agnes34 Posted February 23, 2007 Share Posted February 23, 2007 Błagamy o domek dla Oskarka:modla: :modla: :modla: Ten biedaczek już od grudnia czeka na swój kocyk w nowym domku!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnes34 Posted February 23, 2007 Share Posted February 23, 2007 Teraz jest juz -10C:placz: :placz: :placz: a ten biedaczek w schronisku!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted February 23, 2007 Share Posted February 23, 2007 Katrinko, a Cezar? Jest jeszcze?? Dużo brakuje do hoteliku dla Oskara? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnes34 Posted February 23, 2007 Share Posted February 23, 2007 Oskar , na pierwszą !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnes34 Posted February 23, 2007 Share Posted February 23, 2007 BIDULKU na pierwszą! Domek potrzebny na wczoraj:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted February 23, 2007 Share Posted February 23, 2007 wszystko jest w toku, musi to potrwać brakuje dużo! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 Słuchajcie mamy miejsce w klinice w Lublinie. Koszty średnie pomyślmy! Było tam kilka już naszych boksiów! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mOn4 Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 czyli Złotniki nieaktualne? p.s. można wystawić aukcję na alleg. cegiełki dla Oskara na hotel?? ja nie mam pojęcia jak to z prawnej strony wygląda:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
joaaa Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 [quote name='AgaiTheta']Słuchajcie mamy miejsce w klinice w Lublinie. Koszty średnie pomyślmy! Było tam kilka już naszych boksiów![/QUOTE] Aga, ja bym była za, przy okazji przebadają go i będzie mozna bezpiecznie wziąć go do domu, gdzie są zwierzęta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 mOn4 kliknij do mnie na gg, nie mam w domu Twojego nr :oops: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 a jak tam Cezar???? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katrinko Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 Wrócilismy od weta, nie jest dobrze. Oskar jest bardzo wyniszczony, powiedział. Ma anemię, z serduchem nie całkiem dobrze. Nerki i wątroba sa ok, ale jeśli stan ogolny się nie poprawi, to też mogą siąść. Stan pokrywy skórnej bardzo zły, grzybica i nurzyca. W schronisku nie ma szans na wyleczenie, bo potrzebuje przede wszystkim dobrych warunków bytowych i własciwego żywienia, dobrej wysokoenergetycznej karmy z odp. dodatkami (dostaliśmy mala paczkę, ale to na parę razy). Kuracja przeciwgrzybiczna i przeciwnurzycowa też wymaga codziennych zabiegów, czego w schronisku mu nie zapewnią, ja też nie. Ma załozoną książeczkę. Przy tym stanie zdrowia nie zalecał szczepienia, wiec nie szczepiliśmy. Jesli szczepienie bedzie pilnie potrzebne, przejdziemy się najwyżej znowu. Tyle na razie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mOn4 Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 to jest gorzej niż myślałam...musi być naprawdę źle skoro nawet szczepić nie należy. Trzeba działać i to szybko, hotel i leczenie, biedak cierpiał tak cichutko a naprawdę z nim źle:( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olenka_f Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 kochane jestem zby daleko zeby go zabrac ale moze moge mu poprostu cos wyslac z Gdanska paczka dojdzie w dwa dni tak mysle moze ta karme tylko jaka moze witaminki sie przydadza tylko tez jakie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AgaiTheta Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 poczekajmy, w poniedziałek będę rozmawiała z dyrektorem Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt, mam nadzieje, że mają izolatkę i przyjmą nam Oscara. To wspaniali ludzie, pomagają nam już jakiś czas, mam nadzieje, że się uda! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mOn4 Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 oby go przyjeli!! jak będziemy wiedzieć jaka karma potrzebna, to damy Ci znać olenka_f Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 leczenie w schronisku w tej sytuacji wydaje się mało sensowne... Trzeba go koniecznie wyciągnąć, zanim nie będzie za późno... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
olenka_f Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 witaminki i co tam trzeba tez Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 on miał robioną zeskrobinę? czy ten grzyb i nużeniec to tak na oko? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katrinko Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 Miał zeskrobinę robioną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
miśiaga Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 A w jakim stanie jest Cezar? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
katrinko Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 Cezar, na szczęście, trzyma się dobrze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
la_pegaza Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 a dzwonią w jego sprawie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnes34 Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 [quote name='la_pegaza']leczenie w schronisku w tej sytuacji wydaje się mało sensowne... Trzeba go koniecznie wyciągnąć, zanim nie będzie za późno...[/quote] La pegaza, w naszej Klinice w Brynowie mamy dwa schroniskowe psiaki , w tym Ligocka Ivi z nuzencem, ktora jest tutaj leczona. Moze to jest jakies wyjscie z tej trudnej sytuacji. Dla Oskarka kazdy dzien sie liczy! Transport biore na siebie a i na bazarek chetnie cos wystawię. Sama juz nie wiem jak Oskarkowi pomoc:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agnes34 Posted February 24, 2007 Share Posted February 24, 2007 [quote name='AgaiTheta']poczekajmy, w poniedziałek będę rozmawiała z dyrektorem Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt, mam nadzieje, że mają izolatkę i przyjmą nam Oscara. To wspaniali ludzie, pomagają nam już jakiś czas, mam nadzieje, że się uda![/quote] Chyba ,ze uda sie w tym Lubelskim Centrum Malych Zwierzat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.