Ewa Marta Posted October 29, 2011 Author Share Posted October 29, 2011 Maleńka Karo wspaniale zaklimatyzowała się w nowym domku. Noc przespała spokojnie, apetyt ma wspaniały, a co dziwne je nawet suchą karmę swojej współtowarzyszki:-) Sama nie wiem, czy przypadkiem Hills mógl im nie smakować? Na wszelki wypadek kupię Pikowi niedużą torebkę innej karmy dla maluszków. Karo poszla dzisiaj bez problemów na spacer z Panem Marcinem i Fendi. Nie wiem jak to możłiwe, ale ona chyba czuje, że to koniec jej podróży:-) Tam jest super cicho, pełno zieleni, fajnie.... Dostała zdjęcie na komórkę, ale nie mam kabelka, żeby zgrać. Dzisiaj ganiam jak w ukropie, ale może jutro poproszę Ellig, żeby mi je wgrala tutaj:-) Cieszę się bardzo, że tak błyskawicznie dobrze się tam poczuła. Rozmawiałam z obojgiem Państwa i oboje zgodnie zachwycają się maleńką:-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jasza Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Dzielna malutka Karo! Bądź szczęśliwa okruszko! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumka1990 Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 [quote name='Ewa Marta']Maleńka Karo wspaniale zaklimatyzowała się w nowym domku. Noc przespała spokojnie, apetyt ma wspaniały, a co dziwne je nawet suchą karmę swojej współtowarzyszki:-) Sama nie wiem, czy przypadkiem Hills mógl im nie smakować? Na wszelki wypadek kupię Pikowi niedużą torebkę innej karmy dla maluszków. Karo poszla dzisiaj bez problemów na spacer z Panem Marcinem i Fendi. Nie wiem jak to możłiwe, ale ona chyba czuje, że to koniec jej podróży:-) Tam jest super cicho, pełno zieleni, fajnie.... Dostała zdjęcie na komórkę, ale nie mam kabelka, żeby zgrać. Dzisiaj ganiam jak w ukropie, ale może jutro poproszę Ellig, żeby mi je wgrala tutaj:-) Cieszę się bardzo, że tak błyskawicznie dobrze się tam poczuła. Rozmawiałam z obojgiem Państwa i oboje zgodnie zachwycają się maleńką:-)[/QUOTE] To cudowne wiadomości!! Musiało się to tak skończyć!! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juliaikamil Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 BARDZO się cieszę i trzymam kciuki za Pika i pogryzione psiaki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 30, 2011 Author Share Posted October 30, 2011 Dzięki dziewczyny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juliaikamil Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 a jak z psiakiem u tamtych ludzi? siedzi na łańcuchu? widziałaś go ostatnio? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumka1990 Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 [quote name='juliaikamil']a jak z psiakiem u tamtych ludzi? siedzi na łańcuchu? widziałaś go ostatnio?[/QUOTE] W środę jak przechodziłam obok tamtego domku to psiak biegał luzem na ogródku, drugi psiak biało - czarny był przwiązany do budy.... Jak wracałam jakieś 15 minut później to Malucha już nie widziałam, a biało - czarny piesek leżał smutny w budzie ;( Czy wiadomo co do za psiak? Ten biało - czarny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 30, 2011 Author Share Posted October 30, 2011 [quote name='pumka1990']Czy wiadomo co do za psiak? Ten biało - czarny?[/QUOTE] To Grycan, ich pies od lat. Ma podobno koło 10 lat, ale nie jestem tego pewna. Boi się ludzi, ale udało mi się go oswoić na tyle, że jak podchodzę do niego, kiedy biega luzem, kładzie się uległy na ziemi i czeka na mnie. Podchodzę i delikatnie głaszczę, mówię do niego i on się w końcu odważa wstać. Daję mu gotowanego kurczaka, którego bardzo lubi. Bardzo boi się tego faceta, do babeczki wraca wołany. Przynajmniej raz dziennie był wypuszczany poza teren i biega sobie luzem koło ulicy. Gania niestety motory:-( Jest w miarę zadbany. Ocieplałam mu 3 lata temu budę. Chciałam go od nich odkupić, ale gość powiedział, że Rudy poszedl za flaszkę, bo był u nich krótko, a ten nie pójdzie i już:-( Grycan jest bardzo smutny po zniknięciu rudego psiaka. Co najmniej 3 lata stały obok siebie, razem wypuszczały się na spacery puszczone luzem. Teraz jest bardzo smutny i chyba rzadziej spuszczany:-(Co najmniej od tygodnia nie spotkałam go biegającego luzem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 30, 2011 Author Share Posted October 30, 2011 Dacie się zaprosić na bazarek książkowy, z którego 1/3 dochodu idzie na pogryzione suńki? [URL="http://www.dogomania.pl/threads/217002-Super-ksi%C4%85%C5%BCki-na-pogryzione-Pepsi-i-Col%C4%99-oraz-Misi%C4%99-i-Gret%C4%99-do-11-listopada-24-00?p=17910132#post17910132"]http://www.dogomania.pl/threads/217002-Super-ksi%C4%85%C5%BCki-na-pogryzione-Pepsi-i-Col%C4%99-oraz-Misi%C4%99-i-Gret%C4%99-do-11-listopada-24-00?p=17910132#post17910132[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pumka1990 Posted October 30, 2011 Share Posted October 30, 2011 Nie wiem czy to dobry pomysł, ale w sytuacjach kryzysowych - brak funduszy na leki i inne zabiegi można poprosić o pomoc tutaj: (chodzi mi o 2 pogryzione sunie) [url]http://www.dogomania.pl/threads/147660-KUNDELKOWA-SKARBONKA!!!Kochajmy-Kundelki!-Razem-mo%C5%BCemy-wi%C4%99cej!-POM%C3%93%C5%BB!