magdyska25 Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 Tinula ma coś z terriera? Nic dziwnego, że taki charakterek hehe a ile ma lat? Kryśka jak zwykle uśmiechnięta. Super :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted November 15, 2012 Share Posted November 15, 2012 Przykro mi z powodu tamtej suni :( Powiatowi lekarze nie grzeszą dobrymi opiniami... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted November 16, 2012 Share Posted November 16, 2012 magdyska, tinuś ZDECYDOWANIE jest terierem;-) i to regularnie polującym cholera:diabloti: w dodatku tak drze jadaczkę jak czegoś dorwać nie może a bardzo chce( np sarny), że słynna jest w okolicy, nawet wśród myśliwych;-) ona jest w wieku krysi co jest zadziwiające:-o morisowa, witaj:-) no niestety akcja z tą sunią mnie dobiła, ale jeszcze bardziej to co się stało później, powiem tylko że u nas w stacji badań zwłoki psa są chowane do małej lodówki domowej.ta sunia to był labrador, 40 kg, pomyślcie jak to mogło wyglądać.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted November 16, 2012 Share Posted November 16, 2012 Tinula- ja mam dużą wyobraźnie........a o tym nawet nie chce myśleć. czytałam o suczce- nie wypowiadałam się bo ostatnimi czasy ciągle się denerwuje i niedługo chyba będę chodzącym, jednym kłębkiem nerwów. Twoja Tinka to taka mieszanka schroniskowych suczek (niestety nie doczekały ds...ale wspominam sobie często te psiaki)- trochę Sekwany (szorstowłosa ale nie podpalana, cała ciemna)- głównie z wyglądu a charakterek to Mufki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted November 16, 2012 Share Posted November 16, 2012 a masz ich zdjęcia? ja mam tinkę od zawsze;-)więc się przyzwyczaiłam do jej charakterku, a opowieści o jej wyczynach można długo snuć i to tradycja rodzinnych spotkań hehe...jak serniki i wszystkie ciasta świąteczne opyliła bo się zakradła do chłodniejszego pokoju, moja córa raczkowała wczepiona w jej kudły dzieląc się smoczkiem(rodzina mdlała) a całą ciążę spała mi przy brzuchu grzejąc tam olkę;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
schroniskowiec Posted November 16, 2012 Share Posted November 16, 2012 [QUOTE=tinula;19975387 morisowa, witaj:-) no niestety akcja z tą sunią mnie dobiła, ale jeszcze bardziej to co się stało później, powiem tylko że u nas w stacji badań zwłoki psa są chowane do małej lodówki domowej.ta sunia to był labrador, 40 kg, pomyślcie jak to mogło wyglądać....[/QUOTE] To jest nieprawdopodobne!!!To ma być stacja badań?Chyba powinniście to gdzieś zgłosić, może do wydziału ochrony środowiska?Ręce opadają do samej ziemi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted November 16, 2012 Share Posted November 16, 2012 nie mogę znaleźć zdjęć ale poszukam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
morisowa Posted November 16, 2012 Share Posted November 16, 2012 Obie zmarły w schronisku. Sekwana odeszła z przyczyn nieznanych, Mufka w bardzo tragiczny sposób.[COLOR=#a9a9a9] Obie pamiętam ale myśl o Mufce i tej tragedii....[/COLOR] [B]Mufka:[/B] [IMG]http://www.psyzpalucha.pl/images/com_sobi2/gallery/41/41_image_3.jpg[/IMG] [url]http://www.psyzpalucha.pl/index.php?option=com_sobi2&sobi2Task=sobi2Details&catid=4&sobi2Id=41&Itemid=9[/url] [B]Sekwana:[/B] [IMG]http://images45.fotosik.pl/1639/3395878ceb1e64f1.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted November 17, 2012 Share Posted November 17, 2012 schroniskowiec- ja właściwie nie wiem gdzie to zgłosić.prosiłam Panią wet , która nas odesłała do badania żeby pojechała tam wyjaśnić sprawę.okazało się wtedy, że osobą bez empatii jest sama kierownik i rozmawiała z nią długo żeby takie syt.się nie powtarzały.trochę się boję, że jak zrobimy aferę to będą się wyżywać na innych ludziach w podobnej sytuacji. morisowa, mufka taka radosna słodziara jak tinka! przykre, że nie dano jej szansy-moja tina ma 12 lat i czuje się świetnie czyli miałaby sporo lat przed sobą. ja kiedyś widziałam od Was pieska identycznego jak tina-żubrzyka.wyglądem-jak bliźniak:-) trzymam kciuki za Was i Waszych podopiecznych!:calus: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 Krysik co dzień dostarcza nam porcji uśmiechu:-) wczoraj olka je danio.pudełko do wylizania tince-ta wsadza nos i za chwilę jest czyste.