazałem Wam policzek (jak to mam wytłumaczyć - ? -) :-( :
[U][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img77.imageshack.us/img77/2334/3500x484eg4.jpg[/IMG][/URL][/U]

Nie zapomniałem jak się chodzi na smyczy, (bo chyba chodziłem...) :lol: :
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img77.imageshack.us/img77/1911/4500x393xn1.jpg[/IMG][/URL]

Skradam się pomalutku :evil_lol: :
[U][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img175.imageshack.us/img175/921/5500x375ay5.jpg[/IMG][/URL][/U]

Zwiedzamy trawnik - krok w krok :eviltong: :
[U][URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img77.imageshack.us/img77/3937/6500x375pp6.jpg[/IMG][/URL][/U]

Zapatrzyliśmy się troszeczkę :loveu: :
[URL="http://imageshack.us"][IMG]http://img167.imageshack.us/img167/5429/7500x375yz9.jpg[/IMG][/URL]



Tu było wszystko fajnie - prawdziwa bonanza zaczęła się w domku...
No dobrze, ale na dzisiaj to już musi Wam wystarczyć :grins: :bye:

Ps. A teraz zamartwiam państwo i braciszka swoim duszeniem :placz: :-(

Ps.(następny) Próbowaliśmy na wszystkie strony ale jednak musimy poprosić kogoś kto się na tym zna, żeby wytłumaczył nam co mamy zrobić aby zdjęcia na stronie wyświetlały się w normalnym rozmiarze:)

Link to comment
Share on other sites

Justyna i Grzes - jestescie dobrymi ludzmi z DUZYM serduszkiem (dwoma).Zycze Wam duzo powodzenia,zdrowia dla Szarika i trzymam mocno kciuki. W grudniu tez wzielam do siebie "Dziadziunia" z Gliwic. Moj Bandi tez jest gluchy,chudy i jeszcze trzeba go troche rozpiescic, ale powiem Wam : jestem super szczesliwa. To cudowny pies i jestem prawdziwa szczesciara , ze go "odkrylam".Przesylam Wam mnostwo cieplych mysli.A jezeli macie ochote to zajzyjcie na watek Bandiego.:smilecol::iloveyou:

Link to comment
Share on other sites

Bardzo dziękujemy za Szariczka !!! Justysia i Grześ - to najwyraźniej był ostatni moment na pomoc dla niego !!!
Z opisu widzę, że może być ciężko !!! Robię sobie nadzieję, że nie zrezygnujecie z pomocy dla tego umęczonego pssiaka !!! Jesteście jego jedyną szansą !!!

[B]I już teraz apeluję do Wszystkich na Dogo - będą potrzebne wpłaty na leczenie Szarika !!! Każda kwota pomoże, bo łatwo nie będzie !!!
Bardzo prosimy !!!!!

Seaside -[/B] już możesz zmienić tyt. "Szarik-14 letni, chory ON!!! Prosi o wpłaty na leczenie !!!"

Link to comment
Share on other sites

Wizyta u weta już za nami czyli mniej więcej możemy próbować już działać - błąd ! Musimy działać !
Patrzę na Szarusia i chce mi się wyć :placz: Widać w nim ogromną chęć do życia, do spacerków, do zwiedzania, do "bycia" poprostu - a takie ma problemy :-(
Miał swoje życie, miał zdrowie, miał pana i tak nagle wszystko mu zostało zabrane. Gdyby nie te miesiące w zimnym kojcu na pewno wyglądało by to inaczej, na pewno jego stawy itp. nie byłyby tak zniszczone i teraz wciąż mógłby robić to co tak strasznie lubi - spacerować.
No, ale już nie narzekam na faceta bo to nic nie zmieni - najwyraźniej mieliśmy na siebie trafić i tyle.

Jest źle i trzeba zrobić wszystko żeby dać mu szansę na spokojne pozwiedzanie okolicy bo jak narazie to obejżenie parków, lasków i jeziorek jest zbyt wielkim problemem i niestety nie ma sensu ryzykować i oddalać się od domciu :shake:

Przede wszystkim musi przyjmować wspomniany już ARTHROFLEX (nikt się nie odzywa na ten temat więc chyba nie uda się go załatwić taniej) i musi wziąść serię 10 zastrzyków (cocarboxylasum) codziennie. Boimy się je robić sami a codzienne chodzenie do lecznicy byłoby zbyt męczące dla niego tym bardziej, że stresuje się tam. Trzeba coś wymyślić.
Wygląda to kiepsko bo tak naprawdę oprócz łapek ma też chyba podniszczony kręgosłup[COLOR=Red][COLOR=Black], ale jest szansa, że jeszcze się chłopak nachodzi więc działamy.

Dzisiaj dostał delikatną dawkę sterydu i antybiotyk w zastrzyku, (ma to na celu ułatwienie funkcjonowania, mniej go ma męczyć swędzenie tych ran i działać przeciwbólowo), miał wyczyszczone uszka (możliwe, że zaczyna mu się wdawać jakieś zapalenie), został mu wygolony kawałeczek tyłeczka z powodu infekcji skóry (wygryzione i zaczęło ropieć), żeby można było mu to dezynfekować i smarować maścią (multimastit). Rana na policzku (ma być czyszczona i leczona tym samym) jest podobno "raną" a nie czymś gorszym, (mamy nadzieję).