/page182[/url] Myślę, że warto spróbować! :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 31, 2011 Author Share Posted October 31, 2011 Jadę dzisiaj po Pika... Babce tak się spieszy, żeby go oddać, że przyspieszyła godzinę przyjazdu. Muszę urwać się z pracy, ale bardzo już chcę mieć go u siebie, porobić mu zdjęcia do ogłoszeń i spokojnie zawieźć wieczorem do Nausicii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 31, 2011 Author Share Posted October 31, 2011 To się po prostu nie mieści w głowie. Zadzwoniła baba i mówi, że zmienili zdanie i psa nie oddadzą! W tej chwili rozmowy są już bardzo ostre. Powiedziałam, że nia takiej opcji, żeby psiak u nich został. Zażądałam, żeby wsiadała w pociąg i go przywiozła, bo jak nie, to ja przyjadę, ale z policją. Ona przeprasza i mam deja vu normalnie, bo mówi dokładnie to samo, co kilka dni temu:-( Powiedziałam, że absolutnie nie wchodzi w rachubę pozostanie malucha u nich. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Oj, tak mi przykro:(Ewa. Nawet nie wiem co Ci poradzic?????????? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Ewa ,zdjecie Karo , przesylaj nie pytaj, przepraszam dopiero teraz weszlam na watek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
juliaikamil Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 nie wiem co napisać.... brak słów, trzeba chyba jechać z jakimś dużym facetem i skończyć rozmowy. i zabrać Pika natychmiast Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nausicaa Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 jejku, dopiero dostałam się do internetu i przeczytałam, że nie chcą oddać Pika! kurczę, trzymam kciuki, że jednak maluch do mnie dotrze bez problemu. mam jeszcze nadzieję, że mimo takihc przejść, nadal będzie ufnym psiakiem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 31, 2011 Author Share Posted October 31, 2011 Teraz nie odbiera telefonu:-( Zadzwoniła do Gallegro i powiedziała, że oddali psa koleżance. Jedziemy tam dzisiaj, nie ma innej opcji... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Karo i kawałek Fendi, zdjecie Ewy Marty. [img]http://images10.fotosik.pl/201/1d4744ce131eeb8dgen.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 [quote name='Ewa Marta']Teraz nie odbiera telefonu:-( Zadzwoniła do Gallegro i powiedziała, że oddali psa koleżance. Jedziemy tam dzisiaj, nie ma innej opcji...[/QUOTE] Mam tylko nadzieje ,ze wszystko bedzie dobrze, Ewa nie martw sie , chociaz wiem ,ze latwo tak powiedziec a moze ta "kolezanka" bedzie powazna osoba, wiem i tak musicie sprawdzic.......................... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 31, 2011 Author Share Posted October 31, 2011 [quote name='Ellig']Mam tylko nadzieje ,ze wszystko bedzie dobrze, Ewa nie martw sie , chociaz wiem ,ze latwo tak powiedziec a moze ta "kolezanka" bedzie powazna osoba, wiem i tak musicie sprawdzic..........................[/QUOTE] Eluś, ta koleżanka to byl blef. Chcieli, żebym sie odczepiła. Napisałam smsa, że jeśłi w ciągu godziny nie wsiądzie z małym do pociągu, przyjeżdżam z policją. Chyba poskutkowało, bo odebrała chyba 10 mój telefon i powiedziała, że ok. 15:30 będzie z małym na dworcu w W-wie. Cała sie trzęsę ze zdenerwowania. Wyprowadziła mnie z równowagi totalnie. Pół mojej firmy usłyszało co myślę o niej i jej chłopaku, bo krzyczałam głośno. Bardzo chciałabym mieć go już u siebie... Porobię zdjęcia i od razu zamówię ogłoszenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 [quote name='Ewa Marta']Eluś, ta koleżanka to byl blef. Chcieli, żebym sie odczepiła. Napisałam smsa, że jeśłi w ciągu godziny nie wsiądzie z małym do pociągu, przyjeżdżam z policją. Chyba poskutkowało, bo odebrała chyba 10 mój telefon i powiedziała, że ok. 15:30 będzie z małym na dworcu w W-wie. Cała sie trzęsę ze zdenerwowania. Wyprowadziła mnie z równowagi totalnie. Pół mojej firmy usłyszało co myślę o niej i jej chłopaku, bo krzyczałam głośno. Bardzo chciałabym mieć go już u siebie... Porobię zdjęcia i od razu zamówię ogłoszenia.[/QUOTE] O matko!!!!!!!!!!!!!Straszny "babsztyl", bardzo mi przykro ale dobrze ,ze juz przyjedzie z Pikiem, bedzie bezpieczny! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania shirley Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Dobrze, że wraca. Nic dobrego go tam nie czekało. A ludzie niepoważni zupełnie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewa Marta Posted October 31, 2011 Author Share Posted October 31, 2011 Uspokoję się, jak go przytulę... narazie rozbolał mnie cały brzuch z nerwów i skręca mnie:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 [quote name='Ewa Marta']Uspokoję się, jak go przytulę... narazie rozbolał mnie cały brzuch z nerwów i skręca mnie:-([/QUOTE] Ewus, trzymaj sie!Jeszcze tylko "chwila".... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ellig Posted October 31, 2011 Share Posted October 31, 2011 Ewa prosila, zeby napisac , o tym, ze Pik jest juz bezpieczny w Jej "ramionach":):):) [IMG]http://images10.fotosik.pl/202/8e1bbfb2e1931cd7gen.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.