żeby było sprawiedliwie sreberko kryśce.ta cap!!i ucieczka, pod stołem, za kanape, my za nia coby papiera nie zeżarła, krzesła lecą, młoda wrzeszczy, tina jagocze bo coś ją omija, ja ładuje kryśce rękę w dziób a ta obrażona, że żarełko jej odbieram;-)... kiedyś dałam jej lyżkę do oblizania, tez były cuda..trzeba uważać z tym żarłocznym bazyliszkiem;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 Po prostu dba, żeby nic się nie zmarnowało!!! ;) no a ja jak wyrzuciłam folie po jakieś wędlinie, nie domknęłam drzwiczek od śmietnika- Velma na paluszkach, bezszelestnie otworzyła nosem i nura w śmietnik. złapałam pannę za obrożę bo chyba by się zaklinowała ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 haha, to musiał być widok!szczególnie, że Velma taka kruszynka;-)Guru mojej siostry regularnie lata z "obróżką"z klapy od smietnika;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted November 23, 2012 Share Posted November 23, 2012 taaaaak prawie 27-kilowa kruszynka.... muszę ją odchudzić ale jest mi ciężko (do domu dojeżdżam najpóźniej no i jak Velma się kręci przy kuchni tzn., że na bank dostała coś prócz swojej porcji śniadania- jak to mówią "pomaga w gotowaniu"). Oooo Guru chyba widział zdjęcie Puni Apsy- chyba to ona miała żółtą "obróżkę" hehehe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 jezuuu jaka słodziara!!!!!!!:loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted November 24, 2012 Share Posted November 24, 2012 właśnie to :) dobrze pamiętałam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted November 29, 2012 Share Posted November 29, 2012 no to niedługo Krysik będzie pierniczyć...;-) strasznie uwielbia pierniki, za rozdrabnianie orzechów już się zabrała;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted November 29, 2012 Share Posted November 29, 2012 hehe widzę, że też lubi w kuchni pomagać, nadzorować pracę i jeszcze może coś spadnie ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted December 4, 2012 Share Posted December 4, 2012 to ja dziś mniej wesoło za to przedświątecznie... [URL]http://www.youtube.com/watch?NR=1&v=wcgh6rmWsIE&feature=endscreen[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted December 4, 2012 Share Posted December 4, 2012 o zgrozo..... jeszcze nie wyadoptowaliśmy kotki, która została podrzucona pod pracę a pojawił się na jej miejsce pies.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted December 6, 2012 Share Posted December 6, 2012 dzieczyny, krysia na badaniach, ale wet mi dzwonił, że coś niedobrego się dzieje... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted December 6, 2012 Share Posted December 6, 2012 rany!..............kciuki zaciskam, żeby jednak było dobrze!!! napisz Tinula jak będziesz miała chwilę i wiedziała o co chodzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted December 6, 2012 Share Posted December 6, 2012 jezu siedzę jak na szpilkach i oczywiście zdążyłam się poryczeć w pracy.no coś mówił, że wątroba jest powiększona, brzuch mu się nie podoba jakby początki wodobrzusza, nie wiem co z płucami pojechała na ekg tylko a zrobi jej usg, biochemie i nie wiem co jeszcze.już pomijam ile to będzie kosztować. i wprowadzi chyba vetmedin.tyle z wstępnej rozmowy bo przed chwilą mi dzwonił. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted December 6, 2012 Share Posted December 6, 2012 o boziu...no ona miała chore serducho od początku, ale tak ładnie się wyciągnęła, że nie dopuszczałam żadnej złej myśli.apsa a jakiś Twój zwierzak też serce ma chore? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tinula Posted December 6, 2012 Share Posted December 6, 2012 wyniki krwi po południu wtedy powie co dalej.miała usg ekg bad.krwi.wątroba powiększona i zmieniony kolor ale woda podobno się w brzuchu nie zbiera.tyle na teraz ocena ekg później.zwariuję do tego czasu. a rachunek na kredyt bo cena wyszła kosmiczna. kurcze a było tak dobrze... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
magdyska25 Posted December 6, 2012 Share Posted December 6, 2012 u mnie Kari miała również niedomykalność zastawki. Velma za to cacy chociaż sapie jak lokomotywa- no ale przypuszczam, że to od za dużej ilości "mięśni" heh Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.