Istotne jest zbadanie serduszka żeby sprawdzić czy ma szanse przetrwać lekką narkozę - niestety ale inaczej się nie da pozbawić go części zębów (ich resztek) - muszą sprawiać mu ból i w każdej chwili mogą się zacząć paprać a jakby się wdało jakieś zakazenie czy coś to już masakra.


Szaruś wydaje się cięższy, ale najwyraźniej nasze psy już tak mają, że są napchane powietrzem chyba :roll: - waży 22,5 kg. Jedno jest pewne - w schronisku nie był głodny bo dobrze wygląda :-)

Podczas badanka miał wyborowe towarzystwo - Tata z Luckiem czekali na zewnątrz a my w trójkę + Roni zapełniliśmy gabinet :diabloti:


Ps. Chcielibyśmy wkleić następne zdjęcia, ale nadal czekamy na pomoc i dokształcenie jak to poprawnie zrobić :eviltong:
[/COLOR][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Tak bardzo z jednej strony się cieszę, że ma już swoje miejsce Szarik na tej ziemi a z drugiej martwię jego stanem...

chociaz wiem, że lepiej nie mógł trafić...do troskliwych ludzi...

oczywiście trzymamy kciuki:kciuki:

ponawiam pytanie czy ze może zakupić karmę dla Szarika czy raczej suchej nie jada...?...jest klika złotych na fundacji dla Szarika...(coś ponad sto zł..)

Link to comment
Share on other sites

Magdina - chyba na AFN, ale może niech się w tej kwestii Aga wypowie.

Pytanie - czy robiony był RTG kręgosłupa ? To istotne. Jeśli nie - koniecznie trzeba zrobić !!!
Te objawy są niepokojące.
Jaka była dokładna diagnoza ?
Może zamiast Arthroflexu można by mu podać Bonharen.

Przeczytajcie sobie ten wątek - tam jest bardzo dużo wiadomości typowo "medycznych". Dotyczą Onka ze spondylozą, ale Bonharen jest lekiem przydatnym w wielu schorzeniach (również stawów - np dysplazja).
[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=32156&page=53[/URL]

Myślę, że te informacje mogą się przydać. U Szariczka nie jest aż tak zła sytuacja, jak tam, ale będzie Wam łatwiej rozmawiać z lekarzami.
Chcemy dla Szarika jak najlepiej - dlatego te wskazówki.

[COLOR=Red][B]Konieczna pomoc finansowa na leczenie staruszka Szarika !!!!
Prosimy o wpłaty !!!!!![/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Magdina']czy na Szarika wpłacamy na AFN czy na jakies prywatne konto? czekam na info no przeleje kaske na leczenie[/quote]
Magdinko prześlę ci na PW konto Justynki i Grzesia, które dziś dostałąm. NAjlepiej bezpośrednio do nich słać pieniążki!!!!
Kto jeszcze chce??

Link to comment
Share on other sites

[B]W związku z prośbą o pomoc w poprawnm mieszczeniu zdjęć na forum:[/B]

[B]W okienku [I]przeglądaj[/I] szukamy pliku z fotką na naszym komputerze, następnie klikamy [I]host it![/I][/B]
[URL=http://img474.imageshack.us/my.php?image=cs7ty0.jpg][IMG]http://img474.imageshack.us/img474/9647/cs7ty0.th.jpg[/IMG][/URL]

[B]Pojawi nam się coś takiego:[/B]
[URL=http://img391.imageshack.us/my.php?image=cs8ra0.jpg][IMG]http://img391.imageshack.us/img391/7227/cs8ra0.th.jpg[/IMG][/URL]

[B]Jeśli fotka ma przepsowe na dogo wymiary - czyli 500/500pix kopiujemy drugi zaznaczony na screnie link czyli [I]hotlink for forums (1).[/I][/B]
[B][/B]
[B]Jezeli rozmiary fotki są większe musimy umieścić na forum miniaturkę, po kliknięciu której otworzy się nowe okno z właściwym zdjęciem. [/B]
[B]W tym celu kopiujemy pierwszy zaznaczony link[I] - Thumbnail for forums (1)[/I][/B]
[B][/B]
[B]Aby załadować nową fotkę należy kliknąć [I]Upload.[/I][/B]
[B][/B]
[B][/B]
Tak jak już wcześniej deklarowałam przeznaczam na pomoc Szarikowi wszystkie wpływy z bazarku.

I serdeczne pozdrowienia dla ludzi o wielkich sercach:loveu: :loveu: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Guest Kamcia_14

[B][I]Hmmm na mnie w sprawie finansowej również możecie liczyć ;). [/I][/B]
[B][I]Niedługo wystawię na bazarku kilka rzeczy i uzbiera się troszkę :multi:. [/I][/B]

Link to comment
Share on other sites

Justynko i Grzesiu jeśli są rachunki od weterynarza to można je w AFNie wykorzystać - dobrze mówię cioteczko Ago??
Bo ja w sprawach bankowych to dooopa jestem i wolę spytać 10 razy :oops: :oops: :oops:
Pitty coś nasza poczta nawala, jeszcze nie ma paczki z fanmtami dla Szarusia - ale niec się nie martw - połowa moich paczek jeszcze do ludzi nie doszła. Jeszcze trochę i zrobimy zadymę :mad: :mad: :mad: :mad:

Szarusiu mój kochany, w tobie jest jeszcze tak dużo chęci życia, damy radę wspólnymi siłami, a miłość cuda działa - szczególnie, że masz przy sobie tak kochaną rodzinkę :loveu: :loveu: :loveu:

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...